W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
U mnie kury noszą jaka w pojemnikach po jabłkach
Uparły się i tylko tam chcą siedzieć.. a jak je ruszę to dają taki koncert
Każdej szykuję po jednym pojemniku/ kartonie itp./ wkładam siano, kształtuję gniazdo i daję jaka. Potem wieczorem wkładam kurę do paczki i zamykam w takich klatkach gdzie potem będą wychowywały swoje maluchy. Codziennie wszystkie zdejmuję z gniazd żeby dobie pojadły i podrapały, w międzyczasie czekam aż wrócą do gniazd Chcą czy nie chcą muszą
Od kilku lat tak robię i efekty są suuper Kury nie donoszą im jajek do gniazd.
Uparły się i tylko tam chcą siedzieć.. a jak je ruszę to dają taki koncert
Każdej szykuję po jednym pojemniku/ kartonie itp./ wkładam siano, kształtuję gniazdo i daję jaka. Potem wieczorem wkładam kurę do paczki i zamykam w takich klatkach gdzie potem będą wychowywały swoje maluchy. Codziennie wszystkie zdejmuję z gniazd żeby dobie pojadły i podrapały, w międzyczasie czekam aż wrócą do gniazd Chcą czy nie chcą muszą
Od kilku lat tak robię i efekty są suuper Kury nie donoszą im jajek do gniazd.
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Wykuło sie coś jeszcze ?
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Jeden kurczak rano, z moją pomocą. Był słaby, myślałem, że padnie. Ale odżył trochę i zaczął jeść, więc może przeżyje W sumie 25 ich mam.
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Super gromadka, nie jest źle
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Blaszkodziobe w moim inkubatrze klują się lepiej: miałem 9 kaczek z 10 jajek i 2 gęsi z 2 jaj.
W sumie kaczki zaczęły się nieść, jednak chyba nie będę inkubował.
Zastanawiam się nad inkubacją perliczek, bo też kurka znosi jajka. Tylko najpierw usprawnię trochę inkubator
W sumie kaczki zaczęły się nieść, jednak chyba nie będę inkubował.
Zastanawiam się nad inkubacją perliczek, bo też kurka znosi jajka. Tylko najpierw usprawnię trochę inkubator
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Nie lepiej dać pod kwokę ? (jakbyś miał oczywiście). O nic się nie martwisz, wszystko zapewnione
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Może dam pod kwokę, jak jakaś siądzie. Jedna juz wysiaduje swoje jajka Tylko, że perliczka nie będzie się się nieść w nieskonczoność, jajka mają też ograniczony czas przydatnośći do wylęgu (chociaż kiedyś słyszałem, że perlicze, z racji grubości skorupy, wytrzymują do roku (sic!)).
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Podobno wytrzymują do roku- ale nie na lęgi tylko spożywczo.
Jak najlepiej przechowywać jaka kurze do wylęgu - w lodówce? Gdzieś słyszałam, że trzeba je obracać.
Jak najlepiej przechowywać jaka kurze do wylęgu - w lodówce? Gdzieś słyszałam, że trzeba je obracać.
Pozdrawiam
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Ja przechowuję w temperaturze ok 16 stopni, w wytłaczankach, tępymi końcami do góry. W lodówce jest za niska temperatura wg mnie:) Znalazłem artykuł wyczerpujący w znacznym stopniu ten temat: http://papugi.dt.pl/kury/PrzechowywanieJaj.asp
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Ja przechowuje w piwnicy gdzie temperatura nie wzrasta powyżej 18°C
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Xetren -ciekawy artykuł. Przeczytany, z zamiarem wykorzystania
Seba, niestety nie mam piwnicy, zostaje tylko lodówka.
Seba, niestety nie mam piwnicy, zostaje tylko lodówka.
Pozdrawiam
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Aquaforta, proponuję prosty eksperyment: połowa jaj przechowywana w lodówce, druga połowa w temperaturze pokojowej. Będziesz mieć porównanie w skuteczności lęgów.
Wczoraj kwoka zeszła z jajek i poszła spać na grzędzie
Zorientowałem się dopiero dzisiaj po południu, wszystkie jajka były zimne. W dodatku ta kura zaczęła z powrotem się nieść - widocznie towarówki nie są dobrymi matkami...
Wszystkie kurczęta żyją. Te najsłabsze odzyskało siły i jest nie do odróżnienia od pozostałych Mam nadzieję, że wszystkie będą się zdrowo chować
Wczoraj kwoka zeszła z jajek i poszła spać na grzędzie
Zorientowałem się dopiero dzisiaj po południu, wszystkie jajka były zimne. W dodatku ta kura zaczęła z powrotem się nieść - widocznie towarówki nie są dobrymi matkami...
Wszystkie kurczęta żyją. Te najsłabsze odzyskało siły i jest nie do odróżnienia od pozostałych Mam nadzieję, że wszystkie będą się zdrowo chować
- Nina_Brzeg
- 100p
- Posty: 185
- Od: 5 paź 2016, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Brzeg
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Widzę, że jest tu trochę osób 'zakurzonych', więc przychodzę z pytaniami.
Od niedawna mieszkamy na obrzeżach miasta i o ile wiem, że w mieście kury można trzymać tylko nielegalnie, tak chciałabym spróbować. Sąsiad 2 domy dalej ma sporą gromadkę (która sobie często spaceruje luzem za ogrodami - to teren wzdłuż rzeki), drugi tuż obok moich okien ma gołębnik, więc myślę, że będzie ok
Jakie rasy byłyby najlepsze dla niedoświadczonych osób? Strasznie mi się marzą zielononóżki (to chyba jedyne jajka, jakie mi smakują - u nas żywe kury będą dla mnie a jajka dla narzeczonego i kotów) ale nie wiem czy podołam, podobno są trudne.
Ile kurek na woje potrzeby? Wiem, że dość często trzeba odmładzać stadko, ale u nas kurki będą dożywotnio, nie przerobimy na rosół, więc muszę to sensownie przemyśleć, żeby później nie mieć ich 40
Od niedawna mieszkamy na obrzeżach miasta i o ile wiem, że w mieście kury można trzymać tylko nielegalnie, tak chciałabym spróbować. Sąsiad 2 domy dalej ma sporą gromadkę (która sobie często spaceruje luzem za ogrodami - to teren wzdłuż rzeki), drugi tuż obok moich okien ma gołębnik, więc myślę, że będzie ok
Jakie rasy byłyby najlepsze dla niedoświadczonych osób? Strasznie mi się marzą zielononóżki (to chyba jedyne jajka, jakie mi smakują - u nas żywe kury będą dla mnie a jajka dla narzeczonego i kotów) ale nie wiem czy podołam, podobno są trudne.
Ile kurek na woje potrzeby? Wiem, że dość często trzeba odmładzać stadko, ale u nas kurki będą dożywotnio, nie przerobimy na rosół, więc muszę to sensownie przemyśleć, żeby później nie mieć ich 40