Pigwowiec japoński (Chaenomeles japonica)
Re: Pigwowiec japoński (Chaenomeles japonica)
Jaką odmianę możecie mi polecic z waszego doświadczenia bo ja jestem zielony w tych tematach .
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 7 lis 2016, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie Podlasie
Re: Pigwowiec japoński (Chaenomeles japonica)
Na wzór ukorzeniania porzeczek opisanego w wątku http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 0&start=56 próba z ukorzenianiem pigwowca nieznanej proweniencji. Czy szanse powodzenia przedsięwzięcia są nieco większe od zera?
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Pigwowiec japoński (Chaenomeles japonica)
Ja podobnie ukorzeniam. Tylko biorę nie takie pędy. Wykorzystuję pędy podziemne, takie rozłogi lub same korzenie. Ważne jest by nad podłoże wystawało jak najmniej sadzonki.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Pigwowiec japoński (Chaenomeles japonica)
Teraz jest dobry moment na wykopywanie i przesadzanie krzaków?
Ziemia i nasłonecznienie stanowiska ma znaczenie?
Ziemia i nasłonecznienie stanowiska ma znaczenie?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 7 lis 2016, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie Podlasie
Re: Pigwowiec japoński (Chaenomeles japonica)
Po 4 tygodniach zakończona porażką. Liście, które pojawiły się na sztobrach zasychały. Korzonków ani śladu.tolek_b pisze:próba z ukorzenianiem pigwowca
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Pigwowiec japoński (Chaenomeles japonica)
Chciałeś ukorzenić nadziemne części pigwowca. Porażka , wcale mnie nie dziwi.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- 200p
- Posty: 210
- Od: 5 kwie 2012, o 01:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Ojcowa
Re: Pigwowiec japoński (Chaenomeles japonica)
Mój pigwowiec nie kwitnie :/
Posadzony w 2011 miał za mało światła i tylko trwał. Nie chorował, ale nie rósł.
W 2014 przycięty i przesadzony w bardziej słoneczne miejsce, urósł znacznie.
W 2015 miał całe 3 kwiaty, nie zawiązał owoców, urósł nieznacznie.
W 2016 urósł nieznacznie, nie zakwitł.
W tym roku rozwija właśnie liście, kwiatów ani śladu.
Ki diabeł...?
Posadzony w 2011 miał za mało światła i tylko trwał. Nie chorował, ale nie rósł.
W 2014 przycięty i przesadzony w bardziej słoneczne miejsce, urósł znacznie.
W 2015 miał całe 3 kwiaty, nie zawiązał owoców, urósł nieznacznie.
W 2016 urósł nieznacznie, nie zakwitł.
W tym roku rozwija właśnie liście, kwiatów ani śladu.
Ki diabeł...?
Re: Pigwowiec japoński (Chaenomeles japonica)
Mój też nędznie kwitł w zeszłym roku, a ma kilka lat i jest sporych rozmiarów. Owoców zero.
W tym ma mnóstwo pąków kwiatowych, ale tylko część jest żywa, reszta zżółkła i będzie opadać, chyba zmarzły. Nie liczę na owoce.
W tym ma mnóstwo pąków kwiatowych, ale tylko część jest żywa, reszta zżółkła i będzie opadać, chyba zmarzły. Nie liczę na owoce.
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Pigwowiec japoński (Chaenomeles japonica)
dsk !
Takie delikatne roślinki ?
Nie radziłabym.Mają być jeszcze mrozy.Zaczekaj z przesadzaniem.
My kilka lat temu zasadziliśmy w sumie kilkanaście krzewów pigwowca w dwóch różnych miejscach w ogrodzie .
Na razie nie doczekaliśmy się plonów.
Natomiast regularnie zbieramy spory koszyk z krzewu rozrastającego się systematycznie przez odrosty korzeniowe i coś w rodzaju samoistnych odkładów z krzewu od sąsiadki rosnącego tuż przy ogrodzeniu.
Ja powstałą w taki sposób pigwowcową chaotyczną łączkę , po swojej stronie, oparządzam jakoś tzn.plewię, wycinam trochę pędów i rozrasta się i owocuje.Roślina "zasadnicza" ta u sąsiadki rośnie w niesamowitych chaszczach nie jest w ogóle pielęgnowana (ma warunki zupełnie odwrotne do zalecanych) a zawsze owocuje obficie , owoce są małe ale pięknie wybarwione i niezwykle aromatyczne.Nalewka z nich nie ma sobie równej.
Takie delikatne roślinki ?
Nie radziłabym.Mają być jeszcze mrozy.Zaczekaj z przesadzaniem.
My kilka lat temu zasadziliśmy w sumie kilkanaście krzewów pigwowca w dwóch różnych miejscach w ogrodzie .
Na razie nie doczekaliśmy się plonów.
Natomiast regularnie zbieramy spory koszyk z krzewu rozrastającego się systematycznie przez odrosty korzeniowe i coś w rodzaju samoistnych odkładów z krzewu od sąsiadki rosnącego tuż przy ogrodzeniu.
Ja powstałą w taki sposób pigwowcową chaotyczną łączkę , po swojej stronie, oparządzam jakoś tzn.plewię, wycinam trochę pędów i rozrasta się i owocuje.Roślina "zasadnicza" ta u sąsiadki rośnie w niesamowitych chaszczach nie jest w ogóle pielęgnowana (ma warunki zupełnie odwrotne do zalecanych) a zawsze owocuje obficie , owoce są małe ale pięknie wybarwione i niezwykle aromatyczne.Nalewka z nich nie ma sobie równej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pigwowiec japoński (Chaenomeles japonica)
Na tym polega działanie tego środka. Niestety pozostaje mechaniczne usuwanie odrostów. Jedne mniej inne więcej , ale pigwowce już tak mają.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pigwowiec japoński (Chaenomeles japonica)
Kosiarka albo kosa. U siebie nie zauważam takich objawów, rosną jak porzeczki.