Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1919
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

SETA, ja bym wkopała tę goję do gruntu z doniczką na głębokość 15-20 cm, a na wiosnę na miejsce stałe. U mnie rośnie w normalnej ogrodowej glebie, z pH nic nie cudowałam.
Awatar użytkownika
SETA
200p
200p
Posty: 218
Od: 4 cze 2016, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pyrlandia

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

grafi26 pisze:Owoce goji są moim zdaniem przereklamowane.
Jeżeli ich nie ma, to są przereklamowane, ale jak jednak obficie obrodzą, to są dobre. :D
Jeżeli moja goja nie da owoców przez kilka lat, to też ją "odstrzelę".
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3683
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

Czy te owoce można jeść prosto z krzaka? Czy są smaczne? Czy można je dać dziecku? Mnie osobiście nie smakowały.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
grafi26
200p
200p
Posty: 390
Od: 25 mar 2016, o 14:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

SETA pisze:
grafi26 pisze:Owoce goji są moim zdaniem przereklamowane.
Jeżeli ich nie ma, to są przereklamowane, ale jak jednak obficie obrodzą, to są dobre. :D
Jeżeli moja goja nie da owoców przez kilka lat, to też ją "odstrzelę".

Dobre- tego nie neguję , nie znaczy to jednak że są super zdrowe tak jak reklamują.
Mamy jeszcze o podobnych wartościach czarną porzeczkę , aronię , owoce pigwowca .......
Awatar użytkownika
SETA
200p
200p
Posty: 218
Od: 4 cze 2016, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pyrlandia

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

Nie łudzę się, że goja leczy raka. Sadzę jedną sztukę z ciekawości. A czarną porzeczkę już mam.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
Awatar użytkownika
balbinka1977
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 9 maja 2015, o 22:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Jagoda goi kwitnie a nie owocuje.

Post »

Kochani ja mam podobny problem,tylko że moja jagoda goi kwitnie już dwa sezony,ale nigdy z kwiatów nie było owocu,może ktoś wie dlaczego.Proszę o porady.
Awatar użytkownika
Seferian
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 30 sie 2016, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

W poprzednim roku kupiłem sadzonkę i tak jak pisze balbinka kwitły obficie aż do listopada ale nie było żadnego owocu, posadziłem ją dość późno bo jakoś w połowie maja. Mam nadzieję że w tym roku będzie owocowała.
Awatar użytkownika
Michal_Ma
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 10 mar 2017, o 19:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

Witam

Od jakiegoś czasu zajmuję się jagodą goji i muszę powiedzieć że jest to superfoods, tylko że w naszym internecie nie ma rzetelnych informacji na temat owoców oraz ich właściwości popartych badaniami naukowymi :) na szczęście to się niedługo zmieni. Na fb prowadzę stronę "lubię jagody goji", jak również na swojej stronie co jakiś czas piszę artykuły o goji. Badań nad goją było bardzo dużo, ale niestety ta sprzedawana w Europie jest "prawie zdrowa" ze względu na wysoką zawartość pestycydów. Niestety Chińczycy używają ich nad wyraz dużo.

Sam mam posadzone 40 krzaków jagody goji, ale taką odmianę która owocuje już w 4 miesiącu od posadzenia. Muszę powiedzieć że tak jak się spodziewałem miałem ok 0,5 kg owoców z krzaczka.

Dla zainteresowanych osób link do zdjęć, jest ich kilka więc poszły na zewnętrzny dysk


https://drive.google.com/opend=0B4__psS ... G05bmRCNnc

Jeżeli jest ktoś zainteresowany tematem, chętnie odpowiem.

Ktoś wcześniej się pytał czemu kwitnie a nie owocuje - krzaczki są męskie lub żeńskie, jeżeli trafią nam się tej samej płci, to jest wielce prawdopodobne że nigdy nie będzie owoców, pomimo obfitego kwitnienia. A druga z możliwych przyczyn to nie przycinanie krzaków, a jest ono obowiązkowe na wiosnę oraz latem, o czym mało osób wie.
Awatar użytkownika
mathun
200p
200p
Posty: 212
Od: 6 maja 2016, o 08:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Kolcowój chiński ( Lycium Chinense )Jagody goji

Post »

lojka 63 pisze:Czy kolcowój chiński można ciąć a jak tak to w jakim okresie wiosną czy na jesień?Chciałabym żeby miał ładny nie zbyt rozłożysty pokrój. :wit
"Najlepszym rozwiązaniem jest śilne cięcie corocznie wiosną"
https://youtu.be/rK3_4MTwJS4?t=868

https://www.youtube.com/watch?v=YY-xb6tAg9s&t=1s
I tak właśnie zamierzam potraktować swoje krzaczki w tym roku. Wiosną silne cięcie, a później przez cały rok nic - pozwolić roślinie spokojnie plonować i rosnąć jak szalonej (bo moje tak rosną). A w przyszłym roku znowu cięcie na wiosnę.
Co do problemów z brakiem owoców, to może to być kwestia czasu. W różnych źródłach podają że owoce pojawiają się po 2-3 latach (czasami później).
Pozdrawiam serdecznie, Mateusz
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze."
Sokrates
Awatar użytkownika
Michal_Ma
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 10 mar 2017, o 19:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Kolcowój chiński ( Lycium Chinense )Jagody goji

Post »

Cięcie letnie jest też bardzo wskazane dla jeszcze lepszego owocowania. U mnie owoce pojawiły się po 4 miesiącach :)
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1919
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

Silne cięcie dwa razy w roku, silne cięcie każdego roku, tak radzicie i dzięki Wam za to, ale proszę, pokażcie taki przycięty krzew lub choćby jedną gałązkę. Ile jej uciąć? Połowę? 1/3? 2/3? Więcej? Mniej? Czyli,że owocuje tylko na tegorocznych przyrostach? Czym różni się cięcie letnie od wiosennego? Bardzo proszę o odpowiedż, bo to JUŻ trzeba zacząć działać.
Emilia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1785
Od: 29 sty 2012, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

Już miałam napisać, że też bardzo proszę o dokładniejszy opis cięcia, ale obejrzałam jeszcze raz filmik z plantacji (do końca) i wyjaśniło się ;:138 Moje krzaki były przesadzone z bardzo gliniastej ziemi w miejsce, gdzie gleba jest luźniejsza i właściwie już miały iść w żywopłot (czyt.: pod płot), ale w zeszłym roku jeden był obsypany owocami. Dam mu jeszcze szansę, przytnę teraz wiosną i zobaczę. Drugi krzak miał kilka nędznych kwiatków i owoców. Na pierwszym filmiku owoce są ogromne, a u mnie były malutkie 1-1,5cm długie.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Awatar użytkownika
mathun
200p
200p
Posty: 212
Od: 6 maja 2016, o 08:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

Niestety nigdzie nie znalazłem takich informacji żeby przycinać 2 razy w roku. Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie i dopiero pierwsze "super cięcia" przede mną :) Nie mniej jednak warto zwrócić uwagę na drugi filmik który podesłałem. Widziałem kilka podobnych filmików.



Wydaje mi się że ostre cięcia dwa razy do roku mija się z celem. Na jednym forum znalazłem takie zdanie "Goji berries only grow on new wood, so trimming needs done after every harvest. ".
Nasuwa mi się myśl taka że albo ostre cięcie na wiosnę, albo po zbiorach (ale lepszym wydaje mi się cięcie wiosenne).
Natomiast letnie cięcie o którym wspomina michalmatczak potraktowałbym bardziej jako delikatne przerzedzanie zawiązków. Wydaje mi się że nie może być mowy o ostrym cięciu w przypadku kiedy na roślinie są już kwiaty. Pozbędziemy się kwiatów to nie będzie owoców :)
Pozdrawiam serdecznie, Mateusz
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze."
Sokrates
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”