Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18672
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Ewa, oczywiście że forum do tego jest, ale chyba można być też jednocześnie zdziwionym jak się czyta coś zupełnie innego, niż się spotkało do tej pory.
Zbyszek, akurat jeśli o wilgoć w podłożu w przypadku Skrzydłokwiatów, to trzeba być trochę ostrożnym. Są wrażliwe na nadmiar wilgoci, lepiej podlewać rzadziej a większą ilością wody. Przed kolejnym podlaniem pozwolić przeschnąć wierzchniej warstwie ziemi. Natomiast co do tej jednej sadzonki, jeśli ma korzenie to nie wkładałbym do wody, a posadził do osobnej doniczki do nieco bardziej rozluźnionego podłoża.
Zbyszek, akurat jeśli o wilgoć w podłożu w przypadku Skrzydłokwiatów, to trzeba być trochę ostrożnym. Są wrażliwe na nadmiar wilgoci, lepiej podlewać rzadziej a większą ilością wody. Przed kolejnym podlaniem pozwolić przeschnąć wierzchniej warstwie ziemi. Natomiast co do tej jednej sadzonki, jeśli ma korzenie to nie wkładałbym do wody, a posadził do osobnej doniczki do nieco bardziej rozluźnionego podłoża.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Ok poczekam te kilka dni, a potem się jeszcze odezwa jak by coś.
---10 mar 2017, o 08:12 ---
Ok moje skrzydłokwiaty wszystkie zwiędły 7-8 marca oprócz jednego który lekko oklapł wczoraj. Dwa już się podnoszą, czekam na resztę.W ogóle ie napisałem w jakie podłoże były wsadzone: ziemia uniwersalna ze sporą ilością żwiru i wermikulitu i dałem trochę obornika suszonego, na dno oczywiście drenaż i obficie podlałem. Rośliny zwiędły ale nic poza tym, liście nie żółkną.Przeszukałem kilka wątków i ludzie pisali że one długo odchorowują przesadzanie, ktoś pisał że dopiero po tygodniu wstały po przesadzeniu. Jak myślicie, będzie dobrze?
Jeszcze zapomniałem, korzenie były zdrowe ale jak to przy przesadzaniu a tym bardziej przy rozdzielaniu roślin na pewno część została uszkodzona, ale poza tym nie były zgniłe czy zaschnięte. ;)
---10 mar 2017, o 08:12 ---
Ok moje skrzydłokwiaty wszystkie zwiędły 7-8 marca oprócz jednego który lekko oklapł wczoraj. Dwa już się podnoszą, czekam na resztę.W ogóle ie napisałem w jakie podłoże były wsadzone: ziemia uniwersalna ze sporą ilością żwiru i wermikulitu i dałem trochę obornika suszonego, na dno oczywiście drenaż i obficie podlałem. Rośliny zwiędły ale nic poza tym, liście nie żółkną.Przeszukałem kilka wątków i ludzie pisali że one długo odchorowują przesadzanie, ktoś pisał że dopiero po tygodniu wstały po przesadzeniu. Jak myślicie, będzie dobrze?
Jeszcze zapomniałem, korzenie były zdrowe ale jak to przy przesadzaniu a tym bardziej przy rozdzielaniu roślin na pewno część została uszkodzona, ale poza tym nie były zgniłe czy zaschnięte. ;)
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Skoro inni piszą, że dochodzą nawet do tygodnia, to tego się trzymajmy - że będzie dobrze
Chociaż przyznam, że moje skrzydłokwiaty, a mam ich kilkanaście (różne gatunki i hybrydy),
nigdy tak długo do siebie nie dochodziły, nie było żadnego klapniętego listka.
Jedynym objawem, że są po przesadzeniu, były może ze 2-3 po paru dniach, lekko pożółkłe liście, albo i nie.
Więdną mi, jak zapominam ich podlać.
Z ziemią nie kombinuję, mają najzwyklejszą uniwersalną, z domieszką perlitu, wermikulitu
czy co tam mam, i w takiej dobrze rosną, no i oczywiście na dnie spora warstwa drenażowa.
Tak pomyślałam, że może dość drastycznie zmieniłeś im podłoże, na zbyt żyzne, stąd taka reakcja.
Czy taką mieszankę, łącznie z obornikiem, zawsze im dajesz, i wcześniej przy przesadzaniu też tak więdły ?
Bo pamiętam, że identycznie jak Twoje, zareagował kwiatek mojej mamy, jak go przenawoziła ...
Piękna, bujna roślina, dosłownie po paru godzinach kompletnie zwiędła, a po paru dniach padła ...
Chociaż przyznam, że moje skrzydłokwiaty, a mam ich kilkanaście (różne gatunki i hybrydy),
nigdy tak długo do siebie nie dochodziły, nie było żadnego klapniętego listka.
Jedynym objawem, że są po przesadzeniu, były może ze 2-3 po paru dniach, lekko pożółkłe liście, albo i nie.
Więdną mi, jak zapominam ich podlać.
Z ziemią nie kombinuję, mają najzwyklejszą uniwersalną, z domieszką perlitu, wermikulitu
czy co tam mam, i w takiej dobrze rosną, no i oczywiście na dnie spora warstwa drenażowa.
Tak pomyślałam, że może dość drastycznie zmieniłeś im podłoże, na zbyt żyzne, stąd taka reakcja.
Czy taką mieszankę, łącznie z obornikiem, zawsze im dajesz, i wcześniej przy przesadzaniu też tak więdły ?
Bo pamiętam, że identycznie jak Twoje, zareagował kwiatek mojej mamy, jak go przenawoziła ...
Piękna, bujna roślina, dosłownie po paru godzinach kompletnie zwiędła, a po paru dniach padła ...
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Do tej pory rosły w zwykłej ziemi uniwersalnej, kilka lat nie przesadzane w zeszłym roku nawet nie nawoziłem...najbardziej zwiędły te które rozdzielałem, dwa dochodzą do siebie a reszta w kiepskim stanie, liście zwiędłe a niektóre nawet bardzo. I co dalej? Gdzieś czytałem że przy przenawożeniu można porządnie roślinę podlać żeby wypłukać nawóz. Pomocy!
Sprawdziłem jeszcze doniczki i na wierzchu ziemi pojawiła się pleśń tam gdzie wystaje obornik.
Sprawdziłem jeszcze doniczki i na wierzchu ziemi pojawiła się pleśń tam gdzie wystaje obornik.
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Tak podejrzewałam, ten obornik nie był potrzebny ...
Skrzydłokwiatom wystarcza zwykła ziemia, ja ich nawet nie dokarmiam specjalnie.
Co teraz ...
No nie wiem co doradzić poza tym, żebyś wymienił ziemię na taką bez obornika.
Ale czy odżyją to nie mam pojęcia, kwiatek mamy padł całkiem
Jakby co - to ja tych zwykłych mam dużo
Skrzydłokwiatom wystarcza zwykła ziemia, ja ich nawet nie dokarmiam specjalnie.
Co teraz ...
No nie wiem co doradzić poza tym, żebyś wymienił ziemię na taką bez obornika.
Ale czy odżyją to nie mam pojęcia, kwiatek mamy padł całkiem
Jakby co - to ja tych zwykłych mam dużo
Pozdrawiam i zapraszam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18672
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Racja. są co prawda podłoża z nawozem, ale długodziałającym, który stopniowo do niego się uwalnia.A Ty dałeś normalny nawóz, co było zupełnie niepotrzebne. Ogólną zasadą jest, że nie nawozi się nawet kilka tygodni po przesadzeniu...
Szczerze mówiąc, to też nie wiem co teraz zrobić. Dobrze byłoby faktycznie wymienić całkowicie podłoże, ale to będzie dodatkowy szok dla rośliny. Możesz co prawda, poczekać jeszcze parę dni i jak nie będzie poprawy, wtedy po prostu przesadzić. Innego wyjścia nie widzę.
Szczerze mówiąc, to też nie wiem co teraz zrobić. Dobrze byłoby faktycznie wymienić całkowicie podłoże, ale to będzie dodatkowy szok dla rośliny. Możesz co prawda, poczekać jeszcze parę dni i jak nie będzie poprawy, wtedy po prostu przesadzić. Innego wyjścia nie widzę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Będę miał nauczkę na przyszłość żeby nie przesadzać roślin od razu z jakimkolwiek dodatkowym nawozem...
Ok a jak przesadzę teraz to podlewać czy w takim wilgotnym podłożu niech siedzą?
Ok a jak przesadzę teraz to podlewać czy w takim wilgotnym podłożu niech siedzą?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18672
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Uważam, że jeśli posadzisz w nową mieszankę, a będziesz to robić za jakieś parę dni, a podlewałeś parę dni wcześniej, to delikatnie będziesz mógł podlać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Przesadziłam swoje skrzydłokwiaty tydzień temu w sobotę. Miałam dwa, ale z powodu redukcji doniczek, wsadziłam do jednej, większej. Trochę chorują. Najbardziej cierpi mniejszy, bo kwitł od września cały czas. Większy natomiast wypuszcza liść. Miałam ochotę na dodanie obornika owczego, ale dałam spokój. Teraz myślę, że dobrze zrobiłam.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18672
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Jak to się mówi, można przedobrzyć. Skrzydłokwiaty nie są żarłocznymi roślinami, a jeśli chorują to albo z nadmiaru wody, albo/i niedoboru światła. Choć są dość tolerancyjne rośliny pod tym względem, to zawsze można przesadzić. Mój skrzydłokwiat też stracił po przesadzeniu parę liści, z tymże ze musiałem to zrobić jeszcze zimą, bo dostałem go po prostu bez doniczki. Dopiero teraz powoli coś tam zaczyna nieśmiało wypuszczać.
Jeśli Twój korzenie ma zdrowe, to po prostu daj mu więcej czasu, musi odchorować przesadzenie.
Jeśli Twój korzenie ma zdrowe, to po prostu daj mu więcej czasu, musi odchorować przesadzenie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Korzenie ma w doskonałym stanie. Podlałam dwa dni po przesadzeniu, bo podłoże było z nowego worka - mocno wilgotne. Nie jest źle, odchoruje to przesadzanie. Tylko trochę czasu potrzebuje Dzisiaj świeciło słonko, miał radochę cały dzień. Dziękuję za słowa otuchy, Norbercie
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Wczoraj w sklepie widziałam skrzydłokwiaty z kwiatami lekko liliowymi oraz inne z lekko pomarańczowymi. Czy to są jakieś odmiany czy też sprzedawcy barwią czymś zwykłe skrzydłokwiaty?
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Agneska - w moim markecie są dostępne z kwiatami
różowymi, fioletowymi, niebieskimi i pomarańczowymi
Jak się dobrze przyjrzysz liściom, to zauważysz lekki ślad barwienia również na nich.
Skrzydłokwiaty mają kwiaty wyłącznie w kolorze białym.
różowymi, fioletowymi, niebieskimi i pomarańczowymi
Jak się dobrze przyjrzysz liściom, to zauważysz lekki ślad barwienia również na nich.
Skrzydłokwiaty mają kwiaty wyłącznie w kolorze białym.
Pozdrawiam i zapraszam