Ogród Madzi - część 3
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Madzi - część 3
Gratuluję mojej faworytce wygranej i WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogród Madzi - część 3
Madzia gratuluję serdecznie
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu
bardzo się cieszę i serdecznie gratuluję Ci wygranej.
Przy okazji też obejrzałam sobie Twoją hortensję kosmatą.
Już od jakiegoś czasu mam na nią ochotę, ale miałam obawy, czy ma szansę pożyć w moim ogrodzie.
Czy ona kwitnie na pędach z danego roku, czy tak jak ogrodowe , wytwarza pąki kwiatowe sezon wcześniej ?
PS. Wszystkiego najlepszego i samych sukcesów w nowym roku 2017.
bardzo się cieszę i serdecznie gratuluję Ci wygranej.
Przy okazji też obejrzałam sobie Twoją hortensję kosmatą.
Już od jakiegoś czasu mam na nią ochotę, ale miałam obawy, czy ma szansę pożyć w moim ogrodzie.
Czy ona kwitnie na pędach z danego roku, czy tak jak ogrodowe , wytwarza pąki kwiatowe sezon wcześniej ?
PS. Wszystkiego najlepszego i samych sukcesów w nowym roku 2017.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2318
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Ogród Madzi - część 3
Taka choinka przystrojona tylko śniegiem, to mi się podoba Brawo!
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu - właśnie przeczytałam o wygranej. Bardzo się cieszę i gratuluję z całego
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16580
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Madzi - część 3
Cieszę się, Madziu, z sukcesu w konkursie i szczerze gratuluję.
Zastanawiam się, czy Twoja naturalna choinka ciągle jeszcze w szacie zimowej, bo u mnie póki co zima taka bardziej listopadowa, bez śniegu choć z niedużym mrozem.
Miłego dnia.
Zastanawiam się, czy Twoja naturalna choinka ciągle jeszcze w szacie zimowej, bo u mnie póki co zima taka bardziej listopadowa, bez śniegu choć z niedużym mrozem.
Miłego dnia.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Ogród Madzi - część 3
Hej Madziu
Brawa za wygraną
Naturalna choinka to coś wspaniałego Ścinanie jest okrutne, znowu sztuczne to się rozkładają długo jeśli się wyrzuci... Czas na wigilie na dworze
Okrywałaś gunnerę? Wątek oglądam systematycznie, ale nie przypominam sobie tego momentu. No chyba że to jesienią było
Brawa za wygraną
Naturalna choinka to coś wspaniałego Ścinanie jest okrutne, znowu sztuczne to się rozkładają długo jeśli się wyrzuci... Czas na wigilie na dworze
Okrywałaś gunnerę? Wątek oglądam systematycznie, ale nie przypominam sobie tego momentu. No chyba że to jesienią było
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu z przyjemnością przejrzałam poprzednie wątki, w aktualnym jestem na bieżąco. Dwanaście lat ogrodu o takim aerale, to ogromna praca. Moje dziesięć arów, to jak chusteczka do nosa. Zdjęcia z góry obrazują, jak wspaniale się prezentują rośliny nie ściśnięte, ale wyeksponowane. Duża liczba pięknych zimozielonych sprawia, że jest atrakcyjny cały rok. Szczęśliwa ogrodniczka, która może robić objazd swoich włości konno. Rododendrony i dużo drobnocebulowych cudnie zdobią ogród po zimie. Magnolie wiosną, a trawy, byliny, hortensje latem i jesienią pięknie kolorują ogród. Nie ominęła cię różyczka, mimo strat, róż przybywa. Zajmowanie się takim zwierzyńcem musi pochłaniać dużo czasu. Mam nadzieję, że Pawełek zaskarbi sobie przychylność żon i będziesz mieć stado. Bardzo lubię słuchać krzyków pawia u jednego z dalszych sąsiadów. Z niektórymi sąsiadami mam podobnie. Sprowadziła się taka z miasta i dziwaczy inwestując w ogród, zamiast w ładne firanki, albo dywany. Zapytam o Amonogawę, czy nie marznie? Mam miejsce na jedno małe drzewo i przymierzam się do niej albo Nigry. Pozdrawiam ciepło.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu - wybraliśmy się wczoraj z L po kalendarz. Wybraliśmy taki ze zdjęciami koni i....zaczęliśmy wspominać Ciebie
Ech...byle do wiosny! Jak tam pogoda na Kaszubach? U nas spadło trochę śniegu ale tak ze cztery centymetry. W nocy trochę wiało ale nawet specjalnie wycia wiatru słychać nie było.
Ech...byle do wiosny! Jak tam pogoda na Kaszubach? U nas spadło trochę śniegu ale tak ze cztery centymetry. W nocy trochę wiało ale nawet specjalnie wycia wiatru słychać nie było.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
Marysiu,
pogoda na Kaszubach dopisuje.
Napadało śniegu pod kolana, wietrzycho daje popalić, choć już na szczęście coraz mniej.
Znowu nie ma fazy od wczoraj, na szczęście tylko jednej.
Drogi białe, a na dodatek oblodzone pod śniegiem, wczoraj rano było tragicznie, dziś jest trochę lepiej, więcej śniegu napadało i przymarzło do lodu więc jeździ się nieco lepiej.
Choinka ponownie ustrojona
Ewelino, Przemku, Zbyszku, Małgosiu, Karolino, Ago, Marysiu, Soniu,
dzięki
Krysiu,
hortensja kosmata kwitnie na pędach dwuletnich, nie należy jej więc przycinać.
U mnie początkowo przemarzała, od kilku lat nic się już nie dzieje.
Po przemarznięciu odbijała, ale już nie kwitła w danym sezonie.
Jednak należy mieć na uwadze wiosenne przymrozki - potrafią zaszkodzić tej hortensji bardziej niż zimowe mrozy.
Florianie,
ogólnie nie lubię przerostu formy nad treścią, także w ogrodzie.
Lucynko,
choinka raz bywa ubrana, raz nie.
Od wczoraj ogród znowu przywdział zimową szatę.
Tulap,
coś tam na gunnerę rzuciłam, jednak nie za wiele.
wczoraj napadało śniegu więc teraz żaden mróz jej nie straszny.
Soniu,
Amonogawa nie przemarza.
świetnie nadaje się do małych ogrodów - nie zacienia, nie zajmuje miejsca, jest ładna cały rok, a na dodatek nie tworzy powierzchownego systemu korzeniowego, więc można zaraz pod nią sadzić inne rośliny.
Z kolei Nigra potrzebuje nieco więcej miejsca - rozrasta się wszerz i ma płytki system korzeniowy.
A propos różycy - sadzę wyłącznie róże, które nie przemarzają.
Znalazły się wśród nich rugosy i inne gatunki naturalne, niektóre róże historyczne oraz kanadyjskie.
Kiedyś miałam kilkanaście angielek, część z nich padła, część dogorywa, ale się nie przejmuję - nie chcą rosnąć, niech więc nie rosną.
Jest wiele róż całkowicie odpornych, więc po co miałabym się upierać przy tych, które sobie nie radzą.
Zajmowanie się zwierzyńcem zajmuje sporo czasu, ale daje wiele satysfakcji.
pogoda na Kaszubach dopisuje.
Napadało śniegu pod kolana, wietrzycho daje popalić, choć już na szczęście coraz mniej.
Znowu nie ma fazy od wczoraj, na szczęście tylko jednej.
Drogi białe, a na dodatek oblodzone pod śniegiem, wczoraj rano było tragicznie, dziś jest trochę lepiej, więcej śniegu napadało i przymarzło do lodu więc jeździ się nieco lepiej.
Choinka ponownie ustrojona
Ewelino, Przemku, Zbyszku, Małgosiu, Karolino, Ago, Marysiu, Soniu,
dzięki
Krysiu,
hortensja kosmata kwitnie na pędach dwuletnich, nie należy jej więc przycinać.
U mnie początkowo przemarzała, od kilku lat nic się już nie dzieje.
Po przemarznięciu odbijała, ale już nie kwitła w danym sezonie.
Jednak należy mieć na uwadze wiosenne przymrozki - potrafią zaszkodzić tej hortensji bardziej niż zimowe mrozy.
Florianie,
ogólnie nie lubię przerostu formy nad treścią, także w ogrodzie.
Lucynko,
choinka raz bywa ubrana, raz nie.
Od wczoraj ogród znowu przywdział zimową szatę.
Tulap,
coś tam na gunnerę rzuciłam, jednak nie za wiele.
wczoraj napadało śniegu więc teraz żaden mróz jej nie straszny.
Soniu,
Amonogawa nie przemarza.
świetnie nadaje się do małych ogrodów - nie zacienia, nie zajmuje miejsca, jest ładna cały rok, a na dodatek nie tworzy powierzchownego systemu korzeniowego, więc można zaraz pod nią sadzić inne rośliny.
Z kolei Nigra potrzebuje nieco więcej miejsca - rozrasta się wszerz i ma płytki system korzeniowy.
A propos różycy - sadzę wyłącznie róże, które nie przemarzają.
Znalazły się wśród nich rugosy i inne gatunki naturalne, niektóre róże historyczne oraz kanadyjskie.
Kiedyś miałam kilkanaście angielek, część z nich padła, część dogorywa, ale się nie przejmuję - nie chcą rosnąć, niech więc nie rosną.
Jest wiele róż całkowicie odpornych, więc po co miałabym się upierać przy tych, które sobie nie radzą.
Zajmowanie się zwierzyńcem zajmuje sporo czasu, ale daje wiele satysfakcji.
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu, jaka piękna zima u Ciebie, jak malowana U nas też pada śnieg, ale chyba nie aż tyle co u Ciebie.
Jak ja Ci zazdroszczę takich kociaków Cudowne
Jak ja Ci zazdroszczę takich kociaków Cudowne
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogród Madzi - część 3
Madzia ten narnijski krajobraz jest uroczy. Tak ubrane choinki to ja rozumiem!
"A propos różycy - sadzę wyłącznie róże, które nie przemarzają.
Znalazły się wśród nich rugosy i inne gatunki naturalne, niektóre róże historyczne oraz kanadyjskie.
Kiedyś miałam kilkanaście angielek, część z nich padła, część dogorywa, ale się nie przejmuję - nie chcą rosnąć, niech więc nie rosną.
Jest wiele róż całkowicie odpornych, więc po co miałabym się upierać przy tych, które sobie nie radzą."
To mi się bardzo podoba, że nie walczysz ze swoim ogrodem. Mam podobnie, jak coś sobie u mnie mimo starań nie poradzi, to trudno, jest mnóstwo pięknych roślin i na pewno będzie co posadzić. Mam sąsiadkę (od dawna moją znajomą), która od chyba dziesięciu lat sadzi różaneczniki, kopie doły, sypie podłoże, zbiera deszczówkę i nigdy po zimie jej nie zakwitły, zawsze marnieją, coś im tam nie pasuje i już. Rozumiem, że można mieć fioła na punkcie jakiegoś krzaka, ale ona jest niesamowita z tym uporem. A i na trawniku nie ma ani chwastka, ani strzępka mchu Z jednej strony podziwiam, że tak się trzyma swojej wizji ogrodu i się nie poddaje, z drugiej- mi chyba by się nie chciało aż tak wojować z naturą, chyba zepsułoby mi to przyjemność z przebywania w ogrodzie.
"A propos różycy - sadzę wyłącznie róże, które nie przemarzają.
Znalazły się wśród nich rugosy i inne gatunki naturalne, niektóre róże historyczne oraz kanadyjskie.
Kiedyś miałam kilkanaście angielek, część z nich padła, część dogorywa, ale się nie przejmuję - nie chcą rosnąć, niech więc nie rosną.
Jest wiele róż całkowicie odpornych, więc po co miałabym się upierać przy tych, które sobie nie radzą."
To mi się bardzo podoba, że nie walczysz ze swoim ogrodem. Mam podobnie, jak coś sobie u mnie mimo starań nie poradzi, to trudno, jest mnóstwo pięknych roślin i na pewno będzie co posadzić. Mam sąsiadkę (od dawna moją znajomą), która od chyba dziesięciu lat sadzi różaneczniki, kopie doły, sypie podłoże, zbiera deszczówkę i nigdy po zimie jej nie zakwitły, zawsze marnieją, coś im tam nie pasuje i już. Rozumiem, że można mieć fioła na punkcie jakiegoś krzaka, ale ona jest niesamowita z tym uporem. A i na trawniku nie ma ani chwastka, ani strzępka mchu Z jednej strony podziwiam, że tak się trzyma swojej wizji ogrodu i się nie poddaje, z drugiej- mi chyba by się nie chciało aż tak wojować z naturą, chyba zepsułoby mi to przyjemność z przebywania w ogrodzie.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
Dominiko,
akurat w mojej okolicy zazwyczaj śniegu jest sporo, często więcej niż gdzie indziej.
Ma sypać całą dzisiejsza noc, jutro będzie z pół metra.
Agnieszko,
nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, w ogrodzie również.
Różaneczniki najlepiej sadzić w normalnej ziemi, ewentualnie trochę pomieszanej z podłożem.
Pewnie sąsiadka sypie sporo nawozu, także w drugiej połowie lata, wtedy pąki są zbyt rozwinięte przed zimą i przemarzają.
Ja się swoimi zbytnio nie przejmuję, wiosną sypnę odrobinę nawozu - jak nie zapomnę, zimą podrzucam co kilka lat słomy z gnojem pod rośliny, żeby miały próchnicę.
Kwitną, rosną, nie chorują i cieszą oko.
akurat w mojej okolicy zazwyczaj śniegu jest sporo, często więcej niż gdzie indziej.
Ma sypać całą dzisiejsza noc, jutro będzie z pół metra.
Agnieszko,
nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, w ogrodzie również.
Różaneczniki najlepiej sadzić w normalnej ziemi, ewentualnie trochę pomieszanej z podłożem.
Pewnie sąsiadka sypie sporo nawozu, także w drugiej połowie lata, wtedy pąki są zbyt rozwinięte przed zimą i przemarzają.
Ja się swoimi zbytnio nie przejmuję, wiosną sypnę odrobinę nawozu - jak nie zapomnę, zimą podrzucam co kilka lat słomy z gnojem pod rośliny, żeby miały próchnicę.
Kwitną, rosną, nie chorują i cieszą oko.