Astry- uprawa

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2018
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Astry- uprawa

Post »

Dominika, żadnego fioletu?

-- 3 sty 2017, o 19:51 --

A, dopiero doczytałam, że w planie.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1856
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Astry- uprawa

Post »

Warzywkowo naprawdę śliczne są, tez takie chcę!!! Kupiłam w grudniu w Ler.M nasiona astra chińskiego karłowego "Pinocchio" mix - niestety były ważne do grudnia 2016r. (żadnej przeceny na nie - nie było, pytałam przy kasie, ale za 2,20zł zaryzykowałam - mam cichą nadzieję, że będą podobne do Twojego - o ile w ogóle nasiona wykiełkują - a jak nie, to będę oglądać Twojego w tym wątku).
Awatar użytkownika
Eliza52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2861
Od: 7 wrz 2014, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Astry- uprawa

Post »

Astry to piękne kwiaty, był czas że siałam je w każdym kącie ogrodu

Obrazek
Tu na forum dowiedziałam się że przy astrach trzeba stosować środki na robale, bo astry ściągają mszyce i musiałam dla dobra innych kwiatów zrezygnować z hurtowych ilości astrów.

Obrazek
Pozdrawiam Ela
Awatar użytkownika
jola1313
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5412
Od: 21 sty 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Suwałk

Re: Astry- uprawa

Post »

Bardzo lubię astry. U mojej mamy zawsze były w ogródku.
Ja też wysłałam i miałam, ale tylko 1rok.Bo w następnym sadzonki przestały rosnąć. I nie kwitły.
Jednak nie są takie bezproblemowe.
Podejrzewam, że moje astry dopadły jakieś wciornastki, czy inne paskudztwo.
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3750
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Astry- uprawa

Post »

Warzywkowo
Jak wcześniej wspomniałem miałem cztery odmiany astra chińskiego dwubarwnego.Na opakowaniach faktycznie prezentują się okazale,ale są to odmiany z których więcej nie da się wycisnąć jeśli chodzi o wielkość kwiatów.Ten typ tak ma.Uprawiałem je zarówno w takiej komitywie jak u Ciebie,ale też na polu gdzie rosły same i w większej rozstawie sadzenia na słonecznej wystawie.Mój wniosek jaki wyciągnąłem o wiele dłużej kwitły i nie przebarwiały się na brzydki kolor do czasu aż ich deszcze zmarnowały te w polu.Tak więc daj im może jeszcze kiedyś szansę bo wzrokowo ładnie się prezentują pomijając fakt że byłyby jeszcze efektowniejsze jakby kwiaty były większe.
Eliza52
Bywają lata bardziej sprzyjające inwazji mszyc,ale równie ważne jest jakie rośliny rosną w sąsiedztwie naszych astrów na których to żerują mszyce a później się przenoszą.A rezygnować wcale nie musisz z uprawy i dawać satysfakcję szkodnikom.Dobry środek zastosowany czasami tylko dwa razy kłopot rozwiąże. ;:108
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2018
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Astry- uprawa

Post »

A ja przyznam, że sama nie siałam, kupiłam sadzoneczki po 30 gr na ryneczku od babciulki i wyrosły bardzo ładne i trwałe.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3750
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Astry- uprawa

Post »

Warzywkowo jak chcesz żeby Ci długo kwitły z coraz to nowych solidnych przyrostów musisz posiadać profesjonalne odmiany.Na przestrzeni lat i odmian jakie miałem tylko nieliczne z krajowych odmian posiadały ta zaletę.Przykładowo Gala w tym roku a wcześniej Meteor i Matsumoto kwitną długo.Gala zakwitła 25 lipca a ostatnie kwiaty miała do końca września.Z naszych odmian w tym roku miałem odmianę Krallen i ta im dorównuje.Wiele też zależy od pogody,parę dni chłodnej wilgotnej pogody i siąpiącego deszczu potrafi kwitnące rośliny wykończyć zdecydowanie bardziej niż przelotny deszcz który większej szkody nie czyni.U mnie dodatkowo na mocne rośliny później ładnie kwitnące wpływ ma dolistne zasilanie co 7-10 dni wapniem.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1856
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Astry- uprawa

Post »

A podpowiedzcie mi tak na przyszłość, bo będę astry siała po raz pierwszy, czy się je później uszczykuje?, czy same się rozkrzewiają?
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3750
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Astry- uprawa

Post »

Ninia ja swoje sadzę w dwóch miejscach,na ogródku gdzie rosną jak chcą tylko wycinam przekwitłe i w polu gdzie tnę na bieżąco kwitnące do bukietów.Są to odmiany wysokie i mocnych bocznych przyrostów jest naprawdę dużo.Karłowych(a takie chyba będziesz siać) nigdy nie sadziłem.Miałem niższe odmiany,ale ich nie uszczykiwałem i dawały sobie radę.Jedną roślinę możesz tak poprowadzić uszczykując i zobaczysz czy będzie różnica w rozkrzewianiu.Dla przykładu inny gatunek np. astry nowoangielskie czy nowobelgijskie wymagające podwiązywania i jeśli chcemy by były niższe i się krzewiły uszczykujemy kilka razy w czerwcu i połowie lipca.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8000
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Astry- uprawa

Post »

W uprawie astrów nie mam zbyt dużo doświadczenia, ale pamiętam jak uprawiała je babcia, rosły na jej lekkiej glebie prawie jak chwasty, krzewiły się same, były to stare wysokie (jak wspomina Faworyt) odmiany.Zapewne nowe, niskie mają pokombinowane w genach i już są bardziej chimeryczne i nie tak żywotne, coś za coś, jak to w przyrodzie bywa.
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2018
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Astry- uprawa

Post »

Ja miałam ńiskie i nie uszczykiwałam, ładnie się rozkrzewiły, ale można zawsze spróbować uszczknąć i porównać, jak radził Faworyt.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Amanita
---
Posty: 2043
Od: 22 lis 2010, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Astry- uprawa

Post »

Mam pytanko :)

Jak astry radzą sobie z rozsady rwanej? Rosną dalej normalnie? Czy może źle to znoszą?
Z rozsady rwanej zyskałabym więcej miejsca i więcej astrów.
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Astry- uprawa

Post »

Dominiko, na pewno powinny dać radę, nieraz widziałam w sprzedaży od babć na ryneczku takie sadzonki, nawet podpytywałam, w jaki sposób udaje im się uzyskać taką krzepką rozsadę? :;230
Trzeba tylko posiać nasionka odpowiednio rzadko.

Pozdrawiam Irena
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”