Kompost na balkonie?

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1575
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kompost na balkonie?

Post »

Stosowałem PRYZMATIX do kompostowania igieł i gałązek szpilkowych. Z bardzo dobrym skutkiem.
PRYZMATIX sypie się na uprzednio nawilżone podłoże.
jabu
500p
500p
Posty: 724
Od: 22 paź 2015, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Kompost na balkonie?

Post »

normalnie kompost robi się bez ulepszaczy 2-3 lata. Jaki jest czas z tym wynalazkiem ?
:)
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1575
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kompost na balkonie?

Post »

Szpilki drzew szpilkowych zczerniały po roku czasu. Wcześniej były moczone w wodzie przez kilka dni.
Awatar użytkownika
daro---
100p
100p
Posty: 125
Od: 17 sie 2016, o 22:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kompost na balkonie?

Post »

Mi się zdarza wrzucać opadłe liście z roślin doniczkowych do doniczek jako ściółkę , mniejsze parowanie z ziemi a i liście się tam kompostują czyli jak w naturze. ;:180
Pozdrawiam
Daro---
jabu
500p
500p
Posty: 724
Od: 22 paź 2015, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Kompost na balkonie?

Post »

mini kompostownik :) ;:333
:)
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Kompost na balkonie?

Post »

dziadek22 pisze:
Dogaressa pisze:Jestem fanką roślin, ale mieszkam w mieście i mam tylko skromny balkon. Marzy mi się własny kompost.
Czy ktoś z Was produkował/produkuje kompost na skalę mikro? Czy to w ogóle ma sens? I jak osiągnąć dobry skutek niewielkim kosztem?
Ja produkuję w 5 litrowych pojemnikach po wodzie mineralnej.
Możesz produkować we wiadrze na balkonie kompost liściowy. Zbieraj ładne opadłe liście. Ogonki obcinaj ale też wrzucaj do wiadra. Za rok będziesz miała piękny kompost. Ja go na zimę biorę do mieszkania, ale ma to tę wadę że wydziela się z niego zapach intrygujący gości. Nie ma w nim szkodników i daję go do roślin pokojowych i używam do produkcji rozsady.
wow,podoba mi się ten pomysł z butelką!
taki w sam raz na moje warunki - od dłuższego czasu temat kompostowania w domu mnie fascynuje,ale wszystko wydaje mi się za wielkie na moje warunki,bo produkuje mało śmieci i już uzboeranie wiaderka kuchennych odpadów to dla mnie dużo.
Chyba spróbuję z butelką 5 litrów.
Rozumiem,że jest w niej sam kompost bez dżdżownic?
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1575
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kompost na balkonie?

Post »

Sam kompost bez dżdżownic.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Kompost na balkonie?

Post »

Zaczęłam kompostować,jeszcze trochę nieśmiało,wrzucam po trochu,posypuję ziemią.
Ale nasuwa mi się też trochę pytań :
-czy pojemnik do kompostowania nie powinien mieć jakiegoś odpływu nadmiaru wody tak jak to się dzieje podczas hodowli dżdżownic?
-dlaczego podawany czas przekompostowania jest tak różny?
w jednych materiałach to pół roku,w innych rok,a ktoś wyżej napisał tu że 3 lata.
To jak to jest? Jaki jest właściwie czas przekompostowania wiaderka odpadów kuchennych bez udziału dżdżownic ani żadnych dodatkowych wspomagaczy?
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Kompost na balkonie?

Post »

http://www.cdr.gov.pl/images/wydawnictw ... ARATOW.pdf

Może znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Kompost na balkonie?

Post »

Dziękuję! Już czytam :)
Awatar użytkownika
Zembolina
100p
100p
Posty: 139
Od: 25 kwie 2014, o 23:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: północna Warszawa / okolice Nadarzyna

Re: Kompost na balkonie?

Post »

Witam, odświeżam temat :)

Zaczęłam zabawę ze składowaniem odpadków roślinnych (bo kompost to zbyt duże słowo :wink: ) na balkonie jakieś 1,5 czy 2 lata temu, już dokładnie nie pamiętam. W donicy plastikowej 5l, nawet nie nawiercałam otworów bo mi szkoda było donicy ;:131 ale teraz przełożę wszystko do takiej z gotowym perforowanym dnem, żeby był jakikolwiek dopływ powietrza. Z początku to były po prostu jakieś pojedyncze roślinki które na balkonie marnie rosły, bo balkon mam południowo-zachodni, więc jak jest słońce to ostro się nagrzewa i warunki do uprawy warzyw, ziół bardzo trudne.

Rok temu zaczęłam dokładać małe ilości resztek warzyw z kuchni które były ekologiczne od kogoś z działki lub kupione w sklepach na stoiskach "bio". Chciałam mieć ten "kompost" w miarę zdrowy i bez chemii. Nie wiedziałam właśnie czy się ograniczać tylko do odpadków eko, ostatnio prawdę mówiąc zaczynam też dokładać nie eko, żeby tego było więcej.

Od ostatniego lata dorzucałam coraz więcej, aż wiaderko było zapełnione w 3/4 może, oczywiście co jakiś czas mieszałam wszystko w celu napowietrzenia i podlewałam wodą, żeby nie było sucho, nawet zdarzyło się też, że podlewałam gnojówką z pokrzywy. A że od dawna na balkonie mam ziemórki, których nie dałam rady wytępić to chętnie się wprowadziły do wiaderka. Na jesieni zauważyłam też skoczogonki, które razem z larwami ziemiórek ładnie przerabiały kompościk :wink: . Na dzień dzisiejszy objętość wiaderka zmniejszyła się do około 1/3. I nawet zawartość zaczęła wyglądać jak ziemia kompostowa, chociaż są jeszcze kawałki które nie zdążyły się rozłożyć. Ale np. po źdźbłach siana po króliku wrzuconych latem już nie ma śladu, więc chyba całkiem nie źle ;:333

Niedawno dostałam działkę po dziadkach, więc zmobilizowałam się i zaczęłam dokładać więcej resztek, np obierek z ziemniaków i jak do tej pory nie miało to wiaderko zapachu, tak teraz od kilku dni czuć odpadkami kuchennymi :) ale chyba trudno, żeby było inaczej. Przemieszałam też zawartość pierwszy raz w tym roku bo się rozmroziła ;:204 (w sumie nie wiem czy dobrze zrobiłam że o tej porze rok...) Po przemieszaniu widać zamarznięte larwy ziemiórek :) Teraz mam zamiar wywozić wiaderko co jakiś czas na działkę.

Mam do Was pytanie: Jak Wy robicie?
Dokładacie w zimę jak są mrozy resztki na balkon?
Czy w zimę też mieszacie? Bo w sumie kompostowanie w niskich temperaturah ustaje, robaki są odrętwiałe i nie pracują.
I ciekawe czy chemia którą się traktuje żywność rozkłada się w kompoście...
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Kompost na balkonie?

Post »

Ja odpadłam w przedbiegach. A szkoda,bo podobało mi się.
Pr?bowałam wytrwale,ale niestety we wiaderkach zaczął się robić syf,pod szafką w kuchni było za ciepło i parno,zaczęło mi w mieszkaniu jechać starym jedzeniem.


Za to nauczyłam się innej 'maniery' i teraz pod zlewem mam pojemniczek do kt?rego wrzucam jedzenie i zanoszę na działkę jak się wypełni. Czasem wrzucę do kwiatka jakiś kawałek banana czy wleję resztkę kawy,ale bez jakichś większych zapęd?w. Sprawy kompostu zostawiam działce i wszystkim robaczkom tam mieszkających.
Może kiedyś do tego wr?cę,ale p?ki co odpuszczam.
Awatar użytkownika
Zembolina
100p
100p
Posty: 139
Od: 25 kwie 2014, o 23:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: północna Warszawa / okolice Nadarzyna

Re: Kompost na balkonie?

Post »

No tak w domu to za ciepło i szybko wszystko pleśnieje. Też lepiej jak wszystko jest mocno rozdrobnione.
Jak przemieszałam swoje resztki i to już zapach jest lepszy dzisiaj. I zauważyłam że ziemiórki się obudziły ;:oj chyba wyczuły jedzenie - one są niemożliwe, myślałam że wykluwają się z naskładanych wcześniej jaj, a larwy jak zamarzną to już po nich, a one powstały...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”