Strefy mrozoodporności USDA
Strefy mrozoodporności USDA
Szukając aktualnej mapy mrozoodporności w Polsce natknąłem się na tę stronę: LINK
Czytałem kiedyś, że ta przytaczana wszędzie mapa (LINK) jest już nieaktualna, ale żeby była aż taka różnica?
Jeśli te dane są prawdziwe to znaczy to że obecnie możemy z powodzeniem uprawiać mniej mrozoodporne rośliny, których uprawa nie była możliwa wcześniej.
Czytałem kiedyś, że ta przytaczana wszędzie mapa (LINK) jest już nieaktualna, ale żeby była aż taka różnica?
Jeśli te dane są prawdziwe to znaczy to że obecnie możemy z powodzeniem uprawiać mniej mrozoodporne rośliny, których uprawa nie była możliwa wcześniej.
Re: Strefy mrozoodporności USDA
Ja korzystam ze strony
http://www.atlas-roslin.pl/strefy-klima ... rozowe.htm
kiedy merytoryka odpowiedzi na czyjeś pytanie jest uzależniona od strefy mrozoodporności pytającego.
http://www.atlas-roslin.pl/strefy-klima ... rozowe.htm
kiedy merytoryka odpowiedzi na czyjeś pytanie jest uzależniona od strefy mrozoodporności pytającego.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Strefy mrozoodporności USDA
Jeżeli ktoś twierdzi że na północ od Olsztyna jest taka sama strefa jak w południowej Wielkopolsce to mu palma odbiła i to nie w ogródku.
Pewnie mapa robiona dla amerykańskich studentów którzy jak zdołają zapamiętać chociaż jedną strefę występującą w Polsce zostaną na bank "studentami miesiąca"
Pewnie mapa robiona dla amerykańskich studentów którzy jak zdołają zapamiętać chociaż jedną strefę występującą w Polsce zostaną na bank "studentami miesiąca"
Re: Strefy mrozoodporności USDA
Krótki komentarz do nowej mapy http://drzewapolski.blogspot.com/2016/0 ... olsce.html
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Strefy mrozoodporności USDA
Oparte na statystyce i jeżeli w lutym mamy tydzień z mrozami po -25 ale reszta to tylko -12 to ta średnia z USDA wyliczy tylko -15. Zaraz zrobiło się cieplej . Czas wytłumaczyć to roślinom aby nie wymarzły bo jest w tej metodzie liczenia zdecydowanie dla nich bardziej korzystnie.
Re: Strefy mrozoodporności USDA
USDA tworzy strefy biorąc pod uwagę coroczne minimalne temperatury zanotowane na danym terenie na przestrzeni ostatnich lat i wylicza z nich średnią. Jeżeli mamy tydzień z mrozami -25 i jest to najniższa zanotowana temperatura w danym roku to do średniej brany jest pod uwagę wynik -25.
Tutaj jest inny problem, a mianowicie dobry średni wynik wcale nie wyklucza możliwości, że raz na jakiś czas przyjdzie jedna bardzo ostra zima która wykosi wiele co bardziej wrażliwych roślin.
Myślę, że strefy USDA dają pewien ogólny obraz srogości zim na danym terenie i jak widać na przestrzeni ostatnich 30 lat zimy w Polsce znacznie złagodniały, co ja również sam zauważam obserwując pogodę rok do roku.
Tutaj jest inny problem, a mianowicie dobry średni wynik wcale nie wyklucza możliwości, że raz na jakiś czas przyjdzie jedna bardzo ostra zima która wykosi wiele co bardziej wrażliwych roślin.
Myślę, że strefy USDA dają pewien ogólny obraz srogości zim na danym terenie i jak widać na przestrzeni ostatnich 30 lat zimy w Polsce znacznie złagodniały, co ja również sam zauważam obserwując pogodę rok do roku.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Strefy mrozoodporności USDA
Dziwne ale w 2012 roku mapy USDA widziały różnicę pomiędzy Wrocławiem a Olsztynem aż o 2 strefy.
Re: Strefy mrozoodporności USDA
Znalazłem fajną stronkę Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ze statystykami meteorologicznymi: LINK
Dane IMGW różnią się od danych USDA, w Olsztynie jednak nie jest cieplej zimą niż we Wrocławiu
Co ciekawe okazuje się że region Kalisza jest jednym z najcieplejszych w Polsce
Dane IMGW różnią się od danych USDA, w Olsztynie jednak nie jest cieplej zimą niż we Wrocławiu
Co ciekawe okazuje się że region Kalisza jest jednym z najcieplejszych w Polsce
Re: Strefy mrozoodporności USDA
Na początku lat 70 we Wrocławiu były ostre zimy z kilkoma dniami po - 30 stopni Celsjusza lub niewiele niżej. Posadzone przez ze mnie w tym czasie brzoskwinia Amsden i morela Zaleszczycka nie raz odbijały z tego co było przysypane kopcem ziemi.
Teraz we Wrocławiu zimy nie ma. Dzień czy dwa z -15 stopni Celsjusza.
Teraz we Wrocławiu zimy nie ma. Dzień czy dwa z -15 stopni Celsjusza.
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Strefy mrozoodporności USDA
Sugeruję się stroną podana przez freak.http://www.imgw.pl/klimat/#
To, że aktualnie mamy łagodniejsze zimy, nie znaczy, nie nie mogą wystąpić temperatury typowe dla danego regionu. Chybabym zeszła na zawał, gdyby padły mi pielęgnowane przez kilka lat egzotyczniejsze, bardziej ciepłolubne rośliny, dlatego też takich nie sadzę . Byłam kiedyś w marcu w Olkuszu, w Krakowie, przeżyłam niemały szok. U nas -11, zima w pełni, a tam trawa zielona, tulipany wychodziły, ludzie w bluzach, swetrach. Przejazdem przez Wrocław jesienią- u nas większość liści opadła, szaro, buro a tam kolorowa jesień, ciepła... Na starość chyba się przeniosę, sezon wegetacyjny jest o miesiąc dłuższy-jak nie więcej.
No i lokalnie warunki mogą być kolosalnie różne, nawet w sąsiadujących miejscowościach. Ciotka męża ma w mieście ogród nad jeziorem-zaciszny, wieloletni, a w nim BRZOSKWINIĘ! Nawet owocuje. Przy południowej ścianie, w osłoniętym miejscu, pod spodem ma miejski kolektor ciepła Jeżdżę ją oglądać jak do ogrodu botanicznego
To, że aktualnie mamy łagodniejsze zimy, nie znaczy, nie nie mogą wystąpić temperatury typowe dla danego regionu. Chybabym zeszła na zawał, gdyby padły mi pielęgnowane przez kilka lat egzotyczniejsze, bardziej ciepłolubne rośliny, dlatego też takich nie sadzę . Byłam kiedyś w marcu w Olkuszu, w Krakowie, przeżyłam niemały szok. U nas -11, zima w pełni, a tam trawa zielona, tulipany wychodziły, ludzie w bluzach, swetrach. Przejazdem przez Wrocław jesienią- u nas większość liści opadła, szaro, buro a tam kolorowa jesień, ciepła... Na starość chyba się przeniosę, sezon wegetacyjny jest o miesiąc dłuższy-jak nie więcej.
No i lokalnie warunki mogą być kolosalnie różne, nawet w sąsiadujących miejscowościach. Ciotka męża ma w mieście ogród nad jeziorem-zaciszny, wieloletni, a w nim BRZOSKWINIĘ! Nawet owocuje. Przy południowej ścianie, w osłoniętym miejscu, pod spodem ma miejski kolektor ciepła Jeżdżę ją oglądać jak do ogrodu botanicznego
Katarzyna. Ogród po wiejsku
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Strefy mrozoodporności USDA
Sobotni poranek temperatura przy gruncie w strefie 7a
-30 st. C w Częstochowie i w Krakowie;
-29 st. C w Katowicach;
-28 st. C w Kłodzku;
-27 st. C w Kielcach;
-26 st. C w Olsztynie;
-25 st. C w Rzeszowie;
Poznań i Wrocław miał temperatury aż o 10 stopni wyższe.
Jak napisała Dorja lokalne warunki lepiej weryfikują te wyliczenia, a planowanie obsady roślin na podstawie danych USDA to absurd.
-30 st. C w Częstochowie i w Krakowie;
-29 st. C w Katowicach;
-28 st. C w Kłodzku;
-27 st. C w Kielcach;
-26 st. C w Olsztynie;
-25 st. C w Rzeszowie;
Poznań i Wrocław miał temperatury aż o 10 stopni wyższe.
Jak napisała Dorja lokalne warunki lepiej weryfikują te wyliczenia, a planowanie obsady roślin na podstawie danych USDA to absurd.
Re: Strefy mrozoodporności USDA
Te całe strefy to najczęściej wykorzystywany trik przez sprzedawców roślin nie nadających się do naszego klimatu. Ktoś napisze, że np jakaś palma rośnie w strefie 6 w USA i ' też możesz i musisz ją kupić ode mnie i posadzić u siebie", a drobnym druczkiem (a czasem i wcale) dodane że bez dogrzewania nie da rady u nas.
Klimat w stanach różni się od naszego, nie jest tak zmienny. Np nasze przedwiośnia w strefie 7 potrafią zabić rośliny z USA, ze strefy 5.
Przy doborze roślin na podstawie stref USDA warto od swojej strefy odjąć jedną, a nawet dwie i przemyśleć jeszcze raz.
Klimat w stanach różni się od naszego, nie jest tak zmienny. Np nasze przedwiośnia w strefie 7 potrafią zabić rośliny z USA, ze strefy 5.
Przy doborze roślin na podstawie stref USDA warto od swojej strefy odjąć jedną, a nawet dwie i przemyśleć jeszcze raz.
-
- 200p
- Posty: 442
- Od: 11 mar 2012, o 08:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Strefy mrozoodporności USDA
Całkowicie podzielam Twoje zdanie w tej kwestii .Rozumiem entuzjazm zwłaszcza początkujących działkowców. Każdy chciałby mieć roślinność taką jak nad morzem śródziemnym. Wystarczy jednak kilka dni naprawdę mroźnych choćby co kilka lat by zniweczyć cały wysiłek. W programie " Maja w ogrodzie " był pokazany taki palmowy ogród w Polsce. Uczciwie i dokładnie przedstawiono jak właścicielowi udaje się osiągnąć takie efekty. W ziemi izolacja a w środku kable grzejne. Na zimę obudowa przenośną szklarnią a część roślin corocznie wykopywana. Można się tak bawić ale trzeba wiedzieć że to kosztowne, dużo roboty i wymaga systematyczności. Lepiej mieć w ogrodzie odporne i zdrowe rośliny niż rachityczne " egzoty ".Zresztą sam na początku popełniłem szereg błędów i doznałem zawodu.Sprawdzam codziennie prognozę pogody na Poznań WP, podają tam też dane historyczne z 30 lat na dany dzień. Rozpiętość pomiędzy min. i max. wynosi nawet 36 stopni.jjdj pisze:Te całe strefy to najczęściej wykorzystywany trik przez sprzedawców roślin nie nadających się do naszego klimatu. Ktoś napisze, że np jakaś palma rośnie w strefie 6 w USA i ' też możesz i musisz ją kupić ode mnie i posadzić u siebie", a drobnym druczkiem (a czasem i wcale) dodane że bez dogrzewania nie da rady u nas.
Klimat w stanach różni się od naszego, nie jest tak zmienny. Np nasze przedwiośnia w strefie 7 potrafią zabić rośliny z USA, ze strefy 5.
Przy doborze roślin na podstawie stref USDA warto od swojej strefy odjąć jedną, a nawet dwie i przemyśleć jeszcze raz.
Pozdrawiam !
Bolek