Kompost na balkonie?
- malowanalala
- 100p
- Posty: 197
- Od: 5 lut 2016, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rumia
Re: Kompost na balkonie?
W naturze wszystko zostanie zagospodarowane i przetworzone do prostszych form
przyswajalnych dla innych organizmów.
przyswajalnych dla innych organizmów.
-------------------------------------------------------------
brak podpisu
brak podpisu
- nicktosia
- 100p
- Posty: 168
- Od: 9 sie 2014, o 21:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kompost na balkonie?
Podłączę się pod temat, bo rozważam kompostowanie balkonowe i szukam różnych informacji na ten temat po necie.
Wiem, że proces ten to butwienie, w żadnym razie nie gnicie. Ale zastanawiam się nad czymś jeszcze. Jeśli np rozłożę pojedynczą warstwę liści, albo czegoś cienkiego, co szybko wyschnie i skruszeje, to czy takie resztki organiczne starte na pył są w jakimś stopniu odpowiednikiem kompostu jeśli chodzi chodzi o siłę nawożenia? Oczywiście zdaję sobie sprawę, że trzeba by mieć jakąś halę, żeby wszystko rozkładać na płasko do wyschnięcia Ale pomyślałam, że mogłabym tylko część kuchennych odpadków organicznych wsypywać do otwartego pojemnika po wstępnym ich przesuszeniu (mam mocno zadaszony balkon, więc nie grozi mi niekontrolowane zalanie pojemnika deszczówką).
Jak tak teraz analizuję sprawę, to myślę, że pewnie przydałyby mi się podstawowe lekcje z chemii i biologii, żebym lepiej rozumiała procesy zachodzące w przyrodzie
Podpowiedzcie mądrzy ludzie, cobym się nieco doedukowała
Wiem, że proces ten to butwienie, w żadnym razie nie gnicie. Ale zastanawiam się nad czymś jeszcze. Jeśli np rozłożę pojedynczą warstwę liści, albo czegoś cienkiego, co szybko wyschnie i skruszeje, to czy takie resztki organiczne starte na pył są w jakimś stopniu odpowiednikiem kompostu jeśli chodzi chodzi o siłę nawożenia? Oczywiście zdaję sobie sprawę, że trzeba by mieć jakąś halę, żeby wszystko rozkładać na płasko do wyschnięcia Ale pomyślałam, że mogłabym tylko część kuchennych odpadków organicznych wsypywać do otwartego pojemnika po wstępnym ich przesuszeniu (mam mocno zadaszony balkon, więc nie grozi mi niekontrolowane zalanie pojemnika deszczówką).
Jak tak teraz analizuję sprawę, to myślę, że pewnie przydałyby mi się podstawowe lekcje z chemii i biologii, żebym lepiej rozumiała procesy zachodzące w przyrodzie
Podpowiedzcie mądrzy ludzie, cobym się nieco doedukowała
Re: Kompost na balkonie?
"Wstępne suszenie" wiąże się z uciążliwymi zapachami i inwazją muszek owocówek i innych niechcianych gości, odradzam.
Ogólnie w mojej opinii kompostowanie na balkonie mija się z celem. Aby odpowiednio zrównoważyć stosunek węgla do azotu w pryzmie kompostowej trzeba mieć nieco doświadczenia i przede wszystkim suchego materiału (a więc i sporo miejsca).
Co innego produkcja biohumusu. Dżdżownice zdecydowanie szybciej przerobią resztki, niż czas i bakterie (do pryzmy kompostowej na wolnym powietrzu mają też dostęp owady i grzyby). Poza tym nie trzeba się martwić o dodawanie dużej ilości suchego materiału. Wrzucasz co popadnie, bez rozdrabniania, wstępnego suszenia i innych kombinacji.
Ogólnie w mojej opinii kompostowanie na balkonie mija się z celem. Aby odpowiednio zrównoważyć stosunek węgla do azotu w pryzmie kompostowej trzeba mieć nieco doświadczenia i przede wszystkim suchego materiału (a więc i sporo miejsca).
Co innego produkcja biohumusu. Dżdżownice zdecydowanie szybciej przerobią resztki, niż czas i bakterie (do pryzmy kompostowej na wolnym powietrzu mają też dostęp owady i grzyby). Poza tym nie trzeba się martwić o dodawanie dużej ilości suchego materiału. Wrzucasz co popadnie, bez rozdrabniania, wstępnego suszenia i innych kombinacji.
- nicktosia
- 100p
- Posty: 168
- Od: 9 sie 2014, o 21:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kompost na balkonie?
logan18 dzięki za rady. Niby wiem, że balkon to nie ogród i z tym kompostem to pewnie lekka przesada, ale to wszystko przez to, że produkuję bardzo dużo odpadków organicznych, bo jem sporo warzyw i owoców. I jak pomyślę ile potencjalnego nawozu wyrzucam, to właśnie dlatego mnie nosi z tym kompostem Zanim odpisałeś na mój post to około 22 sierpnia po intensywnie deszczowym dniu przyniosłam do domu dżdżownice, których mam koło domu sporo (zwłaszcza po deszczu) i włożyłam je do wiadra z odpadkami roślinnymi razem z ziemią, w której je przyniosłam. Dziś delikatnie rozgrzebałam zawartość wiadra i widzę, że przynajmniej jedna z nich jest nadal żywa i aktywna. Przyleciało trochę owocówek, więc na wierzch odpadków dorzuciłam jeszcze warstwę ziemi.
Teraz tak sobie myślę, czy mogłabym te wstępnie przerobione odpadki wrzucić na jesień do kastry z ziemią i przemieszać. Może przez kilka zimowych miesięcy jednak zostałyby przerobione na nawóz?
Teraz tak sobie myślę, czy mogłabym te wstępnie przerobione odpadki wrzucić na jesień do kastry z ziemią i przemieszać. Może przez kilka zimowych miesięcy jednak zostałyby przerobione na nawóz?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Kompost na balkonie?
Tu masz całą wiedże na temat kompostu produkowanego przy pomocy dżdżownic http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5%BCownice
Szczególnie cenne informacje jak przygotować "fabryczkę" masz w postach Piotrka Biotita. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=224
Szczególnie cenne informacje jak przygotować "fabryczkę" masz w postach Piotrka Biotita. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=224
Re: Kompost na balkonie?
Ja produkuję w 5 litrowych pojemnikach po wodzie mineralnej.Dogaressa pisze:Jestem fanką roślin, ale mieszkam w mieście i mam tylko skromny balkon. Marzy mi się własny kompost.
Czy ktoś z Was produkował/produkuje kompost na skalę mikro? Czy to w ogóle ma sens? I jak osiągnąć dobry skutek niewielkim kosztem?
Możesz produkować we wiadrze na balkonie kompost liściowy. Zbieraj ładne opadłe liście. Ogonki obcinaj ale też wrzucaj do wiadra. Za rok będziesz miała piękny kompost. Ja go na zimę biorę do mieszkania, ale ma to tę wadę że wydziela się z niego zapach intrygujący gości. Nie ma w nim szkodników i daję go do roślin pokojowych i używam do produkcji rozsady.
- nicktosia
- 100p
- Posty: 168
- Od: 9 sie 2014, o 21:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kompost na balkonie?
kaLo dzięki za linki. Bardzo cenna lektura. Ehh, gdyby jeszcze był tam pomysł na rozciągnięcie balkonu to bym ze dwie pryzmy kompostu ustawiła
dziadek22 a czy te plastikowe butelki jakoś dziurawisz po bokach, żeby był dostęp powietrza? Bo inaczej to chyba zawartość by gniła, czy się mylę? Kurcze, właśnie zapach mnie przeraża, dlatego nie wiem, jaka jest alternatywa dla przezimowania balkonowego kompostu.. Co się z nim stanie, gdyby pozostał na zimę na balkonie?
dziadek22 a czy te plastikowe butelki jakoś dziurawisz po bokach, żeby był dostęp powietrza? Bo inaczej to chyba zawartość by gniła, czy się mylę? Kurcze, właśnie zapach mnie przeraża, dlatego nie wiem, jaka jest alternatywa dla przezimowania balkonowego kompostu.. Co się z nim stanie, gdyby pozostał na zimę na balkonie?
Re: Kompost na balkonie?
Przykrywam papierem gazetowym tak aby nie weszły do środka owady. Zapach tej ziemi sączy się przez papier wiec i świeże powietrze dochodzi do środka. Podlewam tak jak doniczkowe rośliny raz w tygodniu. Więc przy okazji odbywa się wymiana powietrza.
Re: Kompost na balkonie?
To ja łącze dwa w jednym ;-)
Kupiłem wielkie 20 litrowe wiadra w Castoramie i trzymam na balkonie. Jak jest całe to wywożę na działkę na kompost. Na początku żona patrzyła na mnie jak na wariata. Teraz sama każdy organiczny odpadek wynosi na balkon. W ciągu roku uzbierała się spora kupka. Można jeszcze spróbować z kompostyzerem na balkonie. Tylko tu moje doświadczenia są mieszane, bo u siebie nie widziałem jakiegoś fantastycznego postępu w kompostowaniu, natomiast znajomy chwalił bardzo, że mu przyspieszyło więc nie wiem sam.
Kupiłem wielkie 20 litrowe wiadra w Castoramie i trzymam na balkonie. Jak jest całe to wywożę na działkę na kompost. Na początku żona patrzyła na mnie jak na wariata. Teraz sama każdy organiczny odpadek wynosi na balkon. W ciągu roku uzbierała się spora kupka. Można jeszcze spróbować z kompostyzerem na balkonie. Tylko tu moje doświadczenia są mieszane, bo u siebie nie widziałem jakiegoś fantastycznego postępu w kompostowaniu, natomiast znajomy chwalił bardzo, że mu przyspieszyło więc nie wiem sam.
Re: Kompost na balkonie?
Bakterie do kompostu są w PRYZMATIX'ie. Polecam.
Re: Kompost na balkonie?
Drogie są ? bo może sam bym zainwestował.
Re: Kompost na balkonie?
W zależności od miejsca zakupu od 8 do 12 zł.
Re: Kompost na balkonie?
Dzięki. W sumie pieniądze żadne. A jaka jest ich skuteczność ? sprawdzałeś osobiście ?