Pomidory w donicach cz.3
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.3
Te już nie dojrzeją a szkoda bo pyszne były.
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach cz.3
Ja mam lepsze Grażynko. Twoje to chociaż mogą dojść zerwane w domku, choć wiem, że to nie to samo, ale moje:
Creme de noire
Green sausage
Mam też Manitobę, ale w jej przypadku jednak nie porzucam nadziei
Orange Banana po tych kilku upalnych dniach dały radę, przynajmniej częściowo
Tereso moje Maskotki owocują kwitną, mają się wspaniale, jako jedyne z mikrusów. Koralików nie miałam, ale to chyba podobna odmiana.
Creme de noire
Green sausage
Mam też Manitobę, ale w jej przypadku jednak nie porzucam nadziei
Orange Banana po tych kilku upalnych dniach dały radę, przynajmniej częściowo
Tereso moje Maskotki owocują kwitną, mają się wspaniale, jako jedyne z mikrusów. Koralików nie miałam, ale to chyba podobna odmiana.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.3
Aniu no to obie będziemy podglądać co się z nimi dzieje.
Re: Pomidory w donicach cz.3
Kiedy ruszacie z sadzeniem zaszczepek na parapecie? Początek marca? Nie mogę się już doczekać, tak mi brakuje tych wieczorów na balkonie wśród gąszczu pomidorków ;-)
Re: Pomidory w donicach cz.3
Moje szczepki niestety zgniły, więc nie mam co sadzić ale będę kibicować
- nicktosia
- 100p
- Posty: 168
- Od: 9 sie 2014, o 21:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pomidory w donicach cz.3
Pomyślałam, że napiszę jak mi wyszedł eksperyment przechowania pomidorów przez zimę, która przecież jeszcze na dobre się nie zaczęła. Mieliście rację, że to gra nie warta świeczki. Pędy się bardzo wyciągały i bladły. Ścinałam wierzchołki, ukorzeniałam i tak kilka razy, ale jak pomyślę, że do połowy maja jeszcze tyle miesięcy... Zrezygnowałam i wyrzuciłam ukorzenione pędy. Pozostanę jednak przy sianiu nowych okazów w okolicach marca
Wszystkich pozdrawiam
Wszystkich pozdrawiam
Re: Pomidory w donicach cz.3
Moje nasionka w słoiczkach opisane leżą i czekają
Re: Pomidory w donicach cz.3
Pozdrawiam
Janusz
Janusz
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.3
Jaka to odmiana i kiedy nasiona były wysiewane ?
pzdr.
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Re: Pomidory w donicach cz.3
To są moje ulubione z rodziny koktajlowych truskawkowych. Były trzy wsadzone z rozsady wysianej w kwietniu (tak trochę dla żartu, bo miałem bardzo dużo już wcześniej wysianych), ale od razu pomyślałem, żeby zostawić je w pomieszczeniu przez cały okres wegetacji. Chodziło o eksperyment z zapylaniem bez pszczół i pozostawienie bez żadnych oprysków. Na wystawie zachodniej wyrosły pomidorki na wysokość ponad 2,5 m, a poziomów owocowania nawet nie liczyłem. Eksperymentowałem też z podłożem, aby nie lać pokrzywówki w pomieszczeniu.
Pozdrawiam
Janusz
Janusz
-
- 100p
- Posty: 121
- Od: 27 lut 2015, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bawaria-Niemcy
Re: Pomidory w donicach cz.3
Pomidory są samopylneJanuszKR pisze: Chodziło o eksperyment z zapylaniem bez pszczół
Re: Pomidory w donicach cz.3
Też prawda, ale co dalej z tym faktem? Poczytaj sobie chociażby ten wątek: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=36101Trixi11 pisze:
Pomidory są samopylne
U mnie prawie połowa kwiatów była nie zapylana jak nie pomagałem potrząsaniem, albo pędzelkiem. Pszczółki lub trzmiele, albo wiatr przydają się w tym celu.
Pozdrawiam
Janusz
Janusz
-
- 100p
- Posty: 121
- Od: 27 lut 2015, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bawaria-Niemcy
Re: Pomidory w donicach cz.3
Z potrząsaniem i wiatrem się zgodzę - pomaga. Natomiast przy pędzelku, pszczołach i trzmielach możesz zbyt mocno namieszać w odmianach .Nooo...chyba ze nie zależy Ci na pomidorach czystoodmianowych .