Zielonych Historii cz. 3
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielonych Historii cz. 3
Basiu - no to dzisiaj na pewno nie będziesz zawiedziona
Dobrze, że dzisiaj do mnie nie pukałaś, nie mówiąc o tym,
że bardzo dobrze zrobiłaś ... nie wchodząc
Teraz już można, więc zapraszam
Bea - dziękuję
Chociaż ona naprawdę mi się bardzo podoba, to jednak na taką dajmy na to wigilię,
to gościom bym raczej pod nos jej nie podtykała
Arku - witam Cię i bardzo dziękuję za miłe słowa
Justynko - no to się cieszę detektywie, że mnie śledzisz
Hibiskusy nie hibiskusy, hoje nie hoje tillandsie nie tillandsie - najważniejsze, że je kochamy
Kasiu - miło Cię widzieć
Crassule faktycznie sporo mi urosły, dawno ich nie pokazywałam
A rosną w miarę przyzwoicie, bo się tyyyle już o nich naczytałam,
że teraz tylko wyciągam potrzebne informacje, i się do nich stosuję
To prawda, śmierdziuszków nie ma w żadnym z marketów ogrodniczych.
Kupuję je od prywatnych hodowców.
No to mam dokładnie to, co chciałam - śmierdziuszki kwitną jeden po drugim
Tylko nie wiem, czy jest to naprawdę powód do radości ...
Informacje o śmierdzących stapeliach i orbeach są mocno przesadzone !!
Owszem, nie pachną, ale chociaż ich kwiaty są stosunkowo duże,
to żeby poczuć ich zapach - trzeba być naprawdę bardzo blisko nich.
No tego niestety nie mogę powiedzieć o piaranthusie ...
Piaranthus decorus ssp. cornutus - po pierwsze, miał to być zupełnie inny piaranthus.
Lubię nabywać te same gatunki roślinek z różnych źródeł, bo czasem trafia się jakiś
toporny egzemplarz, więc jest szansa, że ten drugi będzie bardziej zdyscyplinowany.
No ale tym razem, jedną z dwóch roślinek, które siedzą razem w doniczce,
kupiłam z nieznanego mi kompletnie źródła ...
I miałam rację - zarówno badylki, jak i pąki z lewej strony doniczki,
są zupełnie różne od tych z prawej - bo to dwa zupełnie różne gatunki !!
Cieszę się z jednego powodu - że tym razem nie jest to znowu ... rewersja
Kwiaty stapelii i orbelii, dopóki nie podeszłam do nich - nie były wyczuwalne.
Natomiast piaranthus ... przy tylko jednym kwiatuszku, przy caaałych 3,5 cm średnicy,
zasmrodził na maxa caaały pokój
Najgorzej nad ranem po nocy - wtedy najpiękniej pachnie.
Dostał osobną kwaterę, bo w jednym pokoju z nim nie wytrzymam !!
To tylko jeden, malutki kwiatuszek ...
A w drodze są kolejne pączki, w ilości konkretnej, normalnie drżę na samą myśl
Może dodam jeszcze tylko jedno - stapelia i orbelia pachniały starym, zepsutym mięsem.
Piaranthus pachnie zdecydowanie inaczej - starą, brudną szmatą
I chociaż zapach niby powinien być ciut milszy dla nosa, to intensywność powala !!
No nie mogę się nadziwić, jak ta natura przewrotna !!
Kwiat jest naprawdę słodki, ale ten zapach
Chyba oddam go w dobre ręce
Pozdrawiam cieplutko, i przesyłam tylko troszkę zapaszku mojej ślicznotki
Dobrze, że dzisiaj do mnie nie pukałaś, nie mówiąc o tym,
że bardzo dobrze zrobiłaś ... nie wchodząc
Teraz już można, więc zapraszam
Bea - dziękuję
Chociaż ona naprawdę mi się bardzo podoba, to jednak na taką dajmy na to wigilię,
to gościom bym raczej pod nos jej nie podtykała
Arku - witam Cię i bardzo dziękuję za miłe słowa
Justynko - no to się cieszę detektywie, że mnie śledzisz
Hibiskusy nie hibiskusy, hoje nie hoje tillandsie nie tillandsie - najważniejsze, że je kochamy
Kasiu - miło Cię widzieć
Crassule faktycznie sporo mi urosły, dawno ich nie pokazywałam
A rosną w miarę przyzwoicie, bo się tyyyle już o nich naczytałam,
że teraz tylko wyciągam potrzebne informacje, i się do nich stosuję
To prawda, śmierdziuszków nie ma w żadnym z marketów ogrodniczych.
Kupuję je od prywatnych hodowców.
No to mam dokładnie to, co chciałam - śmierdziuszki kwitną jeden po drugim
Tylko nie wiem, czy jest to naprawdę powód do radości ...
Informacje o śmierdzących stapeliach i orbeach są mocno przesadzone !!
Owszem, nie pachną, ale chociaż ich kwiaty są stosunkowo duże,
to żeby poczuć ich zapach - trzeba być naprawdę bardzo blisko nich.
No tego niestety nie mogę powiedzieć o piaranthusie ...
Piaranthus decorus ssp. cornutus - po pierwsze, miał to być zupełnie inny piaranthus.
Lubię nabywać te same gatunki roślinek z różnych źródeł, bo czasem trafia się jakiś
toporny egzemplarz, więc jest szansa, że ten drugi będzie bardziej zdyscyplinowany.
No ale tym razem, jedną z dwóch roślinek, które siedzą razem w doniczce,
kupiłam z nieznanego mi kompletnie źródła ...
I miałam rację - zarówno badylki, jak i pąki z lewej strony doniczki,
są zupełnie różne od tych z prawej - bo to dwa zupełnie różne gatunki !!
Cieszę się z jednego powodu - że tym razem nie jest to znowu ... rewersja
Kwiaty stapelii i orbelii, dopóki nie podeszłam do nich - nie były wyczuwalne.
Natomiast piaranthus ... przy tylko jednym kwiatuszku, przy caaałych 3,5 cm średnicy,
zasmrodził na maxa caaały pokój
Najgorzej nad ranem po nocy - wtedy najpiękniej pachnie.
Dostał osobną kwaterę, bo w jednym pokoju z nim nie wytrzymam !!
To tylko jeden, malutki kwiatuszek ...
A w drodze są kolejne pączki, w ilości konkretnej, normalnie drżę na samą myśl
Może dodam jeszcze tylko jedno - stapelia i orbelia pachniały starym, zepsutym mięsem.
Piaranthus pachnie zdecydowanie inaczej - starą, brudną szmatą
I chociaż zapach niby powinien być ciut milszy dla nosa, to intensywność powala !!
No nie mogę się nadziwić, jak ta natura przewrotna !!
Kwiat jest naprawdę słodki, ale ten zapach
Chyba oddam go w dobre ręce
Pozdrawiam cieplutko, i przesyłam tylko troszkę zapaszku mojej ślicznotki
Pozdrawiam i zapraszam
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielonych Historii cz. 3
Aaaale czaaaad!!! Masz gwiazdeczki!!!!
Na moim pączków zatrzęsienie i jeszcze nic a nic.
Tylko jeszcze dopowiedz, czy to ten sam, co ja mam?
btw. starą szmatą 'pachniała' u mnie Caralluma hesperidum i to dość intensywnie, delikatnie rzecz ujmując
Na moim pączków zatrzęsienie i jeszcze nic a nic.
Tylko jeszcze dopowiedz, czy to ten sam, co ja mam?
btw. starą szmatą 'pachniała' u mnie Caralluma hesperidum i to dość intensywnie, delikatnie rzecz ujmując
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielonych Historii cz. 3
Nie Lucy - to ten drugi, inny, tego nie chciałam
Ten od Ciebie to ten ze sprawdzonego źródełka
Ten od Ciebie to ten ze sprawdzonego źródełka
Pozdrawiam i zapraszam
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielonych Historii cz. 3
I to 100% już pewności, że foetidus?
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielonych Historii cz. 3
Oglądam mnóstwo fotek, w tym pąków śmierdziuchów, i wygląda,
że ten od Ciebie to będzie foetidus - ma charakterystyczne, krępe pąki.
Ale zobaczymy na stówę jak będą kwiatki.
W mojej doniczce to te z prawej strony, jeszcze się nie otwarły
A te z lewej, decorusa - dziwnie mi wyglądały, bo są smukłe.
że ten od Ciebie to będzie foetidus - ma charakterystyczne, krępe pąki.
Ale zobaczymy na stówę jak będą kwiatki.
W mojej doniczce to te z prawej strony, jeszcze się nie otwarły
A te z lewej, decorusa - dziwnie mi wyglądały, bo są smukłe.
Pozdrawiam i zapraszam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Zielonych Historii cz. 3
Może i nie ten gatunek, co miał być, ale gwiazdeczka ładna
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Re: Zielonych Historii cz. 3
Ależ się uśmiałam i przyznam, że jestem usatysfakcjonowana . Ale absolutnie nie przyjmuj tego, jako złośliwości . Poprawiłaś mi paskudny humor . Rośliny, które pokazujesz, są piękne. Tak obrazowo opisałaś zapachowe wrażenia, że zaśmiałam się głośno, co w moim przypadku nie jest dozwolone i zaczęłam się zastanawiać, co ja wolałabym: "starą szmatę", czy "zepsute mięso" .
Ale co tam, najważniejsze, że kwitną i sprawiają radość nie tylko Tobie.
Ale co tam, najważniejsze, że kwitną i sprawiają radość nie tylko Tobie.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Zielonych Historii cz. 3
No zobacz, taki ładny, a taki wredny nie dziwię się, że chcesz mu szukać nowego domu, ale chociaż zdjęcia kwitnienia zostaną
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielonych Historii cz. 3
Monika - cieszę się, że Ci się podoba
Może chcesz kawałek
Basiu - lubię Twoje poczucie humoru, i absolutnie nie odbieram tego jako złośliwości
Dzisiaj miałam dylemat podobny do Twojego - który smród bardziej wolę
Natalio - żeby on był tak pachnący jak piękny
Cóż, człowiek uczy się całe życie - wystarczyło poczytać, że piaranthusy
są najgorsze z możliwych śmierdziuchów, i byłoby po sprawie.
Ale nie, ja muszę sama poczuć, no to poczułam
Chciałam powiedzieć, że poprzedni model generował zapaszek tylko od poranka do poranka
Od wczoraj go prawie w ogóle nie czuć - zostaje ze mną, bo śliczny jest !!
Ale dzisiaj otwarł się drugi piarantusik ...
Zapaszek nie za bardzo wiem, do czego można porównać, jakieś śmierdzące zioła
Myślałam, że już chyba wszystko za mną, ale nie
Zapach tego piaranthusa jest najgorszy z możliwych
Piaranthus geminatus var. foetidus - wykończę się !!
Otwarł się póki co jeden pąk, a w drodze kolejne ... 5
EDYTUJĘ - dostałam informację - pełną identyfikację piarantusika, łącznie z zapisem.
Zapis nazwy dla tego gatunku powinien wyglądać jak poniżej
Piaranthus geminatus ssp. geminatus (f. foetidus)
Z umaszczenia - kwiatuszek jest bardzo podobny do poprzedniego piaranthusa.
Ale tamten miał cudny, żółciutki środek i smukłe płatki.
Natomiast prezentowany ma mocno pomarańczową koronę, bardzo krępe,
krótkie płatki, ale kolor płatka i cętki są naprawdę bardzo podobne.
A ponieważ są podobne, a ten - na swoją niekorzyść, bardziej cuchnie,
i w większej ilości kwitnie, już szukam dla niego nowego domku
Taka ciekawostka - co niektórzy posiadacze tych uroczych śmierdziuchów,
czytam takie rewelacje dość często ... lubią ten ich zapach
Pozdrawiam ciepło i idę pooddychać świeżym powietrzem
Może chcesz kawałek
Basiu - lubię Twoje poczucie humoru, i absolutnie nie odbieram tego jako złośliwości
Dzisiaj miałam dylemat podobny do Twojego - który smród bardziej wolę
Natalio - żeby on był tak pachnący jak piękny
Cóż, człowiek uczy się całe życie - wystarczyło poczytać, że piaranthusy
są najgorsze z możliwych śmierdziuchów, i byłoby po sprawie.
Ale nie, ja muszę sama poczuć, no to poczułam
Chciałam powiedzieć, że poprzedni model generował zapaszek tylko od poranka do poranka
Od wczoraj go prawie w ogóle nie czuć - zostaje ze mną, bo śliczny jest !!
Ale dzisiaj otwarł się drugi piarantusik ...
Zapaszek nie za bardzo wiem, do czego można porównać, jakieś śmierdzące zioła
Myślałam, że już chyba wszystko za mną, ale nie
Zapach tego piaranthusa jest najgorszy z możliwych
Piaranthus geminatus var. foetidus - wykończę się !!
Otwarł się póki co jeden pąk, a w drodze kolejne ... 5
EDYTUJĘ - dostałam informację - pełną identyfikację piarantusika, łącznie z zapisem.
Zapis nazwy dla tego gatunku powinien wyglądać jak poniżej
Piaranthus geminatus ssp. geminatus (f. foetidus)
Z umaszczenia - kwiatuszek jest bardzo podobny do poprzedniego piaranthusa.
Ale tamten miał cudny, żółciutki środek i smukłe płatki.
Natomiast prezentowany ma mocno pomarańczową koronę, bardzo krępe,
krótkie płatki, ale kolor płatka i cętki są naprawdę bardzo podobne.
A ponieważ są podobne, a ten - na swoją niekorzyść, bardziej cuchnie,
i w większej ilości kwitnie, już szukam dla niego nowego domku
Taka ciekawostka - co niektórzy posiadacze tych uroczych śmierdziuchów,
czytam takie rewelacje dość często ... lubią ten ich zapach
Pozdrawiam ciepło i idę pooddychać świeżym powietrzem
Pozdrawiam i zapraszam
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Zielonych Historii cz. 3
No popatrz, zawsze może być gorzej z drugiej strony oba są naprawdę śliczne
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Re: Zielonych Historii cz. 3
Ewciu, no coraz weselej u Ciebie . Masz tam jeszcze coś w zanadrzu? Jakieś kolejne pachnidełka? Jak widzę, na razie testujesz swoją miłość do stapeliowatych. Miłość wymaga tolerancji .
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielonych Historii cz. 3
Natalio - i to się nazywa pozytywne patrzenie na życie
Dziękuję w imieniu cuchnącej piękności
Basiu - a mam coś, ze specjalną dedykacją dla Ciebie
Żebyś wiedziała, póki co testuję je.
Ale testuję tak naprawdę tylko kwitnienia i kwiatuszki, bo do tych zapaszków
to można się przyzwyczaić, albo po prostu przejść do innego pomieszczenia
Stapelia x hirsuta - to drugi kwiat mojej ulubienicy
W porównaniu z piarantusikami, to jej wcale nie czuć
No a poza tym to jednak jest piękność nad pięknościami, uwielbiam ją !!
Te białe rzęski - no zjawiskowa jest
To chyba już końcówka kwitnień moich szkaradków w tym sezonie.
Są tam jeszcze jakieś pojedyncze pączki, ale nie jestem pewna czy dadzą radę.
Siedzą już na zimowisku, i ciepło wcale nie mają - w okolicy 17/18 stopni.
Pozdrawiam jesiennie ale jeszcze kolorowo
Dziękuję w imieniu cuchnącej piękności
Basiu - a mam coś, ze specjalną dedykacją dla Ciebie
Żebyś wiedziała, póki co testuję je.
Ale testuję tak naprawdę tylko kwitnienia i kwiatuszki, bo do tych zapaszków
to można się przyzwyczaić, albo po prostu przejść do innego pomieszczenia
Stapelia x hirsuta - to drugi kwiat mojej ulubienicy
W porównaniu z piarantusikami, to jej wcale nie czuć
No a poza tym to jednak jest piękność nad pięknościami, uwielbiam ją !!
Te białe rzęski - no zjawiskowa jest
To chyba już końcówka kwitnień moich szkaradków w tym sezonie.
Są tam jeszcze jakieś pojedyncze pączki, ale nie jestem pewna czy dadzą radę.
Siedzą już na zimowisku, i ciepło wcale nie mają - w okolicy 17/18 stopni.
Pozdrawiam jesiennie ale jeszcze kolorowo
Pozdrawiam i zapraszam
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielonych Historii cz. 3
To moje mają tyle stopni w domu razem ze mną!