Kuchnia śląsko Halżbiytki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2003
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Hej, no już dostałam podobny pw. Myślę, że spróbuję coś rozszyfrować. Niestety część jest zachlapana. Co ciekawe babci nie pamiętam - zostały po niej przepisy. A zbiór przepisów rodzinnych mam ogromny Do tego teraz jeszcze moje dochodzą hihi ;)
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Ciesza sie bardzo, że zaglądocie do mojej kuchni Danaa Kuleczka, Elka74, Alyaa.
Na pewno coś trzeba bydzie wstawić.
Ostatnio namiętnie suszyłach jabłka....zawsze są pod ręką.
Warto wspomnieć o słodkich przetworach z dynii...na wszelkie możliwe sposoby.
Dynia: z jabłkiem, ananasem, brzoskwinią i pomarańczą. Różne dodatki: cynamon, goździki, cytryna nie używałam imbiru a ponoć fanie wychodzi. Proszę o zachwalenie tego dodatku bo jakoś nie moga się przekonać.
Przed dynią "szły" pomidory....suszone pomidory. Nasiona pochodzą z wymiany forumowej.
Suszyłam San Marzano i zalewałam gorącym olejem wcześniej opruszone solą z dodatkami: suszona bazylia lub świeży rozmaryn.
O ten:
.
Na pewno coś trzeba bydzie wstawić.
Ostatnio namiętnie suszyłach jabłka....zawsze są pod ręką.
Warto wspomnieć o słodkich przetworach z dynii...na wszelkie możliwe sposoby.
Dynia: z jabłkiem, ananasem, brzoskwinią i pomarańczą. Różne dodatki: cynamon, goździki, cytryna nie używałam imbiru a ponoć fanie wychodzi. Proszę o zachwalenie tego dodatku bo jakoś nie moga się przekonać.
Przed dynią "szły" pomidory....suszone pomidory. Nasiona pochodzą z wymiany forumowej.
Suszyłam San Marzano i zalewałam gorącym olejem wcześniej opruszone solą z dodatkami: suszona bazylia lub świeży rozmaryn.
O ten:
.
- kuleczka
- 200p
- Posty: 241
- Od: 28 kwie 2011, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie pd - wsch
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Elizabetko , doczekałam się wreszcie Z imbirem nie mam za bardzo doświadczenia, może ktoś jednak zachwali
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Kuleczko zapraszam Ciebie i wszystkich chętnych do wstawiania sprawdzonych śląskich przepisów i innych tyż.
Bardzo mi miło, że się ucieszyłaś.
Bardzo mi miło, że się ucieszyłaś.
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6341
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Elżbietko zaglądam ale przepisów nikt nie wstawia, mimo iż mieszkam na Śląsku nie jestem Ślązaczką ale kuchnię bardzo lubie ale śląską
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Chłodno się robi to coś by się zjadło.
Dziś robiłach galet z 2 ratek wieprzowych na warzywach: pietruszka, marchew, seler, natka pietruszki z zegrodki + mrożony lubczyk + przyprawy pieprz i listek laurowy.
Gotować trzeba z 3 godziny i ledwo co ma pykać. Potem skropić cytryną i można zawijać z chlebem żytnim.
Następnym razem spróbuja dać jedna ratka i jedno udko z kurczaka + warzywa. Nigdy tak nie robiłach ale z ratek trochę za mało jest mięsa.
Dziś robiłach galet z 2 ratek wieprzowych na warzywach: pietruszka, marchew, seler, natka pietruszki z zegrodki + mrożony lubczyk + przyprawy pieprz i listek laurowy.
Gotować trzeba z 3 godziny i ledwo co ma pykać. Potem skropić cytryną i można zawijać z chlebem żytnim.
Następnym razem spróbuja dać jedna ratka i jedno udko z kurczaka + warzywa. Nigdy tak nie robiłach ale z ratek trochę za mało jest mięsa.
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10604
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Ha! nigdy tu nie byłam , zapisuję sobie i będę wpadać po ciekawe przepisy, choć gospodyni wątku tu nie zaglądała już długo.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Witaj Misiu.
Wybieram się do mojego wątku coby go uporządkować i napisać co nieco.
Zapraszam Cię serdecznie i dziękuję za odwiedzinki.
Wybieram się do mojego wątku coby go uporządkować i napisać co nieco.
Zapraszam Cię serdecznie i dziękuję za odwiedzinki.
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Elizabetko superowy wątek , przeglądałam masz fajne przepisy, będę wpadać i korzystać z twoich smakowitości
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Mocno cytrynowa Baba Wielkanocna.
Na razie w piekarniku.
Składniki:
5 jaj, 20dkg masła, 22 dkg cukru, 17 dkg mąki pszennej, 9 dkg mąki ziemniaczanej, otarta skórka z pół cytryny, 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia, łyżeczka cukru waniliowego, szczypta soli
Jaja ubić z cukrem i cukrem waniliowym (nad parą).Masło wstawić do rozpuszczenia na '3' (skala do 9)
Włączyć piekarnik na 180 stopni.
Do ubitych jaj dodać szczyptę soli.
Mąkę pszenną i ziemniaczaną przesiać razem z proszkiem do pieczenia.
Przesiane mąki stopniowo dodawać do ubitych z cukrem jaj.
Cytrynę dokładnie umyć i sparzyć wrzątkiem po wysuszeniu zetrzeć na tarce i dodać do ciasta.
Na koniec dodać stopione masło i mieszać aż składniki całkowicie się połączą i ciasto uzyska gładką konsystencję.
Wylać do formy wysmarowanej tłuszczem i posypanej bułką tartą.
Piec w 180 stopniach 10 minut a potem zmniejszyć do 160 do momentu aż zacznie odstawać od blachy (około 1 godziny). Na wyczucie swojego pieca.
Po upieczeniu polać obficie polewą zrobioną z soku z cytryny i cukru pudru.
Szybki i nieskomplikowany sposób na fajne ciasto.
Na święta dodaję masło ale tak na co dzień łączę masło z margaryną.
Smacznego
Na razie w piekarniku.
Składniki:
5 jaj, 20dkg masła, 22 dkg cukru, 17 dkg mąki pszennej, 9 dkg mąki ziemniaczanej, otarta skórka z pół cytryny, 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia, łyżeczka cukru waniliowego, szczypta soli
Jaja ubić z cukrem i cukrem waniliowym (nad parą).Masło wstawić do rozpuszczenia na '3' (skala do 9)
Włączyć piekarnik na 180 stopni.
Do ubitych jaj dodać szczyptę soli.
Mąkę pszenną i ziemniaczaną przesiać razem z proszkiem do pieczenia.
Przesiane mąki stopniowo dodawać do ubitych z cukrem jaj.
Cytrynę dokładnie umyć i sparzyć wrzątkiem po wysuszeniu zetrzeć na tarce i dodać do ciasta.
Na koniec dodać stopione masło i mieszać aż składniki całkowicie się połączą i ciasto uzyska gładką konsystencję.
Wylać do formy wysmarowanej tłuszczem i posypanej bułką tartą.
Piec w 180 stopniach 10 minut a potem zmniejszyć do 160 do momentu aż zacznie odstawać od blachy (około 1 godziny). Na wyczucie swojego pieca.
Po upieczeniu polać obficie polewą zrobioną z soku z cytryny i cukru pudru.
Szybki i nieskomplikowany sposób na fajne ciasto.
Na święta dodaję masło ale tak na co dzień łączę masło z margaryną.
Smacznego
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Dostałam od kuzynki królika. Siedzi w zamrażalniku (zaraz będę go wyciagać).
Chciałabym go jutro moim głodomorom jakoś przyrządzić. Jest to pierwszy królik w rodzinie.
Mam zamiar go poporcjować, oprószyć jakimiś przyprawami ( ) i przyrumienić na maśle.
A potem ułożyć w brytfance, dodać kapustę kiszoną i piec w piekarniku jakąś godzinkę....może wystarczy.
Chciałabym podać go z kluskami śląskimi albo z czornymi ( z dodatkiem surowych ziemniaków).
Wiem...nie taki królik straszny ale jakoś się go boję ....Kochani ratujcie.
Chciałabym go jutro moim głodomorom jakoś przyrządzić. Jest to pierwszy królik w rodzinie.
Mam zamiar go poporcjować, oprószyć jakimiś przyprawami ( ) i przyrumienić na maśle.
A potem ułożyć w brytfance, dodać kapustę kiszoną i piec w piekarniku jakąś godzinkę....może wystarczy.
Chciałabym podać go z kluskami śląskimi albo z czornymi ( z dodatkiem surowych ziemniaków).
Wiem...nie taki królik straszny ale jakoś się go boję ....Kochani ratujcie.