Poziomki - uprawa cz. 3

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
marcoman
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 2 lut 2013, o 11:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

linnnea pisze:
mam do Was dwa pytanie :
- po pierwsze,chyba pani na placu pomyliła się i zamiast sadzonki Rugii, dała mi sadzonkę poziomki leśnej.
obecnie zafiksowałam się na punkcje rozmnożenia tej poziomki :) ma już długie "wąsy",ale z tego co zaobserwowałam na filmikach o rozmnażaniu poziomek, to taki "wąs" powinien "wejść" w ziemię, i dopiero wtedy można go odciąć od rośliny macierzystej i traktować jako nową sadzonkę.
Czy dobrze się domyślam,że w jakiś sposób znajdzie sobie drogę?
(Może dziwne pytanie,ale dla laika ważne- bo kurczę leży sobie roślinka NA ziemi, jak nagle ma się przebić POD ziemię..to przecież w drugą stronę zwykle idzie :) ...
Będę wdzięczna za rady :)

Nie wiem czy zdążyłaś już znaleźć odpowiedź,jest ona banalna.Rozłogi (czyli po Twojemu "wąsy" :wink: ) nie muszą się przebijać pod ziemię ,one po prostu wytwarzają na końcu małe roślinki , a te zaczynają się ukorzeniać.Teraz jest najlepsza pora ,aby odciąć je od rośliny macierzystej , wykopać i wsadzić w docelowe miejsce.Do zimy dobrze się ukorzenią i powinny w następnym roku wydać owoce.
Pozdrawiam,Mariusz.
linnnea
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 11 maja 2016, o 15:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zabierzów/Kraków

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

marcoman pisze:
linnnea pisze:
mam do Was dwa pytanie :
- po pierwsze,chyba pani na placu pomyliła się i zamiast sadzonki Rugii, dała mi sadzonkę poziomki leśnej.
obecnie zafiksowałam się na punkcje rozmnożenia tej poziomki :) ma już długie "wąsy",ale z tego co zaobserwowałam na filmikach o rozmnażaniu poziomek, to taki "wąs" powinien "wejść" w ziemię, i dopiero wtedy można go odciąć od rośliny macierzystej i traktować jako nową sadzonkę.
Czy dobrze się domyślam,że w jakiś sposób znajdzie sobie drogę?
(Może dziwne pytanie,ale dla laika ważne- bo kurczę leży sobie roślinka NA ziemi, jak nagle ma się przebić POD ziemię..to przecież w drugą stronę zwykle idzie :) ...
Będę wdzięczna za rady :)

Nie wiem czy zdążyłaś już znaleźć odpowiedź,jest ona banalna.Rozłogi (czyli po Twojemu "wąsy" :wink: ) nie muszą się przebijać pod ziemię ,one po prostu wytwarzają na końcu małe roślinki , a te zaczynają się ukorzeniać.Teraz jest najlepsza pora ,aby odciąć je od rośliny macierzystej , wykopać i wsadzić w docelowe miejsce.Do zimy dobrze się ukorzenią i powinny w następnym roku wydać owoce.
cześć,
tak, w międzyczasie odwiedził mnie dziadek i powiedział,że to chwast ;:oj nie dowierzałam i poszłam jeszcze do pani w sklepie ogrodniczym, potwierdziła ;:oj , w związku z czym wyrwałam dziadostwo.
Poziomeczki już kwitną, nawet zjadłam jedną z krzaka ;:138 niestety tylko jedną, bo chyba ptaki na nie polują..
Mam Reginę- na razie mało aromatyczna. Aktualnie wyściółkowałam korą.

Oprócz tego wysiałam Supreme, Barona i Rujanę- część już przepikowana, część czeka na swoją kolej :)
Byłam też w lesie,chciałam jakoś zdobyć poziomkę leśną,ale niestety nie miałam szczęścia :(
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6690
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

Obrazek

Dzisiejszy zbiór owoców z tegorocznego wysiewu. Niestety biała plamistość postępuje i bez oprysku chyba się nie obejdzie.
jagusia111

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

U mnie w tym roku czyli w drugim roku po posadzeniu poziomki owocowały pięknie. Nawet zrobiłam parę słoików, a miałam około 15 krzaczków. Niestety na początku lipca zaatakowała je trochę plamistość, a nie chciałam pryskać bo caly czas owocowałay. Pod koniec lipca moje poziomki zostały zlikwidowane wielkie pędraki. Z dnia na dzień padały kolejne krzaki. Po wyrwaniu okazalo się, że pod każdym krzakiem siedzą robale. W dodatku zaczęły przenosić się na inne warzywa. Po likwidacji poziomek i wytłuczeniu pędraków znajdujących się pod nimi problem się znacząco zmniejszył. Mam wrażenie, że poziomki przyciągają te szkodniki.
linnnea
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 11 maja 2016, o 15:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zabierzów/Kraków

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

Przemek1136- jakie piękne! Przypomnisz,jaka to odmiana?

Jagusia111- słyszałam,że aksamitki potrafią odstraszyć różne robactwo, może pędraki też?
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

Aksamitki też są zjadane od korzenia przez niektóre pędraki (np ogrodnicę). Wspaniałe macie plony, ja tegoroczne też już po trochu zbieram. Zostawiłam trzy w doniczkach żeby oddać sąsiadce, a one nawet w tych doniczkach kwitną i owocują :wink:
Na grządce dla poziomek był wiosną skopany obornik, ale w niedużej ilości, bo rosną tam też zioła. Widzę, że mniejsze dolne liście trochę żółkną, czym nawozicie poziomki? Nawóz do truskawek będzie ok?
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
linnnea
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 11 maja 2016, o 15:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zabierzów/Kraków

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

Ja nawożę takim do truskawek i biohummusem.
Oprócz tego zrobiłam ściółkę z kory.
linnnea
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 11 maja 2016, o 15:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zabierzów/Kraków

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

Halo, czy ktoś tu jeszcze zagląda? :)

Melduję, iż posadziłam poziomki leśne ( nabyte drogą kupna na A.), oraz przepikowałam resztę siewek :D
Okazało się,że mam najwięcej poziomek odmiany Baron, zobaczymy co to wyjdzie :)

Ręce mnie już tak świerzbiły, że dwie małe sadzoneczki wylądowały już w gruncie ;:138
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8740
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

A ja niestety rezygnuję z uprawy poziomek .Jeść i zbierać nie ma komu .Zawsze są jakieś smaczniejsze owoce w tym
czasie .Mają lekki posmak goryczki i słaby kolor co mi przeszkadza w przetworach .Zostawię kilka krzaczków gdzieś
w kąciku ,żeby póżniej nie żałować .Obecnie mam Attilę ,wcześniej miałam bez rozłogową , dużą ,ale nazwy już nie
pamiętam .
linnnea
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 11 maja 2016, o 15:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zabierzów/Kraków

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

Anulab, szkoda :( aż nie mogę uwierzyć,że nie ma u Ciebie żadnych amatorów poziomasków :)

Attillę miałaś w docznicce czy w gruncie? Ja mam część tak a część tak,zobaczymy co będzie wydajniejsze :)
jagusia111

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

Ja też rezygnuję z poziomek. Mam dość walki z pędrakami, które ściągają do nich w hurtowych ilościach. A jeść też za bardzo nie ma kto bo są truskawki, czereśnie itp.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8740
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

Attillę mam w gruncie . Obiektywnie to dobra odmiana , owoce duże . Jak sucho to trzeba podlewać i zasilać.
Łapie plamistości tak jak wszystkie poziomki .
linnnea
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 11 maja 2016, o 15:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zabierzów/Kraków

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

Szkoda,że rezygnujecie, mam nadzieję,że spotkamy się w innych wątkach :)

Przede mną 3 dniowy wyjazd i martwię się,czy słońce nie spali sadzonek ( podobno ma być z 30stopni w Krakowie),ale teściowa obiecała doglądać ;:oj
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”