Cukier różany i inne przetwory z róż

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
Awatar użytkownika
Wanda 1
50p
50p
Posty: 98
Od: 8 cze 2014, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubin

Re: Cukier różany i inne przetwory z róż

Post »

Dzięki. ;:196
Awatar użytkownika
kasik 69
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3653
Od: 10 maja 2010, o 15:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Cukier różany i inne przetwory z róż

Post »

Miłeczko nie wiedziałam,że masz kuchenny wątek ;:306 .U mnie różyczek na przetwory brak,ale za to z aronii zrobiłam w zeszłym roku pyszną nalewkę ;:304
Zapraszam do mnie,
Moje wątki
Nasz Ogród
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9812
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Cukier różany i inne przetwory z róż

Post »

Kasiu! To nie do końca nie jest "mój" wątek, ale od kilku lat robię konfitury i cukier różany. Konfitur coraz więcej, bo i róże coraz obficiej kwitną. Konfitury są doskonałe do pączków, ciasteczek ryżowych i chałki z masełkiem.
Można też dodać do herbaty.
Inni robią też syropy, nalewki, wino. Płatki można kandyzować do strojenia wyrobów cukierniczych. Ja jednak pozostaję przy konfiturach, bo schodzą. Cukier już mniej więc rzadko robię.
A nalewka z aronii to moja ulubiona, schodzi najszybciej! :wink:
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7669
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Cukier różany i inne przetwory z róż

Post »

Miłka u mnie już się skończyła nalewka z aroni, też robimy bo lubimy ;:136

pozdrawiam
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Cukier różany i inne przetwory z róż

Post »

Aronii wcześniej nie mrozicie?.
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9812
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Cukier różany i inne przetwory z róż

Post »

Po co? Mrozi się owoce mające goryczkę: czeremchę, jarzębinę. Aronia nie ma goryczki, ale jest cierpka. Na to nic nie pomoże. Możesz mrozić 2 lata, a ona cierpka pozostanie. Można ją zostawić długo na jesiennym słońcu, żeby cukru nabrały, trochę to złagodzi.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
roma333
100p
100p
Posty: 150
Od: 27 kwie 2013, o 15:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Północna Wielkopolska

Re: Cukier różany i inne przetwory z róż

Post »

DTJ_1 pisze:Aronii wcześniej nie mrozicie?.
Ja mrożę , ale robie potem soki. Z zeszłorocznej robiłam chyba dopiero w maju . Muszę spróbować zrobic na jesień nalewkę - bo chwalicie ze dobra.
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Cukier różany i inne przetwory z róż

Post »

Tak gdzieś wyczytałam i mroziłam a później sok. W tym roku z głowy bo jeden krzak owocuje i mało owoców.
EDITA
500p
500p
Posty: 556
Od: 7 lis 2014, o 18:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.lubelskie

Re: Cukier różany i inne przetwory z róż

Post »

OCET RÓŻANY:
0,5 L octu winnego,
1 garść świeżych lub suszonych płatków róży,
Płatki zalać octem na 10 dni i często potrząsać butelką.
MIÓD RÓŻANY:
2 szkl miodu,
2 garście świeżych płatków róży,
Miód z płatkami podgrzewać na małym ogniu ok. 5 minut i przełożyć do słoiczków.
HERBATA RÓŻANA:
świeże lub suszone płatki róży,
zielona lub czarna herbata,
PONCZ RÓŻANY:
2 garście płatków,
2 łyżki cukru,
1 L białego wina,
1 L szampana,
Wymieszać składniki i wstawić do lodówki na 1 godz.
Dorcinda
500p
500p
Posty: 912
Od: 4 maja 2009, o 14:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Cukier różany i inne przetwory z róż

Post »

W końcu spróbowałam wersję bezcukrową konfitury, co prawda nie na ksylitolu ale na erytrolu. Drugie kwitnienie mojej rose de resht jest mniej obfite więc dodałam trochę innych płatków, żeby blender dał radę. W smaku czuć charakterystyczny chłód, na razie schowałam do lodówki żeby przetestować trwałość, przy najbliższej okazji sprawdzę jak zachowuje się w pieczeniu - zwykłą cukrową używam do ciastek owsianych (digestive).
Dorota
Awatar użytkownika
halys
200p
200p
Posty: 203
Od: 5 wrz 2011, o 14:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Cukier różany i inne przetwory z róż

Post »

Zrobiłam nalewkę malinową z różą - co za aromat. Jeszcze czuć mocno spirytus, ale różę też się już wyczuwa.

1-1,2 kg malin, garść płatków dzikiej róży i 10 owoców dzikiej róży (oczyszczone, drobno posiekane, wcześniej mroziłam 1 dzień bo gdzieś znalazłam, że powinno się je mrozić przed użyciem) zalać 1 litrem spirytusu 70% (3 szklanki spirytusu 98% i 1 szklanka wody przegotowanej i ostudzonej lub 2 szklanki spirytusu i 2 szklanki wódki). Odstawić w ciepłe słoneczne miejsce na 2 tygodnie, wstrząsać. Odcedzić nalew. Do owoców wsypać 0,5kg cukru i wstrząsać, trzymać tak aż do rozpuszczenia cukru (około 3 dni). Syrop zlać dolewając do nalewu. Przefiltrować całość. Odstawić w chłodne i ciemne miejsce na co najmniej 2-3 miesiące.

Zawsze w ten sposób robię nalewki z malin, w tym roku dodałam różę. Płatki bardzo szybko odbarwiają się w spirytusie.
Życie, Ty wariacie...
Awatar użytkownika
halys
200p
200p
Posty: 203
Od: 5 wrz 2011, o 14:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Cukier różany i inne przetwory z róż

Post »

Nalewka wyszła świetna. Niby malinowa, ale wyraźnie czuć w niej różę. Polecam.
Życie, Ty wariacie...
Awatar użytkownika
Ebabka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2832
Od: 25 maja 2006, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podlasie

Re: Cukier różany i inne przetwory z róż

Post »

:wit
Robiłam przetwory z Louise Odier, Rose de Resht i centifolia Muscosa. Z tej ostatniej są najbardziej pachnące i kolor ;:oj
Nawet dość szybko się zeszkliła w tym syropie, ale tyle cukru :oops:
Końcówki obcinałam, jak Miłka (str.6), płatki przesypałam kwaskiem, trochę pogniotłam i zostawiłam do wieczora (zrywałam rano)
Wieczorem ugotowałam w syropie i już :)
Robiłam też na surowo, ale, że nie mam makutry, a blenderem, to jednak nie to samo...
Tu Muscosa i konfitura niedawno zrobiona, wg.przepisu ze strony :
http://klaudynahebda.pl/roza-konfitura/
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam Eugenia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”