Róże w krainie winem płynącej

Awatar użytkownika
Pedrowa
200p
200p
Posty: 225
Od: 20 wrz 2013, o 12:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN (D)

Re: Róże w krainie winem płynącej

Post »

Dzień dobry mili goście :wit

U mnie lato ;:3 , a u was? Dziś zacznę od pokazu moich najtłuściejszych pączuszków, a potem będę pisać.

Moje Hammarberg:

Obrazek


Scented Whisper:

Obrazek


i Augusta Luise:

Obrazek


:uszy :tan
Awatar użytkownika
Pedrowa
200p
200p
Posty: 225
Od: 20 wrz 2013, o 12:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN (D)

Re: Róże w krainie winem płynącej

Post »

Daysy, obok Blue for You rośnie rozmaryn, nie cis :lol: (to wszak warzywnik jest :wink: a róża ma za zadanie nieco go tylko zasłonić). To taka odmiana rozmarynu, rośnie zdecydowanie mniej silnie niż "zwykły" (a o to mi chodziło, bo poprzedni wywaliłam gdyż chciał zostać drzewem :roll: ), smakuje tak samo dobrze i równie ślicznie kwitnie wczesną wiosną:

Obrazek


Mówisz, że "szczuję" Blue for You? :lol: Pewnie tak, jak każda z nas swoimi ulubienicami :wink: .
A rabarbar na razie malutki, dorodny będzie za miesiąc-dwa. Zajmuje wtedy ze 3 metry kwadratowe ;:oj .


Slimak900, nie szkodzi, że u Ciebie troszkę później różyczki zaczną, przecież będą kwitnąć nie mniej obficie ;:333 . Widziałam, że masz całe mnóstwo dorodnych krzewów różanych ;:oj więc kiedy u mnie róże będą odpoczywać po pierwszym pokazie, Ty zrobisz niezły spektakl ;:136 .

Danka11, możliwe też, że trafiłaś na takie odmiany skimmi, które słabo zimują. Nie wszystkie bowiem są równie odporne jak np. Rubella (a w tym roku wypuszczono na rynek jej ulepszoną wersję "Rubesta", która ma być ponoć jeszcze wytrzymalsza). Ja też miałam u siebie odmiany, które marnie zimowały, gorzej kwitły i rosły, więc po prostu trzeba "celować" w te najsilniejsze i sprawdzone ;:333 .

Jonatanko, tak - klimat jest u mnie cieplejszy, więc nie ma się co dziwić, że wszystko prędzej zaczyna wegetację. Ja się bardzo cieszę z tego, bo to pozwala mi na bezproblemową uprawę moich kochanych figowców i innych "ciepłolubów". Ale w związku z tym potrafię też bardzo docenić efekty osiągane przez Was w polskich ogrodach, gdzie warunki bywają dużo mniej sprzyjające ;:108 .

Pozdrawiam upalnie wszystkich ;:100 i życzę dużo ;:3 dla waszych różyczek!
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16025
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Róże w krainie winem płynącej

Post »

Ach, te cudne pączuszki. Niesamowite, że tak wcześnie. I już kolor różyczek widać. Cieszę się razem z Tobą. :D
Danka11
200p
200p
Posty: 424
Od: 8 kwie 2014, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Róże w krainie winem płynącej

Post »

Ależ przyjemnie pooglądać rozkwitające róże! U mnie dopiero maleńkie pączki, jednak klimat mamy dużo chłodniejszy.

Dziękuję bardzo za podpowiedzi odnośnie skimii, miejsca w ogrodzie coraz mniej, ale te krzewy zawsze mi się podobały, w dodatku pachną, a ja lubię wszystko co ładnie pachnie.
Na razie sezon rozpoczyna u mnie wawrzynek wilczełyko, zaczyna kwitnąć w lutym lub na początku marca również intensywnie pachnie, trochę jak bez.

Powiedz jeszcze, że masz mrozoodporny rozmaryn, to już w całkiem zzielenieję z zazdrości. A ja się cieszę, że mieszkam w ciepłym rejonie Polski... Wiosną też często sadzę rozmaryn pomiędzy kwiatami (mam bliżej z kuchni), ale na zimę wykopuję i trzymam w domu. Niestety nie udaje im się doczekać kolejnej wiosny.
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Róże w krainie winem płynącej

Post »

Teraz to i ja widzę, że to rozmaryn ;:108 :D
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: Róże w krainie winem płynącej

Post »

;:7 Pedrowa, zyczysz duzo ;:3 dla rozyczek..., prosze tylko bez przesady. U mnie dzis bylo 28 stopni w cieniu...,
a na ;:3 ;:oj .
Nastepne zdjecia, to pewnie roze w pelnym rozkwicie ;:65 .

;:100
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
jonatanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3255
Od: 4 mar 2012, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Róże w krainie winem płynącej

Post »

Takie "tłuścioszki" miło oglądać a póki co pozostaje czekać na kwitnienia. :tan
Awatar użytkownika
Tolinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1715
Od: 1 mar 2013, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Róże w krainie winem płynącej

Post »

Pedrowa róże już u ciebie pewnie kwitną pokazuj kochana, nie mogę się już doczekać tych twoich pięknych zdjęć ;:65
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże w krainie winem płynącej

Post »

I ja czekam na Twój różany spektakl ubrany w zwiewne i cudne zdjęcia. ;:215
Awatar użytkownika
Pedrowa
200p
200p
Posty: 225
Od: 20 wrz 2013, o 12:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN (D)

Re: Róże w krainie winem płynącej

Post »

Dzień dobry moi mili :wit
Bardzo Was przepraszam za nieobecność zarówno w moim własnym, jak i w waszych wątkach. Życie ostatnio tak pędzi, przynosząc mi wciąż nowe wyzwania i problemy, że nie byłam w stanie bywać tu tak, jakbym chciała :( . Mam nadzieję nadrobić to jeszcze, a póki co spróbuję dać Wam choć odrobinę radości dla oczu i wstawię kilka "archiwalnych" już fotek (tegorocznych oczywiście, ale w związku z tym, że róże kwitną u mnie od 2 tygodni, to niektóre ujęcia zdążyły się nieco przerterminować :wink: ).
alexia pisze:Pedrowa, zyczysz duzo ;:3 dla rozyczek..., prosze tylko bez przesady. U mnie dzis bylo 28 stopni w cieniu...
Droga Alexio, i cóżeś uczyniła? Nie chciałaś słońca, to masz za to deszcz (znaczy obie mamy) :evil: . Sprowadziłaś swymi zaklęciami porę deszczową taką, że cały Land utonął :( . Lepiej już nie zaklinaj więcej i nie czaruj... :wink: bo nie wiadomo czym to się jeszcze skończy....
W nocy z niedzieli na poniedziałek spadło u mnie w ciągu kilku godzin około 100 litrów deszczu na metr kwadratowy. Te katastroficzne sceny, które pokazują w wiadomościach to właśnie z najbliższej mojej okolicy (wczoraj miałam areszt domowy, bo nie dało się z miasteczka wyjechać - wszystko zalane i zablokowane). U mnie na szczęście nic poważnego się nie stało (mieszkam na "dobrym" wzgórzu) i z wyjątkiem relatywnie niezbyt dużej liczby połamanych gałązek i roślinek oraz pozostałości "rzek" płynących po rabatach, większych zniszczeń nie ma. Niestety okolica i okoliczne miejscowości wyglądają jak po najeździe złowrogich kosmitów :cry:.
"Za karę" dla Ciebie, moja droga, fotki róży, której "nie lubisz" :wink: , a która zakwitła u mnie jako pierwsza - Augusta Luise:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Augusta Luise w ilości 2 krzaczków to mój tegoroczny nabytek. Tę różę od dawna "miałam na oku" i chciałam mieć. Zachwyca mnie zapachem i swymi wielkimi, niezwykle "napakowanymi" kwiatami w wielu kolorach, które w dodatku (to odkryłam już u mnie po posadzeniu) są dość odporne na deszcz (a że u mnie ostatnimi czasy był tylko deszcz, to dziewczyna miała okazję się wykazać :lol: ). A dodatkowo ma to, co lubię - kwitnie bukietami (u mnie na razie po 5-6 kwiatów na pędzie).
Awatar użytkownika
Pedrowa
200p
200p
Posty: 225
Od: 20 wrz 2013, o 12:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN (D)

Re: Róże w krainie winem płynącej

Post »

Wandziu7, dziękuję, że mnie odwiedziłaś ;:196. Tak, w tym roku różyczki u mnie bardzo się pospieszyły (bardziej niż zwykle :wink:). Choć miały też chwilę przestoju jakiś tydzień-dwa tygodnie temu w czasie powrotu "zimy" (zimni ogrodnicy :evil:). Teraz już większość ma co najmniej tłuste pączusie z kolorkiem, a kilka jest w pełni kwitnienia. Dla Ciebie zdjęcia mojego "potwora" :wink: czyli Laguna otwierająca pierwsze kwiaty i zapączkowana aż do nieba:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


oraz, dla przeciwwagi :wink: coś delikatnego czyli moje nowe bodziszki:

Elke:

Obrazek


i Ballerina:

Obrazek
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7817
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Róże w krainie winem płynącej

Post »

Świetnym refleksem się wykazałam ;:65 Augusta L. pięknie pokazana. Choć mam mieszane uczucia co do tej róży, głównie z powodu nadmiaru i koloru i niemal barokowości, to i tak zachwyca.
Za to Laguna mi się marzy, choć ciągle nie mogę się zdecydować czy nie jest dla mnie zbyt czerwona ;:306 Ale urok kwitnienia do nieba jest niezwykle przekonywujący.

Uroczy bodziszek Ballerina. Zapisuję na listę zakupową ;:333

Gęsiej skórki dostaję czytając wiadomości o katakliźmie ;:202
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże w krainie winem płynącej

Post »

Widzę, ze i u Ciebie Laguna ma żółknące listki z plamami. Obstawiam, że to mączniak rzekomy. Czy to u niej normalne, że już o tej porze roku tak wariuje z chorobami? Czy jakiś parszywy rok po prostu? Już raz pryskałam ale nic nie dało. Słyszę, ze i dwa opryski też dziewczynom nie pomagają. :oops:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”