Moje roślinki... apus.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Hortensje bukietowe, kupiłam od naszej koleżanki z forum Wioli, w takich odmianach:
- PINKI WINKI, - Phantom, - Polar Bear, - Magical Fire, - VANILLA FRAISE... a w gratisku dostałam Bombshell
- PINKI WINKI, - Phantom, - Polar Bear, - Magical Fire, - VANILLA FRAISE... a w gratisku dostałam Bombshell
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Moje roślinki... apus.
Polar Bear i Bombshell nie mam, ale resztę posiadam i na pewno będziesz zadowolona
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Super!
Na pewno będę Cię podpytywałam co i jak z nimi... to praktycznie moje pierwsze hortensje bukietowe (mam jedną Unique, była dwa lata zdechła, w tym roku reanimowana dzięki radom Wandy, została przesadzona, obcięta... zaczyna powstawać do życia i nabiera wyglądu).
Mam ogrodowe, ale z nimi, to ciągła walka o kwiat i już mnie irytują z nimi zabawy... Ale mają dożywocie, może znajdę na nie sposób...
Na pewno będę Cię podpytywałam co i jak z nimi... to praktycznie moje pierwsze hortensje bukietowe (mam jedną Unique, była dwa lata zdechła, w tym roku reanimowana dzięki radom Wandy, została przesadzona, obcięta... zaczyna powstawać do życia i nabiera wyglądu).
Mam ogrodowe, ale z nimi, to ciągła walka o kwiat i już mnie irytują z nimi zabawy... Ale mają dożywocie, może znajdę na nie sposób...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4872
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Witaj Basiu. Aleś się rozkręciła z zakupami,, śliczne. . U mnie tylko jeden powojnik, nie chce rosnąć...dostał w tym roku nową miejscówkę, może teraz. . Z hortensji bukietowych będziesz zadowolona, podzielam twoje zdanie o ogrodowych..najchętniej bym się ich pozbyła. Gdzie posadziłaś bukietowe . Moje początkowo w cieniu niezbyt ładnie się wybarwiały, obecnie w słońcu o niebo ładniejsze.
Re: Moje roślinki... apus.
Cześć Basiu Wpadłam z rewizytą i pochodziłam sobie troszkę po Twoich włościach. Nieźle tak na trzydziestu stronach przerobić kilka lat Mam nadzieję, że częściej będziesz pokazywała swoje cudeńka. Róże fajne pokupowałaś. Taki Eden, Pastella, Garden of Roses... Cudeńka. Śliczne masz widoki, skalniak zawsze chciałam mieć i nigdy nie udało mi się go stworzyć. Teraz jak patrzę na Twój.... Kolorowo, bajecznie. A jak jeszcze Twoje różyce i powojniki zakwitną, to będzie pełen szał.
Re: Moje roślinki... apus.
Basiu zawilce teraz kwitną, więc ich póki co nie ruszam-ładnie wyglądają.
Jak tylko zacznę kopać to dam znać.
Jak tylko zacznę kopać to dam znać.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje roślinki... apus.
Basiu - widziałaś u Jajagny jej okrywówkę - Fairy? Nie wiem, czy nie będziesz musiała poszukać dla niej nowego miejsca? Ile Ty masz miejsca na ogrodzie, że wprowadziłaś aż tyle hortensji? Będzie na czym oko zawiesić .
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Zeniu, powojniki miałam w głowie kupując róże, zamówiłam je w marcu... posadziłam przy wiacie garażowej, tam też wokół sa róże m.in. Laguna, New Dawn. Mąż otoczył wiatę siatką, zrobił mi obrzeża a jako "wyściółkę" róże i powojniki dostały korę, bo nie dałabym rady kolejnego miejsca plewić.A skoro u naszej Ewy (ewa36jj ) kora pod różami się sprawdza, więc podpatrzyłam
Hortensje bukietowe poszły też w tę część ogrodu (czyli od frontu), mam tam dwa świerki. Będą w słońcu przez około 4-5 godzin, w południe.
Jagna dziękuję za wizytę no trochu leniwiec ze mnie... zresztą jak widzę Wasze ogrody, to popadam w kompleksy, a przez kilka lat z powodu brak ogrodzenia nie mogłam sobie na wiele roślin pozwolić, bo zwierzyna mi wyjadała Już nie mogę się doczekać jak zakwitną różyczki.
Elu, poczekam cierpliwie.
Ewuniu, widziałam i trochę mam mętlik w głowie przez ten widok, mam nadzieję, że moje się położą, bo jak nie, to gąszcz będzie. No cóż, będę w razie jakby co przenosić w inne miejsca... Działkę ogólnie mam dużą - około 40 arów, nie wszystko będzie zagospodarowane, bo nie ma tyle mocy przerobowych.
Przód ogrodu był słabo zrobiony tylko skalniak i mały klomb na którym rosną dwa świerki i azalie... Poszłam z mężem na taki kompromis - budujemy wiatę, ale on mi potem gospodaruje teren pod kwiaty... Wiata powstała w ubiegłym roku. A w tym Mąż zagospodarował i przygotował mi teren pod nasadzenia...
Hortensje bukietowe poszły też w tę część ogrodu (czyli od frontu), mam tam dwa świerki. Będą w słońcu przez około 4-5 godzin, w południe.
Jagna dziękuję za wizytę no trochu leniwiec ze mnie... zresztą jak widzę Wasze ogrody, to popadam w kompleksy, a przez kilka lat z powodu brak ogrodzenia nie mogłam sobie na wiele roślin pozwolić, bo zwierzyna mi wyjadała Już nie mogę się doczekać jak zakwitną różyczki.
Elu, poczekam cierpliwie.
Ewuniu, widziałam i trochę mam mętlik w głowie przez ten widok, mam nadzieję, że moje się położą, bo jak nie, to gąszcz będzie. No cóż, będę w razie jakby co przenosić w inne miejsca... Działkę ogólnie mam dużą - około 40 arów, nie wszystko będzie zagospodarowane, bo nie ma tyle mocy przerobowych.
Przód ogrodu był słabo zrobiony tylko skalniak i mały klomb na którym rosną dwa świerki i azalie... Poszłam z mężem na taki kompromis - budujemy wiatę, ale on mi potem gospodaruje teren pod kwiaty... Wiata powstała w ubiegłym roku. A w tym Mąż zagospodarował i przygotował mi teren pod nasadzenia...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Tak wygląda "hortensjanka", na razie nie widać efektu, bo małe są, ale latem liczę na kwiaty
rosną tam też dwie azalie... ale muszę im poszukać innego miejsca, miałam je wykopać i wywalić...
...ale chyba przestraszyły się, bo zawiązały ładne pączki kwiatowe, z tym że przy jednej jakiś pąkożerca zjadł zostawiając dosłownie 3 sztuki... druga za to planuje kwitnienie:
Tak prezentuje się mój pomysł zastawienia wiaty garażowej różami i powojnikami, póki co też maleństwa, ale oczami wyobraźni widzę to morze kwiatów...
- widok od strony domu, z tej strony rośnie róża Laguna, New Dawn i Colette, a z powojników Beskidzki (!) Anioł, MultiBlue, oraz Daniel Deronda.
Od strony ulicy posadziłam: różę Camppasion oraz dwie marketowe pnące: fioletową i różową.
Z powojników Dzieci Warszawy, Miss Bateman oraz jeszcze jeden, którego nazwę zapomniałam... No i trzeba będzie trawnik naprawić.
A tak wyglądają kwitnące już młodziutkie powojniki...
Dzieci Warszawy:
Daniel Deronda:
oraz Beskidzki Anioł (pod taką nazwą kupiony, ale nie mogę nic na temat tego powojnika nie mogłam doczytać ).
rosną tam też dwie azalie... ale muszę im poszukać innego miejsca, miałam je wykopać i wywalić...
...ale chyba przestraszyły się, bo zawiązały ładne pączki kwiatowe, z tym że przy jednej jakiś pąkożerca zjadł zostawiając dosłownie 3 sztuki... druga za to planuje kwitnienie:
Tak prezentuje się mój pomysł zastawienia wiaty garażowej różami i powojnikami, póki co też maleństwa, ale oczami wyobraźni widzę to morze kwiatów...
- widok od strony domu, z tej strony rośnie róża Laguna, New Dawn i Colette, a z powojników Beskidzki (!) Anioł, MultiBlue, oraz Daniel Deronda.
Od strony ulicy posadziłam: różę Camppasion oraz dwie marketowe pnące: fioletową i różową.
Z powojników Dzieci Warszawy, Miss Bateman oraz jeszcze jeden, którego nazwę zapomniałam... No i trzeba będzie trawnik naprawić.
A tak wyglądają kwitnące już młodziutkie powojniki...
Dzieci Warszawy:
Daniel Deronda:
oraz Beskidzki Anioł (pod taką nazwą kupiony, ale nie mogę nic na temat tego powojnika nie mogłam doczytać ).
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje roślinki... apus.
Witaj, Basiu
Tak sobie wertuję Twój wątek, ale leniwca to za grosz nie znalazłam
Obwódki takie ładne i takie pracochłonne
Też mam od kilku tygodni Błękitnego Anioła, czekam co dalej i czy zakwitnie już w tym roku
A, że mieszkam pod Beskidami to to będzie beskidzki błękitny anioł
Na żółtą relację fotograficzną też się załapałam - ślicznie.
Tak sobie wertuję Twój wątek, ale leniwca to za grosz nie znalazłam
Obwódki takie ładne i takie pracochłonne
Też mam od kilku tygodni Błękitnego Anioła, czekam co dalej i czy zakwitnie już w tym roku
A, że mieszkam pod Beskidami to to będzie beskidzki błękitny anioł
Na żółtą relację fotograficzną też się załapałam - ślicznie.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje roślinki... apus.
Miło powitać nową różano- hortensjową panienkę .Szczególnie urzekł mnie wielgachny skalniak i te kolorowe plamy wyglądają cudnie .Szkoda ,ze to tylko chwila moment i potem tylko zieloność .Zainteresował mnie ten bordowy kolor na skalniaku co tam rośnie czyżby też floksiki . http://images78.fotosik.pl/574/2df598da606b396agen.jpg .Po kwitnieniu najlepiej zrobić im całkiem krótkie ciecie wtedy szybciej się regenerują i jesienią tworzą już fajną poduchę .Zauwżyłam ,ze te jasno lilowe floksy szybciej się starzeją
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Witaj Beatko w moich skromnych progach
Ja swojego kupiłam właśnie pod nazwą "Beskidzki Anioł" i zastanawiam się czy to ten Błękitny czy nie? W każdym razie spodobał mi się na tabliczce znamionowej, a on tak patrzał w moja stronę to i bidulka zabrałam do domku
Oj leniwiec bywam... chwasty mi na skalniaku rosną taaaaaaaaaakie, a mnie się nie chce nic robić z nimi...
Jadziu witaj,
tak po prawej na dole zdjęcia to floksy szydlaste... Już zakończyły kwitnienie, w sobotę je chyba przytnę. Ten liliowy floksik jest też bardziej ekspansywny niż różowe. Jego w tym roku muszę potraktować mocniej...
Oj oszalałam na punkcie róż! Co dzień chodzę i dosłownie liczę ile i która ma pączki
A to moja sałatowo - pomidorowa rabatka... Niestety pomidory trochę Zośka uszkodziła U mnie w nocy 2 stopnie...
Ja swojego kupiłam właśnie pod nazwą "Beskidzki Anioł" i zastanawiam się czy to ten Błękitny czy nie? W każdym razie spodobał mi się na tabliczce znamionowej, a on tak patrzał w moja stronę to i bidulka zabrałam do domku
Oj leniwiec bywam... chwasty mi na skalniaku rosną taaaaaaaaaakie, a mnie się nie chce nic robić z nimi...
Jadziu witaj,
tak po prawej na dole zdjęcia to floksy szydlaste... Już zakończyły kwitnienie, w sobotę je chyba przytnę. Ten liliowy floksik jest też bardziej ekspansywny niż różowe. Jego w tym roku muszę potraktować mocniej...
Oj oszalałam na punkcie róż! Co dzień chodzę i dosłownie liczę ile i która ma pączki
A to moja sałatowo - pomidorowa rabatka... Niestety pomidory trochę Zośka uszkodziła U mnie w nocy 2 stopnie...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Moje roślinki... apus.
Basiu, jakie zostawiłaś odległości między hortensjami? Bo mam wrazenie, że zbyt małe. Hortensje bukietowe potrzebują dużo miejsca