Moje roślinki... apus.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Liczę na to, że tak będzie Iwonko. Te co mam posadzone kilka lat temu całkiem fajnie sobie radzą.
Gnojóweczkę, ale jak mówi Madzia - Karolcia "perfumy" z pokrzyw już gotowe i czekają w pogotowiu.
A kolejną porcję pokrzyw "hoduję" na tajnej pokrzywowej "rabacie"...
Gnojóweczkę, ale jak mówi Madzia - Karolcia "perfumy" z pokrzyw już gotowe i czekają w pogotowiu.
A kolejną porcję pokrzyw "hoduję" na tajnej pokrzywowej "rabacie"...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4872
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Basiu...różyczki ładnie wystartowały. . Moje choć większość marketówek nie narzekam na nie. . Niestety musiałam już sięgnąć po chemię. Na pierwszy rzut oka nic, dopiero jak się bardziej przyjrzałam.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Niestety... robale nie odpuszczają i u mnie to samo Zeniu, też chemia poszła w ruch.
Praktycznie wszystkie fajnie poszły, tylko pnące nadal wyglądają strasznie.
Dzisiaj rozpoczęłam sezon podlewania gnojówką pokrzywową, może to te pnące zmobilizuje? Niby wczoraj padał deszcz, ale nadal suchoty straszne.
Praktycznie wszystkie fajnie poszły, tylko pnące nadal wyglądają strasznie.
Dzisiaj rozpoczęłam sezon podlewania gnojówką pokrzywową, może to te pnące zmobilizuje? Niby wczoraj padał deszcz, ale nadal suchoty straszne.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4872
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Basiu..a u mnie następny dzień bez deszczyku. . Dobrze że mamy wodę darmową więc nie ograniczam i z węża. . Co do różyczek, moje pnące też bardziej oporne. Dziś pogoniłam M aby zrobił kratkę dla Sympatii tylko nie wiem czy w tym roku będzie ona potrzebna. . Pięknej pogody na jutro.
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Moje roślinki... apus.
Róże są fajne, ale cieszę sie z pokazanego skalniaka.
Szkoda tylko,że tak skromnie.
Moje floksy jeszcze w pączkach.
Też będę chyba je musiał przyciąć.
Mam pytanie- jak sie to robi?
Marzanka pojedzie w poniedziałek.
Szkoda tylko,że tak skromnie.
Moje floksy jeszcze w pączkach.
Też będę chyba je musiał przyciąć.
Mam pytanie- jak sie to robi?
Marzanka pojedzie w poniedziałek.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Zeniu, na pewno się przyda... Zobaczysz, popuszcza baty takie, że podpór będzie miało!!!
U mnie też susza... nie pada a pojemnik z deszczówką zaczyna wysychać. A wiadomo, ze teraz woda bardzo naszym roślinkom potrzebna.
Jurku, ja zwykłymi nożycami je tnę "jak leci", szczególnie te długie "pędziki", strzyżenie mają na krótko, na ogół kilka wiader tego wychodzi (słyszałam, że można łatwo go z takich odciętych pędów ukorzenić, ale nie próbowałam).
Wygląda to wszystko później mało atrakcyjnie, ale dosyć szybko odbija i do jesieni robią się ładne , zgrabne kępeczki. Od spodu floksiki często obsychają i szczególnie to trzeba wyciąć.
U mnie już lada chwilka będą przekwitać...
Dziękuję za marzankę
I wg życzenia, trochę więcej skalniaka
Floksiki i żółta smagliczka widom tam teraz prym...
Na najwyższych półkach skalniaka posadziłam róże okrywowe i kilka rabatówek, bo latem mało co kwitło na skalniakach (łącznie 17 sztuk)...
I kilka amonitów:
U mnie też susza... nie pada a pojemnik z deszczówką zaczyna wysychać. A wiadomo, ze teraz woda bardzo naszym roślinkom potrzebna.
Jurku, ja zwykłymi nożycami je tnę "jak leci", szczególnie te długie "pędziki", strzyżenie mają na krótko, na ogół kilka wiader tego wychodzi (słyszałam, że można łatwo go z takich odciętych pędów ukorzenić, ale nie próbowałam).
Wygląda to wszystko później mało atrakcyjnie, ale dosyć szybko odbija i do jesieni robią się ładne , zgrabne kępeczki. Od spodu floksiki często obsychają i szczególnie to trzeba wyciąć.
U mnie już lada chwilka będą przekwitać...
Dziękuję za marzankę
I wg życzenia, trochę więcej skalniaka
Floksiki i żółta smagliczka widom tam teraz prym...
Na najwyższych półkach skalniaka posadziłam róże okrywowe i kilka rabatówek, bo latem mało co kwitło na skalniakach (łącznie 17 sztuk)...
I kilka amonitów:
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4872
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Basiu..........piękny skalniak w całej okazałości. . Ja swoich floksików nie przycinałam , masz rację że od spodu robią się suche.Nie wiedziałam, wytnę. Sama rozmnażałaś smagliczki . Mam jedną kępkę a chciała bym więcej, nie wiem jak do tego się zabrać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje roślinki... apus.
BASIU piękne te kobierce floksiate a na tak okazałym skalniaku tworzą dopiero klimat
Ja swoje floksy też odmładzam, podobnie postępuję z żurawkami, przy porządkowaniu w ubiegłym tygodniu kilka doniczek z żurawkami stoi w żłobku zacienionym.
Ciekawa jestem Twoich róż okrywowych jak zakwitną, będę je pilnować
Wreszcie mamy ciepełko ale wody roślinkom brakuje, u mnie tez sucho.
Ja swoje floksy też odmładzam, podobnie postępuję z żurawkami, przy porządkowaniu w ubiegłym tygodniu kilka doniczek z żurawkami stoi w żłobku zacienionym.
Ciekawa jestem Twoich róż okrywowych jak zakwitną, będę je pilnować
Wreszcie mamy ciepełko ale wody roślinkom brakuje, u mnie tez sucho.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Zeniu, ja w ubiegłym roku nie przycinałam, ale szczególnie te lila trzeba, bo bardzo się rozrastają chuligany
Mam wrażenie, że przycięte lepiej kwitną w następnym roku, tnę je po przekwitnięciu - pewnie za jakieś dwa tygodnie trzeba będzie z nożyczkami pograsować
Smagliczka pozwalam się wysiewać, jak już zawiążą się nasiona odcinam wiechę i wytrzepuję w docelowe miejsce. Tylko że do takiej atrakcyjnej poduchy potrzeba im czasu. One po latach robią się takie łysawe dołem, kiedyś eksperymentalnie kilka przycięłam - odbiły Uwielbiam je - za kolor i zapach...
Zeniu jak masz obawy co do cięcia, to przytnij mniej a z przyciętych pędów można rozsadki popróbować zrobić.
Krysiu, też bardzo jestem ciekawa ich, co dzień podglądam postępy we wzroście
Wymyśliłam sobie te okrywówki, bo one podobno odporne a u mnie tam warunki łatwe nie są - zmienia beznadziejna, spiekota...
Z okrywowych mam Fairy - czerwoną i różową oraz białe Swany i białą NN (albo Swany, albo Aspiryna) i Alberich (czerwone), z rabatowych mam Nina (z Biedronki i to są najładniejsze i najzdrowsze moje marketowe róże), mam tam też Ambassadora (pomarańczowy podobno?).
Oczywiście posadzone jest to plamami kolorystycznymi
Pochwalę się jak raczą pokazać swe kwiaty...
Mam wrażenie, że przycięte lepiej kwitną w następnym roku, tnę je po przekwitnięciu - pewnie za jakieś dwa tygodnie trzeba będzie z nożyczkami pograsować
Smagliczka pozwalam się wysiewać, jak już zawiążą się nasiona odcinam wiechę i wytrzepuję w docelowe miejsce. Tylko że do takiej atrakcyjnej poduchy potrzeba im czasu. One po latach robią się takie łysawe dołem, kiedyś eksperymentalnie kilka przycięłam - odbiły Uwielbiam je - za kolor i zapach...
Zeniu jak masz obawy co do cięcia, to przytnij mniej a z przyciętych pędów można rozsadki popróbować zrobić.
Krysiu, też bardzo jestem ciekawa ich, co dzień podglądam postępy we wzroście
Wymyśliłam sobie te okrywówki, bo one podobno odporne a u mnie tam warunki łatwe nie są - zmienia beznadziejna, spiekota...
Z okrywowych mam Fairy - czerwoną i różową oraz białe Swany i białą NN (albo Swany, albo Aspiryna) i Alberich (czerwone), z rabatowych mam Nina (z Biedronki i to są najładniejsze i najzdrowsze moje marketowe róże), mam tam też Ambassadora (pomarańczowy podobno?).
Oczywiście posadzone jest to plamami kolorystycznymi
Pochwalę się jak raczą pokazać swe kwiaty...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
Re: Moje roślinki... apus.
Ależ kolorowo.....i te kamienie ładnie się prezentują, czy one już były na tej działce?
Basiu moje zawilce nadają się do cienia i pod drzewami będzie im myślę bardzo dobrze.
Basiu moje zawilce nadają się do cienia i pod drzewami będzie im myślę bardzo dobrze.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re:
No to 13 x więcej od moich 3 arówapus pisze: mam prawie 40 arów
Jest co robić, ale w takim otoczeniu, przy tak pięknie ukształtowanym i różnorodnym terenie ...
aż się chce planować i robić
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Elu, to jestem chętna na Twoje zawilce? Tylko nie wiem czy teraz je można czy jesienią?
Kamienie były, część przybyła jeszcze w trakcie budowy. Na mojej działce był kiedyś mały kamieniołom, wydobywali wapień. Trudna ziemia, ale walczę
Andrzej dziękuję za odwiedziny.
Nie ważne jaki kawałek ziemi, ważne, że swój... Taki azyl i własne miejsce na Ziemi.
Wczoraj przyszła przesyłka w powojnikami... , a dzisiaj z hortensjami...
I wszystko już w ziemi!
Powojniczki takie, młode lebiodki, ale mam nadzieję, że się ogarną:
Kamienie były, część przybyła jeszcze w trakcie budowy. Na mojej działce był kiedyś mały kamieniołom, wydobywali wapień. Trudna ziemia, ale walczę
Andrzej dziękuję za odwiedziny.
Nie ważne jaki kawałek ziemi, ważne, że swój... Taki azyl i własne miejsce na Ziemi.
Wczoraj przyszła przesyłka w powojnikami... , a dzisiaj z hortensjami...
I wszystko już w ziemi!
Powojniczki takie, młode lebiodki, ale mam nadzieję, że się ogarną:
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468