Moje pierwsze cięcie
Moje pierwsze cięcie
Jako że nigdy wcześniej nie przycinałem drzewek chciałbym przedstawić moje drzewka oraz prosić o sprawdzenie czy dobrze tnę. Śliwy są późne więc będę je ciął teraz ale jest jedna wczesna Katinka oraz wiśnia. Czy to znaczy że mam je ciąć jesienią? Odmiany śliw poniżej:
* Sylvia (podkł. Wangenheima)
* Katinka (podkł. Wangenheima)
* Lepotica (podkł. Wangenheima)
* Valjevka (podkł. Ałycza)
* Węgierka zwykła (podkł. Wangenheima)
* Damaszka
Do tego:
* Wiśnia łutówka
Oraz kilka jabłoni jak:
* Malinówka
* Kosztela
* jedno nie zidentyfikowane młode drzewko
Leszczyny:
* Olbrzym z Halle
* Cosford
Jeśli chodzi o leszczynę to znalazłem taki opis tyczący się moich dwuletnich drzewek rozgałęzionych (niestety w zeszłym roku nie przyciąłem ich):
"W przypadku okazów rozgałęzionych przycinamy przewodnik na wysokosci 80-100cm nad ziemią, boczne odrosty skracamy natomiast o 1/3 długości. Jeśli zdecydowaliśmy się na uprawę orzecha laskowego w formie piennej, usuwamy wszystkie pędy rosnące niżej niż 50-60 cm nad ziemią."
Problem w tym że jedna leszczyna jest bardzo niska (myślę że ok 40 cm wysokości). Jak na ironię losu jest to Olbrzym Halle. Czy skrócić wszystkie pędy o 1/3?:
Pozostałe drzewka i moja wyobraźnia o cięciu:
.
* Sylvia (podkł. Wangenheima)
* Katinka (podkł. Wangenheima)
* Lepotica (podkł. Wangenheima)
* Valjevka (podkł. Ałycza)
* Węgierka zwykła (podkł. Wangenheima)
* Damaszka
Do tego:
* Wiśnia łutówka
Oraz kilka jabłoni jak:
* Malinówka
* Kosztela
* jedno nie zidentyfikowane młode drzewko
Leszczyny:
* Olbrzym z Halle
* Cosford
Jeśli chodzi o leszczynę to znalazłem taki opis tyczący się moich dwuletnich drzewek rozgałęzionych (niestety w zeszłym roku nie przyciąłem ich):
"W przypadku okazów rozgałęzionych przycinamy przewodnik na wysokosci 80-100cm nad ziemią, boczne odrosty skracamy natomiast o 1/3 długości. Jeśli zdecydowaliśmy się na uprawę orzecha laskowego w formie piennej, usuwamy wszystkie pędy rosnące niżej niż 50-60 cm nad ziemią."
Problem w tym że jedna leszczyna jest bardzo niska (myślę że ok 40 cm wysokości). Jak na ironię losu jest to Olbrzym Halle. Czy skrócić wszystkie pędy o 1/3?:
Pozostałe drzewka i moja wyobraźnia o cięciu:
.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Moje pierwsze cięcie
No a ta 'Katinka'? Na 2 przewodniki? Dolny skróć tak jak pozostałe boczne gałązki lub wytnij.
Re: Moje pierwsze cięcie
Katinka pokazałem że też podcięte ale uważasz że ten dolny przewodnik (drugi najwyższy pęd boczny) powinien być w ogóle wycięty?
Zasadnicze pytanie czy śliwy można ciąć rok po posadzeniu? Bo i z taką informacją się spotkałem żeby zaczekać na 2 rok.
Co poradnik to jakieś inne informacje wyczytuje. Czy jest jakaś prosta zasada cięcia bo z tego co zdążyłem zrozumieć to:
- dolne pędy jeśli nie są wyżej niż 40-50 cm to wycinamy
- przewodnik skracamy na ok 30-40 cm od niższego pędu bocznego - ale czy zawsze tniemy przewodnik czy tylko jak osiągnie pewną wysokość? Np. powyżej 150 cm?
- najwyższe pędy boczne które konkurują z przewodnikiem (jak w przypadku katinki - są dwa) - skracamy poniżej przewodnika. No a jak są krótsze to nie skracamy ich w ogóle?
- prawie pionowe gałęzie kładziemy do poziomu poprzez przywiązanie lub wycinamy jak się nie da położyć
- tniemy nad tym oczkiem który wybija do zewnątrz (ale słyszałem też że do wewnatrz ehh) po to żeby nowa gałąź nie rosła do środka
- tniemy pędy boczne o ok 1/3 - ale czy aby na pewno wszystkie? Czy nie tniemy tylko tych, które przekroczą pewna długość (40 cm??) albo średnicę pnia?? Na zdjęciu Valjevka najniższy pęd ma bardzo mały.
Co z leszczyną skoro taka mała? Obciąć wszystkie gałązki o 1/3? Wiśnie jednak zostawię na jesień. Przywiąże tylko pionowe gałęzie żeby rosły bardziej poziomo.
Zasadnicze pytanie czy śliwy można ciąć rok po posadzeniu? Bo i z taką informacją się spotkałem żeby zaczekać na 2 rok.
Co poradnik to jakieś inne informacje wyczytuje. Czy jest jakaś prosta zasada cięcia bo z tego co zdążyłem zrozumieć to:
- dolne pędy jeśli nie są wyżej niż 40-50 cm to wycinamy
- przewodnik skracamy na ok 30-40 cm od niższego pędu bocznego - ale czy zawsze tniemy przewodnik czy tylko jak osiągnie pewną wysokość? Np. powyżej 150 cm?
- najwyższe pędy boczne które konkurują z przewodnikiem (jak w przypadku katinki - są dwa) - skracamy poniżej przewodnika. No a jak są krótsze to nie skracamy ich w ogóle?
- prawie pionowe gałęzie kładziemy do poziomu poprzez przywiązanie lub wycinamy jak się nie da położyć
- tniemy nad tym oczkiem który wybija do zewnątrz (ale słyszałem też że do wewnatrz ehh) po to żeby nowa gałąź nie rosła do środka
- tniemy pędy boczne o ok 1/3 - ale czy aby na pewno wszystkie? Czy nie tniemy tylko tych, które przekroczą pewna długość (40 cm??) albo średnicę pnia?? Na zdjęciu Valjevka najniższy pęd ma bardzo mały.
Co z leszczyną skoro taka mała? Obciąć wszystkie gałązki o 1/3? Wiśnie jednak zostawię na jesień. Przywiąże tylko pionowe gałęzie żeby rosły bardziej poziomo.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Moje pierwsze cięcie
Wycięty może nie, ale jeśli skracasz pozostałe to i tego skróc. Można ciąć śliwy po posadzeniu, chyba że uważasz, że jest jeszcze nikła słaba to można zaczekać. Nie ma tutaj musu.
Co do zasad formowania, ja wyznaję jedną prostą zasadę: drzewo sam dopasowujesz do swoich potrzeb. Śmieszą mnie reguły, że pierwsze piętro musi się zaczynać na jakiejś tam wysokości, a przewodnik trzeba skrócić nad tamtym oczkiem. Przecież drzewka się różnią. Nie będziemy wszystkich ciąc jednakowo. Trzymaj się tylko zasad, że a)gałęzie nie mogą zachodzić na siebie i b)wyrastać pod ostrym kątem. Reszta cięcia to zachowanie korony w optymalnej dla siebie wielkości i wyglądzie.
Co do zasad formowania, ja wyznaję jedną prostą zasadę: drzewo sam dopasowujesz do swoich potrzeb. Śmieszą mnie reguły, że pierwsze piętro musi się zaczynać na jakiejś tam wysokości, a przewodnik trzeba skrócić nad tamtym oczkiem. Przecież drzewka się różnią. Nie będziemy wszystkich ciąc jednakowo. Trzymaj się tylko zasad, że a)gałęzie nie mogą zachodzić na siebie i b)wyrastać pod ostrym kątem. Reszta cięcia to zachowanie korony w optymalnej dla siebie wielkości i wyglądzie.
Re: Moje pierwsze cięcie
Ok a co z przewodnikiem. Tniemy go co roku? I czy gałęzie pod nim nigdy nie mogą przerastać przewodnika?
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Moje pierwsze cięcie
Cięcie przewodnika zagęszcza drzewo. Wiec tniemy lub nie w zależności od tego co chcemy osiągać. Gałezie pod nim mogą go przerosnąć i wtedy zacznie tworzyć się korona z równorzędnymi konarami.
Re: Moje pierwsze cięcie
Niebawem będę ciął kilkunastoletnią jabłonkę. Czy to co idzie do góry to są wilki i mam je wszystkie usunąć?
-
- 200p
- Posty: 331
- Od: 8 lip 2008, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Chełmińskie
Re: Moje pierwsze cięcie
Tak , wszystkie sterczące pionowo do góry należy ściąć. Jednoroczne pędy odchodzące na boki tnę w zależności od ich siły wzrostu.Pedy silne przycinam naokoło 6 oczek, a im słabszy zostawiam w całości. Tnąc gałęzie dbam o to aby nie wchodziły jedna w drugą , oraz nie zacieniały się na zwajem (góra,dół).
Pozdrawiam Jarek
Re: Moje pierwsze cięcie
Ok dzięki. Patrząc na jabłonkę zobaczyłem też że wilki wyrastają z takich strupów (guzów), to chyba są miejsca po poprzednich cięciach, bo wilki nie były wyrywane tylko obcinane, i chyba do tego jakoś niezdarnie skoro tyle ich jest. Czy mogę je piłą skosić i zasmarować miejsce cięcia? W miejscach gdzie będzie to wskazane utnę gałąź przed "strupem". Rozumiem że gdyby wyrwać wilka zamiast ciąć to strupa być nie powinno?
-
- 200p
- Posty: 331
- Od: 8 lip 2008, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Chełmińskie
Re: Moje pierwsze cięcie
Te czopki powstałe po wielokrotnym wycinaniu z nich pędów oczywiście można wyciąć jeśli są one nam niepotrzebne i mamy gałęzie, które mogą zastąpić te wyrastające właśnie z nich. U siebie je zostawiam wycinając wyrastające z nich gałęzie, dbając o to aby powstałe rany były jak najmniejsze. Jeśli zetniemy taki czopek wilki i tak wyrosną w innym miejscu tworząc nowy. Nie wyobrażam sobie ręcznego wyrywania wilków w sezonie wegetacyjnym na starych drzewach. Raz , że trzeba trafić w odpowiedni termin, dwa i tak nie eliminuje w 100 procentach wyrastania i konieczności wycinania wilków na wiosnę. Po trzecie poruszając się między konarami drzewa możemy uszkodzić zawiązane na nim, owoce.
Pozdrawiam Jarek
Re: Moje pierwsze cięcie
Ja po prostu prześwietlam nadmiernie zagęszczoną koronę, nie bawię się w robienie parasola.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Moje pierwsze cięcie
Ten typ korony wymaga corocznego cięcia, ale jest dobry, z tym że drzewa bedą krócej żyć.