Stare odmiany drzew owocowych
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4513
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Stare odmiany drzew owocowych
Na tych grafikach, u Papierówki (Biały Nalew Przybałtycki = Oliwka Inflancka?) jedno z żeber jest wyraźnie zaznaczone, kanciaste, jakby "szew". Biały Nalew Prawdziwy tego nie ma.
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Stare odmiany drzew owocowych
Jeśli drzewo zaowocuje to postaram się w przyszłym roku zrobić porównanie foto tych dwóch jabłek , i w ogóle zwrócę na nie uwagę .
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Stare odmiany drzew owocowych
astone, bardzo ciekawe informacje. Wynikałoby z tego, że w Kongresówce znane były jednak obie odmiany, skoro do dziś na Lubelszczyźnie odróżniają Biały Nalew od papierówki, a i w mojej rodzinie też mieli świadomość różnicy. Czy w dzisiejszych sadzonkach w Polsce da się jeszcze wychwycić tę odrębność? Czort znajet
camellia, też zauważyłam to żebro. Owoce, które pamiętam, na pewno go nie miały. Czyli to był chyba jednak Biały Nalew Prawdziwy. Może jeszcze "za caratu" sprowadzono do Warszawy, w ramach sadowniczego nowinkarstwa, również i tę odmianę, która potem rozeszła się po okolicy.
NOWY 83 - zwróć, zwróć uwagę Ja w tym roku kupiłam sadzonkę dwuletnią, więc do pierwszych zbiorów mam ho, ho, i jeszcze trochę...
camellia, też zauważyłam to żebro. Owoce, które pamiętam, na pewno go nie miały. Czyli to był chyba jednak Biały Nalew Prawdziwy. Może jeszcze "za caratu" sprowadzono do Warszawy, w ramach sadowniczego nowinkarstwa, również i tę odmianę, która potem rozeszła się po okolicy.
NOWY 83 - zwróć, zwróć uwagę Ja w tym roku kupiłam sadzonkę dwuletnią, więc do pierwszych zbiorów mam ho, ho, i jeszcze trochę...
Re: Stare odmiany drzew owocowych
Z tym kantem na owocu tak jest. W pomologii opisuje się je jako "jedno żebro silniej wykształcone, przechodzące przez cały owoc w postaci kantu (szwu)". I takie Papierówki miałem w ogrodzie ("poniemieckie"). No niestety już drzewa nie ma. Ale znalazłem w okolicy starą, też poniemiecką i pokuszę się zimą o zrazy. Bo ciekawa sprawa, ale zdarzało mi się przez lato kupować na targowiskach papierówki (w zach. Polsce) - i ani kantu, ani smaku. Chyba, ze kant to te papierówki były, a tak naprawdę to siewki jakieś.
- Aldaren
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 7 gru 2010, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: powiat bocheński
Re: Stare odmiany drzew owocowych
Szukam starych odmian, szperam po internecie, czytam forum i coraz bardziej dostrzegam pewien problem - gdzie kupić rzeczywiste stare odmiany. Pomieszały się przez lata . Samych papierówek było przynajmniej trzy (opisy z 1938r.):
1. "Białe przeźroczyste (Inflanckie) - owoc średni, jasno żółty, przy dojrzewaniu biały, kruchy, soczysty, słodki, bardzo smaczny." - owoce tej odmiany były charakterystyczne - żebrowane
2. "Oliwka biała (Astracan blanc). Owoc średniej wielkości, białawo-zielony, winno-słodki, nie znosi dalszego transportu. Drzewo wytrzymałe, lubi ziemię żyzną? niezbyt suchą".
3. "Papierówka biała - powszechnie znana odmiana. Owoc duży, biały, winkowaty, wyborny na przeroby, drzewo wytrzymałe na grunt niewybredne."
A teraz jedynie co możemy kupić to oliwkę... żółtą. Która jakoś "odziedziczyła" większość nazw kilku różnych odmian. Ale którą jest ona sama? A może to jeszcze jakaś inna odmiana?
Tak w ogóle polecam tekst, który dzisiaj znalazłam:
http://www.sbc.org.pl/Content/94790/iii754631pdf.pdf
Jest to katalog szkółki w Podzamczu. Okazuje się, że już w 1938 roku prowadzono w niej detaliczną sprzedaż... wysyłkową. Koleją. Dało się? Dało. Zastanawiające jest, że 80 lat później, w nowoczesnych czasach, kiedy mamy nieporównywalnie większe możliwości kontaktu i transportu "detaliczna sprzedaż wysyłkowa" wciąż przekracza możliwości wielu szkółek.
Ciekawy też jest w katalogu opis drzew - nie tylko jakie, ale też w jakich regionach można je sadzić. Pozazdrościć tylko pasji i wiedzy. Widać z tego, że nie tylko o zysk wtedy chodziło, ale też o "edukację". Można się z niego dowiedzieć nie tylko jakie drzewka, ale jak prowadzone: pienne (korona 140-160) i półpienne (100-130) i kordon (prowadzenie jabłoni w poziomie), że "karłowate" jabłonie były szczepione "na słodce", a kordony na rajskiej. Informują też, jak drzewka przechowywać, przygotować glebę i w jakiej odległości je sadzić:
"Odległość przeciętne sadzenia drzew owocowych wysoko i półpiennych dla jabłoni, grusz i czereśni 8 do 12 metrów, dla śliw i wiśni 6 do 7 metrów, dla karłów krzaczastych (karłowatych) 4-5 metrów (!), dla krzaków agrestu, porzeczek i malin od 1,5 do 2 metrów."
1. "Białe przeźroczyste (Inflanckie) - owoc średni, jasno żółty, przy dojrzewaniu biały, kruchy, soczysty, słodki, bardzo smaczny." - owoce tej odmiany były charakterystyczne - żebrowane
2. "Oliwka biała (Astracan blanc). Owoc średniej wielkości, białawo-zielony, winno-słodki, nie znosi dalszego transportu. Drzewo wytrzymałe, lubi ziemię żyzną? niezbyt suchą".
3. "Papierówka biała - powszechnie znana odmiana. Owoc duży, biały, winkowaty, wyborny na przeroby, drzewo wytrzymałe na grunt niewybredne."
A teraz jedynie co możemy kupić to oliwkę... żółtą. Która jakoś "odziedziczyła" większość nazw kilku różnych odmian. Ale którą jest ona sama? A może to jeszcze jakaś inna odmiana?
Tak w ogóle polecam tekst, który dzisiaj znalazłam:
http://www.sbc.org.pl/Content/94790/iii754631pdf.pdf
Jest to katalog szkółki w Podzamczu. Okazuje się, że już w 1938 roku prowadzono w niej detaliczną sprzedaż... wysyłkową. Koleją. Dało się? Dało. Zastanawiające jest, że 80 lat później, w nowoczesnych czasach, kiedy mamy nieporównywalnie większe możliwości kontaktu i transportu "detaliczna sprzedaż wysyłkowa" wciąż przekracza możliwości wielu szkółek.
Ciekawy też jest w katalogu opis drzew - nie tylko jakie, ale też w jakich regionach można je sadzić. Pozazdrościć tylko pasji i wiedzy. Widać z tego, że nie tylko o zysk wtedy chodziło, ale też o "edukację". Można się z niego dowiedzieć nie tylko jakie drzewka, ale jak prowadzone: pienne (korona 140-160) i półpienne (100-130) i kordon (prowadzenie jabłoni w poziomie), że "karłowate" jabłonie były szczepione "na słodce", a kordony na rajskiej. Informują też, jak drzewka przechowywać, przygotować glebę i w jakiej odległości je sadzić:
"Odległość przeciętne sadzenia drzew owocowych wysoko i półpiennych dla jabłoni, grusz i czereśni 8 do 12 metrów, dla śliw i wiśni 6 do 7 metrów, dla karłów krzaczastych (karłowatych) 4-5 metrów (!), dla krzaków agrestu, porzeczek i malin od 1,5 do 2 metrów."
Re: Stare odmiany drzew owocowych
'Roter Astrachan' i 'Weißer Astrachan' = 'Oliwka Biała' są tu http://shop.baumschuleritthaler.de/WinA ... 8132ED26CA
Ja korzystam z tej strony, bo jest lista nazw-synonimów http://www.nationalfruitcollection.org.uk/search.php
Inflanckie = Weisser Klarapfel też tu jest http://shop.baumschuleritthaler.de/WinA ... 44795514F5
Ja korzystam z tej strony, bo jest lista nazw-synonimów http://www.nationalfruitcollection.org.uk/search.php
Inflanckie = Weisser Klarapfel też tu jest http://shop.baumschuleritthaler.de/WinA ... 44795514F5
Re: Stare odmiany drzew owocowych
Aldaren świetny ten tekst
Znalazłem 'Grochówkę" http://shop.baumschuleritthaler.de/WinA ... 7BD6110AB6
Znalazłem 'Grochówkę" http://shop.baumschuleritthaler.de/WinA ... 7BD6110AB6
- Aldaren
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 7 gru 2010, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: powiat bocheński
Re: Stare odmiany drzew owocowych
Pelikano11
Też tak uważam. Nie przypuszczałam, że zwykły katalog wysyłkowy może być taką kopalnią wiedzy. Ale to się chyba brało z tego że rozmnażaniem roślin zajmowali się fachowcy, znawcy i pasjonaci, a poszukiwania wychodził dalej niż szukanie owocu który "ładnie wygląda - taki do kupienia oczami, dobrze się przechowuje i znosi transport". Sady też sadzono na dziesięciolecia, a nie jak teraz na kilka, góra kilkanaście lat, by po wyeksploatowaniu wyciąć je i poszukać znów czegoś "dochodowego". W takim nastawieniu nie ma pasji, która pozwala tworzyć nowe odmiany, szukać nowych smaków, a nie tylko walorów zewnętrznych i towarowych. Ciekawe, że w tym katalogu nawet nazwa "towarowy" ma inne znaczenie. Coś co się da z pożytkiem wykorzystać a nie tylko sprzedać.
A co do papierówki to sprawa nie jest taka prosta - nazwy zaczęły się gubić już przed wojną:
http://dlibra.umcs.lublin.pl/dlibra/pla ... t?id=16508
Kolejna porcja dobrej przedwojennej literatury ogrodniczej
I naprawdę chciałbym znaleźć tą prawdziwą inflancką...
Ps. Dzięki za namiary na szkółkę. Nie wiesz ile wynosi "w naszych" przesyłka do Polski"? Szukam też kalwili czerwonej (Malinówki) i u nas to tylko pod Przemyślem i ... na olx jedną znalazłam.
Też tak uważam. Nie przypuszczałam, że zwykły katalog wysyłkowy może być taką kopalnią wiedzy. Ale to się chyba brało z tego że rozmnażaniem roślin zajmowali się fachowcy, znawcy i pasjonaci, a poszukiwania wychodził dalej niż szukanie owocu który "ładnie wygląda - taki do kupienia oczami, dobrze się przechowuje i znosi transport". Sady też sadzono na dziesięciolecia, a nie jak teraz na kilka, góra kilkanaście lat, by po wyeksploatowaniu wyciąć je i poszukać znów czegoś "dochodowego". W takim nastawieniu nie ma pasji, która pozwala tworzyć nowe odmiany, szukać nowych smaków, a nie tylko walorów zewnętrznych i towarowych. Ciekawe, że w tym katalogu nawet nazwa "towarowy" ma inne znaczenie. Coś co się da z pożytkiem wykorzystać a nie tylko sprzedać.
A co do papierówki to sprawa nie jest taka prosta - nazwy zaczęły się gubić już przed wojną:
http://dlibra.umcs.lublin.pl/dlibra/pla ... t?id=16508
Kolejna porcja dobrej przedwojennej literatury ogrodniczej
I naprawdę chciałbym znaleźć tą prawdziwą inflancką...
Ps. Dzięki za namiary na szkółkę. Nie wiesz ile wynosi "w naszych" przesyłka do Polski"? Szukam też kalwili czerwonej (Malinówki) i u nas to tylko pod Przemyślem i ... na olx jedną znalazłam.
Re: Stare odmiany drzew owocowych
Nie wiem ile kosztuje, ja, jeśli już, to będę tam kupować w przyszłym roku zrazy i to pewnie przez umyślnego na miejscu. Mają też kalwilę czerwoną - Roter Herbstkalvill. Mi się podoba, że dają tam gwarancję odmianową.
Dzięki za literaturę
Dzięki za literaturę
Stare odmiany drzew owocowych dla osoby początkującej
Witam wszystkich serdecznie,
W końcu geny dały o sobie znać (piąty krzyżyk na plecach) ;) i dopadł mnie ogród. Dostałem na głowę i postanowiłem zasadzić coś wzorem dziada pradziada.
Duża działka w centrum miasta, chciałbym zasadzić stare odmiany drzew owocowych które tu rosły jak na stojąco wchodziłem pod szafę.
Przeczytałem sporo artykułów o podstawach, zapylaczach, chorobach, itp. lecz dużo mądrzejszy się nie czuję. Stąd prośba o pomoc do was.
Spokojnie w nasłonecznionym miejscu dam radę 6 drzew posadzić w odstępach 3,5-4 m. Zależy mi na normalnych drzewach (nie karłowatych).
W pobliżu nie ma działek/ogrodów, stąd wychodzę z założenia, że potrzebne będą własne zapylacze? Wybrałem następujące pary:
1. Jabłonie: koksa pomarańczowa + papierówka
2. Grusze: konferencja + klapsa/faworytka
3. Czereśnie: vega (???) + (nie wiem jak się nazywa odmiana nazywana "bawolim sercem") ???
Gruszę pamiętam z wyglądu, wiem, że była chyba na "k" i to tyle. Niestety, patrząc na owoce obu wymienionych nie jestem w stanie powiedzieć która to była (b. smaczne były, dojrzałe były żółte, bez rumienia w innym kolorze, z tego co pamiętam jedliśmy je jeszcze jak były szkolne wakacje więc to chyba nie taka późna odmiana była).
Prośba o pomoc w następujących kwestiach:
1. Jakie odmiany czereśni? "Bawole serca" to jaka odmiana? Zależy mi na smacznych owocach, niekoniecznie na ilości produkcyjnej. Vega podobno jest smaczna i dobrze zapyla wiele odmian.
2. Czy bezpieczne jest zamawianie sadzonek przez Internet? Czy możecie polecić sprawdzone szkółki które posiadają takie odmiany i które realizują takie zamówienia (mieszkam kilkadziesiąt km na południe od Poznania, woj. wielkopolskie)?
3. Czy jest możliwe by zapylały się wzajemnie czereśnie i wiśnie (jedno drzewo takie, drugie takie)? Spodziewam się, że nie, lecz może dzięki krzyżówkom to możliwe?
4. Czy sadzić gatunkami obok siebie czy na przemian? Grusze i jabłonie sadziłbym najprawdopodobniej w jednej linii (oczywiście na osi wschód-zachód by były eksponowane na południe), pytanie w jakiej konfiguracji?
4a) grusza grusza jabłoń jabłoń
4b) grusza jabłoń grusza jabłoń
4c) inna: ...
5. Na co zwracać uwagę przy założeniu że jeszcze niewiele wiem, ale od wiedzy nie uciekam? ;)
6. Jakie podstawki wybierać dla tych odmian jeśli szukam drzew pełnowymiarowych? Rozmawiałem ze szkółką przez telefon (nie podaję jej nazwy bo nie wiem czy można tu na forum otwarcie pytać o konkretnych szkółkarzy?), mieli dwie do wyboru (niestety nie pamiętam oznaczeń, były to nazwy z numerkami).
Pozdrawiam i dziękuję z góry za pomoc
W końcu geny dały o sobie znać (piąty krzyżyk na plecach) ;) i dopadł mnie ogród. Dostałem na głowę i postanowiłem zasadzić coś wzorem dziada pradziada.
Duża działka w centrum miasta, chciałbym zasadzić stare odmiany drzew owocowych które tu rosły jak na stojąco wchodziłem pod szafę.
Przeczytałem sporo artykułów o podstawach, zapylaczach, chorobach, itp. lecz dużo mądrzejszy się nie czuję. Stąd prośba o pomoc do was.
Spokojnie w nasłonecznionym miejscu dam radę 6 drzew posadzić w odstępach 3,5-4 m. Zależy mi na normalnych drzewach (nie karłowatych).
W pobliżu nie ma działek/ogrodów, stąd wychodzę z założenia, że potrzebne będą własne zapylacze? Wybrałem następujące pary:
1. Jabłonie: koksa pomarańczowa + papierówka
2. Grusze: konferencja + klapsa/faworytka
3. Czereśnie: vega (???) + (nie wiem jak się nazywa odmiana nazywana "bawolim sercem") ???
Gruszę pamiętam z wyglądu, wiem, że była chyba na "k" i to tyle. Niestety, patrząc na owoce obu wymienionych nie jestem w stanie powiedzieć która to była (b. smaczne były, dojrzałe były żółte, bez rumienia w innym kolorze, z tego co pamiętam jedliśmy je jeszcze jak były szkolne wakacje więc to chyba nie taka późna odmiana była).
Prośba o pomoc w następujących kwestiach:
1. Jakie odmiany czereśni? "Bawole serca" to jaka odmiana? Zależy mi na smacznych owocach, niekoniecznie na ilości produkcyjnej. Vega podobno jest smaczna i dobrze zapyla wiele odmian.
2. Czy bezpieczne jest zamawianie sadzonek przez Internet? Czy możecie polecić sprawdzone szkółki które posiadają takie odmiany i które realizują takie zamówienia (mieszkam kilkadziesiąt km na południe od Poznania, woj. wielkopolskie)?
3. Czy jest możliwe by zapylały się wzajemnie czereśnie i wiśnie (jedno drzewo takie, drugie takie)? Spodziewam się, że nie, lecz może dzięki krzyżówkom to możliwe?
4. Czy sadzić gatunkami obok siebie czy na przemian? Grusze i jabłonie sadziłbym najprawdopodobniej w jednej linii (oczywiście na osi wschód-zachód by były eksponowane na południe), pytanie w jakiej konfiguracji?
4a) grusza grusza jabłoń jabłoń
4b) grusza jabłoń grusza jabłoń
4c) inna: ...
5. Na co zwracać uwagę przy założeniu że jeszcze niewiele wiem, ale od wiedzy nie uciekam? ;)
6. Jakie podstawki wybierać dla tych odmian jeśli szukam drzew pełnowymiarowych? Rozmawiałem ze szkółką przez telefon (nie podaję jej nazwy bo nie wiem czy można tu na forum otwarcie pytać o konkretnych szkółkarzy?), mieli dwie do wyboru (niestety nie pamiętam oznaczeń, były to nazwy z numerkami).
Pozdrawiam i dziękuję z góry za pomoc
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Stare odmiany drzew owocowych
Wołowym sercem była nazywana 'Wolska', ale też niewłaściwie 'Sercówka Nieszawska'. Wiśnie nie będą z powodzeniem zapylać czereśni i nawzajem. Drzewka przez internet muszą mieć paszporty, jeśli chcesz mieć pewnośc do odmian. Sadzić wedle uznania. Sadzenie tych samych gatunków obok siebie ma wady i zalety. Lepsze zapylanie, ale też bliższa droga podczas roznoszenia się chorób właściwych dla gatunku.
Podkładki silnie i dość silnie rosnące dla: jabłoni (M26, Antonówka, M7, MM106), gruszy (grusza kaukaska), czereśni i wiśni (czereśnia ptasia).
Podkładki silnie i dość silnie rosnące dla: jabłoni (M26, Antonówka, M7, MM106), gruszy (grusza kaukaska), czereśni i wiśni (czereśnia ptasia).
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Stare odmiany drzew owocowych
Pod koniec sierpnia zwiedzałam Ogród Botaniczny w Powsinie. Mają sporą kolekcję starych odmian jabłoni oraz trochę mniej liczną grusz. Oprócz tego wiśnie, czereśnie, morele, brzoskwinie, morwy, trochę dereni oraz inne drzewa i krzewy owocowe, ale to już po kilka odmian. Niemniej kolekcja jabłoni zrobiła na mnie spore wrażenie, tym bardziej, że drzewa obsypane były owocami. Jedyny minus, to że jabłonie nie były opisane. Tutaj jest wykaz rosnących w sadzie pomologicznym odmian -> http://www.ogrod-powsin.pl/pliki/files/ ... dmiany.pdf
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Re: Stare odmiany drzew owocowych
Szanowni forumowicze
możecie pomóc mi w odszukaniu odmiany gruszy która rosła na Pomorzu czyli przedwojenne Prusy. Miała tę zaletę że zbierało się ją późną jesienią a jadło w I-III.
Nabierała pysznego smaku i rumieniła się. Była dość duża, a niektóre owoce ogromne. Ciemno zielone przy zbieraniu.
Proszę podpowiedzcie coś... Chciałabym teraz posadzić u siebie coś podobnego... tylko nie wiem co???
możecie pomóc mi w odszukaniu odmiany gruszy która rosła na Pomorzu czyli przedwojenne Prusy. Miała tę zaletę że zbierało się ją późną jesienią a jadło w I-III.
Nabierała pysznego smaku i rumieniła się. Była dość duża, a niektóre owoce ogromne. Ciemno zielone przy zbieraniu.
Proszę podpowiedzcie coś... Chciałabym teraz posadzić u siebie coś podobnego... tylko nie wiem co???