Cięcie powojników

Powojniki
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1915
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Cięcie powojników

Post »

Dziękuję Karo, staram się nie niszczyć zbytnio tych pędów, bo ma całkiem ładne zawiązki pąków, zobaczę, co zrobi w tym roku, czy puści coś jeszcze od spodu, szkoda że ten jasny jest taki słaby, jak się nie poprawi, to przesadzę na inną stronę, tylko tam lubi buszować ten karczownik, co wpałaszował mi prawie wszystkie róże. Posadziłam troszkę czosnku i dałam siatkę, w to wsadziłam liliowce - jak myślicie przetrwają czy je stracę ,trutka też zadana. ;:131
Awatar użytkownika
Firletka
500p
500p
Posty: 766
Od: 16 mar 2009, o 16:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cięcie powojników

Post »

lojka 63 pisze:Wygląda tak samo czy wystarczy jak będzie podcięta na 70 cm?ma ładne pąki szkoda mi jej bardziej ciąć.
Jolu, moją Warszawską Nike tnę do wysokości lidlowskiej podpórki - będzie tak właśnie gdzieś do 70 cm. Wiem.
Sama podpora za niska. Roślina ma ochotę iść wyżej.

Cięta na tej wysokości wypuściła mi kilka nowych pędów u podstawy, ładnie się zagęściła, tyle że przewiesiła na drugą stronę ku ścianie . Obraziła się ? :roll: :wink:
Myślę, żeby dać jej jakieś linki podwieszone ku górze , na których mogłaby się wyprostować i zaprezentować na "wierzchniej", nie "spodniej" stronie.

Może spróbuj w tym roku zostawić ją na 70 cm. Zobaczysz jak zareaguje, czy da Ci nowe pędy , czy będzie obficie kwitła.
Gdyby się okazało, że słabo przyrosła ciachniesz ją następnej wiosny bardziej radykalnie.

Moja wyglądała tak:

Obrazek
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1915
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Cięcie powojników

Post »

Cześć, Twoja jest piękna, zdrowa i bujna, ja swoją muszę w tym roku bardziej dokarmić, bo podejrzewam, że trochę ją wygłodziłam w tym roku, a jak była młoda, to bałam się przesadzić z nawozami. Mam jeszcze jakiś Yukioski i chyba Błękitny Anioł, ale nie jestem pewna, czy ten na pewno dostałam, jak znajdę zdjęcie to wkleję, proszę też o radę jak ciąć.

Obrazek

Obrazek
Na tamten Nike czekałam kilka lat, zanim dostał kilka kwiatów, a te od Stasi zakwitły tyloma od razu po posadzeniu. Mam nadzieję, że im się spodoba, byle tylko jakiś gryzoń do nich się nie przyssał.
chris26
100p
100p
Posty: 123
Od: 27 sie 2013, o 07:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazury, Mrągowo

Re: Cięcie powojników

Post »

Zamierzam się do przycięcia swoich powojników. Słuchajcie, a jak wygląda taki martwy pęd, który należy wyciąć ?
Chłop z Mazur
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1915
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Cięcie powojników

Post »

Jak coś źle mówię to niech ktoś mnie poprawi bo specjalistą nie jestem ;:131 ale gadać lubię ;:306 więc jak na moje wiadomości to na wiosnę prawie wszystkie wyglądają na suche tylko mają na sobie takie całkiem ładne pąki jak v i w zależności właśnie jaką mamy odmianę to tniemy na jakięś 3 pąki od spodu albo na 70-100 cm ja jak słyszałeś jak nie wiem tnę na 70 i to jest na tyle bezpieczne że zakwitnie najwyżej puści mniej od spodu młodych a jak masz taki widać stary pęd cały bez znacznych paków to znaczy że jest już nie" płodny" i trzeba go ciachnąć na samym spodzie żeby nie wyciągał i nie odjadał młodszych od siebie plennych. ;:306 :wit Oczywiście pamiętać o odsłonieniu ściółki po zimie żeby się powietrze dostało ale korzonki przykryć najlepiej korą. :wit Sorki za ten wykład tylko tyle wiem. :wit
tigra636
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 28 mar 2016, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cięcie powojników

Post »

Witam wszystkich. Jestem tu nowa i dopiero znalazłam to forum. Mam nadzieję, że mi pomożecie. Rok temu zasadziłam moje pierwsze powojniki - Vyvyan Pennell i Nelly Moser. Mieszkam w Anglii, zima była bardzo łagodna i wszystkie powojniki puściły pąki już w grudniu. Pózniej przyszły przymrozki i pąki się zatrzymały. Większość liści przez całą jesień i zimę była zielona, tylko niewielka część uschła. Teraz nie wiem, czy powinnam ciąć powojniki, czy je zostawić? Jeśli ciąć, to ile? Czy jest szansa, że te pąki się jeszcze rozwiną, czy raczej przemarzły? Dziękuję za pomoc :)
Awatar użytkownika
matt55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1006
Od: 17 cze 2012, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Stary powojnik

Post »

Ostatnio przywiozłem do siebie rozrośnięte, splątane powojniki. Wykopałem je z dość sporą bryłką ziemi, dużo podlewam i jako tako się trzyma.
Jest dość poplątany i ma sporo suchych gałązek, szczególnie dołem, w zasadzie to są dwa (dwie bryły korzeniowe, ale górą ciężko ustalić który jest który. Co z tym zrobić? Czy ma on szansę na przeżycie?
Obrazek
Awatar użytkownika
sawczenko
200p
200p
Posty: 236
Od: 12 lip 2013, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stary powojnik

Post »

Przytnij nisko wiosną, odbije.
Awatar użytkownika
matt55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1006
Od: 17 cze 2012, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Stary powojnik

Post »

Nisko tzn ile? 10cm? 40? Nie zostawiać nic z zielonym?
Awatar użytkownika
sawczenko
200p
200p
Posty: 236
Od: 12 lip 2013, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stary powojnik

Post »

Przytnij na wiosnę. Wiosną i tak będą tylko patyki. Na pewno rósłby na tych starych pędach, ale po pierwsze po przeprowadzce tak dużych egzemplarzy średnio wygląda ten gąszcz, a po drugie pewnie sporo z tych pędów umrze, bo jest uszkodzona. Clematisy mają kilkumetrowe pędy, jak się wyłamie na początku, to będziesz miał gąszcz suchych badyli. Średnio to będzie wyglądało, bo nawet jeśli będziesz chciał wyplątać te suche, to łatwo uszkodzić nowe.
Ja bym obcięła tak na pół metra od ziemi. Roślina wypuści nowe pędy z ziemi i z oczek na starych pędach. Jeśli na górze nie będzie odbijała, to wytniesz później. Łatwo wtedy zapanujesz nad nimi i pokierujesz do rośnięcia tam gdzie chcesz. Teraz możesz podsypać nawozem jesiennym i pilnować wilgotności gleby.
Awatar użytkownika
matt55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1006
Od: 17 cze 2012, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Stary powojnik

Post »

Tak zrobię, co z tego wyjdzie okaże się wiosną.
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1915
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Cięcie powojników

Post »

Mati na pewno będziesz miał ładny rozrośnięty powojnik dobrze byłoby od razu te bryły rozdzielić i posadzić osobno dobrą podporę już na stałe bo jak ci się dobrze będzie rozrastał to żeby go potem nie męczyć,mnie to by kusiło od razu go przyciąć tak na 1metr a porem wiosną poprawić prędzej dałbyś sobie z nim radę a jeszcze do pierwszych przymrozków daleko może mu nic nie będzie.Lepiej jednak upewnij się u specjalistów ze mnie bardzo niecierpliwy człowiek. :lol:
Awatar użytkownika
matt55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1006
Od: 17 cze 2012, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Cięcie powojników

Post »

Na razie nic nie przycinałem. Dziś zauważyłem, że dwa mi odbijają na dole, ten trzeci niby ma troszkę zieloną górę, ale w gorszym stanie jest, był większy, miał bardziej uszkodzone korzenie, ale zobaczymy wiosną :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Powojniki”