Podłoże do kaktusów

[norbert76]

Cóż, skoro u Grześka rosną kaktusy w takiej ziemi, znaczy się może być.

[blabla]

Cóż pierwszy raz słyszę, żeby ziemi liściastej dawać do uprawy kaktusów.

Spece od kaktusów twierdzą, że najlepsza ziemia dla kaktusów jest z bukowego lasu. Oczywiście dodać należy do niej odpowiednią ilość substancji mineralnych. Mi po lasach z łopatą biegać za bardzo się nie chce i używam ziemi do kaktusów z marketu + piasek + żwirek.

[Agnieszka Gie]

Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi. Wróciłam właśnie z zakupów. Niestety w tych sklepach, w których byłam nie było ziemi innej niż Substral, Compo i Kronen. Kupiłam jedną paczkę Substrala do kaktusów na spróbowanie. Po otwarciu widzę, że to jest to czego szukałam. Dosypię piasku i będzie super.
W poniedziałek przejadę się jeszcze do jednego sklepu bo podobno mają tam duży wybór Kronen, w tym do kaktusów w dobrej cenie i spróbuję jeszcze tego. Dam znać i spróbuję zrobić zdjęcie dla porównania. Może się komuś przyda.

Ziemia z lasu na pewno jest bardzo dobra, ale ja po prostu nie mam możliwości jechać teraz po nią. I na pewno nie dam rady ukopać i zatargać do samochodu takiej ilości jaką potrzebuję.

Blabla, jakiej ziemi używasz?

[tom_ek]

Agnieszko, Tomek pewnie Ci odpowie, ale o ile mi wiadomo, jak pisałem 6 postów wcześniej, używa Substralu właśnie (w każdym razie używał).

[Agnieszka Gie]

Ok. Dziękuję

[blabla]

Blabla, jakiej ziemi używasz?

Najczęściej Kronen bo jest najtańsza. Ale ja ją suszę i przesiewam. Duże grudy podłoża oraz różne dziwne włókna usuwam a później dodaję piasku.

[peter86]

Spece od kaktusów twierdzą, że najlepsza ziemia dla kaktusów jest z bukowego lasu. Oczywiście dodać należy do niej odpowiednią ilość substancji mineralnych.

Dokładnie też spotkałem się z taką opinią. Gleba ze starego lasu bukowego. Inna to mady rzeczne. Moim zdaniem to każda gleba, która ma odpowiednie parametry może być. Kwestia dodać odpowiednią ilość składników mineralnych - piach, żwir itp. Odpada gleba z pola, gdzie dają duże ilości nawozów i oprysków.

Cóż pierwszy raz słyszę, żeby ziemi liściastej dawać do uprawy kaktusów. Czy taka ziemia nie jest zbyt żyzna do ich uprawy?

A co powiesz na używanie przekompostowanego obornika krowiego jako składnika podłoża do kaktusów ?? Nikt w domu tego by nie pędził, ale słyszałem że też ciekawie działa na wzrost i wygląd roślin. Tylko to się robi z samego czystego obornika bez słomy. Dokładnego schematu nie znam.

Jest wiele wyjątków i skrajności ale nie ma co popadać w paranoje. Podłoże uniwersalne to jak dla mnie lepiej sobie samemu ze znanego miejsca nakopać niż płacić za nie. Kupiłem na DE mix uniwersalny to pół roku walczyłem z ziemiórkami Na PL moim jedynym zmartwieniem były borowiny w wysiewach Wywaliłem tą ziemie i mam w miarę spokój z robactwem.

[tom_ek]

Agnieszko, Tomek pewnie Ci odpowie, ale o ile mi wiadomo, jak pisałem 6 postów wcześniej, używa Substralu właśnie (w każdym razie używał).

Najczęściej Kronen bo jest najtańsza.

Kilka miesięcy temu czytałem 2-3 razy, jaką ziemię kupuje Tomek, nie wiem jednak dlaczego wbiłem sobie do głowy, że Substral a nie Kronen. Trzeba mi było najpierw to sprawdzić (np. na pierwszej stronie tego wątku), a później pisać . A po prawdzie to w ogóle nie powinienem był pisać, bo nie do mnie pytanie było skierowane. Głupio wyszło , za co obie strony (Agnieszkę i Tomka) przepraszam.

[blabla]

A jakie ma to znaczenie jakiej firmy jest podłoże? Zazwyczaj kupne podłoża do kaktusów nie są najlepszego gatunku. Często zastanawiam się, czy lepiej nie kupić sobie dużego wora zwykłego podłoża do kwiatów, byle odczyn był lekko kwaśny. Jak czytam skład różnych "ziemi dla kaktusów" i widzę tam torf to mi się nóż w kieszeni otwiera.

[tom_ek]

A jakie ma to znaczenie jakiej firmy jest podłoże?

W zasadzie żadne, poza ceną i tym, że jedna robi lepsze inna gorsze (chodzi np. o frakcję i dodatki mineralne, a więc o to, ile czarnego po przesianiu zostanie).

Często zastanawiam się, czy lepiej nie kupić sobie dużego wora zwykłego podłoża do kwiatów, byle odczyn był lekko kwaśny.

Mam podobne przemyślenia.

[popiolek69]

Od dawna przestałem się bawić w jakieś pseudo podłoża do kaktusów bo poszedłbym z torbami. Kupuję zwykłą ziemię uniwersalną o odpowiednim pH, przesiewam, mieszam z piachem żwirem itp i jest ok.

[-emka-]

Dzień dobry wszystkim.

Czy mógłby mi ktoś pomóc, bo czym więcej czytam tym mniej wiem i mam większy mętlik w głowie.

Mam w domu kilka sukulentów, które chciałam przesadzić. Z tego co wyczytałam to zwykła ziemia nie jest dla nich najlepsza, tylko mieszanka żwiru, piasku i ziemi.
I tu moje pytania.
Jakiej wielkości ma być żwirek? Jedni piszą, że do 2 mm, a w innym temacie znowu wyczytałam, że 5-6 mm, no i się pogubiłam
Czy piasek jest konieczny? Jeżeli tak to czy może to być taki z piaskownicy, a jeżeli kupny to jaki i gdzie najlepiej taki dostać?
I ostatnie, czy wszystkie sukulenty mogę posadzić w tym samym podłożu (jak już zrobię odpowiednią mieszankę)? Chodzi mi konkretnie o Pachypodium lamerei, kalanchoe, Szlumbergera i Euphorbia leuconeura. Mam nadzieję, że dobrze wyczytałam, że to sukulenty?

[tom_ek]

Jeśli roślina mała (młoda) to żwirek może być mniejszy (2-3 mm), jeśli starsza - żwirek większy (3-6 mm). Zamiast piasku możesz dać drobny żwirek (1-2 mm) - czyli w zasadzie piach. Zarówno piasek jak i żwirek powinny mieć na ogół neutralne pH, więc nada się piasek i żwir kwarcowy, do kupienia np. w sklepach zoologicznych (ale tam dość drogi, lepiej na aukcjach internetowych, bo tańszy, ale dochodzą koszty wysyłki; zależy, ile tego żwiru potrzebujesz). Niektórzy kupują żwir i piach na składach budowlanych i jest dobrze.
Jeśli wszystkie dasz do tego samego podłożą, to błędu pewnie nie popełnisz, ale poszczególne rodzaje i gatunki mogą mieć różne wymagania i przyzwyczajenia. Gdybyś chciała na nie chuchać i dmuchać i zapewnić im optymalne warunki, to trzeba by poczytać o tych wymaganiach, ale - jak pisałem - w standardowej mieszance powinno być im dobrze. W każdym razie lepiej, niż w "zwykłej" ziemi kwiatowej.
Część sukulentów nie będących kaktusami lubi nieco żyźniejszą ziemię, a więc podłoże nie musi być aż tak zmineralizowane, jak dla kaktusów. Mam nadzieję, że pomogłem.