Orzech włoski - uprawa Cz.1

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
Zablokowany
wiktorek156
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 16 lis 2008, o 12:19

Post »

Witam. Mój tata sadził kiedyś orzecha włoskiego 12-go grudnia, drzewko przyjęło się bez zarzutu. Rośnie do dzisiaj. Przy sadzeniu w tym okresie ważne są dwie rzeczy:
- ziemia nie może być zamarznięta,
- przy transporcie trzeba uważać aby korzenie nie przemarzły.
Jako nowy użytkownik forum polecam Ci odmianę "Seifersdorfsky". Sam mam posadzonego orzecha tej odmiany (kupiony w Zagórniku pod Andrychowem w szkółce P. Dudka), w tym roku miałem pierwsze owoce. Nie mam porównania z innymi szlachetnymi odmianami ale porównując jego smak do odmian nieszczepionych - rewelacja. Orzechy tej odmiany są średniej wielkości ale wielkość w przypadku orzecha włoskiego moim zdaniem nie powinna być czynnikiem decydującym o wyborze. Wadą tej odmiany może być - w przypadku małej działki - bardzo mocny wzrost.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2101
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Witamy jeszcze jednego uczestnika forum !Wiktorek156 , następne orzechy będą większe . Przy selekcji odmian smak jest brany pod uwagę i szlachetne są przeważnie smaczniejsze od przeciętnej siewki , chociaż wśród siewek trafiają się wartościowe okazy . Prawie wszystkie starsze odmiany pochodzą z selekcji naturalnych siewek a dopiero od niedawna prowadzona jest hodowla nowych odmian orzechów (nie w Polsce ) .

Ostatnio orzechy na świecie robią karierę z powodu dietetycznego i leczniczego wpływu na zdrowie oleju orzechowego zawierającego kwasy omega 3 . Powstało bardzo dużo nowych odmian o dużych orzechach i doskonałym smaku , są też bardzo plenne (przeważnie średniej wielkości) przeznaczone do upraw w intensywnych sadach . Niestety większość nie nadaje się dla naszej strefy klimatycznej , a na te co potencjalnie mogłoby rosnąć w Polsce potrzeba kasy - wszystkie nowości są licencjonowane . Orzechy są trudne do rozmnażania , co powoduje że nie opłaca się kupować licencji jeśli nie można wyprodukować odpowiedniej ilości drzewek . Na pocieszenie dla właścicieli działek i ogrodów , te odmiany które są w obrocie w kraju smakowo powinny zadowolić przeciętnego zjadacza orzechów .

Pozdrawiam , stara orzesznica kozula
goni@k
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2318
Od: 18 wrz 2006, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Kontakt:

Post »

kozula pisze:Goni@k , podlałaś aby swojego Lepolda przy sadzeniu ?
Podlałam,podlałam :D
Dostał też sporo dobrej ziemi i przekompostowanego obornika :D
wiktorek156
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 16 lis 2008, o 12:19

Post »

Witam. Czy komuś udało się w domowych warunkach zaszczepić orzecha? Ja zaokulizowałem we wrześniu cztery dziczki, później ponad miesiąc trzymałem je w kuchni pod folią. Dzisiaj sprawdzałem; oczka są zielone... Zobaczymy na wiosnę. Próbuję bo cena 50zł za drzewko wys. 40cm mnie zraża.
Awatar użytkownika
slaw007
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 17 maja 2008, o 23:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Kontakt:

Post »

Jak duże rosną drzewa szczepionych orzechów włoskich?
W jakiej rozstawie sadzi się szczepione orzechy?
Chciałbym kilka kupić i nie wiem ile mi się zmieści na działce.

Pozdrawiam

Sławek
zdzislaw
50p
50p
Posty: 77
Od: 8 kwie 2007, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Działka w Beskidzie Żywieckim

Orzech włoski

Post »

wiktorek156 pisze:Witam. Mój tata sadził kiedyś orzecha włoskiego 12-go grudnia, drzewko przyjęło się bez zarzutu. Rośnie do dzisiaj. Przy sadzeniu w tym okresie ważne są dwie rzeczy:
- ziemia nie może być zamarznięta,
- przy transporcie trzeba uważać aby korzenie nie przemarzły.
Jako nowy użytkownik forum polecam Ci odmianę "Seifersdorfsky". Sam mam posadzonego orzecha tej odmiany (kupiony w Zagórniku pod Andrychowem w szkółce P. Dudka), w tym roku miałem pierwsze owoce. Nie mam porównania z innymi szlachetnymi odmianami ale porównując jego smak do odmian nieszczepionych - rewelacja. Orzechy tej odmiany są średniej wielkości ale wielkość w przypadku orzecha włoskiego moim zdaniem nie powinna być czynnikiem decydującym o wyborze. Wadą tej odmiany może być - w przypadku małej działki - bardzo mocny wzrost.
Bardzo dziękuję za poradę, chciałbym jeszcze tylko wiedzieć, czy jeżeli posadzę jedno drzewko orzecha włoskiego, nie będzie problemu z zapyleniem.
Pozdrawiam Zdzisław
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7460
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Witaj Zdzisławie! Nasza Kozula w tym (albo w innym) wątku wyjaśniała, że jeżeli gdzieś w pobliżu rośnie inny orzech to nie ma problemu z zapylaniem. Nie dotyczy to Leopolda, który musi mieć własne kotki lub innego Leopolda. Na sąsiednim osiedlu, które wybudowano 30 lat temu, burząc drewniane domy rośnie 2 orzechy włoskie (pozostałość po ogródkach przydomowych) , owocują corocznie mimo, że dzieli je odległość dwóch bloków.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2101
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Witam wszystkich wielbicieli orzechów !
Gienia już wyjaśniła sprawę zapylania , chciałam jednak coś dodać , bo wreszcie pojawiła się na ten temat praca na podstawie badań genetycznych . Otóż do tej pory literatura krajowa i światowa podawała , że pyłek orzechów może przenosić się na odległość do100 m z tego powodu że jest ciężki i dalej nie poleci . Wreszcie jednak przeprowadzono badania genetyczne w sadzie od którego najbliższe drzewa orzechowe są w odległości 1 km . W wyniku badań znaleziono zaskakującą ilość genów pochodzących z drzew rosnących w odległości km od sadu .
Podsumowując , coraz mniej martwimy się zapylaniem , oczywiście jeżeli drzew w sąsiedztwie jest kilka , bo jedno może akurat nie być zapylaczem dla naszego drzewa .

O sadzeniu później .

Pozdrowienia , stara orzesznica kozula . :)
zdzislaw
50p
50p
Posty: 77
Od: 8 kwie 2007, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Działka w Beskidzie Żywieckim

Post »

kozula pisze:Witam wszystkich wielbicieli orzechów !
Gienia już wyjaśniła sprawę zapylania , chciałam jednak coś dodać , bo wreszcie pojawiła się na ten temat praca na podstawie badań genetycznych . Otóż do tej pory literatura krajowa i światowa podawała , że pyłek orzechów może przenosić się na odległość do100 m z tego powodu że jest ciężki i dalej nie poleci . Wreszcie jednak przeprowadzono badania genetyczne w sadzie od którego najbliższe drzewa orzechowe są w odległości 1 km . W wyniku badań znaleziono zaskakującą ilość genów pochodzących z drzew rosnących w odległości km od sadu .
Podsumowując , coraz mniej martwimy się zapylaniem , oczywiście jeżeli drzew w sąsiedztwie jest kilka , bo jedno może akurat nie być zapylaczem dla naszego drzewa .

O sadzeniu później .

Pozdrowienia , stara orzesznica kozula . :)
Witam! Dziś poszukiwałem sadzonki orzecha orzecha włoskiego, w jednej ze szkólek nie mieli w swojej ofercie nic z orzechów włoskich, w drugiej szkółce mają tylko jedną odmianę o nazwie "Mnich" drzewko trzyletnie w cenie 80,00 zł za 1szt. Nie znam tej odmiany i nie znalazłem nic internecie na temat jego walorów. Może, ktoś z państwa ma takie drzewko, lub zna tą odmianę. Bardzo proszę o informację.
Pozdrawiam Zdzisław
wiktorek156
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 16 lis 2008, o 12:19

Post »

Zdzisławie, przypuszczam, że jako właściciel działki w Beskidzie Żywieckim byłeś w szkółce u P. Ciernaka w Kalnej. Byłem tam miesiąc temu i miał w sprzedaży właśnie odmianę Mnich oraz odmianę Jasienicki. Sadzonki 3 letnie po 80 zł. Szukałem czegoś w internecie na temat tych odmian ale jak się okazało daremnie. Z tego co rozmawiałem z szefem szkółki odmiany te - jak to ujął - to tzw. papierówki. Mają b. miękką skorupkę, są b. duże i nadają się do bezpośredniego spożycia, po wysuszeniu jądro znacznie się kurczy.
A propos Twojego pytania o zapylanie powiem tak; mam posadzonego jednego Saifendorfa (7lat) na swojej działce (też Beskid Żywiecki) w znacznej odległości od zabudowań a tym bardziej nasadzeń orzecha. Drzewko pierwszy raz kwitło 4 lata temu ale brakowało kwiatów męskich więc nic z tego. Później je przesadziłem, orzech odchorował dwa lata. W tym roku miałem pierwsze owoce. Na całe drzewko naliczyłem 5 kwiatów męskich (na jakieś 30 żeńskich) i przypuszczam, iż doszło do zapylenia ich pyłkiem. W przypadku mojego orzecha kwiaty męskie rozwijają się razem z żeńskimi i to wystarcza.
Niezależnie od powyższego polecam Ci wycieczkę do P. Dudka do Zagórnika pod Andrychowem.
To chyba jedno z nielicznych miejsc w kraju gdzie rozmnażaniem orzecha włoskiego zajmują się profesjonaliści. No i ceny są niższe ...
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2101
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Witam !
Właśnie zauważyłam złotą kartę . Dzięki stokrotne za wyróżnienie ;:48 , szybko jakoś !

Zdzisławie ,, Mnich " to nie jest żadna ze znanych odmian . Może to być nazwa jakiejś mniej lub bardziej udanej lokalnej siewki szczepionej przez miejscowego szkółkarza . Lokalna nie musi znaczyć gorsza od znanych odmian , może być nawet lepsza od niektórych , wszystko zależy od tego co zaszczepili . Zdarzają się też oszustwa ( tu nie mogę powiedzieć jakie , żeby nie pomagać naciągaczom ). Nie jest prosto kupić szczepione drzewko , bo choć cena jest wysoka , szczepienie orzechów włoskich nie jest atrakcyje dla szkółkarzy . Nie wiem czy dostaniesz jeszcze cokolwiek w Marcyporębie (wysyłkowo też) , ale możesz zapytać do jakich sklepów i gdzie sprzedają swoje drzewka , może jakiś będzie w Twoim zasięgu .

Co do szczepienia , pewnie że się udało w różnych miejscach - we własnym pokoju , w łazience . Schody zaczynają się przy próbach szczepienia większych ilości , dlatego ceny drzewek są takie jakie są . Swoją drogą Wiktorku 156 gdzie widziałeś tak małe drzewka w takiej cenie ?
Dla okulizacji najlepszym terminem jest koniec czerwca , pocz. lipca , ale jeśli Ci się udało to gratulacje ;:138 . Przy tym terminie mogą być jakieś problemy z przezimowaniem . W okulizacji przyjęcie oczek to połowa sukcesu , pełny sukces będzie wtedy jak oczka wybudzą się na wiosnę , bo czasami nie wiedzieć czemu część się nie budzi .

Co do rozstawy przy sadzeniu Slaw 007 dużo zależy od tego jaką masz ziemię ( im lepsza tym większy rozstaw ) i od konkretnych odmian jakie chcesz posadzić . Poszczególne odmiany mogą znacznie sie różnić siłą wzrostu , chociaż aktualnie w obrocie w kraju nie ma zdecydowanie słabo rosnących odmian . U siebie posadziłam właśnie 10 odmian , ale bliżej będę mogła coś o nich powiedzieć po kilku latach , chociaż już po roku można ocenić predyspozycje poszczególnych drzewek co siły wzrostu .
Sadząc więcej drzew masz do wyboru dwie wersje sadzenia - orzechy w dużej rozstawie np. 8 x 8 m , 10 x 10 m i pomiędzy nimi inne drzewa lub krzewy owocowe jako tymczasowe , lub same orzechy jako drzewa stałe i tymczasowe ( do usunięcia po kilkunastu latach )
np. 8 x 4 m , 10 x 5 m . Bardziej szczegółowe dane o sile wzrostu poszczególnych odmian i odpowiednich dla nich rozstaw możesz otrzymać w ISK w Skierniewicach , lub u szkółkarza , bo tam mają starsze drzewa .

Pozdrawiam wszystkich orzeszkomaniaków , stara orzesznica kozula
kacper69
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 5 paź 2008, o 19:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Legi@nowo

Post »

no to zapisałem się do "klubu orzechowych dziadków" .
W zeszłym tygodniu posadziłem koło domu orzecha JACEK , niestety tylko 7 metrów od budynku , bo takie mam warunki.
Orzech z siewki , wysokość sadzonki ok 160 cm, zakupiony ze szkółki z okolicy Puław.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2101
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Witamy w klubie Kacprze69 !
Dla siewek na zasobnych glebach dobry rozstaw w sadach to 10 x 10 m , lub 12 x 12 m , czyli maksymalny zasięg korony obliczony jest na 6 m , Ty masz 7 m więc na pewno wystarczy , poza tym taki rozmiar drzewo osiagnie po 30 - 40 latach , a dodatkowo nie wiadomo czy go po kilku latach nie wytniesz . Mimo najszczerszych chęci szkółkarza nie wiadomo jaki będzie Twój orzech , bo daleko wiatr pyłek niesie , a marnych ojców wszędzie pełno . Żeby mieć dobrą siewkę , trzeba by zrobić na drzewie matecznym zapylenie kontrolowane w izolatorze . Takie coś można ,,trenować'' u siebie , to nie jest zajęcie dla szkółkarza .
Mimo wszystko życzę Ci udanego orzecha .

Pozdrawiam , stara orzesznica kozula . ;:35
Zablokowany

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”