Storczyk obumiera, jest w kiepskim stanie - co robić ?

AguSS
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 9 lis 2014, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Storczyk umiera, czy jest szansa na uratowanie?!

Post »

Korzenie obcinane ponad miesiąc temu, a ostatnią kąpiel miał jakieś 10 dni temu, ale niedługą ok.15 min.
Pozdrawiam, Aga
Awatar użytkownika
aniag78
200p
200p
Posty: 258
Od: 7 sie 2013, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Austria, dolina Dunaju

Re: Storczyk umiera, czy jest szansa na uratowanie?!

Post »

Roślinie zostało dużo zdrowych korzeni? Jeśli nie, polecam podnieść wilgotność wokół niej, aby wodę pobierała "całą sobą". To także pobudzi do wypuszczenia nowych korzeni.
Kwiat jest uśmiechem rośliny.
Peter Hille
Niedaleko stoi dom...
AguSS
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 9 lis 2014, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Storczyk umiera, czy jest szansa na uratowanie?!

Post »

Właśnie niedużo korzeni zostało, ale powietrzny już jakiś wypuściła. Koło stoczyka mam postawione pojemniczki z wodą, żeby parowała, ale chyba mu za mało.
Pozdrawiam, Aga
Awatar użytkownika
MoWo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 861
Od: 13 wrz 2013, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zalew Sulejowski - Łódzkie

Re: Storczyk umiera, czy jest szansa na uratowanie?!

Post »

Ja bym właśnie uciął ten pęd.
Przecież on u nasady zasechł i zdrewniał , niczego już storczyk z pędu nie wyciągnie .
Zapewnić mu dobre warunki , zostawić w spokoju i jest szansa że się wykuruje.
Pozdrawiam Wojtek
Marzena
100p
100p
Posty: 119
Od: 4 lut 2012, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Storczyk umiera, czy jest szansa na uratowanie?!

Post »

A tak z ciekawości pytam: jaka jest nazwa tego storczyka? (Patrz naklejka na doniczce) Powodzenia w reanimacji ;:108
AguSS
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 9 lis 2014, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Storczyk umiera, czy jest szansa na uratowanie?!

Post »

Marzena pisze:A tak z ciekawości pytam: jaka jest nazwa tego storczyka? (Patrz naklejka na doniczce)

Na naklejce jest napisane: "nazwa:storczyk" :) i nic więcej, ale niecały rok temu wyglądał tak
Obrazek.

Niestety z dnia na dzień wygląda coraz gorzej, już powoli tracą nadzieję, że jeszcze odżyje.
Pozdrawiam, Aga
natka_211
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2053
Od: 18 lip 2014, o 19:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ol

Re: Storczyk umiera, czy jest szansa na uratowanie?!

Post »

Jest to zapewne jakaś hybryda wielorzędowa, więc dokładnej nazwy nie będziesz znała. Jedyne co to możesz poszukać w necie podobnych storczyków i pisać/ mówić phalaenopsis podobny do....

Co do reanimacji. Najlepszym sposobem na spokojną reanimację jest nowy zakup ;:306 w oczekiwaniu na odrodzenie się zdechlaczka pocieszysz oko nowym nabytkiem :wink:
Marzena
100p
100p
Posty: 119
Od: 4 lut 2012, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Storczyk umiera, czy jest szansa na uratowanie?!

Post »

Na naklejce jest napisane: "nazwa:storczyk" :) i nic więcej,
Dziękuje za odpowiedź:) . Nie liczyłam na to, że nazwa tego mieszańca coś wniesie do dyskusji, po prostu kierowała mną ciekawość czy tym razem napisali coś więcej na fiszce. Niestety to się bardzo rzadko zdarza, o czym chyba wie każdy, kto kupuje storczyki. Mam nadzieję, że uda ci się uratować swojego phal. , bo naprawdę jest prześliczny.
evelson
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 3 gru 2015, o 17:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Chyba uśmierciłam swojego storczyka..

Post »

Witajcie.
Mam duży problem z moim phalaenopsisem. W lutym miną 2 lata od kiedy go mam. Z początku czuł się świetnie. Prześlicznie kwitł, wszyscy się nim zachwycali, aż do czasu. W pewnym momencie ni stąd ni zowąd zaczął się sypać. Najpierw od wierzchołka zaczął usychać pęd. Odcięłam go kawałek poniżej miejsca gdzie był suchy i dłuższy czas był spokój. Znów zakwitł. Niestety później nagle coś się stało i zaczęły usychać całe pędy, listki zaczęły żółknąć i odpadać. I w ciągu lekko ponad miesiąca, z pięknego półmetrowego storczyka pełnego kwiatów został jeden liść :( W międzyczasie przerażona sprawdziłam stan korzeni, usunęłam zgniłe i zrobiłam mu reanimację w kamykach. Puścił chyba z 7 nowych korzonków i cieszyłam się jak małe dziecko gdy patrzyłam jak odżywa. Moje szczęście jednak nie trwało długo.. Na dzień dzisiejszy mój pupil wygląda tak..
Powiedzcie czy jest szansa na odratowanie go.
Jeszcze podstawowe informacje, podlewałam go (niestety wodą z kranu) przez namaczanie w doniczce średnio raz na 7-10 dni, w zależności od tego jak wyglądały korzenie. Stał w pokoju wschodnim. Nie był ani przy kaloryferze ani na parapecie jeśli świeciło mocne słońce. Zazwyczaj padało na niego rozproszone światło. Dostawał jeszcze pałeczki dla storczyków, które wkładało się do kory i się rozpuszczały. Nie wiem co mogłam zrobić źle. Wygląda jednocześnie na przelanego i przesuszonego. Stożek wzrostu też wygląda na suchy.. Czy jest jeszcze sposób, żeby wrócił do żywych? Serce mi pęka jak widzę w jakim jest stanie :(

http://images75.fotosik.pl/129/157cc66c9b394ec5med.jpg
http://images78.fotosik.pl/129/dcebfa64885ad723med.jpg
http://images75.fotosik.pl/129/3d127025e8362e39med.jpg
http://images77.fotosik.pl/129/516bb1fada08624amed.jpg
http://images75.fotosik.pl/129/83b764c7ddf6fcd5med.jpg
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1239
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Storczyk umiera, czy jest szansa na uratowanie?!

Post »

Korzenie nie są najgorsze ale góra rośliny wygląda jak wygląda. Jeśli nie wypuści basal keiki to nic z niego nie będzie. Myślę, że popełniono dwa błędy uprawowe - woda z kranu i pałeczki nawozowe, jedno i drugie powodowało zasolenie podłoża. Pałeczki nawozowe są wygodne dla nas ale nie dla roślin ale nie możemy np. przepłukać co jakiś czas podłoża wodą z RO lub deszczówką by usunąć nadmiar soli. One tam tkwią i dalej zasalają podłoże jednocześnie przez cały okres wegetacji (tej zwiększonej i tej zmiejszonej) uwalniają podobną ilość nawozu.

Jedyne co Ci pozostaje to wsadzić roślinę w świeże, grube podłoże do storczyków i pielęgnować go jak zdrowego phalaenopsisa wykazując ogromną cierpliwość (postawić w jakiśkącik by do niego ciągle nie zaglądać a jednocześnie by nie szpecił parapetu) i czekać na basal keiki.
Awatar użytkownika
piekara114
200p
200p
Posty: 354
Od: 29 sty 2016, o 17:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sucha Besk./Maków Podh.

Re: Storczyk umiera, czy jest szansa na uratowanie?!

Post »

Witam,
To mój pierwszy post na forum, więc jednocześnie się witam ze wszystkimi :D
Nie raz tu zaglądałam szukając informacji, ale teraz przyszła pora na pierwszy post.
Jest kilka sposobów na reanimację Phal. Które nie mają korzeni, ale z moim jest inaczej, stąd post. Nie znalazłam odpowiedniego wątku, ale jeśli jest to proszę o przekierowanie, aby nie zaśmiecać...

Mój ?kikut? ma już 7 lat. Podlewany jest przez namaczanie w zależności od potrzeb, co 10-14 dni i co pewien czas odżywka Biopon w płynie. Okno południowe, doniczka plastykowa przezroczysta + osłonka + gruby substrat do storczyków (substrat). Miałam problemy z kwitnieniem, ale zastosowałam niepolecaną ;:185 , ale sprawdzoną w mojej rodzinie metodę utrzymywania wody w dolnej części osłonki i wtedy kwitł na fioletowo ;:oj . Korzeni ma sporo (w dobrym stanie, twarde, srebrzyste, a zielone po namoczeniu), nie trzyma pionu prawie od samego początku i przesadzanie i podtrzymywanie nic nie dawało :roll: , zawsze wracał do naturalnego położenia.
W listopadzie liście dolne zaczęły więdnięć i robić się miękkie i żółknąć ? normalka, starzeją się, ale potem także zmiękły te górne. Przestawiłam na okno północne, gdzie jest większy spokój, bo to pokój syna. Temperatura stała ok. 21/22 st., wilgotność ok.50 i zauważyłam kilka dni temu, że stracił ostatnie 4 liście i obecnie wygląda jak na zdjęciach (po odjęciu tej zasuszonej końcówki, widać, ze nie ma stożka wzrostu, jest tam "świeże"). Widać, że żyje, bo ma nowe korzonki, zielone coś wybija oraz ciemnofioletowe coś przy samej ?ziemi? ? chyba będzie to keik lub łodyga. Poradźcie jaką metodę reanimacji zastosować lub na co szczególnie zwrócić uwagę (temperatura, światło), aby mu pomóc lub choć wyhodować młode. Miałam pomysł wynieść go do ciemnej piwnicy (ok.,15st), ale jak zobaczyłam przy robieniu zdjęć te 3 oznaki życia, to porzuciłam ten pomysł.
Co proponujecie :?: Cynamon na to świeże? I co jeszcze? Z góry dzięki za pomoc

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
cuxia
200p
200p
Posty: 249
Od: 7 maja 2012, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Murowana Goślina / Poznań

Re: Storczyk umiera, czy jest szansa na uratowanie?!

Post »

A cóż to jest takie ciemne pod uschnietym pędem? Czy to przypadkiem, nie wydobywające się keiki? :)
Pozdrawiam, Kamila :)
Awatar użytkownika
piekara114
200p
200p
Posty: 354
Od: 29 sty 2016, o 17:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sucha Besk./Maków Podh.

Re: Storczyk umiera, czy jest szansa na uratowanie?!

Post »

Obserwuję to i ciężko na razie rzec, trochę wygląda jak łodyżka, ale może i keiki - myślę, że na dniach się wyjaśni. Ale co robić z całym storczykiem? Chyba od góry już nie urośnie....
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”