U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Kocurku, bardzo się cieszę. Tylko się nie spiesz ze zlewaniem, jarzębina wymaga czasu i cierpliwości.
Awatar użytkownika
kocurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 821
Od: 10 kwie 2008, o 11:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z kątowni

Post »

Frida pisze:Kocurku, bardzo się cieszę. Tylko się nie spiesz ze zlewaniem, jarzębina wymaga czasu i cierpliwości.
Nie pali mi się :lol: miejsca też mam sporo, chociaz wina stoją w kuchni, lubie ten ich bulgot 8) i mam na oku :).
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Bardzo lubie wszelkie makarony, naleśniki, pierogi, kluski, kluchy, czyli wszystkie potrawy z ujemnymi kaloriami :D

Kluski z fety mojego pomysłu

1 kostka sera "Feta" lub "Favita"
2 jajka, mąki ile zabierze, posiekane listki szałwi lub inne ziółka - 1 czubatą łyżkę od zupy.

Ser rozgnieść widelcem, dodać jajka, zioła, mąkę, wyrobić ciasto jak na kopytka. Utoczyć wałek i kroić skośne kluski (kopytka). Gotować 3-4 minuty od wypłynięcia. Podawać do mięsa w sosie lub z sosem pomidorowym + surówka.
Do klusek nie daję soli, bo feta jest słona, wodę do gotowania klusek trzeba umiarkowanie posolić.

Obrazek
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

Pieczarki w cieście bardzo dobre, a kluski po grecku(czyli z fety) wypróbuję.Dobry pomysł!
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

Frida pisze:Robiłam bułki po rak kolejny, dodałam jeszcze pół szklanki mąki kukurydzianej oraz ciutkę więcej maślanki. Bułki jeszcze smaczniejsze, delikatniejsze i bardziej pulchne.

A teraz zupa porowo-cukiniowa:
2 średnie cukinie (szczuplutkie, żeby nie było dużych pestek),
1 średnia cebula,
kawałek dorodnego pora ok. 15-16 cm, od piętki do liści - białe i oliwkowe, zielone odciąć,
1 łyżka masła,
kostka rosołowa lub wywar warzywny
1 łyżka śmietany 12 lub 18%
sól, pieprz czarny.
Rozpuścić masło i podsmażyć na złoto drobno pokrojoną cebulę, dorzucić pokrojony w półplasterki por, zamieszać, dać szczyptę soli i kapkę wody, dusić 3-4 minuty, dołożyć pokrojoną w kostkę cukinię (ze skórą). Wymieszać, wlać płyn (rosołek, wywar), gotować wolno kwadrans, odstawić, przestudzić, zmiksować, przyprawić, dodać śmietanę (niekoniecznie). Przed podaniem podgrzać. Podawać z groszkiem ptysiowym lub grzankami.
Obrazek
Zrobiłam, choć cukinie juz nie tak młodziutkie-pyszna!Groszek ptysiowy miałam gotowy.
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Ewo, jakże się cieszę!
A ja zachęcona przepisem Nalewki na zupę dyniową tę zupę nareszcie zrobiłam. Bardzo dobra, podałam z grzankami własnej roboty. Zupa miała piękny zółciutki kolor, który na fotce nie wyszedł.
Reszta jedzonka to dania dla leniwych: szybkie, proste i smaczne. A tak w ogóle, to uważam, że lenie są napędem świata, postępu. Wymyślają wszelkie ułatwienia, żeby życia stało się przyjemne.
Parówki smażone w cieście - w ten sposób można usmażyć kiełbasę albo pasztet, który już nie ma wzięcia na trzeci dzień. Do tego jakiś sos i micha surówki
Obrazek

Bardzo wykwintnie - gotowe ciasto francuski (bardzo polecam) - zapiekane parówki, czyli owinąć parówkę, pokroić na 4 części. Te ciemniejsze zostały przed pieczeniem posmarowane keczupem, te jaśniejsze mają na grzbiecie kawałek sera pleśniowego.
Obrazek

Ślimaczki: płat ciasta podzielić na dwa kawałki, na każdy płat położyć warstwę utartego sera, na to plaster szynki. Zwinąć, pokroić na kawałki 3-4 cm i upiec. Piękne i pyszne.
Obrazek

Na koniec rogaliczki - na fotce gorące, prosto z pieca.
Obrazek

Moje poczynania w kuchni obserwują anioły - to jeden z nich

Obrazek
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

Trudno się dziwić - pod anielskim patronatem wszystkie wypieki Ci się udają :)
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

Placki z cukinii bardzo smaczne, może uda się jeszcze z roladkami,ale to by mialo być na Andrzejki i może takiej cukinii już nie być.
A gruszkówki będą za rok.
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Ostatnio coraz częściej piekę chleb, w piątek robiłam chleb z mąki żytniej:

0,5 kg mąki żytniej,
10 dag mąki kukurydzianej,
15 dag mąki pszennej
ok. 300 ml maślanki,
7 łyżek oleju,
1 łyżeczka soli
po garści pestek z dyni i płatków owsianych
oraz zaczyn: 2 dag drożdży + łyżeczka cukru + 1 łyżka mąki pszennej + pół szklanki ciepłej wody

Wszystkie składniki wyrobić jak zwykłe ciasto drożdżowe (jest trochę lepkie), odstawić do wyrośnięcia, uformować bochenek, posmarować wodą i posypać makiem.
Obrazek
Obrazek
Pieczenie chleba to czynność niemal magiczna, dlatego nadzoruje ją wiedźma kuchenna
Obrazek
Po upieczeniu chleba, przyszła mi ochota na "coś" na kolację, więc były takie grzanki z gotowego ciasta francuskiego. Kawałki ciasta posmarowałam sosem Ajvar, na to pomidory z puszki, takie bez skórki, posypane bazylią i solą czosnkową, na to kawałki mozzarelli i do piekarnika.
Obrazek
Awatar użytkownika
BEATA55555
200p
200p
Posty: 393
Od: 22 wrz 2008, o 17:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

A czy przepis na te piękne rogaliki mogę prosić.
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Beatko, to zwykłe ciasto drożdżowe, które robię z głowy. Postaram się jak najprecyzyjniej odtworzyć:
4 szklanki mąki pszennej,
4 łyżki cukru,
2 jajka, szczypta soli,
10 dag masła + 2 łyżki oliwy,
mleko - tu jest problem z ilością, ale myślę, że ok. szklanki (lałam z kartonika), tyle, aby ciasto było akurat, takie trochę pierogowe,
2 dag drożdży + 1 łyżeczka cukru + 1 łyżka mąki + pół szklanki ciepłego mleka.

Zrobić rozczyn z drożdży, poczekać aż wyrośnie. Do miski wsypać mąkę, pół szklanki zostawić, cukier, wbić jajka, wymieszać, wlać rozczyn i ciepłe mleko, wyrobić ciasto łyżką drewnianą. Dodać rozpuszczone masło z oliwą, wyrobić starannie ręką, w razie potrzeby dosypać mąki. Ciasto powinno odchodzić od dłoni. Wyrabianie ciasta trwa ok. 10 minut. Przykryć ściereczką i zostawić do wyrośnięcia. Podzielić na 4 części, rozwałkować tworząc kółko, przeciąć na 6 trójkątów. Farsz kłaść u podstawy trójkąta, zwinąć, uformować.
W miseczce rozbić zółtko z 1 łyżką mleka na gładką emulsję. Każdy rogalik posmarować i posypać cukrem, ładnie wygląda gruby kryształ, ale akurat nie miałam. Zostawić rogaliki na 5 minut i upiec - 150 st. C. ok 12 minut.
Awatar użytkownika
Danio
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 8 lis 2006, o 18:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post »

Mam ochotę upiec twój chleb, ale nie mam mąki kukurydzianej, czy można ją zastąpić większą ilością pszennej?
Dorota
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Danio, oczywiście, że tak. Ja po prostu mam słabość do mąki i kaszy kukurydzianej.

Dzisiaj coś na gorąco, kotleciki z ziemniaków.
Obrazek
Mogą być na kolację, bardzo dobre z sosem pieczarkowym, pomidorowym. U mnie były wczoraj z podłoże z cukini.
5-6 ziemniaków ugotowanych zimnych (często zostają z obiadu i nie wiadomo co z nich zrobić), 1 jajko, sól, pieprz, 1 malutka cebulka, 1 łyżka masła, mąka pszenna, bułka tarta, olej do smażenia.
Ziemniaki przecisnąć przez praskę, cebulę bardzo drobno posiekać i usmażyć na maśle na złoto, dodać do ziemniaków, wymieszać, wbić jajko, posolić, popieprzyć, sypnąć 2-3 łyżki mąki i 1 łyżkę tartej bułki, wymieszać na jednolitą masę. Uformować kotleciki, nabrać na łyżkę ciasta i rzucić do miseczki z bułką, ręką nadać kształt, usmażyć na oleju. Najlepiej pod troskliwym okiem aniołka okiennego.
Obrazek
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

No to ja te pożywne placki zrobię jutro.Mam do nich grilowaną grecką paprykę.I zastanawiam się, bo jest niezłe wloskie wino ale białe(było zmyśla o rybie).
U mnie ziemniaki nie zostają,ale przecież ze specjalnie ugotowanych te kotleciki mogą byc też.
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Czas powrócić do nalewek. Jeśli ktoś był zapobiegliwy i ususzył owoce dzikiej róży, to polecam tę wyśmienitą nalewkę, chociaż wymaga nieco pracy i sporo cierpliwości.

Przepis na tę nalewkę z róży uzyskałam metodą doświadczalną.

20 dag suszonych owoców dzikiej róży - może być 25 dag, nalewka będzie mocno ekstraktywna,
1/2 laski wanilii przekrojonej wzdłuż
kawałek świeżego imbiru - taki jak kciuk, obrać ze skórki i pokroić w plasterki,
1/2 kg cukru lub 65 dag miodu
1,5 l wody,
1 l spirytusu 95%
Różę, wanilię oraz imbir wrzucić do słoja. Z wody (1 litr) i cukru/miodu zrobić syrop i ciepłym zalać zawartość słoika. Trzymać 3 tygodnie, topić owoce, bo wyłażą, a jak za długo są nad płynem to mogą zapleśnieć.
Odlać płyn, a na owoce wlać 1/2 l ciepłej wody. Mieszać często, trzymać dwie doby, odlać, odcisnąć mocno, najlepiej siłą męskich dłoni. Różę wyrzucić, syropy połączyć, dodać 2 g kwasku cytrynowego, wlać powoli 1 l spirytusu 95%, wymieszać. Zrobi się zupa. Odstawić z dala od słońca. Po trzech miesiącach zajrzeć, albo i po pół roku. Ściągnąć rurką znad osadu, osad przefiltrować i połączyć płyny.
Do picia po roku, jeszcze lepsza po dwóch latach. Kolor ciemny, aromatyczna, bardzo smaczna. Cudownie rozgrzewa. Można dodać więcej cukru, jak kto lubi.

Jak odnajdę butelkę w czeluściach piwnicznych szaf, to zrobię fotkę i zamieszczę.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”