Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.2

[Biotit]

Dodawałem czarny bez (kiedyś) do łupażenia z innymi winami, nie powalał, są ciekawsze inne ciemnie owoce.
Nalewka wychodzi niesmaczna, więc szkoda zachodu.
Najsmaczniej wg mnie czarny bez wychodzi w soku, właśnie dojrzał.

[szarotka66]

Piotrze, a co to jest "łupażenie"? Ja znam tylko 'kupażowanie".

[kaLo]

Zastosował inną operację i wino wyszło nie takie jak trzeba,ot i cała tajemnica

[krynka]

Ojj,dobrze,ze spytałam,bo miałam w planie nalewkę W takim razie będzie sok z bzu a nalewka z malin.

[Biotit]

Łupaż się udał, ale Pacjent był nieodpowiedni.




Najlepsze do takich celów to Aronia, Cz.porzeczka, Czeremcha.

[x-p-11]

Mam" na oku" 2 krzaki czarnego bzu obsypane owocami. Robił ktoś wino lub nalewkę z tych owoców? Jak to smakuje?

Będzie robić i Ty się nikogo nie słuchaj, jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. Ja piłem, wyjątkowy, fantastyczny smak, ciężki, aromatyczny, dziwny..
Ale...o owocach pomyśl po pierwszych przymrozkach. Maja dojrzeć, przejrzeć i być muśnięte przymrozkiem na krzaku. Wcześniej nie zrywaj. Z baldachów obrywa się widelcem. Ja jeszcze nie wiem co zrobię - wino czy likier??? ale zrobię

[tralaluszy]

i Ty się nikogo nie słuchaj, jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. Ja piłem, wyjątkowy, fantastyczny smak, ciężki, aromatyczny, dziwny..

Też uważam,że należy spróbować samemu i wyrobić sobie własne zdanie. Jak sobie przypomnę odpowiedzi na moje pytanie o nalewkę z rabarbaru....
A nalewka stała się przebojem. Więc spróbuj zrobić coś z tego bzu i napisz co wyszło

[krynka]

No to teraz jestem w kropce...

[and777]

U mnie owoce czarnego bzu znikają zaraz po dojrzeniu, jesienią już gołe badyle sterczą. Chyba że u was mało ptaków jest to można poczekać do przymrozków.

[kaLo]

Agnieszko,nie uważałem rabarbaru za dobry materiał na nalewkę,ze względu na to,że jest mało aromatyczny.Chociaż wino robiłem kilka razy i było całkiem fajne.Z czarnym bzem jest ten problem,że ma aromat i jak napisał pelikano,jest to dziwny aromat .Dla mnie osobiście wali stęchlizną.Nalewka jest znośniejsza ze względu na dodatek korzeni i sporej ilości cukru.Ptaki nie odpuszczają i żeby zdążyć przed nimi,trzeba rwać nie całkiem dojrzały,co jeszcze obniża jakość przetworów.

[x-p-11]

U nas ptaków dużo ale bzu jeszcze więcej. Nawet owoców dzikiej róży dla wszystkich starcza, chociaż widzę że już zaczęły ją skubać.
Kalo ale na pewno nie wali stęchlizną smak ma dziwny, trudno określić, nie aromat.

[Biotit]

Dokładnie, a wracając do nalewki z bzu, ma ona dla mnie pusty smak, czyli żaden ciekawy.

[tralaluszy]

Agnieszko,nie uważałem rabarbaru za dobry materiał na nalewkę,ze względu na to,że jest mało aromatyczny.Chociaż wino robiłem kilka razy i było całkiem fajne.Z czarnym bzem jest ten problem,że ma aromat i jak napisał pelikano,jest to dziwny aromat .Dla mnie osobiście wali stęchlizną.Nalewka jest znośniejsza ze względu na dodatek korzeni i sporej ilości cukru.Ptaki nie odpuszczają i żeby zdążyć przed nimi,trzeba rwać nie całkiem dojrzały,co jeszcze obniża jakość przetworów.

Dla mnie zapach kwiatów czarnego bzu jest jednym z najgorszych do wytrzymania. A nalewki z niego są robione, chwalone. Uważam,że każdy powinien spróbować zrobić sam i wyrobić sobie własną opinię i doświadczenie. Co człowiek, to upodobania i nie ma co ośmieszać czyichś gustów czy smaków. To dopiero jest w złym guście :P

[x-p-11]

Oj tam KaLo g.no to g.no., śmierdzi g.m. Mnie, to co Ty i Biotit napisaliście akurat nie rusza, ani nie zniechęci Trzeba było użyć dobrych owoców
Co do jednego na pewno się zgodzimy - weźmy np taką śliwkę węgierkę teraz sprzedawaną/czy zerwaną/, a śliwkę która przejrzy na drzewie, taką z pomarańczowym miodowym miąższem, z lekko pomarszczoną dupką ...miodzio.. różnica jest, prawda?

[kaLo]

Wolę jędrne dupki,ale mnie przekonałeś .Robiłem nalewkę,robiłem wino.Dwa razy jednocześnie,pierwszy i ostatni.Koniec tematu z mojej strony.