Wrzosowisko

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
MoniaK
200p
200p
Posty: 383
Od: 25 cze 2013, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Wrzosowisko

Post »

No właśnie aniawoj one są w tej zwykłej zasadowej ziemi. Gdyby przeżyły to przesadzę je i zmienię podłoże, ale właśnie, najpierw trzeba poczekać aż ożyją :wink: . Teraz na wiosnę na fotce tak się wydaje że to podłoże gliniaste bo jest mokro i jeszcze nie przeschło, ale potem aż do mokrej jesieni jest sucho jak pieprz.
weduta
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 3 maja 2013, o 08:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wrzosowisko

Post »

Proszę o radę
Moje posadzone w zeszłym roku w czerwcu wrzosy wyglądają nawet gorzej niż na zdjęciach MoniaK....
Miały wymienioną ziemię bo u mnie niestety jest glina, obsypane korą, sadzonki od producenta
Pewnie zawiniłam ja bo je dość mocno zraszałam a później przyszły deszcze i dopiero wtedy okazało się że potrzebny jest drenaż bo niestety w części po prostu stała woda...... mało tego nie miałam jeszcze ogrodzenia i wszystkie możliwe psy sąsiadów w miejscu przyszłego wrzosowiska zrobiły sobie toaletę :evil:
Zgodnie z waszymi zaleceniami które wyczytałam na forum chciałam je wszystkie (a raczej to co z nich zostało) ściąć na jeżyka w nadziejii. że się odbudują. Niestety część z nich została mi w ręce po prostu w ręce całkowicie się wyłamała.....
Czy jest szansa że odbiją ? (trochę złudne pytanie myślę) Na części jest po kilka zielonych gałązek może chociaż one skoro dotrwały do tej pory....
Poradzcie coś proszę
Awatar użytkownika
Saskja
200p
200p
Posty: 458
Od: 8 lut 2011, o 15:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubuskie
Kontakt:

Re: Wrzosowisko

Post »

Ja już kiedyś widziałam wrzosy, które wyglądały na martwe, a odbiły. Ale tamte niemal pokonał mróz, a Twoje zapewne woda i psie siuśki.
Tak czy owak, musisz poczekać i zobaczyć, co się będzie działo. Te krzaczki, które po obcięciu wydają się żywe, mogą w części odbić.
Ja w ubiegłym roku miałam jedną roślinę na wrzosowisku, która prawie umarła. Nie mogłam zrozumieć, co jej dolega. Wreszcie podpatrzyłam, że wieczorem mój pies przeczołguje się pod płotkiem i siusia w tym miejscu.
Wrzos został uratowany, obficie spłukany wodą, a potem chroniony przed łobuzem, ale do tej pory wygląda jak duuuużo młodszy braciszek pozostałych.
weduta
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 3 maja 2013, o 08:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wrzosowisko

Post »

czyli pozostaje tylko czekać :wink:
bolekso
200p
200p
Posty: 442
Od: 11 mar 2012, o 08:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Wrzosowisko

Post »

Spróbuj łodyżki chwycić w palce tak jakbyś ocierał majeranek. Jeśli listki się skruszą na całej długości pędu to niestety nie żyją.
Pozdrawiam ! Bolek
weduta
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 3 maja 2013, o 08:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wrzosowisko

Post »

To chyba jednak nie uda mi sie ich uratować
Mocno się skuszyły... :cry:
Burton
50p
50p
Posty: 56
Od: 1 paź 2014, o 12:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wrzosowisko

Post »

Witajcie,
Jak mam pytanie czy teraz mozna przesadzić w inne miejsce na rabacie wrzosy zasadzone zeszłym roku? Czy teraz jest marna szansa aby przeżyły taka operacje? Bo pomyslałam, ze zrobię to " z ręki do ręki" czyli wykopuje i wkładam od razu w nowe miejsce oczywiście odpowiednio przygotowane.
Awatar użytkownika
fiskomp
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1426
Od: 1 wrz 2010, o 21:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie 6a

Re: Wrzosowisko

Post »

Przesadzaj wiosna to najlepsza pora, do jesieni zdążą się zregenerować. Ja swoje też przesadzałam, brałam z trochę większa bryłą i było ok. Tylko wodę wlej do dołka przed wsadzeniem wrzosa, lepiej mu już nie fundować po przesadzeniu przysznica z góry, bo przesadzony nie poradzi sobie z mączniakiem ani innym cholerstwem grzybowym.
Zieloni podopieczni u Fiskomp'a
Pozdrawiam - Baśka :)
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wrzosowisko

Post »

A co tam ma się regenerować jak one w zeszłym roku sadzone? :D Przesadzaj, nawet nie zauważą.
Awatar użytkownika
niczka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 29 kwie 2015, o 19:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolskie

Re: Wrzosowisko

Post »

Miałam wsadzonych 6 wrzosów 2 lata temu, zarosły trawą, a M. kosił je regularnie. Teraz zrobiłam z nimi porządek i o dziwo żyją i zaczynają się zielenić. Chcę powiększyć to stanowisko i przygotowuję miejsce pod wrzosy, podpowiedzcie czy dawać agrotkaninę pod wrzosy? I czy ktoś zna szkółkę w małopolsce, bliżej Krakowa? Jakie trawki można sadzić w tych warunkach?
Awatar użytkownika
fiskomp
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1426
Od: 1 wrz 2010, o 21:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie 6a

Re: Wrzosowisko

Post »

niczka pisze: Jakie trawki można sadzić w tych warunkach?
U mnie jest kostrzewa sina wspaniale rośnie też miecznica, armeria, z tytułu mam rozplenicę , a teraz kwitnie andromeda czyli modrzewnica. Mam też berberysy, azalie. Fotki z okresu kwitnienie wrzosów.

Miecznica i armeria oczywiście nie są trawami ,ale listki maja fajny trawiasty wygląd i tworza zwartą kępkę.
Zieloni podopieczni u Fiskomp'a
Pozdrawiam - Baśka :)
Awatar użytkownika
niczka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 29 kwie 2015, o 19:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolskie

Re: Wrzosowisko

Post »

fiskomp śliczne masz wrzosowisko! Wyślij jeszcze więcej zdjęć. Przymierzałam się do kostrzewy sinej, ale widziałam ją aż za 22 zł! I czekam na wrzosy... Masz jeszcze jakieś małe urocze kwiatuszki, co to?
Awatar użytkownika
niczka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 29 kwie 2015, o 19:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolskie

Re: Wrzosowisko

Post »

fiskomp powiedz czy te azalie są normalnego wzrostu- tylko młode osobniki, czy jakaś odmiana karłowata? Też chcę dosadzić ale nie chcę, żeby mi cieniły. Krzaki, które widziałam w ogrodniczym miały min 40 cm wzrostu, na Twoim wrzosowisku nie są wyższe niż wrzosy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”