Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
alys
200p
200p
Posty: 275
Od: 8 sie 2008, o 17:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę

Post »

Zbliża się zima wielkimi krokami a ja nie mogę znależć informacji czy i jak zabezpieczyć moje rododendrony, azalie i azalie karłowate przed zimą. :oops:
Wszystkie są młode kupione wiosną i jesienią.
Sądze,że takich laików ogrodowych jest więcej na forum.
Im też się wasze rady przydadzą.
Moja działka jest pod Płockiem a więc na mazowszu.
Bardzo proszę podzielcie sie swoimi doświadczeniami.
ALYS
Lepiej późno niż wcale
Awatar użytkownika
herbata68
100p
100p
Posty: 131
Od: 19 lip 2008, o 10:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Syców

Post »

Witam ! Większość rododendronów i azalii ( pod warunkiem , że przed mrozami zdążyły im zdrewnieć nowe przyrosty ) są bardzo odporne na mrozy . Jednak ze względu na to , że są to rośliny o dość płytkim systemie korzeniowym i jednocześnie zimozielone ,to przy dłużej utrzymujących się dużych mrozach , istnieje ryzyko uniemożliwienia pobierania przez nie wilgoci z gleby . A więc zabezpieczenie będzie polegało na ograniczeniu parowania wody poprzez liście ( osłony geowłókniną - szczególnie przy silnych , mroźnych wiatrach ) jak i osłonę gleby przed zamarzaniem ( ściółkowanie ) . Przed pierwszymi dużymi mrozami warto też podlać każdy krzak ok.10l. wody . Pozdrawiam.
PS. Nie wiem jak Wy , ale ja chciałbym żeby ta zima chociaż kilka dni porządnie przymroziła .
"Lepiej kijek pocienkować , niż go potem pogrubasić" . Pozdrawiam . ARAS .
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11672
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Swoim rh okrywam wyłącznie korzenie dość grubą warstwą liści. One są naprawdę mrozoodporne, więc nie trzeba za bardzo opatulać. Chyba, że jakieś wyjątkowo małe okazy. Dużo bardziej niebezpieczne są wiosenne przymrozki- kwiaty rh wytrzymują jedynie do -4 st., jak wynika z moich obserwacji. Dlatego też w swojej kolekcji nie mam odmian bardzo wcześnie kwitnących, tzn. w końcu marca i na początku kwietnia- pogoda u nas jet nieprzewidywalna.
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
alys
200p
200p
Posty: 275
Od: 8 sie 2008, o 17:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Post »

No,teraz jestem już trochę mądrzejsza :D :shock:
Wiedziałam,że na forumowiczów można liczyć.
Nie mogę się nacieszyć,że znalazłam takie wspaniałe forum.;:48
Serdecznie Wam dziękuje.
ALYS
Lepiej późno niż wcale
Awatar użytkownika
Tulipan998
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4607
Od: 31 paź 2008, o 09:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
Kontakt:

Post »

To ja już nie wiem :oops: , jedni piszą żeby okryc włókniną , drudzy tylko korzenie , jeszcze inni stroiszem :? . Mam 5 rododendronów
Obrazek[/quote] 2 są naprawde malutkie , z jednej strony osłaniaja je jak widac tuje , ale w zimie z tej strony wieje mrozny wiatr.... Czym mam je okryc , co najbardziej polecie ? Wyczytałem na innym forum , że jedna osoba jak okryła rododendron to jej nie zakwitł , a gdy na nastepny rok nie okryła to obsypał kwiatami... Nie chciałbym , ż eby umarzły w zimie , ani żeby nie było tak że nie zakwitną..... prosze serdecznie o pomoc....
|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
Awatar użytkownika
herbata68
100p
100p
Posty: 131
Od: 19 lip 2008, o 10:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Syców

Post »

Witam ! No to może inaczej . Czy ktoś opatula rh w Karpaczu przy kościółku Wang gdzie zima trawa długo i zazwyczaj jest ostrzejsza niż w naszych ogrodach ? Nie . Dlaczego ?
Swoim rh okrywam wyłącznie korzenie dość grubą warstwą liści. One są naprawdę mrozoodporne
Zastanówcie się , jaką ochronę przed "grubymi" mrozami może dać cieniutka geowłóknina ? Praktycznie minimalną . W ten sposób chronimy nasze rh przed mroźnymi , wysuszającymi wiatrami .
Co do braku kwitnięcia - to mogą być tego różne przyczyny a przypadkowo mogło się to zbiec z okryciem na zimę . Mógł to spowodować też mróz - wymarzły pąki kwiatowe . Pozdrawiam serdecznie .
Prowadźcie ostrożnie - niech Wam się nie spieszy na cmentarz .
"Lepiej kijek pocienkować , niż go potem pogrubasić" . Pozdrawiam . ARAS .
Awatar użytkownika
herbata68
100p
100p
Posty: 131
Od: 19 lip 2008, o 10:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Syców

Post »

No i super ! Szczerze mówiąc śnieg rozwiązuje wiele naszych problemów z ochroną przed mrozami :D
"Lepiej kijek pocienkować , niż go potem pogrubasić" . Pozdrawiam . ARAS .
Awatar użytkownika
Tulipan998
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4607
Od: 31 paź 2008, o 09:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
Kontakt:

Post »

Naprawdę ? wkońcu biała poducha to też osłona przed wiatrem :D . Strasznie się cieszę , bo przez kilka dni przewalałem wszystkie gazety i fora , odpowiedzi były bardzo zróżnicowane..... Można powiedziec że zgłupiałem :oops: , miejmy nadzieje że przezimują bez uszczerbku....
|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
Awatar użytkownika
herbata68
100p
100p
Posty: 131
Od: 19 lip 2008, o 10:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Syców

Post »

"Lepiej kijek pocienkować , niż go potem pogrubasić" . Pozdrawiam . ARAS .
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11672
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Jeśli będzie śnieżna zima, to w ogóle nie ma się czym martwić :) Śnieg bardzo dobrze chroni rośliny.
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Awatar użytkownika
Iwcia&Patyrek
500p
500p
Posty: 770
Od: 5 sie 2007, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

ja swoich maleństw nie okrywam azalki mam w ogrodzie od dwóch lat. Jedynie co je okrywa to żwirek. Myslicie że lepiej okryc całośc dodatkowo agrowłókniną??

Obrazek
Obrazek
Obrazek
do szczęscia dużo nie potrzeba
Iwcia&Patyrek zapraszają
woj
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 15 lis 2008, o 19:29

Post »

Tulipan998 pisze:To ja już nie wiem :oops: , jedni piszą żeby okryc włókniną , drudzy tylko korzenie , jeszcze inni stroiszem :? . Mam 5 rododendronów
Obrazek

2 są naprawde malutkie , z jednej strony osłaniaja je jak widac tuje , ale w zimie z tej strony wieje mrozny wiatr.... Czym mam je okryc , co najbardziej polecie ? Wyczytałem na innym forum , że jedna osoba jak okryła rododendron to jej nie zakwitł , a gdy na nastepny rok nie okryła to obsypał kwiatami... Nie chciałbym , ż eby umarzły w zimie , ani żeby nie było tak że nie zakwitną..... prosze serdecznie o pomoc....
Witam,
Z fotografii widać, że korzenie są okryte. Radziłbym przykryć kilkoma gałązkami stroiszu i to też nie za gęsto (nie za szczelnie) Sam posiadam rodendrony znacznie większe. Na początku okrywałem agrowłókniną, ale był kłopot z przygniataniem śniegiem itd. Teraz nie okrywam niczym i jest ok. Kilka lat temu gdy były mrozy 25 stopni miałem okryte korzenie korą, liście zwijały się w trąbkę a na wiosnę okazało się, że wytrzymały. pzdr Woj.
Awatar użytkownika
Tulipan998
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4607
Od: 31 paź 2008, o 09:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
Kontakt:

Post »

Dziekuje za pomoc w sobote okryłem gałązkami świerkowymi prosto z lasu... :D , bo niemogłem patrzec jak były przygniecione przez śnieg :? , otrząsnołem je i okryłem . Jeszcze sprawdze czy nie za gesto... :)
|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”