Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
To dobrze, powinnam obie wersje znaleźć w piwnicy (rafię mam ale farbowaną, elektryk w domu to na pewno mi taśmy użyczy ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Jeszcze się nie cieszyć.Balykan pisze: I jeszcze jedno - czy mogę się powoli cieszyć z pierwszego w życiu szczepienia, skoro zrazom mocno ruszają pąki? Pewnie okaże się dopiero za kilka miesięcy?
-
- 200p
- Posty: 328
- Od: 13 maja 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Pajęczna
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Pytanie czy zraz zrósł się z podkładką czy ciągnie na rezerwie ze zrazu. Jeżeli są zrośnięte i nic z tej podkładki w razie niepowodzeni nie da się zrobić to urywać. Gdy wybieram metodę na stosowanie to zawsze obrywam uda się albo nie. Jeżeli chce aby podkładka trochę pobyła z liśćmi szczepię na przystawkę boczną i potem dopiera gdy zraz na pewno się przyjął ucinam.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.-H. Jackson Brown, Jr.
- Balykan
- 200p
- Posty: 400
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Poczekam jeszcze chyba z tydzień i jak zobaczę, że pąki zrazów dalej dobrze się rozwijają, to usunę te z podkładek. Taki kawałek patyczka chyba dużo tych rezerw nie ma?
Mam jeszcze kilka podkładek zadołowanych w ziemi i zrazy też jeszcze mam, więc w razie niepowodzenia jeszcze coś tam zaszczepię. Myślałem też, że jeśli jakieś zrazy się nie przyjmą teraz, to na tych samych podkładkach latem spróbuje okulizacji (szczepiłem wysoko dosyć, bo chciałem przez stosowanie, a zrazy mikre były).
Dzięki za sugestie.
Mam jeszcze kilka podkładek zadołowanych w ziemi i zrazy też jeszcze mam, więc w razie niepowodzenia jeszcze coś tam zaszczepię. Myślałem też, że jeśli jakieś zrazy się nie przyjmą teraz, to na tych samych podkładkach latem spróbuje okulizacji (szczepiłem wysoko dosyć, bo chciałem przez stosowanie, a zrazy mikre były).
Dzięki za sugestie.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Pąki z podkładki usuń jak najszybciej bo zraz może zostać odrzucony.
Pozdrawiam Radek
- Balykan
- 200p
- Posty: 400
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Ok, już ich nie ma.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 1 mar 2015, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Mnie uczyli żeby te pąki obrywać, wóz albo przewóz przy pozostawionych pąkach (a dalej pędach) zwiększa się coraz bardziej ryzyko odrzutu zraza.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 26 gru 2013, o 12:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Witam. Ma ktoś szczepione jakieś stare odmiany śliw na ałyczy? Zaczepiłem w zeszłym roku i ktoś mi połamał te zaszczepione, może sarny. Zostały tylko 2 sztuki. Chyba że jakieś zrazy się znajdą ale to już zaszczepić za późno? Może jakieś jabłonie na a2 albo antonówce. Zapłacę za wysyłkę i za drzewka. Nie chce kolejnego roku stracic;/
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Wczoraj pierwszy raz szczepiłem jabłonki. Ale nie jestem pewien czy zrazy były ok. Jak czytałem ten wątek to pamiętam, że nie mogły mieć pomarszczonej skórki i niby takiej nie miały. Odcinki do szczepień wziąłem również z środka zrazu. Przez te 3 słoneczne dni zrazy zaczęły się budzić - głównie 3,4 pąki na wierzchołkach i oczywiście je odrzuciłem. Jedyną rzeczą, którą źle wykonałem to, że zadołowałem je w piachu na ponad połowę długości. W każdym bądź razie zrazy były zielone w środku ale bardziej zdrewniałe niż podkładka. I tu mnie martwi, że mogły trochę wyschnąć. Jestem laikiem w tym temacie więc jak macie jakieś uwagi bądź rady do tego co zrobiłem to będę wdzięczny. Wstawiłem jabłonki do domu a czubki zrazów zasmarowałem balsamem do szczepień.
-
- 50p
- Posty: 98
- Od: 20 sty 2012, o 20:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bieniewice k. Warszawy
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Witam wszystkich.
Czy jeżeli zrazy jabłoni ruszają po ok tygodniu od zaszczepienia to na 100% jest to niepowodzenie, czy istnieje szansa że tak szybko złapały ( temperatura pokojowa, podkładki w doniczkach)?
Pozdrawiam
Paweł
Czy jeżeli zrazy jabłoni ruszają po ok tygodniu od zaszczepienia to na 100% jest to niepowodzenie, czy istnieje szansa że tak szybko złapały ( temperatura pokojowa, podkładki w doniczkach)?
Pozdrawiam
Paweł
- lucas070707
- 100p
- Posty: 187
- Od: 10 wrz 2012, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Przekonasz się za miesiąc lub nawet szybciej. Zdarzało mi się szczepić zrazami z już lekko rozwiniętymi pąkami i mimo to, szczepienia udawały się. Cierpliwości
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3751
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Szczepiłem jabłonie i wisienki ulistnionymi pędami we wrześniu i było ok. Teraz lepiej wybrać do szczepienia zrazy z dolnej części jednorocznego pędu. Oczka w tej części później ruszają.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris