Cymbidium - uprawa

[kasia74]

Fraszka 5 m od wschodniego okna to raczej nie masz co liczyć na kwitnienie, ono lubi duuużo światla w zimie również.

[Mandragora]

Rok temu zimą dostałam od forumowej koleżanki młode cymbidium. Wiem, że aby zakwitnąć, potrzebuje od wiosny do jesieni dobowych wahań temperatury. Dlatego ten okres powinien spędzać na zewnątrz, w jasnym miejscu, najlepiej z odrobiną wschodniego słońca. Zimą trzeba mu zapewnić w domu jak najwięcej słońca. Kwitnie właśnie zimą. Mój całą wiosnę do jesieni spędził w ogrodzie. Niestety lato było okropnie deszczowe i większość czasu stał w altanie bez odrobiny słońca. Pięknie się rozrósł, jest zdrowy, ale na razie na kwitnienie się nie zapowiada. Wiem, że u koleżanki kwitnie, traktowany w taki sposób jak wyżej podałam.

[Ania76]

Wiem, że Cymbidium potrzebuje dużo światła, więc postawiłam go w pokoju zachodnim przy oknie. Temperaturę ma ok 12 st. Mam nadzieję, że kiedyś zakwitnie.

[Fraszka_1]

Fraszka 5 m od wschodniego okna to raczej nie masz co liczyć na kwitnienie, ono lubi duuużo światla w zimie również.

O, dzięki za radę problem polega na tym, że jest to jedyne miejsce, gdzie nikt go nie potrąca

[domi93]

Ania76 Cymbidium nie kwitnie ze starej pseudobulwy tylko taka, która już kwitła wypuszcza nowe przyrosty i dopiero one zakwitną, a stare czasem uschną. Na razie są one magazynem wody dla młodych przyrostów.

[Ogrodnik04]

Dodam, że uwielbia nawożenie organiczne, przy przesadzaniu warto zaopatrzyć się w obornik, choćby granulowany/suszony.
3 lata temu udało mi się "wymusić" na nim wytworzenie pędów kwiatowych. Co roku spędzał wakacje tj. od Wiosny do Jesieni (nawet do Listopada) na zewnątrz, po którymś roku z rzędu chciał się odwdzięczyć, centralne ogrzewanie jednak spowodowało, że pąki uschły. Często do podłoża dodaje się też kulki z gliny, pozytywnie wpływają na wzrost.

[Ania76]

Kupię obornik granulowany. Jaki lepszy do Cymbidium będzie ?

[Ogrodnik04]

Granulowany jak najbardziej się zda.

[MariuszBMW]

Ania76
Miałem niesamowitą radość jak moje Cymbidium zakwitło po raz wtóry i dało 4 łodygi kwiatowe.
To było bardzo dawno temu - szczerze, to już 13 lat, w ogóle na ich "pieszczeniu" się nie znałem.
Nie jestem w stanie powiedzieć jak to się stało, że zakwitł ponownie - miałem wtedy znikome wiadomości na temat Cymbidium.
Opiszę pomieszczenie:
- pokój metrażowo ok. 50 m2,
- okna w sumie 6x1.8m na południe,
- storczyk z 6m od okna, przy ścianie wschodniej.
Oczywiście trafiło mi się parę razy podlać nawozem dla storczyków.
Sporo lat minęło, po drodze były podstawowe storczyki. Teraz ten 2-letni aż 7 kwiatów dał.
Mam nowe Cymbidium - na 19.01 od małżonki dostałem. Niestety już zrzuca kwiaty - muszę się nim zająć, wg mnie ma złą doniczkę - akwarium dla złotych rybek.

[natka_211]

Co myślicie o dodaniu do podłoża cymbidium trochę muszelek?

[natka_211]

Puk Puk, jest ktoś kto może zajmuję się dłuższy czas cymbidium i mógłby się podzielić swoimi doświadczeniami?

[Fraszka_1]

Też chętnie posłucham, swoje mam dopiero od grudnia Z przeceny, oczywiście

[natka_211]

Fraszka to chyba sobie poczekamy bo na razie nie ma odzewu...