Miltoniopsis - uprawa

lena163
50p
50p
Posty: 81
Od: 29 sty 2012, o 14:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak się zająć Miltonią

Post »

Jak wyciągnełam to mi zostały same korzenie, a kora się wysypała. Tak czy siak i tak muszę kupić najpierw odpowiednie podłoże bo akurat nie mam.
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Jak się zająć Miltonią

Post »

aha.. no bo tak zastanawiałaś się czy przesadzać, to pomyślałam, że go tylko wyciągnęłaś i wsadziłaś od nowa ;) Jeśli więc obecne podłoże jest ok, nie jest rozłożone i nie ma mchu to możesz wykorzystać to samo podłoże do uzupełnienia doniczki :)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
valdessa_kane
500p
500p
Posty: 557
Od: 21 cze 2013, o 10:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ełk

Re: Jak się zająć Miltonią

Post »

Podepnę się pod ten wątek :)
Czy może mi ktoś poradzić, jak opiekować się mitonią, m.in jak podlewać i nawozić? Nie mam w tym temacie doświadczenia niestety.
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Re: Jak się zająć Miltonią

Post »

http://www.orchidarium.pl/rodzaje/html/ ... opsis.html
Z tym, że podlewać bądź namaczać radziła bym ciut rzadziej, a o tej porze roku dobrze jej robi pobyt np. na balkonie, byle nie na ostrym słońcu.
Awatar użytkownika
valdessa_kane
500p
500p
Posty: 557
Od: 21 cze 2013, o 10:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ełk

Re: Jak się zająć Miltonią

Post »

bardzo ci dziękuję - zamiast deszczówki czy wody destylowanej może być woda przegotowana albo odstana?
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Re: Jak się zająć Miltonią

Post »

Oczywiście!
Katarzyna90
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 13 gru 2013, o 19:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Miltonia umiera. POMOCY...

Post »

Mam problem ze storczykiem. Od jakiś 2-ch tygodni przebarwiają mu się liście od góry ku dołowi, a kiedy cały liść się przebarwi to odpada, jakby był wysuszony. W kwiaciarni poradzono mi abym postawiła kwiata na kilka dni w dodatkowej donicy wypełnionej wodą, jednak to spowodowało jeszcze szybsze przebarwianie się liści jak i nowych przyrostów, a także pomarszczenie się bulw. Kwiat ewidentnie sprawiał wrażenie gnijącego, więc dziś chciałam wyciągnąć go z donicy aby korzenie miały możliwość przeschnięcia. Ku mojemu zaskoczeniu z chwilą wyciągania kwiata z doniczki nie stawiał on oporów zostawiając całą ziemię w donicy. Między korzeniami zauważyłam coś w stylu grzyba. Kwiat do tej pory stał na parapecie na oknie pólnocnym, a więc nie miał zbyt dużo światła, jednak kiedy zaczął się sezon grzewczy (w sumie po 4 dniach) przestawiłam go na szafkę, aby nie był za bardzo parzony ciepłym powietrzem ogrzewania. Czy roślinę da się jeszcze uratować? Co z nią teraz powinnam zrobić i przede wszystkim jak. Dodam jeszcze, że jest to pierwszy mój storczyk z tego typu i urzekł mnie swoimi pięknymi czerwonymi kwiatami, które miał jeszcze we wrześniu i nie chciałabym go stracić.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
damek1718
1000p
1000p
Posty: 1224
Od: 20 mar 2012, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Miltonia umiera. POMOCY...

Post »

No to w kwiaciarni doradzili. Zwyczajnie przelany został. Miltonia jest wrazliwa na nadmierna ilośc wody wymaga umiarkowanego podlewania i ciasnych doniczek. Dodatkowo wysoka temperatura w nocy spotęgowała rozwój bakterii i zaprowadziło to do przegniwania korzeni, psedubulw. Na fot. 5 i 7 moim zdaniem gnicie bakteryjne. Koniecznie usunięcie porazonych pseudobulw, zgnitych korzeni (łatwo odchodzą od bryły). Popryskaj miedzianem. Zastosuj bardzo luzne podłoże z dużą domieszką kory, postaraj sie na razie storczyka posadzic tak aby podstawa storczyka (tam gdzie wyrastaja psedobulwy) nie była w podłozu tylko 5 cm wyzej.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Awatar użytkownika
kamikami26
1000p
1000p
Posty: 2045
Od: 14 maja 2013, o 11:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Miltonia umiera. POMOCY...

Post »

Koniecznie musisz też wyjąć sphagnum co siedzi w korzeniach.Za długo trzyma wilgoć,przez co korzenie gniją.
Katarzyna90
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 13 gru 2013, o 19:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Miltonia umiera. POMOCY...

Post »

Zauważyłam też przy nie zarażonych pseudobulwach (które jednak nie odchodzą od reszty bryły w sposób łatwy bo całość jest dosyć mocno zbita) gnijące korzenie. Czy po wycięciu ich powinnam wypłukać resztę systemu korzeniowego a miejsca cięć czymś zabezpieczyć w jaki sposób to zrobić? No i oczywiście w jakim miejscu najlepiej postawić roślinę? Dodam jeszcze, że w domu temperatura zawsze sięga ok 22-24 stopni.
Awatar użytkownika
kamikami26
1000p
1000p
Posty: 2045
Od: 14 maja 2013, o 11:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Miltonia umiera. POMOCY...

Post »

Wyciąć wszystkie zgniłe korzenie,bo od nich będą gniły pozostałe.Miejsce cięć posyp cynamonem.Rośline wsadź w nowe przewiewne podłoże prosto jak stała.Możesz ją wsadzić dzień po cięciach,wtedy korzenie lepiej wyschną.Nie podlewać i nie moczyć przez 7-10 dni.
Awatar użytkownika
Brassia
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 22 cze 2014, o 19:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak się zająć Miltonią

Post »

Witam :wit
Nie jestem ekspertem i muszę się przyznać, że mimo kolekcji 10szt storczyków ciągle mówią mi o sobie coś nowego ;:108
Jeśli chodzi o miltonię to u mnie też znalazło się dla niej miejsce i ma się chyba nie najgorzej ;:215
Początkowo też nie wiedziałam jak się nią zajmować co widać na jednym z pomarszczonych liści, ale trafiłam na bardzo fajny link i dzięki niemu roślina bujnie rośnie i prezentuje się tak:

Obrazek

A to link dzięki któremu udało mi się jej nie zabić:
http://www.orchidarium.pl/AdoZ/html/Mil ... ybrydy.htm
Awatar użytkownika
Egzistens
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 5 kwie 2015, o 12:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żuławy
Kontakt:

Re: Jak się zająć Miltonią

Post »

Witam,

będę przesadzać, bo podłoże już zużyte. Roślina natomiast się rozwija cały czas, więc chyba tak źle nie jest. Podłoże tak przemokło parę dni temu, wcześniej pięknie się trzymało i odkąd mam Miltonię ładnie rosła i rośnie. Mam więc pytanie. Teraz przesadzę z tego pucharu do doniczki i włożę w osłonką nieprzeźroczystą. Specjalne podłoże zamówione. Czy na dno włożyć kermazyt tak jak teraz?



Obrazek Obrazek

A tak wygląda przyrościk po kilku dniach od ostatniego zdjęcia

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”