Moja kolekcja - -/Sundaville

[grinna]

Sorki, że dopiero teraz zamieszczam zdjecie, tak wyglądała po wybawieniu z niewoli i przesadzeniu.
Stoi w miejscu gdzie słońce zagląda od 14.00
A co do obornika to się zobaczy, wy nie próbowaliście a jak owszem . Roślinka dostana, gorzej jak miała to nie ma, wątpię czy ją zdołam przezimować. Eksperyment czas zacząć .

[Ayesha]

Jak się mają wasze sundaville?chyba teraz są w pełni kwitnienia.Ja przechowałam przez zimę dwie,które
kupiłam w zeszłym roku,jedna już kwitnie,czerwona w białe paski,druga ma już pąki ale jeszcze trochę
potrwa zanim zakwitnie,pewnie będzie różowa ale nie jestem pewna,marzy mi się jeszcze żółta.
Jutro postaram się je pokazać .

[zjawka]

Widziałam pełną r?żowa i pełną r?żową variegatę ale na stronkach w USA....u nas raczej mało dostępna :'(

[Belfedor]

Jeśli chodzi o takie pełne, różowe "rarytasy" to najłatwiej je zdobyć wczesną wiosną np. na allegro. ;)
Nie wiem czy teraz są (podejrzewam, ze nie) .

[zjawka]

Belf a widziałeś taką na all...?

[Belfedor]

A co do polowania na żółtą odmiane to własnie znalazlem na aukcji . Co prawda troche są łysawe te sadzonki, ale powinny sie wyrobić

[magda111123]

Witaj Belfie
Przejrzałam Twój wątek o sundavillach i wykorzystam cenne rady. Też jestem szczęśliwą posiadaczką tej pięknej roślinki.
Powiedz, proszę czy udalo się przezimować tę żółtą??

[Belfedor]

Jej ... przepraszam, że tak późno odpisuje, ale ostatnio nie mam zbytnio czasu nawet na komputer. Magdo żółtej nie udało się przezimować, a nawet do samej próby zimowania nie doszło. Zostawiłem na 2 tygodnie rośline pod opieką znajomego i mi ją przelał Nie udało się uratować, bo korzenie były już obumarte. Szkoda, bo nawet nie sprawdziłem, czy ta odmiana łatwo się rozmnaża Pozdrawiam i życzę lepszych efektów w uprawie

[magda111123]

No to szkoda rzeczywiście, ta żółta była naprawdę piękna. Nawet nie wiedziałam że sundavilla występuje w takim kolorze.
Mi udało się zakupić całkiem dużą kwitnąca sadzonkę w kolorze białym za 10zł. Już się pięknie rozrosła, dokupiłam jej małą drabinkę i rośnie sobie spokojnie.

[Rzepka]

Zgodnie z zapowiedzą zgłaszam się po poradę, co mam dalej zrobić z moją S.
Do wyboru mam piwnicę,tam nigdy nie ma ujemnych temperatur, ale jest niezbyt jasno, klatkę schodową, temperatura ok. 15 stopni, jasną, ale kwiatuszka mogą zwinąć, w domu trudno mi będzie obniżyć temperaturę poniżej 20 stopni, gdzie najlepiej ją przechować

[Belfedor]

Rzepko to dobre pytanie, ale wybrać musisz sama. Ja osobiście zimuje w garażu, gdzie panuje temperatura poniżej 20 stopni, ale jeste ciemno (okno od strony północnej) więc rosliny zawsze gubią liście i kwiaty, a na wiosne wypuszczają nowe pędy. Z kolei moja sąsiadka trzyma sundaville w ganku, gdzie temperatura wynosi zapewne powyżej 20 stopni, bo ma grzejnik i jest tam stosunkowo dużo swiatła (okno od strony zachodniej) przy czym roślina gubi kwiaty, ale nie gubi lisci, a pędy nie zamierają i w ten sposób zimuje do wiosny z liścmi (w zimie roslina puszcza też nowe pędy). Jak sama widzisz opcja sąsiadki jest bardziej opłacalna, ale ja nie mam takich warunków/miejsca. Tak więc spróbuj na klatce i podlewaj (tylko nie przelej) jak nie zgubi lisci to zimuj tak do wiosny, a jak zacznie gubic to przestan podlewac i zanies do piwnicy.


UWAGA
Na dniach spadnie temperatura w nocy. Możliwe przymrozki. Radze sprawdzić pogode w waszych rejonach i zabezpieczyć/schować rosliny na noc.

[Rzepka]

Dziękuję za rady, spróbuję przezimować na klatce

[Rzepka]

Witam, ja znów po poradę Próbowałam przechować S. w mieszkaniu, w najzimniejszym pokoju ale i tak gubi liście i zamierają pędy, (część z nich jednak odbija) czy nie zaszkodzę jak wyniosę teraz na zimną klatkę schodową,czy też pozostawić tak jak do tej pory, czy można ją przyciąć?
Pozdrawiam