Pędraki - metody skutecznego zwalczanie - 1cz.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1572
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
W pierwszej fazie żucia larwy, żywią się one korzonkami mniszka lekarskiego i innych nie zdrewniałych korzeni. A że żyją w ziemi ok 3 - 4 lat, to przy dużej ich ilości, mogą szkodzić. Dorosłe owady wychodzą z ziemi na przełomie maja i czerwca. Żerują na drzewach liściastych.kubanki pisze:Jak wygrzebię, to podeślę. A jeśli chrabąszcz majowy, to szkodliwy, czy nie?
Jeśli nie stwierdziłaś w swoim ogrodzie ubytków roślin (zasychania), to myślę że są u Ciebie nie groźne, jest ich mało.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1572
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
To larwa chrabąszcza majowego.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
-
- 100p
- Posty: 178
- Od: 10 sie 2008, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kępno
- Kontakt:
-
- 100p
- Posty: 123
- Od: 9 gru 2005, o 21:12
- Lokalizacja: Warszawa /a w zasadzie samochód/
- Kontakt:
Pędraki
W moim ogrodzie po zastosowaniu w zeszłym roku nicieni Nemasys G i poprawce na wiosne mam spokój z pędrakami. Polecam nicienie są skuteczne a wcale nie szkodzą innym zwierzętom ani nam. Pozdrawiam Maciek
Maciek
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1572
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Te pędraki występują w każdym ogrodzie, a szczególnie w tych, z których goni się ich naturalnych wrogów, krety i ryjówki. Kret, jaki jest wszyscy wiemy, lecz nie wszyscy wiemy, że większość kretowisk w naszych ogrodach, ok 80% przypadków, robię nie krety, a ryjówki. Małe owadożerne ssaki, zaliczane do najmniejszych ssaków swiata, dorosłe osobniki ważą ok 50 g.Ave pisze:Paskudztwo, też to mam, szczególnie jak ściągam darń z trawnika - do eliminacji - na mokrą plamę...
Budują podobne kopce jak krety, różną się jedynie wielkością. Ryjówki robią je ciut mniejsze. A, że apetyt na "robaczki" mają bardzo duży,związane jest to z szybką przemianą materii (żyją tylko 12 miesięcy), żerują praktycznie całą dobę. W przerwach robią "bara bara", a co za tym idzie kocą się od 2 do 4 razy w roku. W miocie jest od 5 do 9 młodych, ważących zaraz po urodzeni 1g. To chyba jakieś nieporozumienie, najwięksi nasi sprzymierzeńcy, w walce z pędrakami wszelakiej maści, a my je w najlepszym przypadku, gonimy z ogrodu.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 22 kwie 2009, o 13:26
- Lokalizacja: spod Warszawy ale sercem zawsze z Wrocławia
Pędraki/zwalczanie chemiczne - kiedy najlepsza pora?
Walczę z pędrakami chrabąszcza majowego od zeszłego roku. Mam spory trawnik więc nie udało mi się w zeszłym roku podlać go Diazolem w całości. Kontynuuję więc w tym roku. Poczytawszy "pędrakowe" posty na forum nie znalazłam jednoznacznej odpowiedzi na pytanie: czy istnieje optymalna pora na trucie pędraków? Ktoś wspomniał o jesieni. Czy słusznie? Osobiście sądzę (wbrew temu co sama dotąd robiłam, lejąc równo od wiosny do jesieni), że skoro podobno chemia nie działa na najstarsze pędraki, które w takim razie i tak wyfruną mi spod ziemi, to logika każe chyba zaczekać aż owady złożą jaja (?). Nic nie wiem o cyklu życia pędraków, ale zdaje się , że najpierw są jaja (pomińmy odwieczny problem jajka i kury), potem pędraki, potem owady. Zakładam, że na jaja chemia nie działa, więc wypadało by dla zwiększenia pola rażenia zaczekać, aż przeistoczą się w one w pędraki. Czyli faktycznie wychodzi, że optimum to połowa lata/jesień?
I tak przy okazji: jeśli jest sucho (u mnie na piasku prawie zawsze) to czy ma sens przed zastosowaniem roztworu Diazolu w konewce, podlać trawnik, by zatrzymać chemię bliżej powierzchni?
Pozdrówka
I tak przy okazji: jeśli jest sucho (u mnie na piasku prawie zawsze) to czy ma sens przed zastosowaniem roztworu Diazolu w konewce, podlać trawnik, by zatrzymać chemię bliżej powierzchni?
Pozdrówka
-
- 500p
- Posty: 594
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Pędraki, które są w glebie, żyją około 4 lat zanim powstanie z nich owad dorosły. Przeważnie zauważamy szkody, gdy pędraki są już "stare", bo one zjadają dużo korzeni. Jeśli nie da się zwalczyć tych dużych, to może chociaż zapobiec następnemu złożeniu jaj? Oprysk w maju Fastakiem czy innym środkiem dla odstraszenia?
Czy widać różnicę między częścią trawnika, na której był zastosowany Diazol, a resztą?
Czy widać różnicę między częścią trawnika, na której był zastosowany Diazol, a resztą?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 22 kwie 2009, o 13:26
- Lokalizacja: spod Warszawy ale sercem zawsze z Wrocławia
Lotta, nie tylko widzę różnicę w wyglądzie trawnika (zaczyna przeważać kolor zielony) ale mam pewność, że pędraków jest sporo mniej, bo kopię dołki i sprawdzam – tam gdzie podlałam w zeszłym roku, tak na oko pędraków jest jakieś dziesięć razy mniej.
Wiem, że pędrak żyje 4-5 lat i z tego co pamiętam właśnie na te najstarsze chemia nie działa. Ale z tym opryskiem Fastac'iem to nie nie załapałam Mam odstraszać samice przed złożeniem jaj? Nie wiem jak skuteczny byłby ten patent, ale podejrzewam (jak dotąd nie miałam do czynienia z tym środkiem), znając ceny owadobójców, że po spryskaniu moich 1000mkw poszłabym z torbami.
Ale co do meritum: kiedy Twoim zdaniem należało by zacząć podlewanie by uzyskać maksymalny efekt (mam zapas Diazolu tylko na jednokrotne podlanie, powtórek nie będzie; środek, bodaj jako ostatni ze zwalczających pędraki, wycofano z obrotu, zresztą mój kręgosłup więcej by już nie przeżył)
Wiem, że pędrak żyje 4-5 lat i z tego co pamiętam właśnie na te najstarsze chemia nie działa. Ale z tym opryskiem Fastac'iem to nie nie załapałam Mam odstraszać samice przed złożeniem jaj? Nie wiem jak skuteczny byłby ten patent, ale podejrzewam (jak dotąd nie miałam do czynienia z tym środkiem), znając ceny owadobójców, że po spryskaniu moich 1000mkw poszłabym z torbami.
Ale co do meritum: kiedy Twoim zdaniem należało by zacząć podlewanie by uzyskać maksymalny efekt (mam zapas Diazolu tylko na jednokrotne podlanie, powtórek nie będzie; środek, bodaj jako ostatni ze zwalczających pędraki, wycofano z obrotu, zresztą mój kręgosłup więcej by już nie przeżył)
-
- 500p
- Posty: 594
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Mam na myśli oprysk odstraszający (opryskiwaczem) w maju przyszłego roku, gdy masowo latają chrabąszcze. Na 1000m2 wystarczy około 50l roztworu czyli potrzeba małą buteleczkę środka, koszt max kilkanaście zł. jak sądzę. To jest taki mój pomysł, bo każda samica chrabąszcza składa pewnie z kilkadziesiąt jaj...
Co do tego pytania, kiedy zwalczać Diazolem, to jednak trzeba by zapoznać się z cyklem rozwojowym, bo jak zaczyna składać jaja w maju, to pewnie w czerwcu zaczynają się już larwy, ale kiedy byłby optymalny moment?? Trzeba by poszukać gdzieś w internecie, albo w książce o szkodnikach (gdzieś ją schowałam, bo miała brzydką okładkę
Co do tego pytania, kiedy zwalczać Diazolem, to jednak trzeba by zapoznać się z cyklem rozwojowym, bo jak zaczyna składać jaja w maju, to pewnie w czerwcu zaczynają się już larwy, ale kiedy byłby optymalny moment?? Trzeba by poszukać gdzieś w internecie, albo w książce o szkodnikach (gdzieś ją schowałam, bo miała brzydką okładkę