Fungicydy nowej generacji-octan wapnia cz.1
-
- 200p
- Posty: 302
- Od: 9 lut 2010, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
W tym tygodniu kupiłam 5 % ocet jabłkowy produkcji czeskiej w Kauflandzie łódzkim 5 zł za 1 litr . Kto ma ten sklep blisko może go kupić .
Zrobiłam OW z octu winnego i teraz z jabłkowego
Moje obserwacje
OW z octu winnego austriackiej firmy DEVELEY ma wyraźny zapach nie potrafię określić coś jakby lekko skiśnięte mleko i zapach utrzymuje się po oprysku przez jakiś czas .Płyn stoi w butli w chłodnym miejscu nie pleśnieje , pomidorek opryskany 2 x po 5 dni nie jest większy, ale jego zieleń jest trochę ciemniejsza .
OW z octu jabłkowego czeskiej firmy BENITA jest prawie bez zapachu ma bardzo mało wyczuwalny zapach kwasu.
1 pomidorek koktailowy opryskałam nim dzisiaj . Zobaczę co będzie po kilku opryskach
teraz mam pytanie do tych co robili OW z octu winnego i jabłkowego . Jaki zapach ma wasz ocet winny a jaki jabłkowy .
Zrobiłam OW z octu winnego i teraz z jabłkowego
Moje obserwacje
OW z octu winnego austriackiej firmy DEVELEY ma wyraźny zapach nie potrafię określić coś jakby lekko skiśnięte mleko i zapach utrzymuje się po oprysku przez jakiś czas .Płyn stoi w butli w chłodnym miejscu nie pleśnieje , pomidorek opryskany 2 x po 5 dni nie jest większy, ale jego zieleń jest trochę ciemniejsza .
OW z octu jabłkowego czeskiej firmy BENITA jest prawie bez zapachu ma bardzo mało wyczuwalny zapach kwasu.
1 pomidorek koktailowy opryskałam nim dzisiaj . Zobaczę co będzie po kilku opryskach
teraz mam pytanie do tych co robili OW z octu winnego i jabłkowego . Jaki zapach ma wasz ocet winny a jaki jabłkowy .
Bądź jak zegar słoneczny. Odmierzaj tylko pogodne godziny
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Mogę poinformować, że OW spisał się u mnie znakomicie chociaż podchodziłem do niego jak przysłowiowy pies do jeża. Wykorzystany ocet spirytusowy, pryskane 400 rozsad big zebry i pineapple. Po dwoch dobach z nocnymi przymrozkami pomidorom i szarłatowi zwisłemu nic nie jest, a nawet rosną jak na drożdżach.
Pozdrawiam, Francik
Pozdrawiam, Francik
Francik
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Teoretycznie bynajmniej istnieje taka możliwość , że rośliny opryskane OW wykażą zwiększona odporność na niewielkie ujemne temperatury. Ponieważ octan wapnia ulega wchłonięciu z powierzchni liści i jest magazynowany w wakuolach zwiększa się w płynie wakuoli stężenie tak jonów wapnia jak i kwasu octowego dzięki czemu obniża się temperatura zamarzania.
W każdym razie z Waszych spostrzeżeń jawi się coraz ciekawszy obraz skutków zastosowania tego preparatu. Jeszcze ciekawiej może sprawa wyglądać po skojarzeniu OW z hydrolizatem białkowym :
Hydrolizat białkowy zawiera takich białek obronnych nawet do 5 %
Jeśli w praktyce potwierdzi się skuteczność in vitro preparatu wobec zarazy ziemniaczanej będziemy mieli doskonały ekologiczny preparat o charakterze wgłębnym i interwencyjnym.
W każdym razie z Waszych spostrzeżeń jawi się coraz ciekawszy obraz skutków zastosowania tego preparatu. Jeszcze ciekawiej może sprawa wyglądać po skojarzeniu OW z hydrolizatem białkowym :
http://pl.wikipedia.org/wiki/WakuolaInfekcjom mogą zapobiegać gromadzone w wakuolach białka obronne takie jak chitynaza albo lizozym.
Hydrolizat białkowy zawiera takich białek obronnych nawet do 5 %
Jeśli w praktyce potwierdzi się skuteczność in vitro preparatu wobec zarazy ziemniaczanej będziemy mieli doskonały ekologiczny preparat o charakterze wgłębnym i interwencyjnym.
- bel_a_6a
- 100p
- Posty: 111
- Od: 20 lis 2012, o 23:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Ja zrobiłam z octu winnego firmy Develey i tak jak piszesz też ma kwaśny zapach (ale da się wytrzymać) do eksperymentu wzięłam po 1szt paprykę,bazylie i bakłażana dzisiaj zrobiłam im drugi raz oprysk, natomiast w środę opryskałam truskawki pierwszy raz.
Bożena
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Przyznam się Francik, że tym wpisem naprowadziłeś mnie na jeszcze inny eksperyment. Ciekawi mnie jak zachowają się pomidorki wobec przymrozku opryskane wcześniej profilaktycznie ....gliceryną oczywiście w małym stężeniu. Nie wykluczone, że poświęcę dwie sadzonki opryskując jedną gliceryną i wstawiając je do zamrażalnika. Na dzień dzisiejszy nie jestem pewien czy gliceryna wnika do wakuoli czy nie. A to jest decydujące o powodzeniu takiego eksperymentu.francikrecz pisze:Po dwoch dobach z nocnymi przymrozkami pomidorom i szarłatowi zwisłemu nic nie jest,
Na pewno zdam relację.
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Przyznam się, że temat truskawek szalenie mnie intryguje choćby z tego względu, że mogą one być bez ryzyka opryskiwane OW nawet w czasie zbiorów . Tu jednak chyba będzie wskazany dodatek hydrolizatu białkowego.bel_a_6a pisze:natomiast w środę opryskałam truskawki pierwszy raz.
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
forumowicz czy moge prosic o przepis na ten hydrolizat bialkowy
jeszcze tyle czasu do wysadzenia pomidorow to sobie choc truskawki popryskam. Mama z 6 rzadkow wiec podziele na pol i będę obserwowala!

Regulamin się kłania
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
A możesz podać tutaj przepis na hydrolizat białkowy? 

- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7576
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Ja też opryskuję truskawki i wszystkie drzewka.
Drzewka mają masę pąków kwiatowych. Niestety grasuje tu jakiś szkodnik, nie mogę rozpoznać, ale to nie kwieciak,
który co roku większość pąków kwiatowych wykańczał.
Jest to jakiś chrząszczyk, brązowy, wielkości ok. 3-4 mm, cieniutki, poruszający się skokowo jak pchełka.
Prócz tego drzewka w ciągu sezonu zaczynały chorować, prawie na wszystko.
No i na wielu drzewach różnych widzę w sezonie działanie szpecieli.( głównie na śliwach)
Teraz jest taka sytuacja, że co dałam radę to jest już opryskane trzy razy.
Moje pomidory i papryki i wszystkie domowe.
Na pomidorach zauważyłam wczoraj ciekawą sprawę.
Mianowicie pomidory i inne domowe były pryskane : 13, 16, 20, 24 marca. Wczoraj był 29 ,
a więc piąty dzień od odprysku domowych i okazało się, że pomidory, które absolutnie wymagają przesadzenia
nagle stanęły w rozwoju. Listki szczytowe 'skarlały' , pomidorów nie nawożę.
Opryskałam wszystko późnym popołudniem i dziś jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wszystko wraca do normy.
Wydzielam wobec tego parę pomidorków do niepryskania tak jak do tej pory co trzy dni
i zobaczę czy znów pokażą się oznaki zahamowania wzrostu, a potem powrotu do normy.
Najbardziej spektakularnym zjawiskiem jest jednak ozdrowienie grubosza,
który praktycznie od roku nie rósł i nieustannie marniał w oczach.
Z chęcią wstawiłabym zdjęcie, ale nie wiem co na to powiecie bo to w końcu kwiatek, a nie pomidor.
( nie ten dział
)
Drzewka mają masę pąków kwiatowych. Niestety grasuje tu jakiś szkodnik, nie mogę rozpoznać, ale to nie kwieciak,
który co roku większość pąków kwiatowych wykańczał.
Jest to jakiś chrząszczyk, brązowy, wielkości ok. 3-4 mm, cieniutki, poruszający się skokowo jak pchełka.
Prócz tego drzewka w ciągu sezonu zaczynały chorować, prawie na wszystko.
No i na wielu drzewach różnych widzę w sezonie działanie szpecieli.( głównie na śliwach)
Teraz jest taka sytuacja, że co dałam radę to jest już opryskane trzy razy.
Moje pomidory i papryki i wszystkie domowe.
Na pomidorach zauważyłam wczoraj ciekawą sprawę.
Mianowicie pomidory i inne domowe były pryskane : 13, 16, 20, 24 marca. Wczoraj był 29 ,
a więc piąty dzień od odprysku domowych i okazało się, że pomidory, które absolutnie wymagają przesadzenia
nagle stanęły w rozwoju. Listki szczytowe 'skarlały' , pomidorów nie nawożę.
Opryskałam wszystko późnym popołudniem i dziś jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wszystko wraca do normy.
Wydzielam wobec tego parę pomidorków do niepryskania tak jak do tej pory co trzy dni
i zobaczę czy znów pokażą się oznaki zahamowania wzrostu, a potem powrotu do normy.
Najbardziej spektakularnym zjawiskiem jest jednak ozdrowienie grubosza,
który praktycznie od roku nie rósł i nieustannie marniał w oczach.
Z chęcią wstawiłabym zdjęcie, ale nie wiem co na to powiecie bo to w końcu kwiatek, a nie pomidor.
( nie ten dział

Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
GRANIA
To jest test i muszę mieć pewność, że jest prowadzony zgodnie z moją intencją. Jeśli podam przepis to nie odpedzę się tu zaraz od dziwnych pytań typu : czy musi być jajo kurze czy może być od kaczki, czy od brojlera czy od karmazyna czy z chowu klatkowego czy wolnego wybiegu a woda to może być do akumulatorów czy nie itd,itp.
Skończy się test przepisy będą ogólnodostępne, ku radości koncernów chemicznych
To jest test i muszę mieć pewność, że jest prowadzony zgodnie z moją intencją. Jeśli podam przepis to nie odpedzę się tu zaraz od dziwnych pytań typu : czy musi być jajo kurze czy może być od kaczki, czy od brojlera czy od karmazyna czy z chowu klatkowego czy wolnego wybiegu a woda to może być do akumulatorów czy nie itd,itp.
Skończy się test przepisy będą ogólnodostępne, ku radości koncernów chemicznych

Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Kwiatek nie kwiatek ale roślina. W tytule wątku nie ma, że tyczy on się tylko pomidorów. Masz coś konkretnego- dawaj.Forumowicze muszą wiedzieć na co mogą skutecznie używać preparatu. Każda informacja jest cenna.jokaer pisze:Najbardziej spektakularnym zjawiskiem jest jednak ozdrowienie grubosza,
który praktycznie od roku nie rósł i nieustannie marniał w oczach.
Z chęcią wstawiłabym zdjęcie, ale nie wiem co na to powiecie bo to w końcu kwiatek, a nie pomidor.
( nie ten dział)
Poza tym, jeśli robisz to z tego octu, który kosztowałem/ świetny/ to traktuj go jak ocet 12 % czyli nie 25o ml , nie 150 a 125 ml do ilości kredy z przepisu. Deformacja liści po oprysku oznacza, że stężenie OW jest za duże.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7576
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Bidul grubosz w ubiegłym roku. Właściwie niewiele sie zmienił na lepsze przez zimę.
Odpadły mu dwa listki, które nawet udało mi się ukorzenić.
Ogólnie chuchałam nie niego i dmuchałam, już nie wiedziałam jak mu dogodzić.
Pierwsze górne zdjęcie, mimo warunków idealnych dla grubosza, całe lato wyglądał, jakby zaraz miał paść.
Zdjęcie w rzędzie dolnym pierwsze z lewej, tak wyglądał w styczniu. Jakoś przyszedł do siebie, ale ciągle bidulowaty.
Zdjęcie drugie - luty, wypuścił korzonek z łodyżki, i ja go wtedy przesadziłam tak głęboko, aby korzonek znalazł się w ziemi.
Nic szczególnego się nie działo, dopóki nie zaczęłam go opryskiwać OW. I to jest właśnie trzecie ostatnie zdjęcie z dzisiaj.


Odpadły mu dwa listki, które nawet udało mi się ukorzenić.
Ogólnie chuchałam nie niego i dmuchałam, już nie wiedziałam jak mu dogodzić.
Pierwsze górne zdjęcie, mimo warunków idealnych dla grubosza, całe lato wyglądał, jakby zaraz miał paść.
Zdjęcie w rzędzie dolnym pierwsze z lewej, tak wyglądał w styczniu. Jakoś przyszedł do siebie, ale ciągle bidulowaty.
Zdjęcie drugie - luty, wypuścił korzonek z łodyżki, i ja go wtedy przesadziłam tak głęboko, aby korzonek znalazł się w ziemi.
Nic szczególnego się nie działo, dopóki nie zaczęłam go opryskiwać OW. I to jest właśnie trzecie ostatnie zdjęcie z dzisiaj.


Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Niezaprzeczalny fakt. Myślę, że nie wszystkich obserwatorów tego wątku ten widok cieszy.
Pełniejszy obraz mielibyśmy gdyby była analiza podłoża. Z pozoru może to wyglądać na wpływ jonów wapnia. Ale w wodzie, która podlewasz ta roślinę wapnia jest dość w postaci kwaśnego węglanu i siarczanu. Logicznie więc rozumując to nie to. Najbardziej prawdopodobne, że korzenie były porażane przez jakiegoś patogena glebowego dla którego OW okazał się zabójczy.
Jeśli masz jeszcze inny okaz tej rośliny taki sfatygowany spróbuj go przez jakiś czas fertygować. Jak zareaguje.
Pełniejszy obraz mielibyśmy gdyby była analiza podłoża. Z pozoru może to wyglądać na wpływ jonów wapnia. Ale w wodzie, która podlewasz ta roślinę wapnia jest dość w postaci kwaśnego węglanu i siarczanu. Logicznie więc rozumując to nie to. Najbardziej prawdopodobne, że korzenie były porażane przez jakiegoś patogena glebowego dla którego OW okazał się zabójczy.
Jeśli masz jeszcze inny okaz tej rośliny taki sfatygowany spróbuj go przez jakiś czas fertygować. Jak zareaguje.
- anka93
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1807
- Od: 5 paź 2008, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Biłgoraj
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Ja dzisiaj opryskałam co się dało
,nawet rododendrony.Zobaczymy jak bedzie towarzystwo opryskane się zachowywało. 


- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2930
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Fungicydy nowej generacji- octan wapnia
Też opryskałam prawie wszystko. Preparat niedrogi, łatwizna w produkcji, a co mam żałować 

Pozdrawiam Eugenia