Płodozmiany.Zmianowanie upraw.Uprawy współrzędne

[kasia82]

Świnka sadziłam 2 lata temu słonecznika przy ogórkach, dokładnie przy samej szklarni od strony ogórków i nie wyszło im to na dobre. Słoneczniki porosły 2 metrowe, korzeniami przeszły do szklarni i pożarły całe jedzonko spod ogórków. Ogórki były marne oj marne.
W maju zrobiłam też dosiewkę ogórków z myślą, że będą się pięły po słoneczniku, a figa spójrz jakie są ogórki przy 2 i 3 słoneczniku Zdjęcie z 24 czerwca:



A przy ogórkach w ubiegłym roku siałam buraki, sałatę i koper.

[Świnka]

annika i kasia82
Już widzę, że lekko nie będzie... oprócz wsparcia kukurydzą i palikami muszę liczyć się też z żarłocznością słoneczników. Z tego co wiem, są zachłanne na wodę, a ogorki nie znosza przesuszenia. Ale ogórki korzenią się płycej, może wystarczy nie dopuścić do przesuszenia wierzchniej warstwy gleby?
Na twoim kasiu82 zdjęciu widzę ogórki między słonecznikami, w tle szklarnia. Słońce pada od frontu, a ogórki uwielbiają światło i kierują się pędami w jego stronę. Potrafią wleźć na wszystko, co po drodze do słońca. Mając podpórki słonecznikowe po bokach, a nie z przodu, nie mają "motywacji", żeby się na nie wspinać. Ja chyba spróbuję wsadzić swoje nieco z tyłu za słonecznikami, wtedy nie będa miały wyjścia! może się uda? a jak nie, to zawsze mogę dostawić im jakieś podpórki z przodu, żeby się nie rozpełzły...

Za tabelkową radą posiałam mu nasturcję, to go zagłuszyła (ale to moja wina, bo nasturcja miała być niska, a ja kupiłam wysoką ). Wydaje mi się, że słonecznik czy kukurydza to raczej do osłony przed wiatrem, a żeby się piął to muszą iść paliki, druty, sznurki czy coś podobnego.

Nasturcję w ogórkach miałam i to nawet pnącą ale były to tylko 3 krzaczki na jakieś 20 ogórków. Dosiane tam,gdzie ogórki wypadły. W tych proporcjach do zagłuszenia nie doszło, ale, fakt, moja nasturcja nie zdążyła się zbyt mocno rozrosnąć.

[jokaer]

Słoneczniki są baaaardzo żarłoczne, wątpię, żeby przy nich coś porządnie urosło.
Tak jak pisze zresztą Kasia82.

[BobejGS]

Słoneczniki tworzą bryłę korzeniową również płytko i po za tym dość szeroko. Z tego co widzę na zdjęciu to nie dziwie się, że ogórki były marne. Z każdej strony miały cień, a po za tym wg mnie one rosły praktycznie na styku dwóch brył korzeniowych. Miałem w tamtym roku podobne słoneczniki i każdy miał bryłę prawie na stopę od łodygi wokoło. Słoneczniki są bardzo żarłoczne i w dodatku większe , miały przewagę w walce o pożywienie z młodymi ogórkami. Może gdyby zmienić kolejność i wysiać słoneczniki nieco później.

[minia821]

U mnie ogórki sąsiadują z pomidorami.
Niby nie powinny, ale nie mam miejsca żeby przestrzegać rygorystycznie nasadzeń.
Papryki w tym roku będą rosnąć między truskawkami, nie mają wyboru

[Agulka11]

Mińka - nie boisz się, że jakaś szara z truskawek na papryki wejdzie?

[minia821]

Eeee, ryzyk fizyk, ale jestem dobrej myśli.
Majka też tak sadzi i chyba dobrze było, nie pamiętam.

[millka]

Bardzo przydatne porady, także z nich skorzystam
Ale mam trochę inne pytanie. Czy są jakieś przeciwwskazania, by rok w rok na stałym miejscu siać te same warzywa, czy jednak powinno się zmieniać im zakwaterowanie ??

[minia821]

U mnie z braku miejsca, ogórki 3 lata z rzędu były w tym samym miejscu.
Prowadzę je po sznurkach.
W tym roku idą w inne, nowe miejsce i też pewnie ze 3 lata będą tam.
Plonowały dobrze, przez 2 lata, rok temu było kiepsko, tzn. coś tam zebrałam, ale bez szału.

[Agulka11]

zmieniając miejsca nasadzeń niwelujesz prawdopodobieństwo wystąpienia konkretnych chorób na wyjałowienia ziemi ze składników, które dane warzywo najbardziej potrzebuje.

Dlatego stosuje się na polach płodozmian.

Fakt - przy małych działeczkach ciężko jest tak zmieniać miejsca warzywkom. Ale jednak można Ja grządki zmieniam co roku, tam gdzie np. była fasolka w kolejnym roku sadzę cebulę marchewkę. tam gdzie byla marchewka, sieję groszek czy sałatę itd.

[jode22]

Jak się ma małą działkę i małą powierzchnię pod warzywa, to też można zastosować rodzaj trójpolówki . Tzn. na danej grządce dane warzywo co trzeci rok. Podzielić teren na trzy części i wędrować zmieniając co roku. Trzeba tylko zrobić sobie planik i co roku zapisywać gdzie co rosło. Bo co rosło w poprzednim roku to się pamięta, ale w trzecim roku to już nie . U mnie pomidory zajmują 1/3 grządek więc w naturalny sposób zmieniają miejsce co roku.

[Agulka11]

no zapis jest konieczny - ja mam rozpiskę z kilku lat - tak to w życiu bym nie pamiętała.

[Natalii88]

Witam wszystkich

Wątek trochę przygasł, ale może warto go nieco ożywić, bo temat wydaje mi się ciekawy .

Może kilka słów wstępu zanim wspomnę coś konkretnego...
Są 2 pojęcia, które warto znać; zmianowanie i płodozmian. Często spotykam się z tym, że ludzie używają ich zamiennie jednak to nie to samo. Zmianowaniem nazywamy celowe zastosowanie odpowiedniego następstwa uprawianych po sobie roślin w ciągu kilku lat w obrębie danego pola. Płodozmian natomiast to zmianowanie zaplanowane dla wszystkich pól danego gospodarstwa.
Zanim zaczniemy planować płodozmian należy się zastanowić jaki jego rodzaj będziemy stosować; czy będzie to płodozmian warzywniczo-rolniczy czy płodozmian czysto warzywniczy. W przypadku płodozmianu warzywniczo-rolniczego uprawiamy nie tylko warzywa, ale i rośliny okopowe, zbożowe, motylkowe czy przemysłowe. Z kolei w płodozmianie warzywniczym uwzględniamy jedynie warzywa. Wszystko zależy od tego, jak intensywnie chcemy użytkować dany obszar i jaki efekt chcemy uzyskać np. w środowisku glebowym. Inaczej wygląda to w produkcji wielkotowarowej i inaczej w przypadku domowego warzywnika . Z racji, że jest to wątek dla laików ograniczę się tylko do uprawy warzyw na własny użytek .

Wskazówka nr1 Nie wszystkie rośliny są tak samo wrażliwe na uprawę w monokulturze i nie wszystkie cierpią z tego powodu
Rośliny takie jak np. rabarbar, szparag, szczypiorek czy siedmiolatka mogą być spokojnie uprawine poza płodozmianem. W gruncie rzeczy dotyczy to większości warzyw wieloletnich. Warto tu wspomnieć o pomidorze, który nie jest wrażliwy na przedplon z wyjątkiem ziemniaka (ta sama rodzina).

Wskazówka nr2 Obornik to przyjaciel warzyw
Nawożenie obornikiem uwzględnia się na pierwszym polu zmianowania, na którym uprawia się rośliny dobrze wykorzystujące z niego składniki. Gdy mamy do czynienia z rotacją 6-polową stosuje się go zwykle 2 razy. Roślinami, które dobrze nadają się na pierwsze pole zmianowania są warzywa kapustne i dyniowate, względnie seler. W następnym roku natym stanowisku dobrze czuć się będą warzywa korzeniowe, pomidor lub cebula. Natomiast trzeci rok użytkowania rezerwuje się dla strączkowych.

Wskazówka nr3 Uwaga na wapnowanie
Wapnowania nie należy lekcewarzyć Większość warzyw lubi obojętny odczyn gleby, choć pomidor i ziemniak wymagają gleby lekko kwaśnej. Wapnowanie należy tak ustawić w płodozmianie aby nie tylko odpowiadało roślinie, ale też nie było połączone z nawożeniem obornikiem (wtedy będziemy mieli duże straty azotu).

Wskazówka nr4 Gospodarowanie zasobami wody
Jeśli nasze warzywa zamierzamy nawadniać nie musimy się przejmować wymaganiami wodnymi względem pozycji w zmianowaniu. Jednak jeśli nie mamy takiej możliwości najlepszym rozwiązaniem jest rezygnacja z przed- i poplonów. Przedplony i poplony pogłębiają niedobór wody co jest szczególnie niekorzystne na glebach o gorszych warunkach wodnych.

Wskazówka nr5 Góra jest dowodem, tego co pod spodem
Rośliny mają bardzo zróżnicowany zasięg systemu korzeniowego. Rośliny warzywne dzieli się na 3 grupy: płytko zakorzeniające się (rzodkiewka, cebula, szpinak, ogórek, itd.), o średniej głębokości zakorzeniania się (sałata, fasola, kalafior, groch, itp.) oraz te, któryc korzenie sięgają głęboko (burak ćwikłowy, marchew, kapusta i warzywa wieloletnie). Najlepiej ustawć zmianowanie tak, aby po roślinach, których korzenie sięgają głęboko rosły rośliny zakorzeniające się płytko.

Wskazówka nr6 Z rodziną wychodzi się najlepiej na zdjęciu
Bardzo ważne jest unikanie następstwa po sobie roślin z tej samej rodziny. Mogą one być nie tylko żywicielami chorób, ale i także mieć bardzo podobne wymagania pokarmowe. Może to doprowadzić do wyczerpana gleby poprzez nadmierne pobiranie z niej jednych i tych samych składników pokarmowych.

Mam nadzieję, że troszkę pomogłam

Pozdrawiam
Natalii