Porzeczkoagrest

[pawels23]

Czy ktoś go uprawiał? Warto posadzić go zamiast czarnej porzeczki?

[gienia1230]

uprawiałam jostę (porzeczkoagrest) ale dawno temu, z domowników tylko ja bardzo lubiłam te owoce, no bo w ogóle lubię czarną porzeczkę. Słyszałam, że można z niej robić też wino , tak jak z czarnej porzeczki, nie wiem tylko czy nie trzeba jej przemrozic aby szybciej oddała sok.

[eMZet]

Czy ktoś go uprawiał? Warto posadzić go zamiast czarnej porzeczki?

Czemu zamiast? Lepiej obok. Mam jeden pienny krzak porzeczkoagrestu. Rośnie bujnie i owocuje obficie. Owoców czarnej porzeczki nie jadam a owoce porzeczkoagrestu smakują mi znakomicie. Nie próbowaliśmy robić przetworów bo nie ma z czego, wszystkie owoce zjadamy prosto z krzaczka.

[pawels23]

Zamiast, bo ogródek mały, a porzeczki czarne są średnio smaczne. Ciekawe czy trafię na drzewko porzeczkoagrestu w ogrodniczym... zobaczymy

[Miszka007]

W internetowych sklepach ogrodniczych widziałem agrestoporzeczkę:)

[Tutiard]

Myślę że z dostępnych odmian będzie tylko stara dobra 'Josta'

[aniusia24]

mam pytanie odnośnie porzeczkoagrestu po jakim czasie od wsadzenia owocuje?

[gienia1230]

Jeżeli posadziłaś jesienią, to w tym roku raczej nie, ale w przyszłym już możesz skubnąć parę owocków. Porzeczkoagrest u mnie bardzo dobrze rósł, krzaczysko było spore.

[ewikk77]

Krzaczek porzeczkoagrestu dostałam od znajomego ponad 6 lat temu na wiosnę, w kolejnym roku wydaje mi się, że już miał pierwsze owoce. My bardzo lubimy porzeczkoagrest, poza tym jest to roślina przynajmniej odmiana, którą mamy (niestety nie znam nazwy) bardzo odporna: na choroby (odkąd ją mamy nie była pryskana nigdy i niczym), żaden robal też się do niej nie dobierał, jedyny "stwór", który nam ją podjadał, to był nasz pies

[Waleria]

Do tych zalet porzeczkoagrestu mogę jeszcze dodać, że bardzo łatwo go rozmnożyć. Pierwszy krzak u mnie powstał z gałązki wetkniętej w środku lata, byle jak. Obecnie go rozmnożyłam, mam zrobiony z niego żywopłocik, przycinam, jeśli coś wystaje, oczywiście po owocowaniu.
Tak porównując go z czarną porzeczką, to na czarnej porzeczce ciągle walczę z wielkopąkowcem, a na porzeczkoagreście nie ma żadnych paskud. Wszystkim w rodzinie smakuje.

[maryann]

Mój juz kilkanaście lat rośnie "jak gupi"! To takie popłuczyny po porzeczce czarnej... jak sie mozna spodziewać. A nie odstręcza nikogo że jest to gatunek obcy przyrodzie, modyfikowany genetycznie...?

[Waleria]

Encyklopedia PWN nic nie wspomina o genetyce. Określa go jako mieszańca porzeczki i agrestu.

[maryann]

A mieszano i pomieszano co? Przecież to nic innego jak dodanie do genów porzeczki geny agrestu(bądź odwrotnie). Nie mówię że zrobiono to 'in vitro', ale samo się nie stało.