Ogród Agnieszki i Zbyszka
- Iga51
- 200p
- Posty: 358
- Od: 27 paź 2013, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Witaj Agnieszko. Faktycznie się narobiłaś. Ja też trochę dłubię w ziemi, ale Ty sadzisz wszystko jak wiosną. A co będzie, jak przyjdą mrozy? Miejmy nadzieję, że jednak nie będą takie okrutne i Twoje roślinki przetrzymają. Ja z sadzeniem czekam na wiosnę. Dzisiaj wsadziłam do ziemi cyprysika, którego dostałam na święta. Oby też przeżył. W domu dla niego jest stanowczo za ciepło.
U nas we wsi nie ma kanalizacji i pewnie długo nie będzie. Jak się wprowadziliśmy założyliśmy oczyszczalnię ścieków. Już następni sąsiedzi też pozakładali. Przynajmniej nikt szamb nie wypompowuje na pole (podobno niektórzy tak robili).
Pierwiosnki kupiłaś prześliczne. Taki wiosenny powiew.
Sylwestra miałaś udanego. Ja cały czas od wigilii latałam wśród gości. Wczoraj dopiero wyjechali.
U mnie dzisiaj rano lało jak z cebra. Teraz śliczne słoneczko i +9 stopni. Idę jeszcze na chwilę do ogrodu. Z godzinkę będzie jeszcze jasno.
U nas we wsi nie ma kanalizacji i pewnie długo nie będzie. Jak się wprowadziliśmy założyliśmy oczyszczalnię ścieków. Już następni sąsiedzi też pozakładali. Przynajmniej nikt szamb nie wypompowuje na pole (podobno niektórzy tak robili).
Pierwiosnki kupiłaś prześliczne. Taki wiosenny powiew.
Sylwestra miałaś udanego. Ja cały czas od wigilii latałam wśród gości. Wczoraj dopiero wyjechali.
U mnie dzisiaj rano lało jak z cebra. Teraz śliczne słoneczko i +9 stopni. Idę jeszcze na chwilę do ogrodu. Z godzinkę będzie jeszcze jasno.
Pozdrawiam. Iga
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Igo
Prawie wszystkie roślinki są zdobyczne, cebulki z wyprzedaży, więc się nie martwię
Floksy wieloletnie, nic im nie będzie.
Przykryłam badylami, cebulki gałązkami i cienkimi patykami co się połamały z świerków.
Teraz znów pojedziemy na wieś, dołożę im gałązek.
Chcę jeszcze tam dosadzić róże, drobniejsze odmiany, cynie, mieczyki, krwawnik i monardę z działki naszej, rdest...
Ale róż delikatnych nie ruszam, poczekam do wiosny.
Dziś w mieście też było bardzo ciepło, wróciłam cała mokra, mimo rozpiętej kurtki.
Prawie wszystkie roślinki są zdobyczne, cebulki z wyprzedaży, więc się nie martwię
Floksy wieloletnie, nic im nie będzie.
Przykryłam badylami, cebulki gałązkami i cienkimi patykami co się połamały z świerków.
Teraz znów pojedziemy na wieś, dołożę im gałązek.
Chcę jeszcze tam dosadzić róże, drobniejsze odmiany, cynie, mieczyki, krwawnik i monardę z działki naszej, rdest...
Ale róż delikatnych nie ruszam, poczekam do wiosny.
Dziś w mieście też było bardzo ciepło, wróciłam cała mokra, mimo rozpiętej kurtki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4841
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Wbrew pozorom rośliny są odporne, przed laty obsadzałam skarpę w styczniu,
potem w lutym przyszły mrozy bez śniegu i myślałam, że wszystko na nic.
Tymczasem nie było żadnych strat. Większość roślin nie jest tak bardzo wrażliwa na mróz.
Tegoroczna zima nie jest wyjątkiem, tamtej, pamiętnej (to był chyba 95 r.????) warzywnik był w styczniu zaorany.
potem w lutym przyszły mrozy bez śniegu i myślałam, że wszystko na nic.
Tymczasem nie było żadnych strat. Większość roślin nie jest tak bardzo wrażliwa na mróz.
Tegoroczna zima nie jest wyjątkiem, tamtej, pamiętnej (to był chyba 95 r.????) warzywnik był w styczniu zaorany.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3339
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszko,jak czytam pracujesz na całego Przy takiej pogodzie,choć nienormalna na tę porę,trudno usiedzieć w domu,tym bardziej,jeżeli są jakieś zaległości.Ale nie trzeba przesadzać z czasem(rośliny można ) ,żeby się nie przeziębić.Ja też dużo robię,chociaż dopiero wstałam z łóżka po przeziębieniu
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Czytam i czytam, układam w głowie słowa pochwały za ubiegłoroczne osiągnięcia, po czym dociera do mnie, że te wszystkie nasadzenia to kwestia ostatnich dni Fakt że warunki pogodowe zachęcające ale brawura grudniowo-styczniowej uprawy roli w Twoim przypadku godna podziwu
-
- 500p
- Posty: 606
- Od: 20 sty 2009, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i nie tylko 6a/6b
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Ja też sadziłam tulipany i krokusy. Czosnki i narcyzy wsadzę do donic
bo mróz tuż tuż i chyba by się nie ukorzeniły.
bo mróz tuż tuż i chyba by się nie ukorzeniły.
Pozdrawiam , Joanna
- Iga51
- 200p
- Posty: 358
- Od: 27 paź 2013, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Witaj Agnieszko. Zamówiłam trochę ziół i traw ozdobnych na wiosnę. Producent napisał mi w mailu, że śmiało mogę sadzić teraz. Więc wczoraj dostałam paczkę, dzisiaj część posadziłam, jutro resztę. Mimo okropnego wiatru pogoda całkiem przyzwoita do prac w ogrodzie. Podobno do 19 stycznia na pewno nie będzie mrozów. Poszłam więc w Twoje ślady i też pracuję w ogrodzie jakby to była wiosna. Najgorsze, że tak strasznie dużo chwaścików już powyłaziło. W zasadzie trzeba pielić. Napisałam: najgorsze? Nie! Najgorsze jest to, że trawa u mnie przed domem rośnie jak oszalała. Jest styczeń, a ja powinnam kosić. Sąsiedzi chyba by się w głowę postukali. A tak pięknie miałam wszystko wykoszone przed zimą....
Miłego sobotniego wieczoru, kochana.
Miłego sobotniego wieczoru, kochana.
Pozdrawiam. Iga
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Kochani
Byliśmy na wsi od czwartku, wróciliśmy wczoraj wieczorkiem późnym.
Mimo bardzo silnego wiatru i opadów kopaliśmy z ziemi, jak szaleni, sadziliśmy, przesadzaliśmy....
Suszyliśmy ubranka na piecu
Wieczorem w niedzielę przyszedł mróz, po drodze śnieg...
Udało mi się trochę ogarnąć siedlisko
Mam nadzieję, że przykryje nasze uprawy puszysta kołderka śniegu.
Ponoć ma być znów ciepło za tydzień.
Na razie jest minus dwa i prymulki na balkonie trochę zmarzły
Elu
Z tą wiarą właśnie posadziłam kolejne rośliny na nowej rabacie.
Kiedyś w starym ogrodzie tak robiłam w styczniu i nic nie zmarnowało się.
O właśnie warzywniczki jeszcze chciała bym przygotować przed wiosną
Miriam
Chyba tylko raz się przeziębiłam na wsi, bardziej przez zimno w domu niż na dworze.
Jesteśmy zahartowani i rzadko chorujemy.
Mogę cały rok pracować na zewnątrz
Czasem ktoś nam sprzeda wirusa co jest nieuniknione w skupisku ludzkim
Pat
Powiedziałam wczoraj mojemu Z., że ja jestem nienormalna a On.....to po za wszelkimi normami.
W taką pogodę na polu kopać...Z. od ziemi odciągnąć niemożliwe...Wczoraj kaptury zrywało z głów... myślałam w pewnym momencie, że mnie na otwartą pryzmę obornika rzuci
Ale plan wykonany, łupy posadzone
Joasiu
Będą słabsze kwiatki cebulowe, ale się przyjmą
Ja tak zrobiłam z tulipanami zeszłej jesieni, nie zdążyłam przed zimą posadzić.
Do doniczek i trzymałam w bardzo zimnym pomieszczeniu. Po roztopach do gruntu.
Podobno ma być znów ciepło za tydzień .
Zastanawiam się, czy jeszcze jakiś przecenionych cebul nie kupić
Igo
Widzisz
U Was nie przymroziło ?
Napisz jakie roślinki zamówiłaś, niech inni mają też trochę przyjemności
Ja przestałam się już przejmować tym co ludzie myślą...
No może w niedzielę tylko głupio mi się afiszować w stroju roboczym z łopatą, wtedy na działkę idę, tam tak nie widać nas.
Wieczory są przeważnie miłe na wsi, cisza ,nie ma telewizji, nie ma netu.....można oglądać zdjęcia roślinek, wspominać sezon i planować... dobrze, że mam z kim
Ciemiernik kupiony w znanym dyskoncie spożywczym .....ma i w tym roku pąki .
Krokusy w starym garnku z kurnika.
Pierwiosnek z działek.
Narcyzy również z dyskontu.
A tu Was zaskoczę Żółte szafirki
Byliśmy na wsi od czwartku, wróciliśmy wczoraj wieczorkiem późnym.
Mimo bardzo silnego wiatru i opadów kopaliśmy z ziemi, jak szaleni, sadziliśmy, przesadzaliśmy....
Suszyliśmy ubranka na piecu
Wieczorem w niedzielę przyszedł mróz, po drodze śnieg...
Udało mi się trochę ogarnąć siedlisko
Mam nadzieję, że przykryje nasze uprawy puszysta kołderka śniegu.
Ponoć ma być znów ciepło za tydzień.
Na razie jest minus dwa i prymulki na balkonie trochę zmarzły
Elu
Z tą wiarą właśnie posadziłam kolejne rośliny na nowej rabacie.
Kiedyś w starym ogrodzie tak robiłam w styczniu i nic nie zmarnowało się.
O właśnie warzywniczki jeszcze chciała bym przygotować przed wiosną
Miriam
Chyba tylko raz się przeziębiłam na wsi, bardziej przez zimno w domu niż na dworze.
Jesteśmy zahartowani i rzadko chorujemy.
Mogę cały rok pracować na zewnątrz
Czasem ktoś nam sprzeda wirusa co jest nieuniknione w skupisku ludzkim
Pat
Powiedziałam wczoraj mojemu Z., że ja jestem nienormalna a On.....to po za wszelkimi normami.
W taką pogodę na polu kopać...Z. od ziemi odciągnąć niemożliwe...Wczoraj kaptury zrywało z głów... myślałam w pewnym momencie, że mnie na otwartą pryzmę obornika rzuci
Ale plan wykonany, łupy posadzone
Joasiu
Będą słabsze kwiatki cebulowe, ale się przyjmą
Ja tak zrobiłam z tulipanami zeszłej jesieni, nie zdążyłam przed zimą posadzić.
Do doniczek i trzymałam w bardzo zimnym pomieszczeniu. Po roztopach do gruntu.
Podobno ma być znów ciepło za tydzień .
Zastanawiam się, czy jeszcze jakiś przecenionych cebul nie kupić
Igo
Widzisz
U Was nie przymroziło ?
Napisz jakie roślinki zamówiłaś, niech inni mają też trochę przyjemności
Ja przestałam się już przejmować tym co ludzie myślą...
No może w niedzielę tylko głupio mi się afiszować w stroju roboczym z łopatą, wtedy na działkę idę, tam tak nie widać nas.
Wieczory są przeważnie miłe na wsi, cisza ,nie ma telewizji, nie ma netu.....można oglądać zdjęcia roślinek, wspominać sezon i planować... dobrze, że mam z kim
Ciemiernik kupiony w znanym dyskoncie spożywczym .....ma i w tym roku pąki .
Krokusy w starym garnku z kurnika.
Pierwiosnek z działek.
Narcyzy również z dyskontu.
A tu Was zaskoczę Żółte szafirki
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Kochani
Dziś wybywamy na wieś w mrozy
Będziemy przestawiać szafy i robić porządki Przynajmniej taką żywię nadzieję
Przez następne dwa tygodnie raczej na naszą wieś nie będziemy mogli pojechać
Jedynie do bliższych pasiek.
Pozostawiam parę pejzaży z przed zlodowacenia
Fragment obory i widok na drogę widziany z zapasowego ogródka.
Droga i zabudowania sąsiadów.
Niebo i kawałek obory. Widać późną gruszę z lewej i ogłowiony kasztan. Klon już za płotem, przy drodze.
Podobnie jak wyżej, lecz od strony inspektu i pola.
Garaż i grusza.
Oto miejsce w kącie między dotychczasowym warzywnikiem a garażem.
Zacznę wykopywać pokrzywy i inne, planuję urządzić kawałek dla cukinii i ziemniaków.
Odgrodzę od drogi aby krowy, dziki i tubylcy nie mieli dostępu
Fajnie było by urządzić to przed wiosną i przekopać z przegniłym obornikiem
Dziś wybywamy na wieś w mrozy
Będziemy przestawiać szafy i robić porządki Przynajmniej taką żywię nadzieję
Przez następne dwa tygodnie raczej na naszą wieś nie będziemy mogli pojechać
Jedynie do bliższych pasiek.
Pozostawiam parę pejzaży z przed zlodowacenia
Fragment obory i widok na drogę widziany z zapasowego ogródka.
Droga i zabudowania sąsiadów.
Niebo i kawałek obory. Widać późną gruszę z lewej i ogłowiony kasztan. Klon już za płotem, przy drodze.
Podobnie jak wyżej, lecz od strony inspektu i pola.
Garaż i grusza.
Oto miejsce w kącie między dotychczasowym warzywnikiem a garażem.
Zacznę wykopywać pokrzywy i inne, planuję urządzić kawałek dla cukinii i ziemniaków.
Odgrodzę od drogi aby krowy, dziki i tubylcy nie mieli dostępu
Fajnie było by urządzić to przed wiosną i przekopać z przegniłym obornikiem
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszko !
Dla Was nie ma okresu martwego? ja rozumiem jak się mieszka w siedlisku to wiadomo...zwierzęta, kompostownik, ptaki....no ciągły ruch
Wy jednak cały czas jeździcie i nie tylko zaglądacie ale pracujecie....podziwiam
Jak mnie brakuje takich solidnych zabudowań, ale moim poprzednicy nie mieli tzw gospodarstwa. 45 a ziemi to za mało żeby stawiać stodołę, czy oborę. Teraz zapytam o ten kawałek ziemi, czyli były warzywnik jaki on jest duży, bo wygląda nie niezbyt duży ....no żeby tak ziemniaki sadzić No to, żeby się udało zrealizować plany
Dla Was nie ma okresu martwego? ja rozumiem jak się mieszka w siedlisku to wiadomo...zwierzęta, kompostownik, ptaki....no ciągły ruch
Wy jednak cały czas jeździcie i nie tylko zaglądacie ale pracujecie....podziwiam
Jak mnie brakuje takich solidnych zabudowań, ale moim poprzednicy nie mieli tzw gospodarstwa. 45 a ziemi to za mało żeby stawiać stodołę, czy oborę. Teraz zapytam o ten kawałek ziemi, czyli były warzywnik jaki on jest duży, bo wygląda nie niezbyt duży ....no żeby tak ziemniaki sadzić No to, żeby się udało zrealizować plany
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Marysiu
Miło ,że zaglądasz
Było bardzo zimno, wczoraj minus 5 i wiatr
Kurek z i tak kapiącą wodą zamarzł, więc topiłam śnieg
Podstemplowaliśmy szklarnię i zrzuciłam z niej zwały śniegu, oby wytrzymała
Nie przeżyję bez pomidorków
Obsypałam większość rabat śniegiem, rośliny w donicach też.
Z. sprzątał drewutnię i drwa piłował.
Udało się wytaszczyć szafidło ze spiżarni.
Sporo szarpaniny było bo na zakrętach się nie mieściła
Wcześniej ją zapakowali przez obecnie na stałe zawarte drzwi z zewnątrz
Chciałam tę szafę zatrzymać, nawet sporo zapłacić, po bliższym obejrzeniu już nie chcę
Korniki, nogi do wymiany...
Szafa idzie do przyjaciół właścicielki, którzy zbierają starocie, zresztą sympatycznych.
No i znalazłam 2, 4 ? hihi mysią dziurę, więc murowanko ze szkłem znów z moim skromnym wykonaniu było. Jak one się wgryzły od strony wewnątrz domu tego nie wiem.
W podłodze spiżarni korytarzy raczej nie ma.
Może nie będę musiała już kupować trutki, przynajmniej do tego pomieszczenia
A... warzywnik. Jest tam spory kawałek od drogi, pamiętam trzy lata temu dziadek posadził tam właśnie kartofle. Można nawet zaorać . Potrzebujemy niewiele aby się nimi delektować.
Tylko trzeba zagrodzić - dziki.
Na dyniowate fajne miejsce bo osłonięte i dobrze oświetlone, z boku gruszka, ale nie przeszkadza.
Przy następnej wizycie, raczej za dwa tygodnie wtaszczamy szafę na wysoki połysk do spiżarni a w jej miejsce w pokoju moja rodzinną szafę, która obecnie się poniewiera w częściach
Ale się rozpisałam
Jak ja nie lubię zimy
W piwnicy ostatnio posadziłam lilie '' Crimson Pixie'' i fioletowe czosnki do doniczek.
Są tam też amarylisy i calle częściowo w spoczynku.
Okno było otwarte i mieczyki oraz dalie i canny mają się dobrze
W czwartek przychodzi do nas wnuczek Jakub i obiecałam dziecku, że będziemy się bawić ziemią co on bardzo lubi. Chyba zakupię jeszcze przecenione cebulki i będziemy sadzić
Zrobimy też już pierwszą rozsadę.
Dziś zdjęcia ukazujące zmianę wyglądu tych samych miejsc po tygodniu.
Przy lepiance tydzień m.w. temu...
Wczoraj
Nowa rabata do której dosadziłam jeszcze później monardę , bambus i trawę.
Tu z drugiej strony....
Teraz pod śniegiem.
Wyhakany i nawieziony częściowo próchnicą z obornika dziadkowy ( nie do końca ujarzmiony.
.....
Te patyki po to aby nie podeptać roślin
.
Miło ,że zaglądasz
Było bardzo zimno, wczoraj minus 5 i wiatr
Kurek z i tak kapiącą wodą zamarzł, więc topiłam śnieg
Podstemplowaliśmy szklarnię i zrzuciłam z niej zwały śniegu, oby wytrzymała
Nie przeżyję bez pomidorków
Obsypałam większość rabat śniegiem, rośliny w donicach też.
Z. sprzątał drewutnię i drwa piłował.
Udało się wytaszczyć szafidło ze spiżarni.
Sporo szarpaniny było bo na zakrętach się nie mieściła
Wcześniej ją zapakowali przez obecnie na stałe zawarte drzwi z zewnątrz
Chciałam tę szafę zatrzymać, nawet sporo zapłacić, po bliższym obejrzeniu już nie chcę
Korniki, nogi do wymiany...
Szafa idzie do przyjaciół właścicielki, którzy zbierają starocie, zresztą sympatycznych.
No i znalazłam 2, 4 ? hihi mysią dziurę, więc murowanko ze szkłem znów z moim skromnym wykonaniu było. Jak one się wgryzły od strony wewnątrz domu tego nie wiem.
W podłodze spiżarni korytarzy raczej nie ma.
Może nie będę musiała już kupować trutki, przynajmniej do tego pomieszczenia
A... warzywnik. Jest tam spory kawałek od drogi, pamiętam trzy lata temu dziadek posadził tam właśnie kartofle. Można nawet zaorać . Potrzebujemy niewiele aby się nimi delektować.
Tylko trzeba zagrodzić - dziki.
Na dyniowate fajne miejsce bo osłonięte i dobrze oświetlone, z boku gruszka, ale nie przeszkadza.
Przy następnej wizycie, raczej za dwa tygodnie wtaszczamy szafę na wysoki połysk do spiżarni a w jej miejsce w pokoju moja rodzinną szafę, która obecnie się poniewiera w częściach
Ale się rozpisałam
Jak ja nie lubię zimy
W piwnicy ostatnio posadziłam lilie '' Crimson Pixie'' i fioletowe czosnki do doniczek.
Są tam też amarylisy i calle częściowo w spoczynku.
Okno było otwarte i mieczyki oraz dalie i canny mają się dobrze
W czwartek przychodzi do nas wnuczek Jakub i obiecałam dziecku, że będziemy się bawić ziemią co on bardzo lubi. Chyba zakupię jeszcze przecenione cebulki i będziemy sadzić
Zrobimy też już pierwszą rozsadę.
Dziś zdjęcia ukazujące zmianę wyglądu tych samych miejsc po tygodniu.
Przy lepiance tydzień m.w. temu...
Wczoraj
Nowa rabata do której dosadziłam jeszcze później monardę , bambus i trawę.
Tu z drugiej strony....
Teraz pod śniegiem.
Wyhakany i nawieziony częściowo próchnicą z obornika dziadkowy ( nie do końca ujarzmiony.
.....
Te patyki po to aby nie podeptać roślin
.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Kochani
Dziś kilka pseudo wiosennych zdjęć z ....domu
Prymulki z lekka przybladły po przymusowym przebywaniu w domu.
Domowa hodowla szczypiorku i pietruszki.
Nowe bladoniebieskie szafirki ze Stonki. Kupiłam też tulipany o małych kiełkach.
Storczyki cały czas maja kwiaty.
Dziś kilka pseudo wiosennych zdjęć z ....domu
Prymulki z lekka przybladły po przymusowym przebywaniu w domu.
Domowa hodowla szczypiorku i pietruszki.
Nowe bladoniebieskie szafirki ze Stonki. Kupiłam też tulipany o małych kiełkach.
Storczyki cały czas maja kwiaty.