Kielichowiec wonny (Calycanthus floridus )

Drzewa ozdobne
sobanka
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 12 lip 2013, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Maziwieckie

Re: Jak uprawiać kielichowiec wonny.

Post »

No to mnie trochę uspokoiłeś :D :D Też go nie zamierzam jeść, ale dzieciom przychodzą różne rzeczy do głowy (wiem z własnego :wink: doświadczenia ), dlatego chyba najpierw przeprowadzę "pogadankę" i natłukę do łebków ;:124 co i jak, bo bardzo, ale to bardzo chcę go mieć :)
Pozdrawiam,
Sobanka
Awatar użytkownika
Ivona44
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1208
Od: 31 mar 2013, o 14:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Jak uprawiać kielichowiec wonny.

Post »

Pewnie, lepiej dmuchać na zimne , dzieciaki różne maja pomysły - ciekawe czy widziałeś go na żywo, bo mnie bardzo rozczarowały te kwiaty, które na zdjęciach wyglądają uroczo :roll:
Pozdrawiam, Iwona.
sobanka
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 12 lip 2013, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Maziwieckie

Re: Jak uprawiać kielichowiec wonny.

Post »

Na żywo widziałam tylko raz, drzewko było całe oblepione kwiatami, piękne... Pozostała część mojego zachwytu pochodzi ze zdjęć. Niestety rozmawiałam wczoraj z M... i kielichowca nie będzie ;:145 ;:145 Powiedział, że nie będzie ryzykował życia i zdrowia dzieci dla "durnego" drzewa.... ;:185
Pozdrawiam,
Sobanka
halina522
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1037
Od: 18 lis 2009, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Jak uprawiać kielichowiec wonny.

Post »

Mój kielichowiec bardzo się rozrósł,kwitnie dwukrotnie w ciągu lata.A co ma trującego-kwiaty,czy liście? ;:170 Obrazek
Halina
Awatar użytkownika
Biedronka641
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5724
Od: 5 cze 2012, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Jak uprawiać kielichowiec wonny.

Post »

Uważam,że nic w nim nie jest trującego. Mam go kilka lat,gołymi rękami jest dotykanynp.przy podcinaniu. Nosem wącham te niby cudnie pachnące kwiaty.Jeszcze nic mi się nie przydarzyło.Może się mylę.
sobanka
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 12 lip 2013, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Maziwieckie

Re: Jak uprawiać kielichowiec wonny.

Post »

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kielichowiec_wonny

Chyba najgroźniejsze są własnie liście, bo zawierają kwas pruski (czyli cyjanek).
Pozdrawiam,
Sobanka
halina522
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1037
Od: 18 lis 2009, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Jak uprawiać kielichowiec wonny.

Post »

W pestkach wiśni też jest kwas pruski, a robi się z nich nalewki i kompoty.Nie będę unicestwiała swojego kielichowca,a zresztą jakaś przyczyna do śmierci musi być,jak mawiał mój były szef.
Halina
Awatar użytkownika
valdessa_kane
500p
500p
Posty: 557
Od: 21 cze 2013, o 10:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ełk

Re: Jak uprawiać kielichowiec wonny.

Post »

Po ilu latach doczekaliście się kwitnień? Bo mój ma już z 5 lat i jeszcze nie kwitł. Może ma zbyt zacienione stanowisko albo zimy są tu dla niego za srogie (w tym roku w ogóle nie było pewności czy przeżyje)... sama nie wiem...
Awatar użytkownika
Ivona44
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1208
Od: 31 mar 2013, o 14:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Jak uprawiać kielichowiec wonny.

Post »

valdessa Trochę późno, ale odpowiadam. Swojego posadziłam jesienią - ładną sadzonkę - myślę, że gdzieś trzyletnią - i już zakwitł :tan - na szczęście dla niego ;:134 . A teraz wygląda pięknie, ładnie przyrasta, ma zdrowe liście. Podobno to bezobsługowa roślina - zobaczymy.
Pozdrawiam, Iwona.
pysia34
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 22 wrz 2009, o 17:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie
Kontakt:

Re: Jak uprawiać kielichowiec wonny.

Post »

Mój kwitnie od posadzenia a mam go już 3 lata więc potwierdzam bezobsługowość rośliny. Niestety troszkę mnie zawiudł jego zapach , a kwiaty są w gęstym listowiu niestety mało widoczne pomimo swojej ciemnej barwy.
Awatar użytkownika
jola1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4630
Od: 4 kwie 2008, o 08:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lublin/okolice

Re: Jak uprawiać kielichowiec wonny.

Post »

Mój tez kwitnie od posadzenia, przez pierwsze dwa lata miał małe przyrosty ale teraz nadrabia zaległości i rośnie jak szalony.Jeżeli chodzi o zapach to byłam chyba przygotowana na gorszy ale ten nie jest dokuczliwy, gorzej pachnie jedna ze świecznic. :;230
Awatar użytkownika
Reniak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1898
Od: 6 cze 2009, o 13:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie

Re: Jak uprawiać kielichowiec wonny.

Post »

sobanka pisze:Na żywo widziałam tylko raz, drzewko było całe oblepione kwiatami, piękne... Pozostała część mojego zachwytu pochodzi ze zdjęć. Niestety rozmawiałam wczoraj z M... i kielichowca nie będzie ;:145 ;:145 Powiedział, że nie będzie ryzykował życia i zdrowia dzieci dla "durnego" drzewa.... ;:185
W takim razie proponuję nie dawać dzieciom jabłek ,śliwek,wiśnie ,czeresni ,moreli ,brzoskwini ,wszystkiich tych owoców pestki zawierają kwas pruski , jak zaczniesz się bardziej interesować roślinami to będziesz musiała dzieci zamknąć w klatce,bo okaże się że wokoło jest więcej trujących niż nietrujących ;:136
A poza tym jest tyle innych pięknych krzewów że na pewno coś znajdziesz bezpiecznego .
Awatar użytkownika
ASK_anulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1701
Od: 25 cze 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze Zachodnie

Re: Jak uprawiać kielichowiec wonny.

Post »

Ja tłumaczę dzieciom, na długo przed tym, kiedy wejdą w wiek rozumny, że nie można jeść roślin z ogrodu i parapetów. W ramach rekompensaty pozwalam coś posadzić, posiać, wyrwać. Z tego, co czytałam o kielichowcu wonnym najbardziej toksyczne są nasiona, więc wystarczy obrywać przekwitłe kwiaty.
Nawiązując do kilku wypowiedzi: to, że roślina jest trująca nie zawsze oznacza, że toksyny działają w kontakcie ze skórą. Owszem, dotknięcie np. dyptamu, czy barszczu Sosnowskiego może skończyć się oparzeniem chemicznym, ale w określonych warunkach, jak na przykład wysoka temperatura. Większość trujących roślin zawiera związki, które po spożyciu wywołują reakcje niekorzystne dla naszego zdrowia.

Widziałam duże krzewy kielichowca wonnego w zamojskim zoo. Wokół mnóstwo kretowisk, więc na odstraszanie gryzoni nie liczę :roll: . W pełni kwitnienia (czerwiec) zapachu praktycznie nie było (nosa w kwiatki nie wkładałam, ale dwa pokaźne krzewy... powinno być cokolwiek czuć).
Kilka dni temu kupiłam sadzonkę z jednym kwiatem - nos wsadziłam i... cieszę się, że zapach ledwo wyczuwalny, bo aromat najbardziej przypomina ocet jabłkowy ;:29 . W międzyczasie doczytałam, że nawet poszczególne egzemplarze tej samej odmiany mogą bardzo różnić się zapachem, więc może komuś się poszczęści :)
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”