Bazylia (Ocimum basilicum) wysiew nasion

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
karminka
200p
200p
Posty: 222
Od: 18 sie 2012, o 14:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Bazylia - Ocimum basilicum wysiew nasion

Post »

Oj, chyba nie. Próbowałam tak rozmnożyć, ale mi zgniła.
Pozdrawiam, Ania.
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Witam.
Na początku sierpnia czyli ok 3miesiące temu posiałam bazylię w doniczce. W swoim czasie ją pikowałam i znalazła się ona w kilku doniczkach. Jedna doniczka jest spora, ma wymiary 15cm na 38cm i stoi na parapecie w kuchni. Odleglość między roślinkami to ok 2cm, ale bywa więcej lub mniej. Zdjęcie z dzisiaj poniżej. Bazylie najwyższe mają trochę powyzej 15cm (widać po przystawionej białej linijce na zdjeciu, ma ona dokładnie 15cm). Bazylia jest od dawna w spożyciu, tzn większe listki palcami obrywam i zużywam. W między czasie raz bazylię przelałam, ziemia miała biały nalot na wierzchu. Zebrałam więc ziemie z wierzchu i wsypałam nową. Teraz rzadziej podlewam i jest już dobrze.
Mimo wszystko bazylia nie wyglada zbyt dobrze. Niektóre listki są brzydkie, podwinięte, nierówne, zeschłe, sine...
Zaczęłam się zastanawiać czy przypadkiem te moje bazylie nie rosną za blisko siebie? Może powinnam porobić większe odległości między nimi, przeżedzić (jokie odległości byłyby dobre? 3-4cm?) Może inna doniczka? Może czymś się zasilić, czym? Jestem początkująca, to moja pierwsza bazylia i pierwszy raz w tym roku zabralam się za uprawe roślinek... robię błędy wiem, ale chciałabym się douczyć i prosze o pomoc.

Czy na razie zaprzestać odrywania listków? W ogóle gdzieś na forum wyczytałam, że powinno się je odcinać nożyczkami przy samej łodydze (nie zostawiając tej małej łodyżki od listka)? Czy faktycznie tak robić?

Prosze raz jeszcze o pomoc, napiszcie co poprawić aby ta bazylia jakoś zrobiła się fajniejsza, dorodniejsza i miała dużo ładnych i smacznych listków.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13455
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

O tej porze bazylia raczej nie będzie grzeszyła urodą ( brak światła ), ale ja widzę też inne problemy.
Wykop kilka z brzegu, zobacz jak rozrośnięty jest system korzeniowy i porozdzielaj rośliny.
Obrywasz starsze listki, nie uszczykiwałaś czubka, więc Twoje bazylie nie są w ogóle rozkrzewione.
Możesz u części bazylii obciąć czubki i ukorzenić w wodzie, będą nowe sadzonki, którym po posadzeniu do ziemi uszczknij czubek, niech się rozkrzewią.
Awatar użytkownika
Basia86
50p
50p
Posty: 72
Od: 14 kwie 2012, o 15:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Dokładnie tak jak napisała Comcia. Są wyciągnięte bo mają za mało światła, za gęsto rosną - przynajmniej 2 razy rzadziej powinny. Dodatkowo lepiej by wyglądały gdybyś im obrywała czubki a nie duże liście. To po 1 zmusza roślinę do rozkrzewiania się a po 2 nie pozbawiasz jej 'paneli słonecznych' dzięki którym może przyjąć więcej światła :)

Tak więc możesz je albo rozsadzić rzadziej i od teraz do bieżącego użycia obrywać im czubki albo poucinać całe, ukorzenić, posadzić głębiej i ... też urywać czubki do bieżącego spożycia :) W zasadzie na jedno wychodzi bo jeśli rozsadzając je rzadziej od razu je posadzisz głębiej to dodatkowe korzenie same wyrosną.

Możesz też spróbować je doświetlać np. taką jarzeniówką jak do akwarium.

Powodzenia! :)
SlonecznyBalkon.pl - mój blog
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

dziękuje Wam za cenne rady.
Już je troche przeżedziłam, tzn 1/3 wylądowała w innej doniczce (te słabsze, mniejsze). Co prawda po nocy troche zmizerniały niektóre sztuki w obu doniczkach, ale liczę, że jeszcze 'odżyją' :)

Poza tym myślałam zawsze, że właśnie nie można obrywać czubków, a tu taka niespodzianka. Mogłam wcześniej zapytać.
Zastosuje się do rady, że zaczne obrywać do bierzącego użycia czubki, a te starsze listki zostawię.
Jeszcze raz dziękuję, mam nadzieję, ze ta bazylia jeszcze będzie piękna, a już na pewno następne od samego początku dobrze prowadzone.
Jeszcze raz dziękuję!


a zapytam jeszcze, jak chce teraz te górne części bazylii poobcinać aby sie rozkrzewiły to mniej więcej w którym miejscu? same czubeczki czy mogę np z centymetr w tym miejscu gdzie były pierwsze listki? aby właśnie nie były takie wysokie?
Awatar użytkownika
Basia86
50p
50p
Posty: 72
Od: 14 kwie 2012, o 15:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

ipako pisze:a zapytam jeszcze, jak chce teraz te górne części bazylii poobcinać aby sie rozkrzewiły to mniej więcej w którym miejscu? same czubeczki czy mogę np z centymetr w tym miejscu gdzie były pierwsze listki? aby właśnie nie były takie wysokie?
Wstaw zdjęcie jednej takiej sadzonki i zaznacz na niej o które miejsce Ci chodzi ;) bo obawiam się, że możemy się nie zrozumieć :)
SlonecznyBalkon.pl - mój blog
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

posłużę się tym wczesniejszym zdjęciem z linijką.
Czerwoną linią zaznaczyłam na tej pierwszej bazylii to miejsce o które pytam (nad drugimi liśćmi gdyby były) - czy mogę tam obciąć łodyżkę, aby zaczęła ładnie rosnąć.
Niebieską linią zaznaczyłam na drugiej bazylli, tej bardziej z tyłu co rozumiem przez obcięcie czubka - moze to inaczej się robi? mniej ucina?

Obrazek

i jeszcze takie pytanie, jeżeli łodyżka ma oberwane wszystkie liście i jeżeli odetnę czubek obojętnie na jakiej wysokości, ale zostanie sama łodyżka bez zupelnie rzadnego liścia, to czy zacznie rosnąć, czy już zostanie taki sterczący drut... jeżeli zacznie rosnąć i puszczać liście, to czy długo bedzie to trwało?
Awatar użytkownika
Basia86
50p
50p
Posty: 72
Od: 14 kwie 2012, o 15:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

ipako pisze:posłużę się tym wczesniejszym zdjęciem z linijką.
Czerwoną linią zaznaczyłam na tej pierwszej bazylii to miejsce o które pytam (nad drugimi liśćmi gdyby były) - czy mogę tam obciąć łodyżkę, aby zaczęła ładnie rosnąć.
Niebieską linią zaznaczyłam na drugiej bazylli, tej bardziej z tyłu co rozumiem przez obcięcie czubka - moze to inaczej się robi? mniej ucina?

Obrazek

i jeszcze takie pytanie, jeżeli łodyżka ma oberwane wszystkie liście i jeżeli odetnę czubek obojętnie na jakiej wysokości, ale zostanie sama łodyżka bez zupelnie rzadnego liścia, to czy zacznie rosnąć, czy już zostanie taki sterczący drut... jeżeli zacznie rosnąć i puszczać liście, to czy długo bedzie to trwało?
Czubki ucina się urywając ostatnią parę liści - tylko, że jak roślina jest niższa :) Ja bym na Twoim miejscu ucięła tam gdzie zaznaczyłaś na czerwono, ale przesadziła roślinę tak aby tylko ta górna para liści wystawała nad ziemię i zapewniła jej dużo światła. Wtedy tą część co odetniesz możesz włożyć do wody i ukorzenić i również później posadzić. I kształtować na bieżąco obrywając wierzchołkowe pary liści do spożycia :)
SlonecznyBalkon.pl - mój blog
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

dziękuję Basia86 za odpowiedź.
Juz jakiś czas temu poucinałam czubki i bardziej i mniej (jedne jak czerwoną linia zaznaczyłam inne jak niebieską) i teraz czekam. Kilka dłuższych czubków wsadziłam właśnie do wody i obserwuje kiedy puszczą korzenie ale nadal nic. Długo się czeka na te korzenie?
missjellyfish2
50p
50p
Posty: 75
Od: 17 lis 2013, o 02:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Tam, gdzie narysowałaś czerwoną linie lub nawet jeszcze niżej, jeśli obetniesz bazylię wczesnym latem to będziesz miała drugi zbiór na koniec lata :D
Awatar użytkownika
Basia86
50p
50p
Posty: 72
Od: 14 kwie 2012, o 15:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

ipako pisze:dziękuję Basia86 za odpowiedź.
Juz jakiś czas temu poucinałam czubki i bardziej i mniej (jedne jak czerwoną linia zaznaczyłam inne jak niebieską) i teraz czekam. Kilka dłuższych czubków wsadziłam właśnie do wody i obserwuje kiedy puszczą korzenie ale nadal nic. Długo się czeka na te korzenie?
Nie ma za co :) Wiosną ukorzeniają się szybko - w około tydzień. Teraz podejrzewam, że trochę dłużej.. stawiałabym na jakieś 2-3 tygodnie.
SlonecznyBalkon.pl - mój blog
Awatar użytkownika
ipako
200p
200p
Posty: 331
Od: 11 wrz 2013, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Witam, mam kolejne pytanie.
Liście bazylii również te młode brzydko się zmieniły.
Pojawiły się dziury, miejscami albo po całości uschły, kilka zmieniło kolor na taki żółto-jasnozielony.
Wygląda to tak (przykładowe zdjęcia):
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
to tylko część uszkodzonych liści, niestety jest ich więcej, a mam ich niewiele bo jak wiecie - przycinałam je ostatnio itd.
Od 3 dni doświetlam je po ok 10-12 h pod lampą sodową HPS 250w - to jedyne ich światło, reszte czasu odpoczywają bez światła.
Dopiero od 2dni są na poprawnej wysokości tzn zgodnej z grafiką pobraną od producenta lampy:
Obrazek
Pierwszym razem były o 10-15cm wyżej (tzn od wierzchołków do skrzydeł lampy odległość wynosiła ok 20-25cm.

Zastanawiam się czy przypadkiem nie spaliłam tych liści? Ale to by coś takiego się działo? Dziury by się porobiły, a liście nabrałyby nienaturalnego kształtu? Niby pojawiają się nowe listki, ale większość usycha, a te co już były ładne i zielone zmarniały, zresztą widzicie na zdjęciach powyżej.

Mam też inne przypuszczenia. Na rozmarynie który kupiłam w tesco ponad tydzień temu odnalazłam w dniu wczorajszym (chyba!) dwa robaczki i są to najprawdopodobniej wciornastki (takie jasne, podłużne). Liście rozmarynu dostały jasnych plamek, a pod niektórymi są tak jakby małe punkciki (może larwy?). Planuję zakupić preparat owadobójczy na te szkodniki i rozmaryn nim potraktować, ale ponieważ do tego czasu rozmaryn był w bliskim sąsiedztwie z innymi ziołami, to może te wciornastki (czy inne paskudztwo) zaatakowało też bazylię? Mogą być takie szkody na liściach po wciornastkach?
rozmaryn wygląda tak:
Obrazek


Jakie jest większe prawdopodobieństwo, spalenie liści pod lampą czy robactwo, które przeszło z rozmarynu?
Czy warto tak czy siak po zakupie owadobójczego preparatu (o Agricolle spray myślę) potraktować nim wszystkie zioła począwszy od zaatakowanego rozmarynu, przez bazylię oraz pozostałe zioła?

Możecie mi coś doradzić?
Bo ja już tracę cierpliwość do tej mojej bazylii i najchętniej wywaliłabym ją z domu, same mam z nią problemy
Awatar użytkownika
esony1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1302
Od: 27 lis 2010, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wawa

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Na rozmarynie widać wyraźnie wciornistki ... i bazylia pewnie tez już jest zaatakowana, jeżeli będziesz pryskała środkami to będziesz musiała odczekać aż skończy się okres karencji. Opryskać radziłabym wszystkie rośliny doniczkowe ... bo zanim się obejrzysz a we wszystkich doniczkach będziesz miała tego gościa
pozdrawiam
Edyta
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”