Borówka amerykańska - 4 cz

[senk]

Popatrz w szkółkach lub tez w internecie .
Na znanym portalu aukcyjnym jest mase ogłoszeń.

[zinhos]

Witam wczoraj kupiłem i posadziłem na 12 sztuk borówki amerykańskiej, jednak posadziłem je na torfie o odczynie 5,5-6.5.Czy jest jakaś możliwość aby obniżyć pH do optymalnych dla borówek 3,5

[rozmalinka]

Ja bym jednak kupiła odpowiednią ilość torfu kwaśnego i posadziła jeszcze raz. To chyba będzie najmniej kłopotliwe. Pogoda sprzyja.

[t271828]

Kupiłem dzisiaj po 7 krzaków borówki Darrow i Bluecrop,ale są zielone,a stare już od kilku dni są w purpurze

Są zielone bo w szkółce były podlewane. Wsadzone teraz do gleby szybko sczerwienieją, co jest oznaką przygotowywania się do zimy.

[senk]

zinhos kolego.Siarczan amonu,
aczkolwiek o tej porze roku już się nie sypie.

[seedkris]

Ja bym też je przesadził. Lepiej wpierw przygotować dołki z odpowiednim podłożem, Niż potem kombinować. Ja swoje miejsce sadzenia przygotowywałem na rok przed sadzeniem.

[senk]

Ano. Odpowiednie podłoże to piorytet ,ale jak juz ma za wysokie pH ,czyli mała kwasowość to sypie się siarczan amonu w celu zakwaszenia.
Ale jak pisałem wyżej nie o tej porze roku.

[Card]

Senku, kwestionujesz tym samym porady panów Rejmana i Pliszki zawarte w ich książce o uprawie borówki.
Ja, świadomy ułomności swej wiedzy, na taki krok bym się nie odważył...
Szczegóły tu:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0#p4231890

[senk]

Na plantacjach się zakwasza siarczanem amonu.
A nie sypał bym o tej porze z tego względu że siarczan
pobudzi rośliny do wzrostu,i pędy nie zdążą zdrewnieć przed zimą.

Lepiej się słuchać kolegów którzy uprawiają borówkę od lat.
Z 2 strony jak masz mało krzaczków to można odpowiednio przygotować
podłoże i się pobawić o tej porze roku

[rozmalinka]

Piszę ponownie... Kup wór nieodkwaszonego torfu i posadź jeszcze raz.

[pomidormen]

Do Card
Ja bym na Twoim miejscu nie eksperymentował i przesadził rośliny w kwaśne podłoże. Borówki naprawdę są czułe na pH ziemi o czym sam się przekonałem. Glebę dokwasza się siarczanem amonu na wiosnę a siarczanem potasu na jesień + ściółkowanie igliwiem.

[Card]

Do Card
(...)

Problem nie kwaśnej ziemi dotyczy kolegi "zinhos" (pierwszy post na 19 stronie).

Nie wiem skąd ta obawa przed stosowanie siarczany amonu w październiku. Przecież z tego powodu wzrost roślin nie ruszy, bowiem do wznowienia wegetacji ważna jest też temperatura otoczenia. Obawiam się tylko i wyłącznie wypłukania siarczanu w głębsze warstwy gleby wskutek często topniejącego śniegu (specyfika niektórych polskich zim). A Borówka korzeni się niestety płyciutko.
Z drugiej strony siarczan amonu jest nawozem który potrzebuje sporo czasu (zwłaszcza w niskiej wiosennej temperaturze) do przejścia, przemiany w formę przyswajalną dla roślin. Zastosowany jesienią, na wiosnę będzie dostępny dla roślin "od razu".

A może kompromis?
Dać siarczan amonu jak najwcześniej - np. w lutym, marcu.
Nie zostanie wypłukany i jednocześnie będzie miał czas, by w niskiej temperaturze zdążyć "przerobić się" do właściwej formy.

[seedkris]

Przecież posadził te borówki kilka dni temu. To co ma nawozić?