Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary .Cz.1

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Taa, a przyjdzie urzędnik, stwierdzi że to jest las, powiesi na tablicy ogłoszeń i będzie jak w "autostopem przez galaktykę".
- Ależ panie Dent, plany były do wglądu w miejscowym biurze planowania przez ostatnie dziewięć miesięcy.
- O tak, wczoraj po południu, jak tylko się o tym dowiedziałem, natychmiast poszedłem je obejrzeć. Nie zadał pan sobie szczególnie wiele trudu, żeby zwrócić na nie czyjąś uwagę, prawda? Na przykład żeby komuś o nich powiedzieć.
- Ależ plany były na wystawie...
- Na wystawie? Aby je znaleźć, musiałem ostatecznie zejść do piwnicy!
- To właśnie dział wystaw.
- Z latarką!
- Cóż, pewnie zabrakło prądu.
- Schodów też.
- Ale w końcu znalazł pan te plany, prawda?
- O tak! - warknął Artur. - W końcu je znalazłem. Były na wystawie, na dnie zamkniętej na klucz szafki, którą wepchnięto do nieczynnej ubikacji z napisem na drzwiach: Uwaga, zły lampart
I takie rzeczy się dzieją, o czym można poczytać na portalu lasów
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Dlatego też pisałem, że dobrze mieć działalność w zakresie szkółkarstwa itp., to nikt nie kwestionuje wówczas że tu jest szkółka czy plantacja.

Rolnicy u nas, usuwają drzewa na opał z zadrzewień i nie mają z tym kłopotu. Jedyny "kłopot" to złożenie tego wniosku. Nie zakładają w tym celu żadnych plantacji.

Zaś jeśli chodzi o "takie rzeczy" - nie ma co jechać po urzędnikach. Takie kuriozalne patologie spotkać można w każdej dziedzinie życia w Polsce, niezależnie od branży czy przepisów.
duduś
1000p
1000p
Posty: 1100
Od: 22 sie 2009, o 09:07
Lokalizacja: opole

Re: wycinanie drzew, krzewów, pnączy o pokroju drzewa ??

Post »

jeżeli mam działkę budowlaną to mogę powycinać drzewa przed planowaną sprzedażą,? w końcu tam ma być dom a na niego nie ma miejsca
duduś
x-s-5
---
Posty: 59
Od: 2 cze 2013, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

ale ja chcę napalić w kominku drewnem z własnych drzew które mi wyrosły na mojej własnej działce a nie zajmować się "działalnością w zakresie szkółkarstwa".
dla kilku drzew nie zacznę prowadzić "działalności szkółkarskiej", no przecież to paranoja kompletna.

i to jest nieprawda że "takie kuriozalne patologie można spotkać w każdej dziedzinie życia". można je spotkać tylko tam gdzie rządzą biurokraci. właśnie z tego powodu kisielewki napisał słynne zdanie o tym że "socjalizm bohatersko zwalcza problemy innym ustrojom nieznane". bo gdyby człowiek mógł sam decydować o swojej własności to takie "problemy" by po prostu nie istniały. ale biurokraci muszą nas "uszczęśliwiać na siłę" a jak doprowadzą stan faktyczny do absurdu to ciągle słyszę nową wersję hasła o "błędach i wypaczeniach" które to się "zdarzają".

a ja po prostu lubię drzewa. i chciałbym żeby na mojej działce spokojnie sobie rosły dopóki nie będą mi przeszkadzały. i wtedy bym je wyciął. ale tak się nie da bo przecież "urzędnik wie lepiej" i jak dopuszczę do tego żeby drzewo osiągnęło wiek 10+ to on będzie "chronił zadrzewienia". więc nie mogę do tego dopuścić i muszę tępić każde drzewo jak szkodnika. w takiej paranoi żyjemy. ku chwale kolegi hosty.
Rolnicy u nas, usuwają drzewa na opał z zadrzewień i nie mają z tym kłopotu.
czy sugerujesz że jak złożę wniosek o wycięcie paru drzew motywując to potrzebami opałowymi to dostanę zgodę czy tylko tak piszesz żeby coś napisać i "przekonać" nas jak to jest "fajnie" i jak to "można tylko trzeba chcieć"?
to by mnie naprawdę urządzało gdyby coś takiego było możliwe.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Ja nie sugeruje. Ja piszę, jak to się robi wobec obecnie obowiązujących przepisów. Jednak nie gwarantuje Tobie uzyskania zezwolenia, bo nie wiem o jakie drzewa wnioskujesz ani jak planujesz wykonać wycinkę (najprościej w formie prześwietlenia istniejącego zadrzewienia- drzewa które rosną zbyt blisko siebie idą w liście a nie rozmiary, więc warto a czasem nawet trzeba tego rodzaju zabiegi pielęgnacyjne przeprowadzać). Na wniosku możesz dopisać jeszcze inne powody, jak ww. zabiegi pielęgnacyjne. Czasem bywa, że zgody nie dostanie - ale dotyczy to osób co mają zbyt mało drzew by zadrzewienie ciągle pełniło swoje funkcje a potrzeby za duże, do możliwości produkcyjnych drewna swego gruntu. Ale to są skrajne przypadki.
Za złożenie wniosku jak i za wydanie decyzji nie masz żadnych opłat.

86.2 uop "opłat nie pobiera się od osób fizycznych na cele nie związane z działalnością gospodarczą"
spike1975 pisze:a ja po prostu lubię drzewa. i chciałbym żeby na mojej działce spokojnie sobie rosły dopóki nie będą mi przeszkadzały. i wtedy bym je wyciął. ale tak się nie da bo przecież "urzędnik wie lepiej" i jak dopuszczę do tego żeby drzewo osiągnęło wiek 10+ to on będzie "chronił zadrzewienia". więc nie mogę do tego dopuścić i muszę tępić każde drzewo jak szkodnika.
Jak na razie, to poziom paranoi w drugą stronę chyba sam osiągasz.
x-s-5
---
Posty: 59
Od: 2 cze 2013, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

nie, nie wydaje mi się żeby fakt, że nie chcę mieć na własnej nieruchomości obiektów które w przyszłości mogą stać się dla mnie "nie do ruszenia" świadczył o mojej "paranoi". na taką "paranoję" cierpi bardzo wielu właścicieli nieruchomości, szczególnie tych świadomych absurdalności prawa.
ciągle słyszę narzekania "pseudoekologów" na to że "wszyscy tylko trawniki i skalniaki" by chcieli mieć. ale państwu "ekolostwu" nie przychodzi do głowy że wynika to z tych idiotycznych przepisów. że wiele osób uważa że parę drzew, mały lasek dający cień to by była fajna sprawa a już na pewno nie przeszkadza im jakaś brzózka która wyrosła na podwórku. ale nie chcą sobie robić kłopotu że za 10 lat ten "lasek" stanie się przeszkodą w gospodarowaniu na własnym podwórku. że za dwadzieścia lat brzózka stanie się brzozą sypiącą wokół mnóstwo liści których nie ma komu sprzątać więc chcieli by się jej pozbyć. ale wtedy będzie to już decyzja nie ich tylko "urzędu od brzózek" który raczej z takiego "błahego" (oczywiście dla urzędu) powodu zgody nie wyda.

to raczej bezczelnością z twojej strony jest opowiadanie bajek że "można" podczas gdy za chwilę "okazuje się" że tylko w przypadkach "gdy drzewa rosną zbyt gęsto". to wtedy tak, jeżeli się je "przerzedzi" to te wycięte można zużyć do własnych celów. ale z pewnością nie da się zasadzić drzew, pozwolić im rosnąć przez kilkadziesiąt lat a potem wyciąć zgodnie z własną a nie urzędniczą wolą.
twoje przykłady są na miarę tego dowcipu z prlu jak sasza opowiadał koledze z ameryki że w rosji to jest taka wolność że on może nawet nasikać na środku placu czerwonego i nikt mu nic nie zrobi. tylko potem dodał że nie rozpinając spodni. ty też najpierw twierdzisz że "jest fajnie i wszystko można" tylko że potem pojawia się ALE które bardzo wiele zmienia.
86.2 uop "opłat nie pobiera się od osób fizycznych na cele nie związane z działalnością gospodarczą"
no właśnie. ale jak posadzę drzewa, pozwolę im dwadzieścia lat rosnąć a potem uznam że w tym miejscu bardziej opłaca mi się mieć warsztat samochodowy albo sklep (bo przez 20 lat okolica się zmieniła i miasto "rozrosło") to już mnie skasujecie "jak za zboże", prawda? choć teraz to chyba trzeba by pisać "jak za drzewa" bo gdzie tam zbożu do tych opłat.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Ale odpowiedz sobie, chcesz drzewa na opał czy dowolnie rozporządzać własnym gruntem? Bo to dwie różne sprawy. Pierwsza to wąska tematycznie działka - tu można mieć i drzewa na drewno i nie likwidować zadrzewienia. Żaden problem uzyskać zezwolenie.
W drugim przypadku trzeba zacząć chociażby od klasyfikacji gruntu, na jakie jest cele - bo z tego zaczyna wynikać co będzie można tam dalej robić. I tu sprawa nie jest już tak oczywista, bo jest za dużo możliwości. A tu ogranicza Cię także inne przepisy a nie tylko ustawa o ochronie przyrody.
x-s-5
---
Posty: 59
Od: 2 cze 2013, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

to nie są różne sprawy a inne przepisy nie mają tu nic do rzeczy, nie rozmywaj dyskusji zasłaniając się "innymi przepisami".
tu mówimy o bardzo konkretnych, absurdalnych przepisach które parę drzewek na własnym podwórku czynią narzędziami do ubezwłasnowolnienia ich "właściciela".
z oczywistymi skutkami w postaci tego, że ludzie nie chcą sadzić drzew, że wolą "skalniaki i trawniki" bo na ich usunięcie czy czy zmiany nie potrzebują pozwolenia od "jaśnie pana urzędnika". przynajmniej na razie.

ja oczywiście zdaję sobie sprawę że ty byś miał ochotę teraz pociągnąć dyskusję w kierunku przepisów określających przeznaczenie nieruchomości i próbować ją tak zmanipulować żeby zakaz postawienia fabryki w dzielnicy mieszkalnej zrównać z zakazem wycięcia brzózki z własnego podwórka ale "nie ze mną te numery, bruner" :D
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Spike, dopóki będziesz patrzył na sprawę jednowymiarowo to nasza dyskusja jest jałowa.
x-s-5
---
Posty: 59
Od: 2 cze 2013, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

komplikowanie prostych rzeczy jest domeną ludzi którzy po prostu nie mają racji. wtedy chętnie poruszają tysiące pobocznych wątków, dodatkowych zagadnień, próbując na tych polach uzyskać przewagę albo choćby rozwinąć dyskusję i nic nie wnoszącą do tematu głównego gadaniną rozmyć istotę sprawy.
a sprawa jest prosta:
nie domagam(y) się prawa do niszczenia przyrody, do rujnowania wartościowych ekosystemów, unikatowych siedlisk itd. ochrona przyrody jest sprawą ważną i państwo powinno się nią zajmować. ale na boga nie na budowlanych działkach. nie w miejscach których ekologiczne znaczenie jest żadne a dolegliwość absurdalnych przepisów dla ludzi ogromna. nikt nie chce karczować puszczy i budować tam fabryki asfaltu. ale gadanie żeby w mieście przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą miał płacić jakieś horrendalne kwoty za usunięcie drzewa które mu w prowadzeniu tej działalności jakoś przeszkadza to chore jest.

bo trzeba pamiętać też jakie są skutki tych absurdalnych przepisów: ogołocone z drzew działki ludzi którzy sobie z nich zdają sprawę i nie chcąc dopuścić do utraty kontroli nad swoją własnością sadzą drzewka owocowe albo "trawniki i skalniaki" i historie takie jak autora tego wątku - bardzo dotkliwe, wręcz "drakońskie" kary dotykające ludzi którzy nieświadomi tych przepisów samowolnie wycieli jakieś drzewo które podlegało ochronie ustawy. mogło być np suche, chore, złamane, niebezpieczne a oni w naiwności swojej myśląc że za wycięcie już zniszczonego drzewa nic im nie grozi narazili się na barbarzyńską wręcz sankcję ze strony organów państwa.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Spike, nie moja wina że nie ogarniasz tematu. Jakakolwiek próba rozłożenia na czynniki pierwsze jest przez Ciebie negowana. Z tego wynika, że ustaliłeś sobie jakiś punkt widzenia i nie ma absolutnej chęci zmiany. Twój problem.
bo trzeba pamiętać też jakie są skutki tych absurdalnych przepisów: ogołocone z drzew działki ludzi którzy sobie z nich zdają sprawę i nie chcąc dopuścić do utraty kontroli nad swoją własnością sadzą drzewka owocowe albo "trawniki i skalniaki"
zaskakujące twierdzenie. Cała moja okolica przeczy Twoim tezom. To nie ustawa, a raczej mentalność, podejście do życia powoduje odmienne postrzeganie tych samych zapisów ustawowych.

Tak samo należy rozróżnić dwa aspekty:
- słuszność kary, czyli czy działanie traktujemy jako wykroczenie, przestępstwo, jakie odstępstwa.
- wysokość kary.
To nie jest jedno i to samo.
x-s-5
---
Posty: 59
Od: 2 cze 2013, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

to raczej ty "nie ogarniasz tematu" bo masz mentalność skostniałego biurokraty i na wszystko patrzysz przez pryzmat mnożących się jak króliki i coraz bardziej absurdalnych paragrafów. i zamiast je zmieniać chciałbyś wciskać w nie rzeczywistość dlatego na każdy zarzut przeciw absurdalności paragrafu odpowiadasz przywołaniem kolejnego paragrafu. i w ogóle nie potrafisz myśleć "poza paragrafowo" o tym co jest dobre i słuszne a co złe i bezsensowne.
dlatego np na zarzut o absurdalność przepisu który nie pozwala normalnemu człowiekowi zasadzić na własne potrzeby paru drzew a gdy po 20-30 latach urosną wyciąć je sobie na opał i zasadzić kolejne odpowiadasz żeby sobie założył "plantację" bo "paragraf" przewiduje że z plantacji wyciąć można :)

i to jest przeze mnie negowane a nie "rozłożenie na czynniki pierwsze".
a już szczytem hipokryzji jest twierdzenie że "moja okolica" czemuś przeczy. szczególnie że na oczy jej nie widziałeś. jeżeli chodzi ci o moją zarośniętą działkę to zapewniam cię że ja sobie z nią poradzę i to dużo brutalniej niż radziłbym sobie bez tych durnych przepisów. oczywiście napsuje mi to trochę krwi i utrudni życie więc jeżeli taki jest cel tej absurdalnej ustawy to się udało że hej :D
no i oczywiście również z moją szkodą bo jak pisałem - lubię drzewa i chciałbym żeby sobie na mojej działce rosły. ale nie lubię ich tak bardzo żebym miał pozbywać się do niej prawa własności i trzymać na niej obiekty o ktorych losie będzie decydował kto inny a gdybym chciał na tej własności zacząć zarabiać to ten "kto inny" zażąda ode mnie grubego haraczu.

bo może nie zdajesz sobie z tego sprawy ale walka z obywatelami za pomocą paragrafów była już prowadzona przez wielu i na dłuższą metę nikomu się nie udała a efekty absurdalnych rozwiązań zawsze były marne.

a co do kar za wycinkę drzew to ani nie są one słuszne ani ich wysokość nie jest odpowiednia więc na ile byś "czynników" tego nie "rozkładał" to zawsze będzie bezsensowne bicie piany. owszem państwo powinno chronić środowisko ale przez ochrone ważnych dla środowiska zasobów a nie gnębiąc obywateli za drzewa rosnące na ich prywatnych działkach których wartość przyrodnicza jest znikoma.
ingerencja państwa w tym zakresie, tak jak ci pisali wcześniej, przypomina sytuację w której państwo w ramach "ochrony środowiska" miało by decydować jakie meble masz mieć w mieszkaniu i jak często "masz prawo" je zmienić.
też pewnie znalazłoby się jakieś pokrętne uzasadnienie takiego "prawa".
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Spike. Ze wszech miar, starałem się pomóc jednak Tobie, poruszać się w ISTNIEJĄCYM stanie prawnym. A Ty mieszasz rzeczywistość oczekiwaną od zastanej.

Mieszkam na zachodzie kraju, i tu ludzie bardzo często sadzą drzewa na swoich działkach. Bo trawniki i skalniaki im się już znudziły.
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”