Dzwonek (Campanula)gatunki,prezentacje kwitnień
Re: Dzwonek (Campanula) - BAZA
To Campanula latifolia var. albiflora. Nie lubi za bardzo słonecznego miejsca, raczej półcień. Kwitnie pod koniec czerwca.
Marcin
Marcin
- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Dzwonek (Campanula) - BAZA
jaki to dzwonek?
- Graszka
- 1000p
- Posty: 1293
- Od: 1 gru 2007, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Dzwonek (Campanula) - BAZA
To chyba jest dzwonek jednostronny
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Dzwonek (Campanula) - BAZA
Witam wszystkich w tym wątku...
Mam 3 niskie dzwonki. Dwa z nich zostały ogołocone z pąków przez jakieś zwierzę (ślimak?). Co mogę teraz zrobić, żeby zakwitły?
Mam 3 niskie dzwonki. Dwa z nich zostały ogołocone z pąków przez jakieś zwierzę (ślimak?). Co mogę teraz zrobić, żeby zakwitły?
Pozdrawiam. Ania
-
- 500p
- Posty: 573
- Od: 18 cze 2008, o 01:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zach. Małopolska
Re: Dzwonek (Campanula) - BAZA
Kropkowany to chyba najbardziej ekspansywna bylina w moim ogrodzie.
Re: Dzwonek (Campanula) - BAZA
Pozdrawiam Hania
Mój ogródek
Mój ogródek
- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Dzwonek (Campanula) - BAZA
Zasiałam dzwonek poszarskiego pięknie powschodził i mam pytanko. Czy zakwitnie w pierwszym roku uprawy?
-
- 500p
- Posty: 573
- Od: 18 cze 2008, o 01:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zach. Małopolska
Re: Dzwonek (Campanula) - BAZA
Nie, najwcześniej w przyszłym.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 5 maja 2014, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Dzwonek (Campanula) - BAZA
Witam serdecznie
Na forum jestem świeżakiem, ale mam nadzieję, że szybko wszystko nadrobię. Jako, że niedawno przeprowadziłam się do swojego domu, chce rozpocząć przygodę z ogrodem. Pierrwszy raz w życiu siałam dzwonek poszarskiego (28.04.2014, do dnia dzisiejszego nic nie wzeszło, wysiew do doniczki, temp otoczenia 20-21 stopni przez 24 godz) i karpacki (28.04.2014, zaczął wschodzić, ale bardzo rzadko, siewki niezwykle delikatne, łatwo się łamią- podlewam je już łyżeczką by ich nie zniszczyć przez przypadek, warunki takie same jak dla dz.poszarskiego). Jak długo wschodzą siewki, kiedy mniej wiecej mogę je zacząć pikować, jak podlewać (może nalewać wodę w podstawkę zamiast obok siewek?), i czy robię jakieś błędy przy nich? Będę wdzięczna za każdą radę i podpowiedź.
Na forum jestem świeżakiem, ale mam nadzieję, że szybko wszystko nadrobię. Jako, że niedawno przeprowadziłam się do swojego domu, chce rozpocząć przygodę z ogrodem. Pierrwszy raz w życiu siałam dzwonek poszarskiego (28.04.2014, do dnia dzisiejszego nic nie wzeszło, wysiew do doniczki, temp otoczenia 20-21 stopni przez 24 godz) i karpacki (28.04.2014, zaczął wschodzić, ale bardzo rzadko, siewki niezwykle delikatne, łatwo się łamią- podlewam je już łyżeczką by ich nie zniszczyć przez przypadek, warunki takie same jak dla dz.poszarskiego). Jak długo wschodzą siewki, kiedy mniej wiecej mogę je zacząć pikować, jak podlewać (może nalewać wodę w podstawkę zamiast obok siewek?), i czy robię jakieś błędy przy nich? Będę wdzięczna za każdą radę i podpowiedź.
-
- 200p
- Posty: 317
- Od: 20 cze 2012, o 01:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląskie
Re: Dzwonek (Campanula) - BAZA
To i tak dobrze jak na pierwsze siewy że Ci dzwonki wzeszły ja w zeszłym roku poległam na dzwonku karpackim a tak mi się podobają.Przyczyną co do padania siewek być mokre podłoże albo coś w ziemi np.ziemiórki które podżerają roślinki.Ja siejąc cokolwiek dzień wcześniej zalewam ziemie odstaną wodą później rozsypuję nasionka większe przykrywam lekko suchą ziemią,malutkie dociskam lekko palcami tak żeby weszły w ziemię ale nie zasypuję.Posiane nasionka w doniczce przykrywam kubkiem np.po piwie ale nie podlewam do czasu wschodu.U mnie się to sprawdza.A co do podlewania to kup sobie jogurt w plastikowej butelce i w nakrętce wypal igłą kilka dziurek,nie musisz bawić się łyżeczką(oczywiście jogurt wypij nalej odstanej wody)