Hydrożele w uprawie roślin doniczkowych
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1955
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Witam !
Lasy Państwowe przetestowały hydrożele i od kilkunastu lat wszystkie sadzonki sosnowe są obecnie zabezpieczane tymi środkami przed posadzeniem. Sosna jest sadzona na najbardziej piaszczystych gruntach, czesto nieprzydatnych do celów rolniczych ze względu m.in. na deficyt wody - hydrożele doskonale sprawdziły się jako ochrona tych drzewek przed suszą w okresie wiosennym.
Mogę to jeszcze dokładniej opisać w miarę zainteresowania tym kierunkiem zastosowania.
Pozdr !
Lasy Państwowe przetestowały hydrożele i od kilkunastu lat wszystkie sadzonki sosnowe są obecnie zabezpieczane tymi środkami przed posadzeniem. Sosna jest sadzona na najbardziej piaszczystych gruntach, czesto nieprzydatnych do celów rolniczych ze względu m.in. na deficyt wody - hydrożele doskonale sprawdziły się jako ochrona tych drzewek przed suszą w okresie wiosennym.
Mogę to jeszcze dokładniej opisać w miarę zainteresowania tym kierunkiem zastosowania.
Pozdr !
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6949
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Na temat HydroŻelu piszemy trochę tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... hydro%AFel
Pozdrawiam Andrzej.
Stosowanie hydrożeli i ich skuteczność została w Lasach Państwowych dokładnie sprawdzona trochę tak przy okazji.
Tylko w RDLP Poznań produkuje się rocznie ponad 60 mln szt. sadzonek sosny i to wszystko jest sadzone co roku. Ze względu na wymagania siedliskowe tego gatunku spora część sadzonek trafia na grunty piaszczyste, gdzie często występuje okresowy deficyt wody. Susze wiosenne były i są w pewnym stopniu nadal główną przyczyną zamierania świeżo posadzonych sadzonek.
Na 1 ha przypada ok. 10 tyś. posadzonych 1-rocznych sadzonek sosny. Od wielu lat udatność ( czyli procent pokrycia i jakość drzewek) zakładanych upraw ocenia się jesienią w pierwszym, drugim i piątym roku od posadzenia.
Na początku hydrożele w ramach testów użyto do zabezpieczania korzeni tylko niewielkiej części sadzonek ( przed posadzeniem wyjmowano sadzonki pęczkami ze skrzynek transportowych i maczano korzenie w wiadrze z roztworem absorbentu) - reszta była sadzona "po staremu".
Skok udatności upraw ( czyli % przeżywalności sadzonek) był tak ewidentny, że obecnie hydrożelami traktujemy przed posadzeniem wszystkie sadzone drzewka bez względu na gatunek ( z wyjątkiem np. olszy sadzonej na wilgotnych siedliskach). Tylko w moim nadleśnictwie w tym roku kupiono i użyto ok. 50 kg hydrożelu, a w całej Polsce jest nadleśnictw ok. 470.
Tylko w RDLP Poznań produkuje się rocznie ponad 60 mln szt. sadzonek sosny i to wszystko jest sadzone co roku. Ze względu na wymagania siedliskowe tego gatunku spora część sadzonek trafia na grunty piaszczyste, gdzie często występuje okresowy deficyt wody. Susze wiosenne były i są w pewnym stopniu nadal główną przyczyną zamierania świeżo posadzonych sadzonek.
Na 1 ha przypada ok. 10 tyś. posadzonych 1-rocznych sadzonek sosny. Od wielu lat udatność ( czyli procent pokrycia i jakość drzewek) zakładanych upraw ocenia się jesienią w pierwszym, drugim i piątym roku od posadzenia.
Na początku hydrożele w ramach testów użyto do zabezpieczania korzeni tylko niewielkiej części sadzonek ( przed posadzeniem wyjmowano sadzonki pęczkami ze skrzynek transportowych i maczano korzenie w wiadrze z roztworem absorbentu) - reszta była sadzona "po staremu".
Skok udatności upraw ( czyli % przeżywalności sadzonek) był tak ewidentny, że obecnie hydrożelami traktujemy przed posadzeniem wszystkie sadzone drzewka bez względu na gatunek ( z wyjątkiem np. olszy sadzonej na wilgotnych siedliskach). Tylko w moim nadleśnictwie w tym roku kupiono i użyto ok. 50 kg hydrożelu, a w całej Polsce jest nadleśnictw ok. 470.
- nata133
- 100p
- Posty: 106
- Od: 1 lut 2009, o 13:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Ja od ok 2 tyg mam zel w doniczkach- ale ten zel co w pampersach , i powiem ze nie ma plesniawy zadnej. W jednej doniczce wiecej zelu-tam bardziej wilgotnie, w innej-mniej zelu i szybciej wysycha. Ale sklad ziemi w tych doniczkach tez inny. Zel mieszalam jak mi sie chcialo, mialam ziemi caly zlew i zmieszalam z ok 1 l wilgotneego napecznialego zelu z pampersow . na razie wszystko ok! Ale ciekawa jestem czy na dzialce pod blokiem (poludniowa strona) tez zel pomoze zatrzymac wode ?