Hydrożele w uprawie roślin doniczkowych

Rośliny doniczkowe
Reposit-09
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1955
Od: 26 cze 2007, o 19:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

A u mnie porażka - roślinki rosnące w hydrogelu uschły na wiórek. Wyglądało, jakby żelowe kuleczki trzymały wodę, ale ... tylko dla siebie :?
Łysy
200p
200p
Posty: 352
Od: 22 cze 2008, o 21:27
Lokalizacja: wielkopolska

Post »

Witam !

Lasy Państwowe przetestowały hydrożele i od kilkunastu lat wszystkie sadzonki sosnowe są obecnie zabezpieczane tymi środkami przed posadzeniem. Sosna jest sadzona na najbardziej piaszczystych gruntach, czesto nieprzydatnych do celów rolniczych ze względu m.in. na deficyt wody - hydrożele doskonale sprawdziły się jako ochrona tych drzewek przed suszą w okresie wiosennym.

Mogę to jeszcze dokładniej opisać w miarę zainteresowania tym kierunkiem zastosowania.

Pozdr !
Miszka007
100p
100p
Posty: 198
Od: 16 cze 2008, o 19:05
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Post »

Łysy pisze: Mogę to jeszcze dokładniej opisać w miarę zainteresowania tym kierunkiem zastosowania.

Pozdr !
Witaj.
Będziemy bardzo wdzięczni :)
Pozdrawiam, Michał.
Pozdrawiam
Michał
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6950
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Na temat HydroŻelu piszemy trochę tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... hydro%AFel
Pozdrawiam Andrzej.
Łysy
200p
200p
Posty: 352
Od: 22 cze 2008, o 21:27
Lokalizacja: wielkopolska

Post »

Stosowanie hydrożeli i ich skuteczność została w Lasach Państwowych dokładnie sprawdzona trochę tak przy okazji.

Tylko w RDLP Poznań produkuje się rocznie ponad 60 mln szt. sadzonek sosny i to wszystko jest sadzone co roku. Ze względu na wymagania siedliskowe tego gatunku spora część sadzonek trafia na grunty piaszczyste, gdzie często występuje okresowy deficyt wody. Susze wiosenne były i są w pewnym stopniu nadal główną przyczyną zamierania świeżo posadzonych sadzonek.

Na 1 ha przypada ok. 10 tyś. posadzonych 1-rocznych sadzonek sosny. Od wielu lat udatność ( czyli procent pokrycia i jakość drzewek) zakładanych upraw ocenia się jesienią w pierwszym, drugim i piątym roku od posadzenia.

Na początku hydrożele w ramach testów użyto do zabezpieczania korzeni tylko niewielkiej części sadzonek ( przed posadzeniem wyjmowano sadzonki pęczkami ze skrzynek transportowych i maczano korzenie w wiadrze z roztworem absorbentu) - reszta była sadzona "po staremu".

Skok udatności upraw ( czyli % przeżywalności sadzonek) był tak ewidentny, że obecnie hydrożelami traktujemy przed posadzeniem wszystkie sadzone drzewka bez względu na gatunek ( z wyjątkiem np. olszy sadzonej na wilgotnych siedliskach). Tylko w moim nadleśnictwie w tym roku kupiono i użyto ok. 50 kg hydrożelu, a w całej Polsce jest nadleśnictw ok. 470.
warsawyak
200p
200p
Posty: 299
Od: 4 wrz 2006, o 11:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Czyli - musi być już droższy niż jeszcze niedawno, a to faktycznie przydatny środek.
Awatar użytkownika
nata133
100p
100p
Posty: 106
Od: 1 lut 2009, o 13:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post »

Ja od ok 2 tyg mam zel w doniczkach- ale ten zel co w pampersach :D , i powiem ze nie ma plesniawy zadnej. W jednej doniczce wiecej zelu-tam bardziej wilgotnie, w innej-mniej zelu i szybciej wysycha. Ale sklad ziemi w tych doniczkach tez inny. Zel mieszalam jak mi sie chcialo, mialam ziemi caly zlew i zmieszalam z ok 1 l wilgotneego napecznialego zelu z pampersow :) . na razie wszystko ok! Ale ciekawa jestem czy na dzialce pod blokiem (poludniowa strona) tez zel pomoze zatrzymac wode ?
Carla-pwd
500p
500p
Posty: 511
Od: 27 sie 2008, o 07:25
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Post »

ja ma kulki z hydrożelem.. i dałam je na wierzch ziemi do doniczki z fittonia bo ona lubi wilgotne powietrze... i nie chdozi mi o to, azeby żadziej ja podlewać, tylko zeby parująca woda... dawala wilgotne powietrze... jak myslicie da to jakis rezultat?
Awatar użytkownika
kairu
100p
100p
Posty: 149
Od: 12 lut 2009, o 16:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolnośląskie
Kontakt:

Post »

A co sądzicie o pomyśle zabezpieczania roślin hydrożelem do wysyłki? Jeśli miał ktoś jakieś z tym doświadczenie to proszę pisać. Jak to się robi i w jakich ilościach stosować hydrożel.
Carla-pwd
500p
500p
Posty: 511
Od: 27 sie 2008, o 07:25
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Post »

hmmm w sumei to dobry pomysł.. chyba najleprzy bedzie ten z pampersów... wsypać namoczony do woreczka.. dodać do tego roslinkę... i szczelnie zamknąc owijając na łodyżce... no :) tylko waga przesyłki wzrosnie.. i bedzie się drorzej płacić.. ale pomysł superasty..
Awatar użytkownika
nata133
100p
100p
Posty: 106
Od: 1 lut 2009, o 13:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post »

Ale nie wolno rosline wsadzac w tylko zel-zaschnie. Ja bym zmieszala zel do ziemi 1:4 , zel trzyma w sobie wode, kiedy ziemia wysycha, zel oddaje czesc wody. A jeśli roslina bedzie tylko w zelu, korzenie nie pociagna tak wode z zelu jak z ziemi ciagna .na pewno. Czytalam o tym.
Carla-pwd
500p
500p
Posty: 511
Od: 27 sie 2008, o 07:25
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Post »

zapewne masz rację.. ale skoro to ma być tylko w czasie transportu.. to w zupełności wystarczy sam żel.. sądze tak dla tego, że ja trzymam rośline... tylko w hydrozelu( w kulkach)..i rośnie i ma się dobrze... od czasu do czasu jak kulki się zmneijsza to dolewam wody :)
Awatar użytkownika
nata133
100p
100p
Posty: 106
Od: 1 lut 2009, o 13:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post »

A mi sie wydawalo ze roslina nie da rady przezyc tylko w zelu. Niektorzy mowili ze zaschly ..
A jakie rosliny Pani ma w zelu i jakiej wielkosci?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”