Amaryllis belladonna - wymagania,uprawa
Re: Jak przygotować Amarylisa do spoczynku?
Do września jeszcze daleko, są już dosyć wyrośnięte i chciałbym teraz poddać spoczynku a późną wiosną oczekiwać pojawienia sie pąka do wzrostu. Proszę o fachową pomoc jak te kwiaty przygotować do spoczynku, czy liście obcinać czy nie, na jakiej wysokości, czy cebule wyjąć z doniczki czy niech w niej pozostanie z ziemią i inne wskazówki?
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3612
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Jak przygotować Amarylisa do spoczynku?
Jak długo one rosną, czyli są w stanie zielonym? To musi być minimum 3 miesiące.
Waleria
Re: Jak przygotować Amarylisa do spoczynku?
No ze 3 miesiące na pewno rosną nawet troche dłużej, nie zakwitły mi i dlatego chce je poddać stanu spoczynku i wyczekiwać pojawienia sie pąka. Bo chyba jak sie pąk nie pojawi a sie wystawi rośline do wzrostu to już nie zakwitnie, jak to jest?
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Amarylis
Loki odważny jesteś zostawiając go na polu. Napisz jak wyglądała cebula na wiosnę? Zyczę Ci aby przeżył zimę.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12067
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Amarylis
Myślę, że już po ptokach. Póki były mrozy ze śniegiem ? jakoś to jeszcze wyglądało. Nawet liście, które początkowo wziąłem za przemrożone, jeszcze się podniosły. Ale -9°C bez śniegu już biedak nie zniósł i zmroziło go definitywnie.
No cóż ? kto nie eksperymentuje, ten nie wie, ale każdy eksperymentator winien się liczyć z możliwością porażki. ;-) Zasada ta sprawdza się zarówno w ogrodzie jak i w laboratorium naukowym. :-P
Pozdrawiam!
LOKI
No cóż ? kto nie eksperymentuje, ten nie wie, ale każdy eksperymentator winien się liczyć z możliwością porażki. ;-) Zasada ta sprawdza się zarówno w ogrodzie jak i w laboratorium naukowym. :-P
Pozdrawiam!
LOKI
- ellcia
- 500p
- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Amarilis...i coś jeszcze, i co dalej...
Mam cebulę Amarylisa, to ta mniejsza i wczoraj dała mi sąsiadka to większe, z tego co pamiętam kwitło jej na czerwono i miało - chyba - węższe płatki niż Amarylis i takie duże kwiaty, ta mniejsza, to już mam ją od pewnie trzech lat, jak ja kupiłam, potem miała po dwa, trzy listki, a kwiatu ani widu, ani słychy, przeczytałam, że powinno się oczyścić cebulę i korzenie ze starych łusek i korzeni - w tej były tylko korzenie do oczyszczenia cebula jest ładna, sucha i co ja mam teraz z nią zrobić, żeby mi zakwitła?
Z tą większą, to gorsza sprawa, bo sąsiadka ją nieźle przelewała - miała zgniłe łuski - obram do zdrowej skórki i korzenie, które odczyściłam i co dalej...czytałam na forum, że po takim zabiegu najlepiej wsadzić do ziemi, tak do połowy, podobno trzeba posypać cynamonem, a ziemie wymieszać ze skorupkami z jajek...?! Nie wiem czy jej nie zostawić na kilka dni tak bez ziemi, żeby troszkę podeschła, bo jest bardzo nasączona wodą...???!!! A korzonki tylko lekko popryskać, żeby zbytnio nie wyschły...???!!!
Z tą większą, to gorsza sprawa, bo sąsiadka ją nieźle przelewała - miała zgniłe łuski - obram do zdrowej skórki i korzenie, które odczyściłam i co dalej...czytałam na forum, że po takim zabiegu najlepiej wsadzić do ziemi, tak do połowy, podobno trzeba posypać cynamonem, a ziemie wymieszać ze skorupkami z jajek...?! Nie wiem czy jej nie zostawić na kilka dni tak bez ziemi, żeby troszkę podeschła, bo jest bardzo nasączona wodą...???!!! A korzonki tylko lekko popryskać, żeby zbytnio nie wyschły...???!!!
-
- 1000p
- Posty: 6118
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Amarilis...i coś jeszcze, i co dalej...
Obierz trochę korzenie, na pewno w tym gąszczu są też martwe. Tą plamę z lewej strony usuń, a to miejsce dokładnie osusz. Obie cebule posyp cynamonem, posadź do ziemi do połowy wysokości i dokarmiaj do końca sierpnia. Potem przestań podlewać i wynieś w chłodne suche miejsce na kilka miesięcy. Potem z powrotem posadż. Powinny zakwitnąć w przyszłym sezonie.
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
- ellcia
- 500p
- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Amarilis...i coś jeszcze, i co dalej...
szarotka66
a czym najlepiej te cuda dokarmiać?
Za radę bardzo, bardzo dziękuję
a czym najlepiej te cuda dokarmiać?
Za radę bardzo, bardzo dziękuję
-
- 1000p
- Posty: 6118
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Amarilis...i coś jeszcze, i co dalej...
Nawozem do kwitnących. Po posadzeniu poczekaj z nawożeniem ze 2-3 tygodnie, żeby się dobrze ukorzeniły.
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
- ellcia
- 500p
- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Amarilis...i coś jeszcze, i co dalej...
Cebule oczyszczone, przesuszone, "pocynamonowane" i na nowo zainstalowane w doniczce, zobaczę, jak sobie poradzą, bo to moje pierwsze kroki w pielęgnacji tych kwiatów, a cynamon, to dlatego, że ma działanie bakteriobójcze...
- Maaaciej
- 50p
- Posty: 58
- Od: 23 mar 2013, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Amarylis belladona
Na razie nic nie rób, na jak się ociepli przesadź do ogrodu. Masz jakiś szczególny problem, że napisałaś w temacie o szkodnikach i chorobach?
Pozdrawiam Maaaciej
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4022
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Amarylis belladona
Kochani proszę o zamieszczanie tutaj postów zgodnie z tematem, kolega Adam pięknie rozdzielił wątki, może się uda nie wymieszać ich ponownie.
Wątek Hippeastrum - Zwartnica jest tutaj.
...a dla przypomnienia czym różni się amarylis od hippeastrum. Dziękuję.
Wątek Hippeastrum - Zwartnica jest tutaj.
...a dla przypomnienia czym różni się amarylis od hippeastrum. Dziękuję.