Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20134
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia
Kaktusowe cuda jak powiadasz masz również Ty. Może mniej ich i inne niż moje ale czas działa przecież na Twoją korzyść.
Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia
I jednocześnie na niekorzyść twoich parapetówhen_s pisze:Może mniej ich i inne niż moje ale czas działa przecież na Twoją korzyść.
Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia
Już jeden parapet został zajęty, kot stanowczo się sprzeciwia!
PS> Swoją drogą, czy Waszym zdaniem dobrze rozmnażam grudnika/wielkanocnika?
Nowe nabytki: multiplexy z biblioteki
PS> Swoją drogą, czy Waszym zdaniem dobrze rozmnażam grudnika/wielkanocnika?
Nowe nabytki: multiplexy z biblioteki
Ha en bra dag!
- Rejden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2761
- Od: 22 sie 2012, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Będzin, Zagłębie Dąbrowskie
Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia
Bardzo faje roślinki, za 2-3 lata powinny zakwitnąć
- LUKASxd
- 500p
- Posty: 897
- Od: 30 wrz 2012, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jawor (okolice Legnicy)
Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia
Śliczne
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- nolina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia
Fajne grubaski niech szybko rosną
Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia
Hehe, dzięki .Mam nadzieję, ze Wasze przewidywania się sprawdzą . A co z grudnikiem? Dobrze go potraktowałam?
Ha en bra dag!
Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia
K...., chyba mam atak grzyba. Obejrzałam dzisiaj dziecko Echinopsisa i widzę, ze nabiera "galaretowatości". Poczęstowałam go topsinem, ale boję się zeby mi nie przeszło na włochacze...
Ha en bra dag!
Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia
rhypsalis poczuł wiosnę ;)
Czy moglibyście przyjrzeć się moim małym echinopsisom? Dopiero teraz zauwazyłam żołte, wypukłe plamki. Czy to jakaś choroba lub pasożyt, czy moze po prostu osad (doniczka kwiatu-matki była pokryta osadem z kranówy)? Dodam, ze nie mozna ich zetrzeć spirytusem ani nawet igłą, są twarde.
Przepraszam za jakoś, ale nie mam lepszego aparatku
Ha en bra dag!
- Rejden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2761
- Od: 22 sie 2012, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Będzin, Zagłębie Dąbrowskie
Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia
Takie plamki czasami powstają, jak kaktusy "same" się kaleczą.
Raczej nie jest to groźne dla nich.
Raczej nie jest to groźne dla nich.
Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia
dla Rhipsalisa ładny, taki "golas"
A co do plamek to ładnie ujął to już Rejden. Faktycznie wygląda to na jakieś skorkowacenia.
A co do plamek to ładnie ujął to już Rejden. Faktycznie wygląda to na jakieś skorkowacenia.
Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia
Dzięki Rhypsalis cały czas strzela kwiatuszkami. A na waraśku szykuje się chyba pąk ;).
Za to to jest mój nowy nabytek, kosztował 5 zł w pewnym sklepie z owadem i nie mogłam się oprzeć ;). Na pewno zaraz mi powiecie, co to.
Coś bardzo interesującego za to pojawiło się na czubku mojego starego dziada eriocactusa. Czy to jest PĄK? Bo mam taką nadzieję...
Zastanawiam się, co zrobić z grudnikiem, który skubnęłam koleżance. Niby sie ukorzenił (są korzonki), ale sama roślinka jakby sflaczała, jest prawie przezroczysta, pozbawiona siły. Dosłownie się przewraca.
Na marginesie, ostrzegam Was przed tekturowymi doniczkami. W ogóle sie nie sprawdziły. Zanim kwiaty urosły na tyle, by je wysiac do gruntu, cały spód spleśniał. Ogromny czarny pleśniak z białą sierścią, brrr! Aksamitki udało się uratować, ale nigdy więcej nie kupię tego badziewu.
Za to to jest mój nowy nabytek, kosztował 5 zł w pewnym sklepie z owadem i nie mogłam się oprzeć ;). Na pewno zaraz mi powiecie, co to.
Coś bardzo interesującego za to pojawiło się na czubku mojego starego dziada eriocactusa. Czy to jest PĄK? Bo mam taką nadzieję...
Zastanawiam się, co zrobić z grudnikiem, który skubnęłam koleżance. Niby sie ukorzenił (są korzonki), ale sama roślinka jakby sflaczała, jest prawie przezroczysta, pozbawiona siły. Dosłownie się przewraca.
Na marginesie, ostrzegam Was przed tekturowymi doniczkami. W ogóle sie nie sprawdziły. Zanim kwiaty urosły na tyle, by je wysiac do gruntu, cały spód spleśniał. Ogromny czarny pleśniak z białą sierścią, brrr! Aksamitki udało się uratować, ale nigdy więcej nie kupię tego badziewu.
Ha en bra dag!
Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia
Echinopsis wkroczył w fazę strzelania pąkami ;) Wiem, ze już był w zeszłym roku, ale trudno się oprzeć ;D
Grudnik padł, ale postanowiłam spróbować trzeci raz. Tym razem chyba wszystko idzie dobrze, bo co prwada na poczatku odpadały człony, ale teraz jest już spokój - w dodatku powoli wyłazi jeden nowy mały zieloniutki
Grudnik padł, ale postanowiłam spróbować trzeci raz. Tym razem chyba wszystko idzie dobrze, bo co prwada na poczatku odpadały człony, ale teraz jest już spokój - w dodatku powoli wyłazi jeden nowy mały zieloniutki
Ha en bra dag!