Czy jest taka róża

Awatar użytkownika
santana51
500p
500p
Posty: 634
Od: 13 maja 2012, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem

Czy jest taka róża

Post »

Mam na myśli różę żeby spełniała takie kryteria jak: kolor herbaciany ,mocny zapach ,pnąca,bezkolcowa, i mrozoodporna .
Istnieje taka róża???????? ;:224
  • Pozdrawiam Jurek
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Czy jest taka róża

Post »

istnieje :lol: tylko jaka mrozoodporność Cię interesuje? Rosa banksiae luteo-plena http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=87312 , a najpiękniejsza to Banksia 'The Purezza' ;:195 http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.5021.1 ale ta już nie herbaciana, we Francji rośnie, widziałam. U nas cóż...nie widziałam, może jakby ktoś wysiał i się pobawił w selekcję to kto wie..
Awatar użytkownika
santana51
500p
500p
Posty: 634
Od: 13 maja 2012, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem

Re: Czy jest taka róża

Post »

To już widzę że zbyt wielkiego wyboru nie mam z czegoś trzeba będzie zrezygnować na pewno musi być mrozoodporna jak nie mrozoodporna to kwitnąć na pędach jednorocznych,ten temat muszę przemyśleć i zapewne zweryfikować.
  • Pozdrawiam Jurek
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7378
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Czy jest taka róża

Post »

Róża banksiae lutea-plena u nas zmarznie, to róże które wytrzymają tylko w donicach.
Awatar użytkownika
santana51
500p
500p
Posty: 634
Od: 13 maja 2012, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem

Re: Czy jest taka róża

Post »

A jak bym zrezygnował z bezkolcowości zostawiając, kolor herbaciany (pomarańczowy, zmienny) ,mocny zapach ,pnąca, mrozoodporna.
Może z tymi kryteriami łatwiej będzie coś wybrać???
  • Pozdrawiam Jurek
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7378
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Czy jest taka róża

Post »

Problemem jest słowo - mrozoodporność.
Tu pasuje:
Westerland - ale on po każdej zimie zaczyna od kopczyka.
Awatar użytkownika
santana51
500p
500p
Posty: 634
Od: 13 maja 2012, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem

Re: Czy jest taka róża

Post »

Zdaję sobie sprawę że mrozoodporność jest względna w zależności od rejonu kraju, moja działka to centrum niedaleko Płocka.
Westerland piękna, ale kolczasta jak diabli z tego co czytałem , ważne że odbija nawet po przemarznięciu do kopczyka.Może jeszcze jakieś typy :D
  • Pozdrawiam Jurek
idepozapalki
200p
200p
Posty: 341
Od: 17 maja 2012, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: strefa 6a

Re: Czy jest taka róża

Post »

To może dorzucę dwie inne ale odbiegają od zadanych kryteriów:
Maigold
Dr Eckener

Pierwsza może mieć kłopot z obfitym kwitnieniem i mrozoodpornością, druga może mieć kłopot z byciem pnącą. Deirde podała najlepiej pasującą w te kryteria. U mojego sąsiada za płotem rośnie od kilkunastu lat, a może już i dłużej. Mrozoodporność kosi zdecydowanie większość kandydatów. Można by jeszcze przeszukać dokładnie kanadyjskie ale może być kłopot z pnącą w takim kolorze.
Awatar użytkownika
santana51
500p
500p
Posty: 634
Od: 13 maja 2012, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem

Re: Czy jest taka róża

Post »

idepozapalki Jedna ma to czego niema druga, żeby połączyć te dwie to by było prawie to o co w sumie mi chodzi.
Szukam dalej.
  • Pozdrawiam Jurek
idepozapalki
200p
200p
Posty: 341
Od: 17 maja 2012, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: strefa 6a

Re: Czy jest taka róża

Post »

santana51 nie uciekniesz przed tym Westerlandem :lol:
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Czy jest taka róża

Post »

santana51 myślę, że powinieneś zmienić kryteria..nie wiem jak Ty uważasz, ale sadzić różę pnącą, która co roku ma odbijać od korzeni? :shock: to jakiś absurd, albo będzie królową jednej nocy? :?

Z żółtawych pnących to chyba nic na rynku nie ma, co by mnie osobiście zadowoliło, jak nie opadają błyskawicznie płatki to krzaki przemarzają albo chorują. Jedyne jakie mi przychodzą do głowy to Graham Thomas i Alchymist - obie z resztą mają wady. GT u niektórych osób choruje i przemarza, akurat u mnie jest ok, Alchymist kwitnie na drugorocznych i jest wielkoludem. Wszystko zależy od warunków, w których będą rosły.

Koniecznie potrzebujesz w takiej tonacji? Qrcze róża pnąca musi być ozdobą, a nie hm...zawracaniem głowy- wg mnie oczywiście. Może najlepiej rozejrzeć się po okolicznych ogrodach, może coś Ci w oko wpadanie, ja już od dawna jestem na takim etapie, sama rozmnażam po wieeeeelu rozczarowaniach.

Każdy też ma inne warunki do uprawy, stąd u jednych jakaś odmiana się udaje a u innych niekoniecznie. Ale są takie cechy obiektywne róż i zauważyłam, że jeśli to są wady, to mało kto o nich pisze szczerze. Np na forum przeczytałam bardzo pochlebne opinie o róży Laguna, kupiłam ją..i hm..owszem zdrowa jak rzepa ale nie znosi :!: :!: :!: wysokiej temperatury (nie znam innej róży, której SŁOŃCE SZKODZI :lol: ..brak słońca z resztą też :lol: pąków nawiąże milion i co z tego jak zaraz słońce ją przypali?
Dla mnie od zawsze niezawodna była i jest Flammentanz, też się można przyczepić bo kwitnie 1x w sezonie ale przynajmniej jest samoobsługowa. Ech..się rozpisałam. Ale jakoś moje wieloletnie z resztą doświadczenia z różami nie pasują do obrazków większości róż, które są w sieci
Awatar użytkownika
santana51
500p
500p
Posty: 634
Od: 13 maja 2012, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem

Re: Czy jest taka róża

Post »

idepozapalki zastanawiam się na Westerland
Monika Odpowiedź bardzo przemawiająca, taka człowieku puk puk w główkę zastanów się czego chcesz ;:124 ,i o to chodzi. :D
Po przemyśleniach wyszło mi coś takiego: pnąca,ma być pachnąca, z powtarzalnością kwitnienia,raczej mrozoodporna,kolor obojętny byle nie czerwony i nie całkiem biały, no cóż chociaż część moich zachcianek będzie spełniona.Moniko powołując się na Twoje doświadczenie zaproponuj coś.
  • Pozdrawiam Jurek
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Czy jest taka róża

Post »

a odpornej na choróbska nie szukasz? :D Jak będziesz pryskać, a krzak będzie przy murze, to mycie okien na okrągło :D

Więc po pierwsze z moich obserwacji róże ze skórzastymi liśćmi są bardziej odporne na choroby niż te z 'miękkimi' (pomijam rugosy - takiej pewnie nie chcesz)
Po drugie - stanowisko - jeśli przy murze w słońcu z dużym prawdopodobieństwem pojawi się przędziorek (straszny do zwalczenia).
Najlepsze stanowisko to słoneczne (dla odmian, których kwiatów słońce nie przypali - wierz mi widok straszny :evil: ), przewiew, ale też miejce gdzie nie hulają wiatry - mam na myśli strony świata - bo mroźne wiatry zimą krzak załatwią.
Teraz co do powtarzania kwitnienia - większość powtarzających powtarza słabo, z racji powtarzania piersze kwitnienie nie jest u nich spektakularne jak u jednorazówek. Martwiłbyś się gdyby kwitła raz ale dość długo?
Kolejna sprawa - gnicie kwiatów bardzo pełnych spowodowane przez deszcz - są takie które mają takie skłonności, do tego zaraz łapię grzyby, z tymi o mniejszej ilości płatków już jest lepiej.
Kolejna sprawa - kolor - są takie róże, które jak przekwitają mają kolor i zapach dość paskudny (u białych to widziałam..)
Długość utzrymywania kwiatów - królowa jednej nocy - np 'Golden Showers', zanim się rozwinie to już się sypie :D
Na koniec z autopsji miękkołodygowe z ogromną ilością mocno pełnych dużych kwiatów - łodygi deszcz potrafi złamać, bo kwiaty robią się bardzo ciężkie, kiedyś taki obrazek zastałam, nie powiem, żebym nie przeżyła szoku, poszły do wazonu bo akurat na takiej wysokości się łamały.
To moje jakieś uwagi - przemyśl i jeśli do Ciebie trafiaą, to dalej weryfikuj :D
Tu jest mnóstwo znawców róż i na pewno w końcu dojdziemy do jakiej odmiany :D
Ja osobiście nie mam ale widziałam ideał, do dzisiaj żałuję że nie rozmnożyłam :? kwaiaty były pełne ale..wielkości baaardzo dużej stokrotki, czyli mozna powiedzić drobne. Cała ściana kwiatków, dłuuugo się utrzymujących, nie płowiejących itd..kompletnie nie wiem co to mogło być, kolor zgaszony róż z czerwienią na tle ciemnych skórzastych dość małych liści. Długo ją obserwowałam..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”