Odkażanie nasion pomidora
- Wolusia
- 1000p
- Posty: 2472
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Odkażanie nasion pomidora
Martwię się, czytając Wasze posty. Czy jak nie odkażę nasionek, to nic z nich mi nie urośnie?
Re: Odkażanie nasion pomidora
Więc Ty się nie martw.
Co roku jest w modzie jakiś temat. W tym roku na razie odkażanie nasion.
Co roku jest w modzie jakiś temat. W tym roku na razie odkażanie nasion.
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Odkażanie nasion pomidora
Ja jeszcze nigdy nie odkażałem nasion przed wysiewem i teraz też nie zamierzam. Bez tego siew kilkudziesięciu odmian zajmuje mnóstwo czasu
Ale to mój wybór, niczego nie narzucam
Ale to mój wybór, niczego nie narzucam
Pozdrawiam, Maciek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7548
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Odkażanie nasion pomidora
Wolusia, od ponad 40-stu lat uprawiam pomidory i nigdy nie zaprawiałam, nie stresuj się .
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Odkażanie nasion pomidora
Ja podobnie, nigdy nie odkażałam nasion pomidorów i nie zamierzam.
Re: Odkażanie nasion pomidora
no jak ja Was czytam od roku to nikt nie odkaża nasion, nie zaprawia nasion i nie podlewa sadzonek chemią miód na uszy początkujących
- Wolusia
- 1000p
- Posty: 2472
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Odkażanie nasion pomidora
Zrobiło mi się lżej na sercu Z pomidorami i paprykami debiutuję w tym roku, a i innych doświadczeń mam niewielegienia1230 pisze:Wolusia, od ponad 40-stu lat uprawiam pomidory i nigdy nie zaprawiałam, nie stresuj się .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7548
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Odkażanie nasion pomidora
Nie, nie, Moniko, to nie jest tak. Piszę o pomidorach - po posianiu podlewam Previcurem- Energy. Bywały lata, że mi 50% siewek zgorzel pożarła, a to świństwo w podłożu sobie siedzi. Nasionka nie przenoszą największej zmory pomidorowców- zarazy ziemniaczanej, a i nie muszą, bo przy sprzyjających warunkach zaraza fruwa sobie w powietrzu! Nic odkażanie nie da, można się ewentualnie zabezpieczyć i odkazić od bakterii czy wirusów.monika pisze:no jak ja Was czytam od roku to nikt nie odkaża nasion, nie zaprawia nasion i nie podlewa sadzonek chemią miód na uszy początkujących
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Odkażanie nasion pomidora
Gieniu, Monika, jako początkująca, pomyliła kilka pojęć. My piszemy o odkażaniu nasion pomidorów, a ona o innych zabiegach.
Re: Odkażanie nasion pomidora
Aria co niby ja pomyliłam jako początkująca?
Temat jest jednoznaczny - odkażanie.
Konia z rzędem temu kto stwierdzi, że np choroba bakteryjna posadzonej rośliny jest od nasion a nie od gleby albo odwrotnie (edit jeśli w ogóle rozpozna, że to bakteryjna). Ty Aria pewnie się na tym znasz
Temat jest jednoznaczny - odkażanie.
Konia z rzędem temu kto stwierdzi, że np choroba bakteryjna posadzonej rośliny jest od nasion a nie od gleby albo odwrotnie (edit jeśli w ogóle rozpozna, że to bakteryjna). Ty Aria pewnie się na tym znasz
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2585
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Odkażanie nasion pomidora
To żeby trochej Was rozweselić napiszę co zrobiłam ileś lat temu,więcej niż dwadzieścia.
Otóż wyczytałam gdzieś(teraz nie pamiętam gdzie) żeby odkazić ziemię przed wysianiem nasion.Tzn.wyprażyć ją w piekarniku.I tak zrobiłam,z tym,że jak tylko ostygła posiałam nasionka pomidorów.Czekałam jakiś czas.Niestety nic nie wykiełkowało.Śmiałam się sama z siebie.A sąsiadka wzięła ziemi z ogródka,posiała pomidorki i wzeszły tak gęsto jak szczotka.
Okazało się,że miałam sterylną ziemię i tyle.
Otóż wyczytałam gdzieś(teraz nie pamiętam gdzie) żeby odkazić ziemię przed wysianiem nasion.Tzn.wyprażyć ją w piekarniku.I tak zrobiłam,z tym,że jak tylko ostygła posiałam nasionka pomidorów.Czekałam jakiś czas.Niestety nic nie wykiełkowało.Śmiałam się sama z siebie.A sąsiadka wzięła ziemi z ogródka,posiała pomidorki i wzeszły tak gęsto jak szczotka.
Okazało się,że miałam sterylną ziemię i tyle.
Re: Odkażanie nasion pomidora
Wątek utworzony 17 stycznia a ja go dopiero teraz "odkryłam" !!!! Dobrze, że jeszcze trochę czasu zostało to zdążę jeszcze się poduczyć !
Pozdrawiam - danaa
Pozdrawiam - danaa
Pozdrawiam - Danuta
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!