Róże na żywopłot
-
- 200p
- Posty: 341
- Od: 17 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: strefa 6a
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Przycinasz im górę, zabezpieczasz to maścią ogrodniczą, później wykopujesz i bierzesz do siebie. Możesz parę godzin pomoczyć ją w wiaderku. Przesadzasz wczesną wiosną. Przycięcie pędów upraszcza przesadzanie, później róża szybciej ruszy i nie będzie przysychających suchych pędów. Przesadzałem u siebie dużą róże bez przycinania góry, a w połowie lata i tak trzeba było ciąć stare pędy, bo system korzeniowy się nie wyrabiał dlatego przy przesadzaniu starszych egzemplarzy dobrze ukorzenionych lepiej zrobić to od razu.
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2253
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Bardzo dziękuję za podpowiedź ! To dobra wiadomość, że tak dojrzałe osobniki można jeszcze zagospodarować
Ziemię mam piaszczystą, to czyli powinno być ok. I zrobię jak przeczytałam, podzielę na mniejsze karpy, raczej byłabym za skróceniem, maść ogrodniczą mam, to reszta powinna się udać. Nie wiem tylko, co to są za róze ? Ale jak przyjmą się u mnie i zakwitną, to wkleję fotkę.
Byłam raz na tym ogrodzie i nie pamiętam, wiem tylko, że bardzo ładnie pachniały i były koloru różowego. W zeszłym roku już nie było widać przez ogrodzenie tych róż, winorośl je "otuliła", ale wiem, że są i trzeba coś z tym zrobić. Mieliśmy nadzieję, że sąsiad wróci, ale póki co, nic na to nie wskazuje...
Ziemię mam piaszczystą, to czyli powinno być ok. I zrobię jak przeczytałam, podzielę na mniejsze karpy, raczej byłabym za skróceniem, maść ogrodniczą mam, to reszta powinna się udać. Nie wiem tylko, co to są za róze ? Ale jak przyjmą się u mnie i zakwitną, to wkleję fotkę.
Byłam raz na tym ogrodzie i nie pamiętam, wiem tylko, że bardzo ładnie pachniały i były koloru różowego. W zeszłym roku już nie było widać przez ogrodzenie tych róż, winorośl je "otuliła", ale wiem, że są i trzeba coś z tym zrobić. Mieliśmy nadzieję, że sąsiad wróci, ale póki co, nic na to nie wskazuje...
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Żywopłot z dzikiej róży
iwwa możesz trochę przyciąć i przesadzić już jak dobrze rozmarznie ziemia pod koniec marca dobrze podlać i zrobić na miesiąc kopczyk aby nie przesychały
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2253
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Dzięki za cenne rady ! Postaram się wszystko zrobić jak należy, to kopczykowanie na miesiąc, również wydaje mi się bardzo dobre. Ech, zaczynam dopiero poznawać rośliny .... Działkę mam od dwóch lat, ale niewiele roślin. Ziemia jest piaszczysta,a w pierwszym roku nie mieliśmy jeszcze wody, to i o zagospodarowaniu nie było mowy...
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2253
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Wpadłam napisać o mojej "pomarszczonej "
Przesadziłam w końcu różę od sasiada... 3 sadzonki, na wiosne to było . Obciełam jak mi na forum doradzono. Dwie sie przyjęły, jedna nie. Zwyczajnie uschła. Ale te ,które sie przyjeły rosą zdrowo idobrze rokują na przyszłość. Kwiatków miały mało, bo i małe były, ale cieszę się. W nowym sezonie dokupię im odmianę Ritausma, jest śliczna ! Moja ma różowe kwiaty i raz kwitła tego roku ( nie wiem jak się nazywa?) , mam niedosyt, dlatego dosadze te drugą, żebym oczka cieszyła do jesieni.
Pozdrawiam !
Przesadziłam w końcu różę od sasiada... 3 sadzonki, na wiosne to było . Obciełam jak mi na forum doradzono. Dwie sie przyjęły, jedna nie. Zwyczajnie uschła. Ale te ,które sie przyjeły rosą zdrowo idobrze rokują na przyszłość. Kwiatków miały mało, bo i małe były, ale cieszę się. W nowym sezonie dokupię im odmianę Ritausma, jest śliczna ! Moja ma różowe kwiaty i raz kwitła tego roku ( nie wiem jak się nazywa?) , mam niedosyt, dlatego dosadze te drugą, żebym oczka cieszyła do jesieni.
Pozdrawiam !
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Witam wszystkich...
Chciałbym wsadzić dziką różę jako żywopłot. Zależy mi na dość zwartej ścianie 50-60cm szerokości,wybrałem CANINĘ. Sprzedawca pisze że można sadzić do 5 sztuk na 1m. Pytanie moje jest czy w moim przypadku sadzić ją w jednym rzędzie czy raczej w dwu na przemian i czy te 5 sztuk na 1m nie jest za gęsto?
Chciałbym wsadzić dziką różę jako żywopłot. Zależy mi na dość zwartej ścianie 50-60cm szerokości,wybrałem CANINĘ. Sprzedawca pisze że można sadzić do 5 sztuk na 1m. Pytanie moje jest czy w moim przypadku sadzić ją w jednym rzędzie czy raczej w dwu na przemian i czy te 5 sztuk na 1m nie jest za gęsto?
Re: Żywopłot z dzikiej róży
szpocio 5 sztuk ale na metr kwadratowy - zygzakiem (w dóch rzędach co pół metra).
Według mnie lepsza byłaby rugosa niź canina. najbardziej poularna rugosa "Rubra" - wszystko zniesie i jest bardzo zdrowa, wtedy co ok 70 cm tez zygzakiem
Według mnie lepsza byłaby rugosa niź canina. najbardziej poularna rugosa "Rubra" - wszystko zniesie i jest bardzo zdrowa, wtedy co ok 70 cm tez zygzakiem
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Czytałem że rugosa dorasta do 1,5m wysokości (canina do 3m). Ja chciałbym odgrodzić się od sąsiada c/n 2m wysokości szpalerem. Poza tym w niektórych miejscach chciałbym stworzyć naturalna pergolę nad furtką. Ale oczywiście mogę dać się przekonać do rugosy jeśli pojawią się odpowiednie argumenty.
Mam jeszcze jedno pytanie bo żywopłot z dzikiej róży będzie miał około 75 m długości a w ogrodzie bawią się moje dzieci - Jak jest z ilością pszczół i czy bardzo to uprzykrza życie domownikom (z waszego doświadczenia)?
Mam jeszcze jedno pytanie bo żywopłot z dzikiej róży będzie miał około 75 m długości a w ogrodzie bawią się moje dzieci - Jak jest z ilością pszczół i czy bardzo to uprzykrza życie domownikom (z waszego doświadczenia)?
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Przepraszam że zapytam - czy ty nigdy nie widziałeś na żywca róży rugosy i caniny? i pszczół na nich?
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Pewnie widziałem, ale nie przywiązywałem do tego wagi. Różnice między Rugosą a Caniną poznałem dzisiaj ze zdjęć na google. Co z tymi pszczołami dają się we znaki?
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 25 sie 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Pszczoły to jeszcze nic, ale nie wiem czy sadzenie rugosy/caniny w miejscu gdzie bawią się dzieci to dobry pomysł. Ja mam dwie odmiany rugosy ( Hansa, Agnes) i całe ich pędy to kolce i jeszcze raz kolce. To są róże obronneszpocio pisze:Pewnie widziałem, ale nie przywiązywałem do tego wagi. Różnice między Rugosą a Caniną poznałem dzisiaj ze zdjęć na google. Co z tymi pszczołami dają się we znaki?
Zerknij sobie tutaj http://imgkid.com/rosa-rugosa-winter.shtml Przedostatni rząd, zdjęcie nr. 2
Duży ich plus to smaczna i pachnąca konfitura z płatków...
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2855
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Jeśli tam się bawią dzieci, to może inne krzewy, bo róże dzikie bardzo kolczaste, usunęłam trzy młode krzaki rugosy , bo piłka wnukom tam wpadała i ze względu na ekspansywność, ale w Twoim przypadku to akurat plus
Pozdrawiam Eugenia
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Nie jestem pewna czy plus. Wyobraź sobie 75m rugosy puszczonej na żywca. Ja z jedną nie mogę dać rady utrzymać w karbach. Co do pszczół to proponuje 75% roślin z ogrodu eksmitować. Zaręczam Ci, że spokojnie możesz iść na space na pole rzepaku w czasie kwitnienia. , możesz siedzieć po lipą i słuchać jak pszczoły pracują i żadna Cię nie ugryzie. One jak mają pożytek nie interesują się niczym innym.