jestem

i z dumą melduję, że przebrnęłam przez wszystkie przepisy

ale robiłam to na cztery tury, bo za każdym razem w końcu głodniałam

na początku kopiowałam każdy przepis, ale to tylko zaostrzało mój apetyt, więc sobie odpuściłam.... najgorszy był okres przedświąteczny - bo ja to czytałam już po świętach - czyli obżarta, ale z rozepchanym żołądkiem, czyli ciągle głodna
Dorota, super wątek i bardzo płodny!!! tyle przepisów na niewielu stronach, średnio chyba wypada po dwa przepisy na stronę

albo więcej.... i jak tu nie być głodnym
Zachwyciła mnie najbardziej gęsinka, bo ostatnio widziałam w hurtowni, ale nie miałam pojęcia co z nią zrobić, teraz będę kupować w ciemno, a potem ciebie męczyć o przepis

a ilość ciast i ciasteczek obłędna, nie wiem co najpierw wypróbować

zacznę chyba od najszybszych i najtańszych

i może wreszcie ukiszę barszcz, bo dotąd nie przepadałam za takim ....