Głóg (Crataegus) wymagania,porady i inne dyskusje
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Głóg `Paul`s Scarlet`
Ludziom na starość też jaśniejsze włosy wyrastają
Re: Głóg `Paul`s Scarlet`
Uffffff.... to mi ulżyło, że te majtkoworóżowe kwiaty to nie jakaś choroba dziwaczna.
Skoro wszystkie tak mają, to w porządku.
Swoją drogą, czy to nie jest dziwne, żeby drzewa tak obscenicznie demonstrowały niewygody zimowe?
Może - jeśli zima będzie normalna - właściwy kolor wróci za rok?
Skoro wszystkie tak mają, to w porządku.
Swoją drogą, czy to nie jest dziwne, żeby drzewa tak obscenicznie demonstrowały niewygody zimowe?
Może - jeśli zima będzie normalna - właściwy kolor wróci za rok?
Re: Głóg `Paul`s Scarlet`
Hm, czyli nie tylko mi się tak wydawało:)
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2551
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: jabłoń a głóg Paul's Scarlet
Żadnej "winy" tu nie ma. Czasem się takie słyszy, ale to błędnie - głóg nie jest "powodem" rozwoju mszyc. Zresztą mam głogi wprost pod niektórymi jabłoniami i nie widzę różnicy, choć oczywiście że jak zasiedlą głóg to i będzie się miało co przenosić na jabłoń, normalne.
Mszyce jabłoniowe i parę pokrewnych żyją na jabłoni, gruszy, a niektóre także i głogu i jeszcze paru gatunkach z Rosaceae - ale jako na właściwych roślinach żywicielskich. Na nich mają cały rozwój. Niektóre jesienią przenoszą się na trawy ale nie muszą koniecznie, mogą żyć na samej jabłoni. To nie tak jak z niektórymi, że najpierw żerują na jednej roslinie a potem drugiej i wystarczy jedną z roślin usunąć by przerwać cykl.
Akurat właściwa mszyca jabłoniowa jest tylko na jabłoni, a na głogu nie występuje - może tą masz. Na jabłoni i głogu zarówno żyje bodaj mszyca jabłoniowo-zbożowa (także na zbożach jak nazwa mówi).
Warto natomiast dodać że obecność głogu generalnie pomaga w 'ekosystemie' np. żyją na nim owady pożyteczne. Wycinać nie warto.
Co natomiast można to sadzić koło drzew rośliny odstraszające mszyce i inne owady generalnie - mięty, czosnki (łącznie z cebulą), zioła, mniszek pokrzywa, krwawnik, rumianek, paprocie. Podobnież wrotycz też, a są ozdobne. Nawet podagrycznik dobrze robi drzewom i roślinom w sąsiedztwie generalnie, ale nie wiem czy na owady działa - z tym że też zioło aromatyczne. Chwasty się w istocie przydają...
Mszyce jabłoniowe i parę pokrewnych żyją na jabłoni, gruszy, a niektóre także i głogu i jeszcze paru gatunkach z Rosaceae - ale jako na właściwych roślinach żywicielskich. Na nich mają cały rozwój. Niektóre jesienią przenoszą się na trawy ale nie muszą koniecznie, mogą żyć na samej jabłoni. To nie tak jak z niektórymi, że najpierw żerują na jednej roslinie a potem drugiej i wystarczy jedną z roślin usunąć by przerwać cykl.
Akurat właściwa mszyca jabłoniowa jest tylko na jabłoni, a na głogu nie występuje - może tą masz. Na jabłoni i głogu zarówno żyje bodaj mszyca jabłoniowo-zbożowa (także na zbożach jak nazwa mówi).
Warto natomiast dodać że obecność głogu generalnie pomaga w 'ekosystemie' np. żyją na nim owady pożyteczne. Wycinać nie warto.
Co natomiast można to sadzić koło drzew rośliny odstraszające mszyce i inne owady generalnie - mięty, czosnki (łącznie z cebulą), zioła, mniszek pokrzywa, krwawnik, rumianek, paprocie. Podobnież wrotycz też, a są ozdobne. Nawet podagrycznik dobrze robi drzewom i roślinom w sąsiedztwie generalnie, ale nie wiem czy na owady działa - z tym że też zioło aromatyczne. Chwasty się w istocie przydają...
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1427
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: jabłoń a głóg Paul's Scarlet
A jak jest z zarazą ogniową u Głogu?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2551
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: jabłoń a głóg Paul's Scarlet
Głóg też zaraza ogniowa bierze. Bardzo wiele roślin bierze, choć najbardziej z rodziny różowatych.
Zasadniczo nie zaleca się głogu w sadzie, właśnie dlatego że jest żywicielem tych samych patogenów które atakują owocowe. Oczywiście takie podejście ma sens tylko gdy uznajemy ów głóg za niepotrzebny do niczego... bo tak samo mozna by stwierdzić że nie należy obok jabłoni sadzić innej jabłoni - jest przecież żywicielem tych samych szkodników
A mszycami nie należy przejmować się nadmiernie, zawsze jakieś są... ale jabłek nie jedzą
Zasadniczo nie zaleca się głogu w sadzie, właśnie dlatego że jest żywicielem tych samych patogenów które atakują owocowe. Oczywiście takie podejście ma sens tylko gdy uznajemy ów głóg za niepotrzebny do niczego... bo tak samo mozna by stwierdzić że nie należy obok jabłoni sadzić innej jabłoni - jest przecież żywicielem tych samych szkodników
A mszycami nie należy przejmować się nadmiernie, zawsze jakieś są... ale jabłek nie jedzą
- monimg
- 500p
- Posty: 565
- Od: 13 lut 2012, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie jakie cudne
Re: Głóg `Paul`s Scarlet`
Witam, własnie stałam się posiadaczką głogu szczepionego na pniu. Ma ładną kulistą koronę.
Przestraszyłam się tych wszystkich chorubsk. Gdzie ja go teraz posadzę. Miał zastąpić dziką gruszę, która ma straszliwe kolce, nie kwitnie i złapała jakieś dziwne chorubsko - na liściach jakieś takie narośla z kolcami.... błeeee.... okropnie to wygląda. Może w takim razie nie sadzić tego głogu w centralnym miejscu a gdzieś z boku. Mam jedno takie - obok kompostownika
Przestraszyłam się tych wszystkich chorubsk. Gdzie ja go teraz posadzę. Miał zastąpić dziką gruszę, która ma straszliwe kolce, nie kwitnie i złapała jakieś dziwne chorubsko - na liściach jakieś takie narośla z kolcami.... błeeee.... okropnie to wygląda. Może w takim razie nie sadzić tego głogu w centralnym miejscu a gdzieś z boku. Mam jedno takie - obok kompostownika
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3732
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Głóg `Paul`s Scarlet`
Mój rośnie sezon i jest zdrowy
- monimg
- 500p
- Posty: 565
- Od: 13 lut 2012, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie jakie cudne
Re: Głóg `Paul`s Scarlet`
Głóg Poul's scarlet na pniu
Dostał jednak miejsce przy kompostowniku Ktoś jeszcze ma takiego???
Dostał jednak miejsce przy kompostowniku Ktoś jeszcze ma takiego???
Re: Głóg `Paul`s Scarlet`
Opalikuj go
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Głóg
Chciałbym odświerzyc temat. Z poprzednich postów rozumiem, ze najlepszym rozwiązaniem na czerwone głogi w swoim ogrodzie (poza kupieniem ich w markecie - co wcale mnie jakoś nie kręci ) jest wsadzenie małych sadzonek białych głogów i zaszczepienie na nich czerwonych? A jak ze zrazami, z terminem pobrania itp. - czy takie same zasady jak w drzewkach owocowych? Czy zaszczepić można zrazy na drzewku głogu - powiedzmy 10-letnim?
-
- 1000p
- Posty: 1781
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Głóg
Podkładki do szczepienia głogu można bez problemu pozyskać z "natury". Na wiosnę kopiesz podkładkę, szczepisz w ręku ( dla wygody) i sadzisz. Zrazy lepiej pobrać przed silnymi mrozami bo miazga czasami podmarza. Możesz też wsadzić na wiosnę podkładkę i zaoczkować w lecie, ale to o rok wydłuży uzyskanie pożądanego drzewa.
Po przeszczepieniu 10 letniego głogu możesz mieć problem z wyprowadzeniem korony ze względu na dużą ilość wików, która będzie wyrastała z "oryginału".
Po przeszczepieniu 10 letniego głogu możesz mieć problem z wyprowadzeniem korony ze względu na dużą ilość wików, która będzie wyrastała z "oryginału".
Re: Głóg
Dzięki pomidormen. Z podkładkami rzeczywiście nie będzie u mnie problemu, w okolicy jest cała masa białych głogów. I tu jeszcze jedno pytanie, bo widzę, że wiesz o czym rozmawiasz. Pojedynczo rosnące głogi na większych łąkach (w "mniejszych" górach ) mają kapitalne pokroje - takich niby mini drzew, z jednym, czasami większą ilością pni, wysokość drzewek do ok. 2 m (ale są to drzewka nasto- i -dziestoletnie), z bardzo bujną, symetryczną koroną. Piszę "mini drzew" - bo nie są to typowe pokroje krzaczaste, jeśli kumasz. Wiadomo - wystawione na wiatry, na pełne słońce - wygladają jak dla mnie kapitalnie. I tu moje pytanie: czy jeśli posadzę podkładkę w takich właśnie warunkach, to zaszczepiony na niej czerwony głóg też tak właśnie będzie rósł? Zrazy lub oczka będę brał ze starych, przedwojennych, poniemieckich głogów czerwonych (nie mam pojęcia jakie to odmiany).